Skocz do zawartości

jameess

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,
Zamierzam kupić piec Zębiec KWKD 15kw i gorąca prośba do użytkowników o jak najwięcej informacji, takich organoleptycznych wink.gif. Zaznaczam że forum przejrzałem i co było do przeczytania to przejrzałem.
Najpierw kilka słów o tym co mam u siebie w kotłowni. A więc do tej pory miałem stalowego górniaka, ruszta wodne, 16kw, 18 letni robiony przez "pana janka" dalej działa ale czas wymienić, piec typowy koksiak.
Palę głównie węglem brunatnym "Kęsy" i węglem kamiennym kostką, dom ok 150-160m włącznie z poddaszem. Parter to mur kamienny ok metrowej grubości, poddasze dobrze ocieplone wełna 20cm.
Instalacja w miedzi, grzejniki panelowe, instalacja działa również grawitacyjnie, pompa tylko wspomaga.Na sezon grzewczy zużywałem ok 4 ton węgla brunatnego i ok 0,5 tony węgla kamiennego kostki.
Palę "prawie" non stop, nie używam drewna. stałopalnośc to 8-14 godz, niezaleznie czy palę od "góry" czy tradycyjnie.
Przy paleniu "tradycyjnym' ważne jest żeby opał był przy przedniej ścianie pieca, a "powietrze " dostawał pod rusztem w tylnej części komory spalania, inaczej nici z długiej "stałopalności". Komin jest zewnętrzny przy ścianie szczytowej 7m.
Do tej pory miałem komin z cegły pełnej 14x14,a po wyżej dachu 2,5 m pełna klinkierówa 7 m wysoki, cug bardzo dobry, komin ma ok 20 lat. Obecnie komin zburzyłem wywaliłem ten dziadowski klinkier i postawiłem komin 14x27, 7 m wysoki cegła pełna do samej góry i już bez klinkieru.
I teraz pytanie: naczytałem się o piecach dolnego palenia i podoba mi się zębiec kwkd 15kw , czy na tym piecu osiągnę takie same rezultaty? Jak ze stałopalnością, spalaniem opału, głównie chodzi mi o węgiel kamienny i brunatny.
Chcę zaznaczyć że węgiel brunatny bardzo się różni jakością i w wielu przypadkach stałopalność na tym paliwie to max 2-4 godz, jedynie na "kęsach" spokojnie osiągam 12 godz na jakiej chcę temperaturze, u mnie w okolicy to 320 zł za tonę, ten tańszy i badziewny jest tylko o 20-30 zł tańszy. Aha, zawsze do wsadu wrzucam 1-2 duże bryły kamiennego. Takie rezultaty spalania osiągam nie używając miarkownika, jedynie ręczna regulacja no i jak żaden z domowników nie dotyka pieca, bo wtedy zużycie wzrasta do 6 ton..... ;(
Nie używałem i nie mam zamiaru używać dmuchawy, tylko miarkownik ciągu ( dom na wsi, czasami brak prądu )
Proszę o takie informacje jaki:
- obsługa jak często?
- jaki opał używacie?
- jak z kontrola temperatury ?
- czy faktycznie cały wkład się rozpala ?
- jak szybko osiąga temperaturę zadaną ?
- jaki komin?
- sterowanie piecem, przez klapę zasypową czy klapkę dolną
- czy używacie przesłony czopucha ( ja w starym używałem )


Z góry dzięki za odpowiedź
Pozdrawiam
Jameess

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WKD i KDU nie są wcale takie super.

Wiedzą o tym chyba wszyscy na tym forum, którzy "liznęli" cokolwiek spalania dolnego (i wiedzy o spalaniu w ogóle). Dziwne, że się nie wypowiadają w tej kwestii, ale chyba rozumiem powody:-)

 

Rozwiązanie z podawaniem powietrza dopalającego kanałami w komorze zasypowej to taka "proteza". Nie da się regulować oddzielnie od pow. wtórnego wpuszczanego przez drzwiczki. Za mało - nici z dopalania. Za dużo - rozpali się zbyt gwałtownie cały wsad (to jest sprawdzone!) . Podgrzewanie powietrza w tych kanałach jest symboliczne - przecież one są chłodzone przez kanał wodny. No chyba, że cały wsad się rozżarzy - ale przecież nie na tym nam zależy.

Mam wrażenie, że kanały będą się szybko upalać w dolnej części (upalają się w innych kotłach - sprawdzone!).

Ceramika - żałosna ilość. Cała komora dopalająca powinna być wyłożona. Do palenia drewnem nawet na długości jednego metra.

Brak elementów kształtujących strumień gazów (wspomagających mieszanie z powietrzem dopalającym).

 

"Piece" Zębca nie są unikatem na rynku pod tym względem. I żadne "ceramizowanie" im nie pomoże (jak rozwiązać regulowane doprowadzenie powietrza dopalającego z prawdziwego zdarzenia?)

 

Generalnie mam żal do Zębca (i innych dużych firm) o to, że "popełniają grzech ekologiczny".

witam przeczytaj temat Viadrus u 24 w szczegółach ,nie będziesz żałował . warto dołożyxc kilka stówek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info ;),

Co do Viadrusa u 24 to przeczytałem o nim wszystko, jak dla mnie zbyt pracochłonna obsługa, już wolałbym górniaka.

I nie chodzi o kilka stówek, najbardziej odpowiadałby mi zębiec Neptun, ale kotłownia niestety za mała. Myślałem o kotle dolnego spalania żeby "starsi" użytkownicy mogli na bieżąco dołożyć do pieca jak mnie nie

będzie w domu. Oczekuję informacji z "pierwszej reki" bo tylko te najbardziej do dyskusji coś wnoszą.

Z tego co przeczytałem w ''internecie" każdy żębca chwalił, że taki super. Tylko raz i na tym forum usłyszałem że to bubel.

 

pozdrawiam

Jameess

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako uzupełnienie fragmentu mojej wypowiedzi przytoczonego przez kol. janjana dodam:

1. Nie potrafię ocenić jakości wykonania zębców. Być może pod tym względem nie są to buble.

2. W przedziale cenowym zębca większość kotłów jest moim zdaniem niedopracowana (pod względem jakości spalania).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jednak kupie ten piec i sam się przekonam czy jest ok czy nie, początkowo myślałem o Hefie 14 kw ale jest niestety za długi i problem by był z czyszczeniem.

Jakoś użytkownicy tego pieca nie chcą się pochwalić osiągami po sezonie grzewczym. Widać albo jest taki zły albo może .......dobry ;).

Na forum doczytałem jedynie raz ( i dotyczyło to pieca 22kw ) że po zasypaniu do pełna węglem brunatnym "trzymał" tylko 4 godz.

Takie osiągi to dla mnie to istny horror, chyba że węgiel do kitu.

 

pozdrawiam

Jammeess

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolego Jameess. Wypowiedzi speców co porównują piece kosztujące 3-4 tys. do konstrukcji z górnej półki za 6-9 tys. darujmy sobie na wstępie :rolleyes:, jak widzisz niektórzy najlepiej to biją pianę;) i opowiadają że chcą uświadamiać cały rynek Faaajnie tylko że Ty chcesz kupić kociołek już, a nie samemu go konstruować lub czekać aż wyprodukują idealny ;) . Najlepsze/najtrwalsze konstrukcje dolniaków na małą kotłownie i na miarkownik to mają jednak Zębiec KWKD i Żywiec KDO-U(RW), oba mają klapkę krótkiego obiegu i wymienniki poziome, oraz mechaniczne przerusztowanie, więc mniejsze problemy przy osłabionym ciągu. Lepszą konstrukcją do drewna jest Zębiec KDU i Cichewicz Vespa. Natomiast jeśli lepszy kociołek, to np: Kostrzewy Warmet 200 Ceramik ale 18 kW ok. 5 tys. no i przeglądy serwisowe jeszcze dochodzą :rolleyes: itd.. Ps Szczerze i na temat kup po prostu kociołek od firmy z tradycjami i dobrą/realną gwarancją. Neptun piękny :D , szczególnie brak tej retorty pozytywny. Umiesz palić to może zostań przy górniaku, pomimo wszystko są mniej kłopotliwe w użytkowaniu i szybciutkie. Poza tym dobierz kocioł pod siebie bo Ty w Nim będziesz palił ;) , to gwarantuje zadowolenie. Moim zdaniem 5-10% sprawności to pryszcz lepiej dobrać kociołek pod Siebie i żeby się podobał wtedy jego niedomagania będą kolorytem, że tak powiem :P. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem Nadmienić. Jestem stronniczy, mam Zębca KWP 21kW dziś Wenus, najlepsze spalanie osiągnąłem gdy zacząłem palić bez dmuchawy na drewnie czy na węglu i tyle :D. Najtrwalsze kotły na rynku wśród dużych producentów mają Ogniwo, Zębiec i Camino tych firm kotły latają po kilkadziesiąt lat, dla Mnie to było główną wykładnią , a sprawność porażająco zazwyczaj zależy od palacza :D. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze prawisz Robocik! Co do górniaka to zastanawiałem się też nad Zębcem Wenus ale jednak czas na spróbowanie dolniaka ;). Palę w piecach od dziecka i umiem palić każdym paliwem.

Zębca cenię też za serwis, bo serwis jest centralny i przyjeżdża z siedziby firmy. Czyli szybko i skuteczne ;), a i zadzwonić można i człowieka nie olewają.

Kiedyś obdzwoniłem prawie wszystkie firmy produkujące piece i generalnie olewka, bądź totalna nieznajomość swoich produktów. Ogniwo wypadło jako tako, dopiero po którymś z rzędu telefonie porozmawiałem z konkretną osobą, zębiec wypadł bardzo dobrze rozmowa było bardzo konstruktywna, no ale jak to mówią każdy pan swojego konia chwali ;) a jak szukam informacji od praktyków którzy w piecach palą.... ;)

 

pozdrawiam

Jameess

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palę w piecach od dziecka i umiem palić każdym paliwem.

Jameess

Witaj, też tak kiedyś myślałem, myliłem się :mellow: . Teraz palę jeszcze lepiej (bezdymnie) a i tak wiem, że nic nie wiem. Jeśli chodzi o KWKD Zębca, to poczytaj w postach kolegi def, co o nim pisze. Zaręczam, że wie co mówi a nie mówi co wie, pozdrawiam :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posty defa czytałem, czytałem wszystko o tym piecu na tym forum, to def napisał że to bubel. Ale nikt nie napisał jakie miał zużycie w sezonie, jaki opał, jaka stałopalność, jakie doświadczenia, jaki komin,jakie wnioski.

Każdy coś pokrótce napisał, ale tak naprawdę nic z tego nie wynika. Gdyby ten piec był tak opisany jak np. CAMINO co skakałbym pod sufit!!

 

pozdrawiam

Jameess

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł KWKD Zębca oglądałem tylko w sklepie (wiele razy) z tym że o mocy 25 KW. Z pewnością jest to solidna konstrukcja, na blachach nie oszczędzali, ale czy tylko to się liczy. Pewnie jest lepszy niz wiekszość górniaków ale do dobrego dolniaka jeszcze bardzo mu daleko. W sumie najlepiej jego główny feler opisał kol. def w wątku "Własny kocioł dolnego spalania" tutaj, post nr 76. Ten słynny "furkot" może oznaczać zmniejszenie spalania o nawet 15% i więcej procent. Z własnego doświadczenia wiem, że dolniak bez tego "furkotu" nie będzie wiele się różnił w zużyciu opału od górniaka odpalonego od góry. Mogę się mylić ale posty kol. defa raczej to potwierdzają. Jednym słowem sobie bym tego kociołka nie kupił a jeśli już, to ostro musiałbym go dopieścić, żeby działał tak jak powinien :angry: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. A, może coś bardziej konstruktywnego bez nakłaniania do konstruowania Super Kotła :rolleyes: . Mi chodzi o to, iż nie każdy będzie grzebał się, czy poprawiał kotła bądź go konstruował od nowa ;) ( ja przerabiam:P ) i niektórzy na Tym Forum o Tym Zapominają. Nowi Koledzy proszący jasno o poradę żeby kupić dobry kociołek i już!!! są zasypywani dywagacjami i teorią o super piecach i drogich konstrukcjach, a ja znam wiele osób, które chromolą 5-15% na rzecz trwałości np: 20-tu lat , bo w ciągu 20 lat innych pieców przerobi się 3-4 i więcej jak ktoś pali miałem lub za świeżym drewnem, bo piec był siuper tylko miał lichą blaszkę :P. Ps Oczywiście materiałoznawstwo to już dzisiaj sztuka dla robienia bubli pod przykrywką oszczędności i niejednokroć gadżeciarstwa. A, Ja jednak jak większość zwykłych ludzi chcę dobry trwały kociołek, a nie zamierzam służyć za poligon doświadczalny dla często wątpliwej MOCNO jakości podobno Super Produkcji, bo mnie na to po prostu nie stać tak jak i na wymianę pieca za 4-5 lat z zaskoczki w zimę :D , co różne znane Mi osoby przeżyły i przestały doświadczać, tak jak nie chciałbym żeby po górach woził Mnie i Moją rodzinę nieopierzony kierowiec bo historia pokazała jak to się kończy :(. Wydaje się Mi, że co poniektórzy mogliby zwrócić na takie niuanse baczniejszą uwagę. A, na koniec i tak wybierzesz co będziesz chciał :P, bo sam w nim będziesz palił. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś użytkownicy tego pieca nie chcą się pochwalić osiągami po sezonie grzewczym. Widać albo jest taki zły albo może .......dobry ;).

Na forum doczytałem jedynie raz ( i dotyczyło to pieca 22kw ) że po zasypaniu do pełna węglem brunatnym "trzymał" tylko 4 godz.

Takie osiągi to dla mnie to istny horror, chyba że węgiel do kitu.

 

pozdrawiam

Jammeess

 

Nauki socjologiczne mówią ,że jeśli ktoś jest niezadowolony to powie o tym 10 osobom , natomiast jeśli jest odwrotnie to wiedziałaby o tym jedna osoba .

Do czego zmierzam ? otóż gdyby Zębiec był złym kotłem jestem pewien ,że miałoby to odbicie w wielu złych opiniach na forum . W Polsce chwalenie się nie jest zbyt popularne , dlatego i dobrych opinii nie uświadczysz.

Zębiec to jedna z nielicznych firm z 50 letnią tradycją , z własnym biurem konstrukcyjnym , kontrolą jakośći , certyfikatami jakości itp. Taka firma nie może sobie pozwolić na obniżenie lotów czyt . wypuszczenie bubla..

Rozbieżności w ilości spalanego opału to temat rzeka : jakość opału , zapotrzebowanie budynku na energię , nieumiejętność palenia i wiele innych .. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na obniżone loty marketerzy co poniektórych firm rzucili by się jak sępy, szczególnie tych ostro ostatnio działających :rolleyes:. Kupując kocioł dobrej i wypróbowanej firmy, jak Zębiec mamy świadomość bezpiecznej lokaty zaufania dla Dobrego i rzetelnego producenta, o dobrej opinii od 50 lat. Z jednego jestem zadowolony, bo żeby wytykać jakieś błędy Zębce co poniektórzy muszą porównywać do o wiele czasem razy droższych konstrukcji :D, cóż to też jakiś sposób hehe. Z tego co zauważyłem, to poczekamy trochę na krytykę zasobnikowców Zębca bo konkurencja najpierw musi dogonić. Zauważyłem, że sporo osób chciała by zapłacić jak za zwykły kociołek a dostać Rolls-Royca zawsze Mnie to bawi. Ps Niestety ekonomia jest nieubłagana, ja natomiast się cieszę, że są tacy producenci jak Zębiec, Ogniwo czy Camino. Tak samo jak jestem szczęśliwy, że są jeszcze ludzie którzy potrafią postawić dobry piec ceramiczny , a nie wciskać konwekcji, wełny i kartongipsu. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i mam kociołek, kupiłem, potestuję ). Cena lepsza niż w sklepach internetowych. Dokupiłem jeszcze miarkownik ciągu haneywell-a. Montaż będzie dopiero za 2 tyg. bo kotłownia się jeszcze "robi" i komin musi wyschnąć. Na żywo piec wygląda na solidny, nie mogę się do niczego przyczepić, a o działaniu przekonam się na własnej skórze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

Kupiłem za 2800zł z dowozem. Zakup w miejscowym składzie budowlanym, powiedziałem gdzie ma facet zadzwonić i ile mogę zapłacić ;).

Piec w ostatni piątek właśnie podłączyłem i ......... jestem mega zadowolony!!!. Piecem steruje miarkownik Regulus, troszkę powietrza wtórnego podaje przed górne drzwiczki.

Po dopuszczeniu wody do instalacji trzymałam na piecu przez 2 godz 85stopni ( odpowietrzałem instalacje ).

Do pieca wrzuciłem kilka patyków i głównie kartony, papiery itp, przy grzaniu tylko CWU trzymał przez 10 godz 60 stopni. Lepsza sterowalność pieca niż mojego poprzedniego górniaka, gdyż w tamtym chwila nieuwagi

i już 100 na piecu było. I cały czas się na tym łapie że zaglądam przez drzwiczki zasypowe a tam ....... ciemno, pali się pod przegroda w drugim kanale.

 

Monitor, jeżeli interesuje cię wersja 22 KW to musisz mieć ze 200 m2 przynajmniej bo inaczej produkował będziesz smołę.

No i na drewno 22 KW na pewno lepszy, większa komora, większe drzwiczki i można duże kloce wrzucać. Osobiście bardziej przez to pasowałby mi 22 KW no ale mam tylko ok 160 m2.

 

 

pozdrawiam

Jameesss

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie czekam na swój 22 KW. Tak mam własnie ok 200 m2 i dom raczej nieocieplony, dotychczas pracował mi także 22KW innej firmy i z pewnością jest lekka nadwyżka ale teraz będzie zawór trójdrogowy to temperatura kotła będzie wyższa (poprzedni piec musiałem trzymać zbyt nisko ). Powiedz proszę jaki ten miarkownik ma mieć wejście - chodzi mi o gwint - 1/2 czy może 3/4 cala ? Nie kupiłem razem z piecem bo nie znalazłem w dokumentacji jaki jest rozmiar podłączenia miarkownika a widzę, że są różne.

 

Dzięki za podzielenie się opinią - z pewnościa jak kocioł u mnie ruszy będziemy mieć wspólne tematy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Średnica pod miarkownik 3/4 cala, u mnie do grzania wody, REGULUS sprawdza się super jak na razie, tyle że w klapce gdzie zaczepiam łańcuszek

w wolnej chwili muszę blaszkę jakąś przykręcić bo śruba regulacyjna od klapki "troszkę przeszkadza.

W piecach KWKD które oglądałem to śruba regulacyjna w jednych piecach jest na środku na dole klapki i to jest ok! , a w innych z boku klapki

troszkę powyżej mocowania do łańcuszka miarkownika i jak tak mam ;(

 

 

pozdrawiam

Jameess

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyłeś tuż obok już temat z tym pytaniem :) Jaki wybudujesz taki będziesz miał - należy sprawdzić co proponuje producent kotła (plus producent kolejnego kotła :) ) Jeśli cena nie jest znacząco różna to ja wybrałbym większy, na spalanie nie wpłynie to w żaden sposób negatywnie bo do regulacji spalania stosuje się inne metody a ograniczyć ciąg jest łatwo - odwrotnie ..sam wiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Mam pytanie do użytkowników KWKD. W moim KWKD 15KW podczas grzania wody i paleniu drewnem cały piec się bardzo smołuje, chociaż trzymam na piecu 70 stopni i drewno suche na wiór

Czy to normalna sytuacja? Powietrze w wtórne w drzwiczkach zasypowych mam otwarte na maxa, dolną klapką steruje miarkownik. Po za tym wszystko ok, stabilna temperatura, naręcze drewna starcza na ok 8 godzin.

 

pozdrawiam

Jameess

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie miarkownik zamyka Ci dolot powietrza w tym czasie drewno się "tli" , a nie pali otwartym ogniem i własnie wtedy wytwarzana jest ta smoła i sadza osadzająca się na ściankach . Rozwiązaniem byłby stały dostęp powietrza pod ruszta np. podłożenie jakiegoś gwozdzia lub zapałki ,żeby drzwiczki popielnika nie były do końca zamknięte

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.