Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jak wy utrzymujecie 11h czy dobe na jednym zasypie w takie mrozy ?

Albo macie piece przewymiarowane albo nie wiem co

Opublikowano

Pełen zasyp KWKD 15 to 30 kg?

Myślę że 30 kg to nie wejdzie ja na max zasypywałem 25kg orzecha II . Jak więcej to chyba jeszcze przez klapkę krótkiego obiegu :)

Opublikowano (edytowane)

Pod koniec listopada?  A październik i listopad ogrzewałeś czarami czy siłą woli? Jjaką temperaturę utrzymujesz w domu?

Chyba nie wierzysz, że przez cały grudzień i połowę stycznia spalił jedynie 700kg węgla? :lol:

 

No chyba, że w domu ma 15 stopni :ph34r:

Edytowane przez arthi
Opublikowano

A ja tam nie widzę w tym nic dziwnego.

Przecież w tym roku jesień trwała praktycznie do końca grudnia. Ja cały październik i listopad przepalałem drewnem po wycinkach w ogrodzie i to jeszcze często co drugi dzień. To samo w grudniu, przynajmniej co 3-ci dzień nie paliłem w ogóle, a większość czasu przepalałem raz węglem po powrocie do domu i z rana trochę drewnem byleby grzejniki nagrzać.

Opublikowano

Chyba nie wierzysz, że przez cały grudzień i połowę stycznia spalił jedynie 700kg węgla? :lol:

 

No chyba, że w domu ma 15 stopni :ph34r:

Co jest nie możliwe- jak ktoś mierzy wg swojej miary to tak pisze.

Tu dużą rolę odgrywa ocieplenie budynku i sposób palenia np tylko przepalanie na noc i na potrzeby CWU, a nie palenie ciąłe

W poprzednich postach ktoś pisał o paleniu w październiku - u mnie np automatyka kotła nie załączała grzania budynku, zaczeła grzać dopiero od 09 11.

Przez dwa miesiące grzania - w domu 20-21C, wyszła mi paleta ( 975kg) pelletu , wiem że to inne paliwo, ale naprawdę to o 40% mniej niż w poprzednim sezonie.

 

Czyli można mieć w domu ciepło i spalić mało.

Pozdr.

Opublikowano (edytowane)

sambor, wyraźnie napisał 160m2 nieocieplone, nie wiem jak może wystarczyć 700kg, na taką powierzchnie, ale oczywiście każdy sobie liczy jak tam lubi, a ja mogę napisać,a na pewno czegoś tu brakuje. Z doświadczenia, do każdych wyliczeń około podchodzę bardzo sceptycznie, nie potrafię znaleźć teraz adresu, ale kilka dni temu przeglądałem dane śr.temperatur za miesiąc grudzień i listopad i na tym tle jedynie grudzień był trochę cieplejszy, średnia temp. wyższa w zależności od regionu o 2 stopnie, listopad w normie. Oczywiści nie chcę tu wszczynać żadnej wojenki, po prostu, nie wierzę. Uważam, też że takie wyrwane, nieprecyzyjne dane, są szkodliwe i utwierdzają użytkowników w przekonaniu, że być może kocioł czy instalacja mają decydujący wpływ na ilość zużytego opału, tak nie jest. Również pozdrawiam.

Edytowane przez arthi
Opublikowano (edytowane)

Mniejsze zużycie to nie są żadne czary. Trzeba znać swój piec i zapotrzebowanie domu na ciepło, dom musi kumulowac ciepło.

Ważny jest sposób palenia, do końca listopada przepalałem tylko drewnem rano i to spokojnie wystarczało, z tym że tem ustawiałem na 85 stopni, czyli nagrzało i wygasło a dom zakumulował ciepło,pózniej też paliłem ( węglem ) tylko rano codziennie zasypywałem piec, ale niecały. w nocy nie palę bo nie ma takiej potrzeby, na piecu mam 55 st bo inaczej było by za gorąco. 60 ustawiam jak już ciagle jest mróz przynajmniej -10, całą dobę pale dopiero jak jest z -15 czy -20, w domu mam 22 stopnie i to jest max. bo jak bedzie cieplej to wszscy domownicy podnosza wrzask że za gorąco. Jeżeli ktos lubi np 25, czy więcej stopni no to niestety zużycie drastycznie wzrośnie.

 

rpc

11 godzin na tym piecu przy pełnym załadunku to bynajmniej u mnie jest lichy wynik, niezaleznie od temp na zewnątrz. Dobę spokojnie się wyciągnie, ale trzeba ładować piec tak jak napisałem wczesniej, czyli nie zasypywać pieca gdy jest żar na całych rusztach, tylko żar przesuwamy pod gródź, a ruszta sa czyste i dopiero wtedy zasypujemy i dobrze przed zasypem dac na ruszta dużą jedną kostke węgla np. marcela i to obsypać orzechem II. Grube sorty węgla nie nadają sie do tego pieca. Ale super spala trociny i zrębki. Przypominam że mam w tym piecu wstawiony szamot i zablokowany dostep powietrza przez ruszt pionowy. Oczywiscie na to daję ze 3 szufelki miału i na to popiół. Ta bryła marcela na spodzie powoduje że jak w piecu nawet wygaśnie to i tak bedzie żar, który przesuwam znów pod gródź i znów ładuje piec, czyli nie musze rozpalac znowu drewnem  (wielka oszczednosc czasu)

 

I jeszcze jedno, jak już sa duże mrozy i palę całą dobę to i tak na noc obniżam temp. na piecu bo poprostu lepiej się spi. W moim przypadku wole nagrzac dom w ciągu dnia, a nie jak niektórzy hajcują dopiero na noc.

Edytowane przez jameess
Opublikowano

sambor, wyraźnie napisał 160m2 nieocieplone, nie wiem jak może wystarczyć 700kg, na taką powierzchnie, ale oczywiście każdy sobie liczy jak tam lubi, a ja mogę napisać,a na pewno czegoś tu brakuje. Z doświadczenia, do każdych wyliczeń około podchodzę bardzo sceptycznie, nie potrafię znaleźć teraz adresu, ale kilka dni temu przeglądałem dane śr.temperatur za miesiąc grudzień i listopad i na tym tle jedynie grudzień był trochę cieplejszy, średnia temp. wyższa w zależności od regionu o 2 stopnie, listopad w normie. Oczywiści nie chcę tu wszczynać żadnej wojenki, po prostu, nie wierzę. Uważam, też że takie wyrwane, nieprecyzyjne dane, są szkodliwe i utwierdzają użytkowników w przekonaniu, że być może kocioł czy instalacja mają decydujący wpływ na ilość zużytego opału, tak nie jest. Również pozdrawiam.

Tu się wyjaśniło - po prostu kolega jamees pali drewnem w listopadzie, a podaje ile spalił węgla - to się nazywa statystyka kreatywna, której niestety nas komunizm nauczył.

Taka niepełna prawda, półprawda a właściwie gó...o prawda. ;)

Ale Panowie jak piszecie o zużyciu to podawajcie wszystko - drewno, węgle, inne paliwa aby można było jakąś orientację złapać + ważne -  temp jaką macie w budynku.

 

Pozdr.

Opublikowano

Odnośnie drewna, spaliłem go do tej pory 2mp, do końca zimy na rozpałkę pójdzie jeszcze max 0.5mp tak że to żadna ilość. A dokładnie drewno to sa jakies stare łaty dachowe i inne patyki.

Opublikowano

Odnośnie drewna, spaliłem go do tej pory 2mp, do końca zimy na rozpałkę pójdzie jeszcze max 0.5mp tak że to żadna ilość. A dokładnie drewno to sa jakies stare łaty dachowe i inne patyki.

Ta ilość drewna to też ciepło i to całkiem spore -ok 1200kg x 9MJ/kg =10 800MJ ciepła = 3000kWh - czyli całkiem nieźle :P

Opublikowano

Spore, spore ciepło, łaty przynajmnie 200-letnie żywiczne, i cieżkie, jak normalnie nie drewno.

Opublikowano (edytowane)

no to ja nadal daleko mam do tego wyniku. Nigdy na jednym zasypie nie osiągnąłem 11 godzin.

Niezbyt hajcuje nie popędzam pieca bo nie ma po co. Najpierw palę do 72 (powrót wtedy buja się między 40 a 50) potem podkręcam do 78 a na końcu jak jeszcze coś zostanie do 82 stopni.

dzisiejsze palenie 7h palenia(jeszcze się pali na spodzie coś tam) + 10-11h odzyskania ciepła z bufora i to wszystko.

Na dworze -12 teraz w domu nie więcej jak 22 stopnie w piwnicy cienko bo ok.18 tyle aby podłoga nie była w mieszkaniach zimna. Ogrzewam ok.150metrów.

W kominie nie mam wkładu więc nie chcę bździć aby go nie polać.

Edytowane przez rpc
  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Witam

Oddałem swój kociołek charytatywnie koledze ze wsi. I kupiłem sobie kwkd 15 chociaż z żonką była wojna o piec z podajnikiem bo taki chciała .Piec stoi w garażu i na pierwszy rzut oka to ma prześwity na klapce krótkiego obiegu.Kupiłem go bo ma go kilku znajomych i bardzo go chwalą. Po dokładnych oględzinach uważam że jest dobrze wykonany.Mam kilka pomysłów co do przeróbek ale potrzebuję trochę czasu.

Pozdrawiam

Opublikowano
Czas na krótkie podsumowanie po zmianie kotła z HEF 27kW na KWKD 15, 
 
Zacytuję siebie z innego tematu:
Ostatnia zima (palone od połowy września do praktycznie maja) to 8 ton węgla kamiennego orzech (grube bryły) + 3 kubiki drewna sezonowego,

 

 

 
Obecna zima - palone od października do dzisiaj, spalone 4 tony węgla kamiennego orzech + 2 kubiki drewna. 
 
NIE MAM PYTAŃ! Ten kocioł po uszczelnieniu klapki krótkiego obiegu i wstawieniu dolnej blaszki przy ruszcie jest bezcenny. W budynku nic się nie zmieniło poza kotłem tj. nie było docieplane itp.
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Tak, jestem bardzo zadowolony. Myślę, że ze spalaniem mógłbym jeszcze zejść niżej gdybym uszczelniał od góry zasyp miałem, ale nie robiłem tego bo nie miałem czym. Zasypywałem go do drzwiczek o godz. 22-23 i trzymał do 11-12.

  • Zgadzam się 1
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Witam

Właśnie dorobiłem opcję górnego spalania w kwkd 15.

Dorobiłem zasówkę między dolnymi rurami a górnymi a klepkę kótkiego obiegu mam otwartą.Do grzania cwu idealna sprawa.

Spaliny ciągną przez dolne rury wracają górnymi i do komina.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

januszj26 czemu miała służyć ta przeróbka? Bo nie kumam, nudziłes się czy jak? Kupować dolniaka żeby przerabiać go na górniaka, masakra...........

  • Zgadzam się 1
  • 2 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.