Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystko jest kwestią ceny za transport. Przy kwotach rzędu 5-7 tysięcy nie ma to sensu przy ilości 5 ton. Natomiast w wyżej wymienionej firmie, które odbierze, zworkuje i wyśle paletami wygląda to już całkiem ok. Przy 5 tonach dodatkowych kosztów wychodzi w okolicy 3 tysięcy. 1 tona to wtedy okolice 1400-1500 zł. Pozostaje kwestia uczciwości czyli czy dostaniemy zamówiony towar lub całą jego ilość, a nie np. że coś po drodze się zgubiło. Tutaj lepszym wyborem jest ktoś kto z góry wykłada kasę i odzyskuje ją po dowiezieniu towaru. 

Najlepiej jest wziąć całą naczepę 24-27 ton. Wtedy koszt transportu jest akceptowalny. Problemem jest natomiast dostępność, bo PGG wtedy odpada. W tym przypadku łatwiej jest hurtowo kupić pellet i dostosować kocioł, co w moim przypadku nie jest szczególnie trudne i stosunkowo tanie. Minus to zamrożone jakieś 30 tysięcy, ale kwestia opału rozwiązana na wiele lat. Miejsce jest, wystarczy lekko odgruzować stodołę że szpargałów jakie tam leżą. Chęć oszczędzenia i świętego spokoju w długiej perspektywie jest kusząca, zabezpieczenie środków w ten sposób przed inflacją też kusi. A może zaopatrzyć się tylko na najbliższy sezon i czekać na rozwój wypadków? Ciężki orzech do zgryzienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, MrWolf napisał:

W tym przypadku łatwiej jest hurtowo kupić pellet

Jest duzo ogloszen i ceny ok. Ale srodki finansowe to raz, dwa miejsce skladowania, trzy rozladunek (recznie?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku to jest przejścia. Mam wielką i wysoką stodołę gdzie można wjechać i to wszystko wysypać. Można też zamówić w big bagach i hdsem wyładować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez szczelnych opakowań czyli w foliowych workach , ten pelet luzem nie ma szans przetrwać. Po roku zostaniesz z kupą trocin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się właśnie tego boję. Do środka nic nie leci, ale kwestia wilgoci w powietrzu mnie niepokoi. W zasadzie to głównie mnie hamuje przed podjęciem decyzji o zakupie. Mam nowy kocioł i jakoś nie uśmiecha mi się go wywalać i wstawiać pompy za następne 30k oraz stracić bezpowrotnie kasę wydana na montaż. To już lepiej te 30 tysięcy przeznaczyć na opał. Taniej raczej niż w hurcie nie będzie w najbliższych latach dla odbiorcy detalicznego nawet po ewentualnym ustabilizowaniu sytuacji. Założę temat o przechowywaniu tych bobków, może ktoś ma dużą ilość i poradził sobie z problemem warunków składowania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie zaryzykował zakupu luzem. No chyba że pelet byś zmagazynowal w jakichś silosach, mauzerach , beczkach itp. szczelnych pojemnikach. Albo worki foliowe i zgrzewarka. Pelet ciągnie wilgoć, nawet z powietrza  jak dromader wodę w oazie na pustyni.:)

Jak nie ma takich możliwości, to raczej zakup zapakowanego fabrycznie peletu. Nawet te 24 tony. To w perspektywie chudych lat przed nami i tak korzystny zakup. A kocioł będzie miał karmę na parę lat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pelletu w PGG nie sprzedają 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem...

Ten mój utopijny pomysł z beczkami itp.... Przerost formy nad treścią i przestrzennie i finansowo, bez sensu. Tu byłby potrzebny przemysłowy silos. Bo co innego 3tony, co innego 24.

Dlatego tylko zakup workowanego ma sens. Zabezpieczylbys wydane na kocioł i instalację pieniądze na kilka lat do przodu. 

Ale my tu nie o PGG.. Niejako wyszedł poboczny temat czy pomysł:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Piecuch19 napisał:

"Odbiór 185zł/tona" - przegięcie - łopatą tego nie ładują ( wykorzystują sytuację ). Co wchodzi w zakres tego "Odbioru" ? - ten skład opału od razu jest skreślony za takie podejście. Jak przewoźnicy słyszą węgiel to małpiego rozumu dostają. 

Postój (oczekiwanie na odbiór) ciężarówki i kierowcy nie kosztuje?

 

 

PS Przypomina mi się niedawna dyskusja nt ceny kWh energii z poszczególnych źródeł. 

Niektórzy trzymali się tego węgla jak były prezes TV fotela. Świat się jednak zmienia szybko na naszych oczach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@o6483256 odbiera się innym wjazdem już zakupiony węgiel na konkretnie ustalony termin ( jak u lekarza). Nie czeka się tygodniami. Załadunku łopatami się nie robi. 

"Odbiór 185zł x 5 ton = 925zł to przegięcie, a x 25 ton = 4625zł ( nic nie robić tylko odbierać węgiel). 

Co do ceny kWh energii z poszczególnych źródeł to uważam że trzymać się trzeba kotła zasypowego, węgla i drewna, bo jak na razie wychodzi najtaniej, a wszystko co na dotacje niebawem ostro idzie w górę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O transporcie węgla, jednak wyszedł krótki wątek poboczny, który być może komuś pomoże, bo na węglu świat się nie kończy i całkiem spora ilość osób może za stosunkowo nieduże pieniądze zrobić konwersję na pellet. Myślę, że przeżyjesz przeczytanie kilku postów odbiegających od głównego tematu, a jeśli masz z tym problem to to zgłoś 😉.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszt transportu węgla czy peletu to pewnie to samo.

W tytule tematu autor zapomniał napisać słowo " węgla lub peletu" 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.06.2022 o 17:15, Piecuch19 napisał:

@Iriuqs Są jeszcze giełdy transportowe - ładunki powrotne - oni nie zarabiają na tym że wiozą węgiel tylko że wiozą towar i nie płaci się kilometrów w obie strony, tylko w jedną.

Tak są giełdy, ale kto z szarych obywateli ma do nich dostęp. Nie mam na razie potrzeby, ale w ostateczności pytałbym się zaprzyjaźnionych spedycji o jakąś ofertę indywidualną. Tak czy siak wtedy pewnie by to poszło przez giełdę.

 

W dniu 4.06.2022 o 17:15, Piecuch19 napisał:

"Odbiór 185zł/tona" - przegięcie - łopatą tego nie ładują ( wykorzystują sytuację ).

I tak wychodzi taniej jak te oferty za 5-7k i jest towar zaworkowany.

 

Ceny transportów są teraz kosmiczne, przez cenę paliwa.

Z mojego miasta cena zwykłej naczepy 24T na Śląsk to jest około 1700 zł. Przy wannach to przychodzą mi do głowy tylko 3 rzeczy:

1. oszukują i chcą zarobić

2. mniejsza ilość takich naczep w stosunku do plandek itp.

3. transport w kółku bo może nie mieć powrotu z towarem z danego regionu

 

U mnie w okolicy oferuje się jeszcze jedna firma co odbierze towar i dowiezie pod drzwi wszystko wstępnie opłacając. Niestety towar nie będzie workowany. Z tego co opisali w ogłoszeniu to całkowity koszt to około 1200 za tonę.

Nie wiem jak to wygląda w praktyce, ale dla mnie węgiel nieworkowany byłby problematyczny w takiej ilości (5T). Mimo, że miałbym miejsce gdzie go upchać to byłby problem z wyładunkiem i potem przenoszeniem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 4 zł/km bez żadnych dodatkowych opłat już znalazłem. Jak dojdzie do sfinalizowania i będzie OK, to podam nr telefonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak liczone kilometry? Z bazy - kopalnia - Ty - baza? Ile za czas postoju (oczekiwania)? Jaki region czy cala Polska?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, sambor napisał:

np ile kosztuje tir na Litwę po pellet?

Na olx 1,55 EUR / km z Wilna przy 24t

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się nadzwonilem i przewoźnicy z listy sklepu PGG to przeważnie składy opału z swoim transportem - ceny kosmos - lepiej nie dzwonić. Albo niech podadzą cenę mailem i potem wysłać to do tego sklepu żeby wiedzieli kogo promują. 

Trzeba dzwonić do normalnych przewoźników - nie związanych z handlem węglem. 

Cena 4 zł/km to nie jest wcale tanio. Przykładowo: koszt na odcinku Strzegom - Katowice pełnego zestawu kamienia 27 ton tj. 240km x 6,6 zł/km = 1600zł do zapłacenia bez żadnych powrotów ( cena ze spedycji). Wychodzi 3,3 zł za każdy km.  

Trzeba szukać przewoźników nie związanych z handlem węglem= składami węgla, bo oni aktualnie nie mają kogo kroić ( węgla nie mają), więc próbują skroić tych co kupili w sklepie PGG. 

Na ogłoszenia: " transport węgla z sklepu PGG" najlepiej nie dzwonić - moim zdaniem. Przykładowo firma "Broda Trans" tel 607607455 za 200km krzyknęła 4000zł - to taki hicior z listy sklepu PGG :-)) Pakowania w worki takiej firmie bałbym się zlecić, bo z 2 transportów węgla mogą jej wyjść 3 i potem narzekanie że słabo się pali, kamieni dużo, kiepski węgiel. Aktualnie to oni zbierają jak najwięcej zleceń wykorzystując sytuację że są na liście sklepu PGG i terminy mają odległe. Jak z realizacją to pewnie ktoś napisze? - jak się u nich załapał.

Hasło węgiel z sklepu PGG u "niektórych przewoźników" powoduje brak kontaktu z rzeczywistością - małpi rozum im się włącza. Ciekawe czy kruszywa, nawozy, wapno, buraki cukrowe też za taką cenę wożą?  Chcą wykorzystać sytuację, ale jest 45 dni na odbiór, więc jest czas na znalezienie czegoś w miarę sensownego.  

W przypadku odbioru gdzie nie jedziecie z kierowcą to po załadunku spryskać białym sprayem górę i zrobić zdjęcie z góry byście dostali to samo, bo np. kierowcę złapie pauza na 8 godzin i przyjedzie dużo później nie koniecznie z Waszym towarem. 

Dowcip:

szef składu do pracownika: 2 miesiące pracujesz i nie potrafisz odróżnić węgla od koksu!!! 

pracownik: ale nauczyłem się od szefa że tona ma 900kg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Piecuch19 napisał:

@o6483256 odbiera się innym wjazdem już zakupiony węgiel na konkretnie ustalony termin ( jak u lekarza). Nie czeka się tygodniami. Załadunku łopatami się nie robi. 

"Odbiór 185zł x 5 ton = 925zł to przegięcie, a x 25 ton = 4625zł ( nic nie robić tylko odbierać węgiel). 

Co do ceny kWh energii z poszczególnych źródeł to uważam że trzymać się trzeba kotła zasypowego, węgla i drewna, bo jak na razie wychodzi najtaniej, a wszystko co na dotacje niebawem ostro idzie w górę.

wszyscy wjeżdżają jednym wjazdem handlarze i prywatni odbiorcy przynajmniej jest tak na Sośnicy wiem bo odbierałem osobiście wszystko zajęło ok 4 godz 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ponoć są 2 kolejki do odbioru: tych umówionych na termin odbioru i tych którzy czekają 2 tyg żeby kupić za gotówkę i sprzedać za 3 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Piecuch19 napisał:

Trzeba szukać przewoźników nie związanych z handlem węglem= składami węgla,

Zawsze można podjechać do takiego składu i zapytać (nie każdy jest oszustem). Zwłaszcza takiego,z którego bierze się węgiel od lat. Teraz może jest jak piszesz,panika węglowa robi swoje. Swoją drogą jeśli taki właściciel pojedzie do kopalni 2x200 km,od tony weźmie 200 pln,to wyjdzie z przywiezieniem do domu  -ok 1050 PLN/t. Od kilometra nie policzy tylko właśnie od tony - tak było w moim przypadku. Ja mu pieniędzy nie będę liczył,wziął chłop wannę, 5 zamówień,przywiózł węgiel na skład,wykiprował i przywiózł 2 razy mniejszym samochodem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Sośnicy wyglądało to tak że kolejka była tylko jedna pierwsi wjechali handlarze mieli do podziału 24 tony taki podobno mają limit na dobę wjechało ich 11 bo ja byłem 12 w kolejce przy rejestracji podaje się numer telefonu i przysyłają informacje kiedy można wjechać po wegiel na innych kopalniach może jest inaczej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pisała jedna z firm to tam podobno jest niezła patola obecnie z odbiorami. Nie wchodziłem w szczegóły, podobno są problemy, więc wnioskuję, że trzeba trochę swojego odstać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.