Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Górne Spalanie-Tlenek Węgla, Niebezpieczny?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Po prostu w Rosji węgiel leży na dworze ze śniegiem lub deszczem się miesza a płaszcz powoduje wstępne osuszenie węgla z nadmiaru wody.

Gdyby ruski palił po swojemu węglem w naszych kotłach to kocioł miałby żywotność 1-2 sezony.

Tiepłotron to wyjście na przeciw mokremu paliwu.

Pozdr.

Opublikowano

Chyba nie za bardzo rozumiesz ideę DS

Gdzie Ci w tym Ciepłotronie odgazowuje węgiel? tylko i wyłącznie na ruszcie a nie w rurze. Aby rozpocząć proces suszenia i odgazowywania potrzeba 270-600*C a ten płaszcz ma max 90*

witaj!!

skąd to 90* skoro:-cytat -

"Mój piec jest w zasadzie identyczny co do zasady z małymi szczegółami jak piec który podaje w linku z tą różnicą że rura zasypowa jest bez płaszcza co pozwala na to że węgiel jest ogrzewany spalinami, i odgazowuje tworzy się koks, w każdej chwili można dosypać węgla i proces przebiega dalej"

poz,henryk1953

Opublikowano

No tak mój błąd zmylił mnie ten rysunek :wacko:

Ale nawet gdyby było jak pisze żarek to w jego kotle może występować nadmierny wzrost temp wsadu i nadprodukcja gazów co wcale nie jest dobre. w tej chwili ma odwróconego do góry nogami górniaka, a ze kociołek zapewne malutki (na 30m2) to i różnicy wielkiej mu nie robi ale gdyby tak zrobić z 20kg węgla to sytuacja mogła by być mało ciekawa.

 

Pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

Chyba nie za bardzo rozumiesz ideę DS

Gdzie Ci w tym Ciepłotronie odgazowuje węgiel? tylko i wyłącznie na ruszcie a nie w rurze. Aby rozpocząć proces suszenia i odgazowywania potrzeba 270-600*C a ten płaszcz ma max 90*

 

W cieplotronie nigdzie nie odgazowuje, bo cieplotron to piec dolnego spalania. W moim natomiast tak. Bo pisałem wyżej że różniaca polega na tym że moja rura jest bez plaszcza i pozwala na odgazowanie węgla bo jest ogrzewana spalinami. Drugą zaletą jet to że jest stalopalny w metodzie LastRico. Trzecią zaletą to jest bardzo łatwe rozpalanie rzucamy na dół kilka kawłeczków drewna gazeta lub tektura zucamy zapałkę i huczy

Edytowane przez żarek70
Opublikowano (edytowane)

No tak mój błąd zmylił mnie ten rysunek :wacko:

Ale nawet gdyby było jak pisze żarek to w jego kotle może występować nadmierny wzrost temp wsadu i nadprodukcja gazów co wcale nie jest dobre. w tej chwili ma odwróconego do góry nogami górniaka, a ze kociołek zapewne malutki (na 30m2) to i różnicy wielkiej mu nie robi ale gdyby tak zrobić z 20kg węgla to sytuacja mogła by być mało ciekawa.

 

Pozdrawiam

 

Różnica jest ogromna bo w tym piecyku paliłem od góry przed przerobieniem za nim wpadłem na pomysł przeróbki. Dużo mniej idzie mi węgla, temperatura jest bardziej stabilna nie mam problemów z dopalaniem gazów i najważniejsze to stałopalność zasyp rury o godz 20 wystarcza na całą noc jak jest zimno w każdej chwili moge podlożyć i proces się przebiega dalej. Co dziwne pomino tego że powietrze idzie odwrotnie z góry na dół przy podkładaniu nic mi się nie wydostaje na pomieszczenie, a to ważne bo piecyk stoi w mieszkaniu To racja nie wiem jak by się piecyk zachowywał w większej skali? Ale wydaje mi się że tak samo, tylko proporcje musiały by być odpowiednie Co do dużego wydzielania gazów nic takiego się nie dzieje jak będzie zimniej to zrobie filmik. Poza tym teraz palę drewnem i bardzo dobrze w tym też się spisuje drewno odgazowuje i roibi się węgiel drzewny. Po odgazowaniu otwieram bardziej na górze i spala się ten węgiel.

Edytowane przez żarek70
Opublikowano (edytowane)

Z Waszych opisów widzę, że piec z podajnikiem najlepiej by mi pasował :) , ale cóż na razie muszę się męczyć z moim górniakiem "SKI" z Olsztyna, ma dopiero 4 lata ( jeszcze jest na gwarancji producenta- wow), szkoda go trochę wyrzucać, z drugiej strony nie ma miejsca na większy piec :( , kryzys w kieszeni i takie tam.....

 

Kabajo skoro o drzewie, jak ekonomicznie palić nim w kominku, może wiesz z praktyki?.

 

Kominka nie posiadam,ale sporo o tym jest na forum i w sieci.Np. http://eko2020.pl/energia-odnawialna/jak-prawid%C5%82owo-ogrzewa%C4%87-drewnem

 

Nie wiem czy tak jest faktycznie z tym dynamitem

 

 

Tak jest...tyle,że tu gwałtownie,a tu powoli.Ale jak wiemy energia w przyrodzie nie ginie,zmienia tylko postać

http://www.pirotechn...awisko__wybuchu

Edytowane przez kabajo6
Opublikowano

Żarek70 rzuć fotkę z tego ciepłotronu, może się przydać :) . Kabajo6 tak płynnie przeszliśmy do pirotechniki :), no jeszcze trochę i może będziemy rozczepiać to i owo, byłe by ciepło było, tak trzymać ;) .

Opublikowano (edytowane)

Henryk jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Nie mam innej możliwości musi być w pokoju. W porównaniu z piecami które miałem wcześniej nic dymu się nie wydostaje nawet przy otwieraniu na ful zasypu co widać na filmie . Nawet w komorze spalania nie ma dymu. Dla bezpieczeństwa oczywiście jest dwa czujniki jeden tlenku węgla drugi dymu nie zadziałały od dwóch lat ani razu jak pale tą maszyną i osobne wejście powietrza dla pieca z zewnątrz. Wcześniej stał tam piec kaflowy bardziej niebezpieczna maszyna.

Edytowane przez żarek70
Opublikowano

Też zawsze mnie zastanawiało jaka jest różnica czy w pomieszczeniu stoi piec kaflowy czy taki kociołek?

Przepisy same sobie zaprzeczają albowiem jeżeli chodzi o bezpieczeństwo np.wybuchu kotła to proszę mi odpowiedzieć co stanowi większe zagrożenie kociołek 6-8 kW jak u kol.żarek czy kominek z płaszczem wodnym o mocy 35kW (moc producenta) .

O estetyce tutaj nie dyskutujemy bo każdy ma inny gust i nie każdy ma wybór.

Opublikowano (edytowane)

Większa moc większa bomba :( , czy jakoś tak?. Ja mam kominek z płaszczem zabezpieczony rurą bezp. ( naczynie wzbiorcze) oraz zawór bezpieczeństwa 2 bary. Od pewnego czasu noszę się z myślami, aby wrzucić 2-gi zawór bezp. 1,5 bara (niestety nie mogę znaleźć zwykłych 1 bar)- mam jedno wyjście z płaszcza niewykorzystane zaślepione korkiem.

Edytowane przez CM2X
Opublikowano

Zastanawiam się skąd pomysł stosowania zaworów bezpieczeństwa przy układach otwartych? Naczynie wzbiorcze ma pewne zalety których nie ma zawór bezpieczeństwa. W przypadku stosowania naczynia wzbiorczego, zwłaszcza przy zastosowaniu dwóch rur - wzośnej i opadowej w układzie jest zawsze woda. przy zaworze bezpieczeństwa woda zostaje wyrzucona z układu co grozi uszkodzeniem blach kotła( wyżarzenie). W naczyniu otwartym pozbywamy się nadmiaru ciepła poprzez rozprężenie i odparowanie do kotła wraca woda poniżej 100 st. C. Jeden warunek układ naczynia musi być prawidłowo wykonany.

Ponadto zawór 1" o d=20 przy ciśnieniu otwarcia 1,5 bar zabezpiecza instalacje do mocy 147 kW.

Opublikowano

Problem

Też zawsze mnie zastanawiało jaka jest różnica czy w pomieszczeniu stoi piec kaflowy czy taki kociołek?

Przepisy same sobie zaprzeczają albowiem jeżeli chodzi o bezpieczeństwo np.wybuchu kotła to proszę mi odpowiedzieć co stanowi większe zagrożenie kociołek 6-8 kW jak u kol.Żarek czy kominek z płaszczem wodnym o mocy 35kW (moc producenta) .

O estetyce tutaj nie dyskutujemy bo każdy ma inny gust i nie każdy ma wybór.

Witaj!!!

Problem polega na tym gdzie to pomieszczenie jest .W budynkach wielokondygnacyjnych do jednego komina podłącza się dwa lub nawet trzy piece.Z wyjątkiem ostatniego piętra, tam piec musi być podłączony do osobnego komina.Zabrania się w budynkach wielokondygnacyjnych montowania kominków.Natomiast piece montowane , muszą być piecami szczelnymi.Takie wymogi spełnia piec kaflowy.Przeczytajcie instrukcję obsługi pieca kaflowego. A takie dzwiczki montuje się do takich piecy.http://www.ceramika.antyki-aukcje.org/aukcje/drzwiczki-zeliwne-do-pieca-kaflowego-syg-or.html

W przypadku kol żarek problem polega na tym że taki kociołek nie spełnia warunków pieca szczelnego ,a w warunkach krytycznych (bo o takich się mówi jeżeli chodzi o bezpieczeństwo ) jest jak otwarta wyczystka komina w kotłowni.Dlatego takie piece (kociołki ) mogą pracować podłączone do własnego komina.

Do kol. żarek - te czujki to raczej bardziej psychiczna niż fizyczna ochrona.(u mnie strażacy sprawdzają gaśnice zgodnie z przepisami, a jak była potrzeba ich użycia to dwie na pięć było niesprawnych). poza tym pojedynczo to za mało,więcej to koszty i wychodzi, że tak małe mieszkanie taniej wyjdzie ogrzewać elektrycznie.

poz. henryk1953

Opublikowano (edytowane)

Większa moc większa bomba :( , czy jakoś tak?. Ja mam kominek z płaszczem zabezpieczony rurą bezp. ( naczynie wzbiorcze) oraz zawór bezpieczeństwa 2 bary. Od pewnego czasu noszę się z myślami, aby wrzucić 2-gi zawór bezp. 1,5 bara (niestety nie mogę znaleźć zwykłych 1 bar)- mam jedno wyjście z płaszcza niewykorzystane zaślepione korkiem.

 

Też zawsze mnie zastanawiało jaka jest różnica czy w pomieszczeniu stoi piec kaflowy czy taki kociołek?

Przepisy same sobie zaprzeczają albowiem jeżeli chodzi o bezpieczeństwo np.wybuchu kotła to proszę mi odpowiedzieć co stanowi większe zagrożenie kociołek 6-8 kW jak u kol.żarek czy kominek z płaszczem wodnym o mocy 35kW (moc producenta) .

O estetyce tutaj nie dyskutujemy bo każdy ma inny gust i nie każdy ma wybór.

Przepisy są może i nie doskonałe zabraniają robić z pomieszczeń mieszkalnych kotłowni. Przemka pytanie kominkiem wypada przedyskutować. Miałem podobny dylemat co Przemek instalując swój kominek. Zasięgnąłem opini znajomego kominiarza bo wydawał mi się najbardziej kompetentny. Kominiarze też mają dylemat ale według opinii znajomego newralgiczny w przypadku kominka i każdego innego urzadzenia jest sposób poboru powietrza do spalania. Przy poborze powietrza z zewnątrz kominiarz nie widzi przeszkód montażu kominka w salonie, odradza i nie wydaje zgody na montaż kominka w sypialniach. Podobnie z piecami kaflowymi nawiew powietrza warunek bezwzględny, jeżeli kaflowy w sypialniach palenie okresowe w ciągu dnia zakaz palenia w nocy. Oczywiście wentylacja grawitacyjna jest bezwzględnie wymagana bez tego żadnego kominka czy pieca kaflowego instalować nie można.

Edytowane przez mak
Opublikowano

Tu rozwiązaniem na zakaz pieca kaflowego w sypialni jest budowa pieca przez ścianę np z korytarzem- piec w pokoju a ściana z drzwiczkami od strony korytarza , dopływ powietrza z klatki schodowej przez kratki - tak było grzane mieszkanie u mojej rodziny i nikt nigdy nie czuł i nie wiedział że palono w piecu.

Jeden warunek szczelny piec.

Pozdr.

Opublikowano (edytowane)

Zastanawiam się skąd pomysł stosowania zaworów bezpieczeństwa przy układach otwartych? Naczynie wzbiorcze ma pewne zalety których nie ma zawór bezpieczeństwa.

Quitar wiedzą fachową bijesz mnie na łeb ;) , i zapewne masz rację. Gdyby natomiast z jakiś powodów doszło do przytkania rur ze zbiornika wyrównawczego, (zamarzły jak są na poddaszu, upierdliwa teściowa zabije kołkiem :( , inne nieprzewidziane zdarzenia?) to mamy wentyl w postaci zaworu bezpieczeństwa. Tak mi doradził instalator i przyjąłem to za dobrą monetę (od przybytku głowa nie boli ;) ). Czy widzisz jakieś ujemne skutki ( poza finansowymi) stosowania ZB w układach otwartych?

Edytowane przez CM2X
Opublikowano

Skutków oprócz ubocznych brak. Natomiast widzę potrzebę dbania o drożność instalacji. Zawór bezpieczeństwa może prędzej zawieść niż naczynie. Aby naczynie nie zamarzło można (mając rurę wzośną i opadową osobno) Wykonać grawitacyjna cyrkulację przez naczynie plus jego izolacja. Było już to opisane. Ale wybór należy do Ciebie, ja starałem się tylko zaznaczyć sytuację.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Naczynie jest izolowanie na poddaszu, dodatkowo mam kanały w stropie którymi wchodzi tam ciepłe powietrze i dość dobrze izolowany dach,-20 cm styropianu+ folia paroprzepuszczalna. Rozważam zmianę rur w naczyniu (teraz mam tylko jedną), przed zimą już nie zdążę przerobić :( . Po sezonie zaraz się za to biorę :) .

Dbanie o drożność instalacji ?, ja okresowo czyszczę filtry przez pompami, ale zapewne nie o to chodzi?.

Opublikowano (edytowane)

Naczynko zbiorcze mam w domu nie zamarznie mi na pewno układ oczywiście otwarty komin osobny. Piec kaflowy niby taki bezpieczny, a dlaczego nie można w nim palić w nocy? otóż dla tego że pomimo szczelności może dojść do zatkania kanałów dymowych, ponadto piec często jest spękany te spękania trzeba gliną co jakiś czas podlepiać. Co może wybuchnąć w otwartym układzie Bardziej bym się obawiał i zabronił montowania bojlerów elektrycznych bo zawór bezpieczeństwa może zawsze zawieść kto go tam sprawdza, a układ takiego bojlera jest zamknięty piękna bomba

 

 

 

Mak pisze o zakazie montowania pieców kaflowych w pomieszczeniu w którym się śpi i bez wentylacji to ja się pytam jakim cudem u mnie w pokoju i u wszystkich w kamienicy i w większości kamienic w mieście w pokojach są lub były piece kaflowe :) a na dodatek u mnie w pokoju nie było żadnej wentylacji dopiero jako że mieszkam na ostatnim pietrze sam sobie zrobiłem? Mało tego byli panowie z takimi miernikami przepływu powietrza z administracji i nikomu nie przeszkadzało że nie było wcale wentylacji no nie licząc okna :) Idąc dalej tym tropem chciano u nas założyć w całej kamienicy gaz ziemny ale kawki tak pozatykały przewody wentylacyjne że nie dało rady ich odetkać . Czyli gazem nie można no to może prądem, bezpiecznie:) i tu znowu nie, sąsiadka grzała prądem i pożar już jeden przeszliśmy co więc pozostaje? :) przepraszam dwa bo strych od zwarcia też się palił. Wygląda na to że życie z natury jest bardzo niebezpieczne :)

Edytowane przez żarek70
Opublikowano

Ja dodaje do każdego kotła ZB 1,5bar i robię to tylko dlatego że widziałem już różne instalacje i najczęściej widzianym błędem był montaż zaworu kulowego na rurze zasilającej będącej jednocześnie rurą bezpieczeństwa. Nie będę tu komentował takich błędnie zrobionych instalacji ale się takie zdarzają podobnie sprawa ma sie z zaworami 4D i brakiem osobnej rury bezpieczeństwa, a tak montowane zawory 4D ma wbrew pozorom bardzo wiele osób. Dlatego też ZB to takie zabezpieczenie dla mnie bo nie chciałbym mieć kogoś na sumieniu.

Opublikowano

najczęściej widzianym błędem był montaż zaworu kulowego na rurze zasilającej będącej jednocześnie rurą bezpieczeństwa.

W takiej sytuacji może lepiej podłączyć NW do powrotu ( jeśli tylko jedna rura idzie z NW do układu, poza tą przelewową), -wybór mniejszego zła :( , pod warunkiem, że na powrocie nie ma zaworów kulowych.

 

Odnoście piecy kaflowych. Faktycznie, kiedyś stały po 2 i 3 w jednym mieszkaniu, bez faktycznej wentylacji.Tylko jedno ale...wtedy były okna drewniane, które już z definicji zaraz po zamontowaniu były nieszczelne :).

Opublikowano

Jednym z zadań naczynia jest odpowietrzanie kotła i gdyby podłączyć je do powrotu to może zaistnieć sytuacja że ciśnienie/para wypchnie wodę z kotła. Są naczynia które podłącza się zarówno do zasilania jak i powrotu co pozwala w okresie zimowym na włączenie obiegu na naczyniu aby nie zamarzła w nim woda.

Opublikowano (edytowane)

Naczynko zbiorcze mam w domu nie zamarznie mi na pewno układ oczywiście otwarty komin osobny. Piec kaflowy niby taki bezpieczny, a dlaczego nie można w nim palić w nocy? otóż dla tego że pomimo szczelności może dojść do zatkania kanałów dymowych, ponadto piec często jest spękany te spękania trzeba gliną co jakiś czas podlepiać. Co może wybuchnąć w otwartym układzie Bardziej bym się obawiał i zabronił montowania bojlerów elektrycznych bo zawór bezpieczeństwa może zawsze zawieść kto go tam sprawdza, a układ takiego bojlera jest zamknięty piękna bomba

 

 

 

Mak pisze o zakazie montowania pieców kaflowych w pomieszczeniu w którym się śpi i bez wentylacji to ja się pytam jakim cudem u mnie w pokoju i u wszystkich w kamienicy i w większości kamienic w mieście w pokojach są lub były piece kaflowe :) a na dodatek u mnie w pokoju nie było żadnej wentylacji dopiero jako że mieszkam na ostatnim pietrze sam sobie zrobiłem? Mało tego byli panowie z takimi miernikami przepływu powietrza z administracji i nikomu nie przeszkadzało że nie było wcale wentylacji no nie licząc okna :) Idąc dalej tym tropem chciano u nas założyć w całej kamienicy gaz ziemny ale kawki tak pozatykały przewody wentylacyjne że nie dało rady ich odetkać . Czyli gazem nie można no to może prądem, bezpiecznie:) i tu znowu nie, sąsiadka grzała prądem i pożar już jeden przeszliśmy co więc pozostaje? :) przepraszam dwa bo strych od zwarcia też się palił. Wygląda na to że życie z natury jest bardzo niebezpieczne :)

Co tu napisać poza tym ze za stan techniczny budynku odpowiada jego właściciel (administrator). A z twojego opisu wynika że poprostu narażają zycie mieszkańców na niebezpieczeństwo zwyczajnie zamiast doprowadzić system kominowy do porzadku szukają jakiś wymówek. Nie zyczę absolutnie wam nieszczęścia, ale tak przeważnie jest że administracyjna machnina działa się dopiero wtedy gdy coś się stanie. I wszyscy święci z nadzoru budowlanego zjawią się i stwierdzą że budynek nie spełnia norm bezpieczeństwa i nie nadaje się do zamieszkania. I znowu sprawdzi się przysłowie "Polak mądry po szkodzie".

Edytowane przez mak

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.