Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Przechowywanie Peletu, W Workach Czy Luzem?


ded

Rekomendowane odpowiedzi

Od tego sezonu będę palił peletem, zamierzam kupić zapas tego paliwa na całą zimę. Mam dom kostkę-prl, w którym piwnica tylko trochę wystaje nad ziemię- wiecie o co chodzi. Obok kotłowni jest skład na węgiel, który mogę wykorzystać do przechowywanie peletu. Lepiej trzymać go luzem czy w foliowych workach? Skłąd opału jest względnie suchym pomieszczeniem, myślałem nad rozsypaniem tego wszystkiego luzem. Mam okienko w które wsadzałem sobie taką "zjeżdżalnie" aby podczas wrzucania węgla nie popsuć okienka i jego ramy. Tą samą drogą zrzucił bym pelet. Pytanie czy lepiej przechowywać go w workach czy luzem? Słyszałem że w workach często pojawia się rosa bo to mokre paliwo. W skłądzie opału robił bym sobie cyrkulację uchylając okienko. Dobrze kombinuję czy wręcz przeciwnie? Big-bagów tam nie wstawię, jedynie worki ale z układaniem będzie sporo roboty. Nie, żeby to był jakiś problem, chciałbym żeby rozwiązanie było korzystniejsze dla mojego pieca, czyli suchsze paliwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, jak by nie wy to bym to wszystko wysypal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od tego sezonu będę palił peletem, zamierzam kupić zapas tego paliwa na całą zimę. Mam dom kostkę-prl, w którym piwnica tylko trochę wystaje nad ziemię- wiecie o co chodzi. Obok kotłowni jest skład na węgiel, który mogę wykorzystać do przechowywanie peletu. Lepiej trzymać go luzem czy w foliowych workach? Skłąd opału jest względnie suchym pomieszczeniem, myślałem nad rozsypaniem tego wszystkiego luzem. Mam okienko w które wsadzałem sobie taką "zjeżdżalnie" aby podczas wrzucania węgla nie popsuć okienka i jego ramy. Tą samą drogą zrzucił bym pelet. Pytanie czy lepiej przechowywać go w workach czy luzem? Słyszałem że w workach często pojawia się rosa bo to mokre paliwo. W skłądzie opału robił bym sobie cyrkulację uchylając okienko. Dobrze kombinuję czy wręcz przeciwnie? Big-bagów tam nie wstawię, jedynie worki ale z układaniem będzie sporo roboty. Nie, żeby to był jakiś problem, chciałbym żeby rozwiązanie było korzystniejsze dla mojego pieca, czyli suchsze paliwo.

Szczerze chyba bardziej zależy od stopnia wilgotności w garażu/komórce czy gdzie tam kto opał składuje.....mój słonecznik leży i luzem i workach w garażu/suszarce na grzyby opalanej szamociakiem.

Efektu "zasyssania" wilgoci nie widzę bo jest potwornie tam gorąco i sucho.

Lecz jak na testera przystało wrzuciłem pellet do kubełka w którym zazwyczaj robię flot i powiem tyle ile to wody zassie to sam bóg raczy wiedzieć - - flot myślałem jest żerty ale pellet bardziej.

Z całą pewnością pellet nie nadaje się do trzymania na zewnątrz bez daszku czy cuś i do przechowywania luzem tam gdzie jest ciut wilgoci

 

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 lata później...

Witam Panowie. Gdzie przechowujecie większą ilość pelletu? W ogrzewanym garażu czy może w nie ogrzewanym? Pytam dlatego bo trzeci sezon palę pelletem i nie miałem jeszcze takiego przypadku jak dziś. Ja swój pellet trzymam w zewnętrznym nie ogrzewanym garażu i jakąś ilość przewożę sobie co jakiś czas do kotłowni. Dzisiaj postanowiłem sobie przewieźć jakieś 0,5 tony i zauważyłem że worki są mokre, tak jakby  pellet się pocił. Widać na na nich taką rosę. Nawet w tym roku czegoś takiego nie widziałem a przewiozłem już jakieś 1,5 tony. Czy przyczyną mógł być nie dawny ostry mróz? Garaż jest suchy, nigdy nie było w nim wilgoci, z sufitu się nie leje. Trzymam w nim jeszcze służbowy samochód który jest często mokry i uciapany śniegiem. Worki mają delikatne dziurki. Czy pellet nie zaciągnie tej wilgoci? Od czego te worki mogą być takie wilgotne? Pozdrawiam.

20210123_125519.jpg

20210123_125009.jpg

20210123_124948.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Okman napisał:

 1.Czy przyczyną mógł być nie dawny ostry mróz? 

2.Trzymam w nim jeszcze służbowy samochód który jest często mokry i uciapany śniegiem.

 

+ pozostawiony rozgrzany samochód po jeździe i to pewnie było przyczyną. Nawet jak nie jeździłeś w te mrozy, to zrobił się szron na workach, a po trzech się rozpuścił,bo było dużo cieplej. Może warto by było zrobić dwie kratki wentylacyjne na przeciwległych ścianach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te mokre to po wniesieniu do kotłowni się pojawiło? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz zaraz bo nie widzę, to na zewnątrz czy wewnątrz te mokre?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, RedEd napisał:

Te mokre to po wniesieniu do kotłowni się pojawiło? 

Nie, przed wniesieniem, jaszcze w tym zimnym garażu.

 

Godzinę temu, Trener40 napisał:

Na moje oko, to  wewnątrz. W wozi kupę śniegu i od gorącego silnika śnieg topniej i wszystko paruje, a że pellet łatwo chłonie, to i sobie wchłonął. 

Rosa jest na zewnątrz worków. Wewnątrz na całe szczęście jest sucho. Myślę że będzie wszystko ok. Samochodem do tego garażu wjeżdżam już od 10 lat. Pelletem palę trzeci sezon. Przez dwa poprzednie sezony nic takiego się nie wydarzyło, ale i takich mrozów nie było. Myślę że tu jest klucz, czyli silne mrozy i nagła odwilż.

5 godzin temu, Trener40 napisał:

+ pozostawiony rozgrzany samochód po jeździe i to pewnie było przyczyną. Nawet jak nie jeździłeś w te mrozy, to zrobił się szron na workach, a po trzech się rozpuścił,bo było dużo cieplej. Może warto by było zrobić dwie kratki wentylacyjne na przeciwległych ścianach. 

Kratka jest jedna a drugą ścianę mam wspólną z sąsiadem więc wybić dziury na kratkę nie mogę. Uchyliłem teraz tylko okno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fizyki nie oszukasz

Było zimno, potem się ociepliło
W środku w garażu zdążyło wszystko przemarznąć, potem się ociepliło. Ktoś wchodził, wychodził i powietrze zimne z garażu zamieniło się na cieplejsze z zewnątrz
A że worku z pelletem były nadal zimne to się na nich wykropliła wilgoć z powietrza. Gdybyś poczekał kilka dni, te worki by się też "ugrzały" i nawet byś tej wilgoci nie zauważył

Wyciągnij piwo z lodówki i postaw na stole. Po 10 minutach będzie całe mokre, ale po dwóch godzinach butelka znowu będzie sucha

To jest ta sama zasada

Ps worki są szczelne więc nic strasznego się nie stało

Pozdro

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Worki nie są szczelne bo mają dziurki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.