Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

I tak zwilżone ciasto ładujesz do kotła i to bezpośrednio odpalasz? Nie masz problemu z dopływem powietrza jak palisz od góry a nie krocząco? Musze spróbować tego palenia kroczącego

Opublikowano

Ale, Kol. wojtekkowal, eksperymentujesz z tymi węglami  B) 

W maju mój ceglany komin 14X14cm, po 40 latach przeszedł naprawę (frezowanie kanału z całego zestalonego syfu i założenie wkładu kwasoodpornego 15cm) i na amen mam koniec z paleniem miału, który musi być wilgotny, sprawiający nieraz problemy, np. trafi lipna kaloryczność i dużo piachu. Za duże ryzyko, żeby zepsuć wkład.

Jak na razie jestem zadowolony z węgla od Rydułtowego. W tym sezonie, po jakichś 10 razy paleniu, zero sadzy na ściankach blachy wkładu i mokrej smoły.

Stałopalność przy takich temperaturach, gdy zasypię na 90% - 26 godzin.

Już przyzwyczaiłem się do nowego koloru popiołu i koksowego zapachu :)

Opublikowano

Przymierzam się do prób palenia bez PID-u, na przedmuchach. Mógłbyś podać mi jak masz ustawione przedmuchy i czas? Wyciągasz czujnik temperatury spalin ? Gdzieś o tym pisałeś , ale już nie pamiętam gdzie szukać.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

Witam , wczoraj kupiłem sobie węgiel z kopalni Piast (tak zapewniał sprzedawca). Węgiel to orzech ...., tylko jest jedno ale ... , to się *** do niczego nie nadaje. Moment się wypala ,popiołu masa , naprawdę masa. Jak dokładam i otwieram piec to śmierdzi prawdziwą smołą. Nigdy takiego smrodu nie było. Miał ktoś coś podobnego z tej kopalni ? ( jeśli z niej jest oczywiście)

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie używać wulgaryzmów
Opublikowano

Ja tego roku palę "wieczorkiem" węgiel bardzo kaloryczny popiołu bardzo mało, wydaje się że ta sama ilość pali się ok. 1/3 dłużej niż piast i rusek a może i dłużej.. jednak czasami się skleja i zawiesza ale to wina mojej komory zasypowej - palę w DS . Ruszta wodne powodują pozostawanie niewielkich grudek koksu które wypadają przy rusztowaniu. 

Ogólnie jestem zadowolony bo można palić nim od zasypu do zasypu  praktycznie bez rusztowania

Opublikowano

Fajnie,że się odezwałeś HAN,byłem ciekaw jak Wieczorek się u Ciebie spisuje.

Dobrze,że mnie nie przeklinasz za polecenie tego węgla :D

Pozdrawiam i ciepełka.

Opublikowano

Witam, palił ktoś weglem Bobrek w DS? Nie bedzie sprawiał kłopotu?

Opublikowano

Ja bardzo długo paliłem węglem z Ziemowita w kotle DS i nie narzekałem.Może troszkę więcej popiołu, ale tragedii nie ma. Do końca się spala, brak kamieni i łubek.

Opublikowano

Fajnie,że się odezwałeś HAN,byłem ciekaw jak Wieczorek się u Ciebie spisuje.

Dobrze,że mnie nie przeklinasz za polecenie tego węgla :D

 

 

No coś ty- jak można by mieć do kogoś pretensje jeśli dobrowolnie pisze swoje opinie i odczucia jak sie coś sprawuje u niego na forum

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

ja palę "Wieczorkiem" od założenia C.O czyli od lipca i nie ma żadnych problemów , wcześniej paliłem tem węglem w tzw.kozach od góry i też nie było problemu , na kopalnię mam mniej jak 1 km B) więc węgiel znam od czasu dzieciństwa jak ojciec nim palił w Kafloku , zawsze to był i jest dobry węgiel , ale za długo już nie będzie dostępny , prawdopodobnie od kwietnia tego roku zostanie zamknięta sortownia na Wieczorku i cały węgiel podziemnymi wyrobiskami pójdzie do sortowni na kopalni Staszic (w sumie to te kopalnie biorą te same pokłady węgla więc nie będzie różnicy)

Opublikowano (edytowane)

Przymierzam się do prób palenia bez PID-u, na przedmuchach. Mógłbyś podać mi jak masz ustawione przedmuchy i czas? Wyciągasz czujnik temperatury spalin ? Gdzieś o tym pisałeś , ale już nie pamiętam gdzie szukać.

 

Dlaczego rezygnujesz z PID ?

 

Wydaje mi się że nie trzeba wyciągać czujnik temp spalin. 

Jeśli wyłącze PID,  piec przestaje pokazywać tą wartość.

Edytowane przez julo23
Opublikowano

W październiku miałem ochotę na palenie bez PID, na samych przedmuchach. Są opinie że wówczas spala się mniej opału. Wyszło nie za bardzo bo dmuchawa startowała leniwie i nie szło ustawić przedmuchow bo raz za mało i przygasalo, raz za dużo i się kocioł rozbiegal. Wydaje mi się że to opcja na przetrzymanie w wypadku uszkodzenia czujnika spalin i założenia nowego. Parę dni się wytrzyma. Zabawa w przedmuchy jest dobra gdy się nie posiada funkcji PID, jest inna dmuchawa która startuje z pełną mocą i można to ogarnąć. Dalej używam PID-u, niech on pilnuje kotla a robi to dobrze.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Witam,

 

Chce spróbować Orzecha z Jankowic. Do tej pory paliłem Orzech z Chwałowic ale mój dostawca mówi że się coś pogorszyło ostatnio i mówi żebym wziął z Jankowic. Potwierdzacie te opinie?

Opublikowano

Palę orzechem I i II kupiony w połowie 2016 r.

Sam w sobie to węgiel mający kopa wszak to typ węgla 33.

Nie daje dużo popiołu, czasami pozostaje koks i jakiś niedopał ale wartości to akceptowalne około 10%.

Mieszany z innymi węglami nie wiem jak się zachowuje. Za to mieszałem go z flotem to robiły mi wspólnie żużel ale bez jakieś tragedii

Opublikowano

Zamówiłem na próbę orzech z Jankowic. Ten Chwałowicki (zakupiony na jesień 2016) dziwnie mi się wypalał. Dużo drewna potrzeba żeby odpalił a po wypaleniu zasypu z większych kawałków zostawały mi takie placki w których w środku po przełamaniu był węgiel. Jankowicki ekogroszek (zakup wiosna 2015) bardzo łatwo się odpalał i wypalał praktycznie do zera zobaczymy jak orzech.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Wiekszosc sezonu paliłem weglem z "kopalni rosyjskich" pełno ich w Polsce w tym Czarną perłą dla mnie rusek jest ok.Perła troche sie spieka  ale bez szału popiołu ok 7% spalanie worek na 2 dni cena ok.Paliłem równiez wesołą płomień jakby był weselszy od ruskiego a spalanie nieznacznie nizsze za to cena sporo wyższa,tak że w przyszłym sezonie pewnie znowu rusek.

Gość witek1234
Opublikowano (edytowane)

Sezon pomału odchodzi do historii a tak wiele się wydarzyło w naszych kotłowniach ;) . Waldi zamyśla o ds-ie, Łukasz sprzedaje Buderusa a ja myślę co zrobić bo za 5 lat w Małopolsce trzeba będzie mieć podajnik wyłącznie. Myślę że gdy nadejdzie ten moment, chyba założę łańcuch na bramę i będą mogli mi naskoczyć bo nie po to kupiłem żeliwo na 30 lat , żeby za 5 lat go sprzedać. Ale tak na poważnie to sytuacja nie napawa optymizmem i zdrowy rozsądek nakazuje sprzedać Camino już teraz i zainwestować w podajnik którego wcale nie pragnę bo przewiduję spore problemy z paliwem. Spaliłem już jakiś czas temu resztę węgla z Bogdanki i dokupiłem tonę grochu z Ziemowita. Spala się pięknie, do końca, komina nie czyściłem już miesiąc i dalej jest OK. Przy Bogdance wyłaziłem na dach podziwiać krajobrazy co tydzień :huh: . I tu taka refleksja...mądre głowy gadają że jedynie rodzimy węgiel powyżej 26 Mj to jedyna droga do ekologii. Gdzieś na początku lata będę musiał zakupić większą ilość tego Ziemowita bo potem mogę go już nie dostać gdyż ma ledwie 24 Mj a taki jest beee wg Ekoterrorystów. Żałosne. Nawet jeśli będzie w ofercie składów, to na pewno ,,wzbogacą" kaloryczność i go  ***. Ot, nasza siermiężna ,polska rzeczywistość.

Edytowane przez witek1234
Proszę nie używać wulgaryzmów
Gość witek1234
Opublikowano

To jest raczej niesort,tzn. troszkę OII, większość ziarna groszek i trochę miału ale bez przesady. Wypala się bardzo dobrze,do końca i w zasadzie nie mam potrzeby przesiewania niedopału bo go praktycznie brak. Po dwóch tygodniach zero sadzy w wymienniku ,tylko srebrny nalot. Trochę krócej się spala i dłużej dochodzi do zadanej ale to jest na akceptowalnym poziomie. Popiołu mniej niż z Bogdanki, zero dymu,smoły brak.Trafia się minimalnie kamień. Cena 580 zł. Mnie te parametry zadowalają bo paląc od góry, popiół i śladowe ilości kamyka nie odgrywają żadnej roli. Jak mi się uda , kupię z 6 ton i wreszcie będę miał święty spokój. Na jeden rok bo na następny może już być chrzczony kalorycznym i sielanka się skończy. :)

Gość witek1234
Opublikowano

No wiesz, łańcuch chyba będzie tańszy :P . Mówiąc bez żartów ten groszek dobrze się spala, wreszcie odetchnąłem i już wiem co to znaczy kupić niby kaloryczny a jednak ciężki w obsłudze węgiel. Płomienny jest całkiem spoko i nawet jeśli nie koksuje to i tak jest prościutki i wygodny w prowadzeniu.W sezonie przy Bogdance sąsiad-przyjaciel trochę się śmiał że coś mi ekologia nie wychodzi a teraz pyta czy już przestałem palić. :lol: I jeszcze jedno: tak sobie przeliczam koszty: 580 za tonę a potrzebuję góra 5, to koszt 2900. Są koledzy którzy szacują że spalając pellet , schodzi ok. 30% więcej. Nie mam pojęcia ile stoi taki towar w moich okolicach, ale ten podobno ekstra na internetach to 1000 za tonę, czyli musiałbym wydać 6500... A koszt palnika?  Nie rozeznawałem tematu ale czy ktoś ma Camino przerobione na pellet? Ciekawe zagadnienie tylko musiałbym to bardziej zgłębić ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.