Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Ogólnie o cenach opału, opłacalności, prognozy na przyszłość...


Gość berthold61
Wiadomość dodana przez marcin,

Tutaj dyskutujemy ogólnie o cenach opału, opłacalności, prognozach na przyszłość...

W tym wątku dopuszczamy wpisy "polityczne". Prosimy o merytoryczne wypowiedzi.

O cenach poszczególnych gatunków opału dyskutujemy tutaj: ekogroszekpellet, węgiel inny niż ekogroszek

Inne powiązane tematy: Dodatek węglowy; Zakup węgla od gminy

Posty nie na temat wydzielone do kosza znajdziesz tu.

Rekomendowane odpowiedzi

Inna kwestia, że popyt na tarcicę i surowiec okrągły też spada, podobnie jak ceny. Przy w miarę stałej cenie peletu, przy prognozowanej zwyżce przed sezonem rachunek jest prosty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

https://www.money.pl/gospodarka/palisz-weglem-w-domu-nowe-przepisy-wlasnie-weszly-w-zycie-6926294344563360a.html

image.png.cb1b2d03db4ba6b001873e7fdbd93c81.png

 

Trzeba sprzedać jakoś to g... które się sprowadziło do kraju w zeszłym roku.

Opał musi stanieć!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.07.2023 o 15:37, Kenny97 napisał(a):

orzech Piast, Mysłowice-Wesoła, Ziemowit, Staszic-Wujek przez sklep PGG już za 1200 zł a w promocji taniej o 400 zł na drugiej tonie więc za 2-4-6-8-10 ton wychodzi 1000 PLN/tona przy transporcie do KDW gratis

Mysłowice Wesoła już za 1100zł/tona, a w promocji przy gratisowym transporcie do KDW wychodzi po 950zł/tona ( warto było poczekać na końcówkę promocji -przy drugiej płatności zmieniła się cena na niższą). 

28 minut temu, o6483256 napisał(a):

Opał musi stanieć!

Zgadzam się.

Ciekawym jest że rozporządzenie o zawieszeniu norm jakościowych obowiązuje do końca roku 2023. Czyli kupionym opałem w grudniu zgodnie z przepisami nie należy palić w styczniu? ( termin zawieszenia norm jakościowych przecież obowiązuje tak samo sprzedawców jak i klientów). 

  • Przydało się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawieszenie norm do końca roku wynika zapewne z jakiś wymogów proceduralnych, więc pod koniec grudnia należy spodziewać się kolejnego przedłużenia.

 

Póki co eko najtańszy workowany 1650zł

Edytowane przez o6483256
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe po ile samorządy będą sprzedawały ten chłam co im został w tej sytuacji obecnych cen? ( po 2tys/tona chętnych już nie będzie). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak tam u Was, ale pośród korespondencji, można znów odnaleźć ulotkę reklamową, dotyczącą sprzedaży węgla. Wyścigi na ten sezon uznajmy za rozpoczęte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś minęła mi oferta dla składów, Kazachstański węgiel z dostawą za bodajże 950 zł. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@piastun od kilku lat palę Wesołą z lokalnego składu, a w tamtym roku brałem bezpośrednio z kopalni i takiej czystej Wesołej nigdy nie miałem ( zero kamieni i dodatków). Nie wierz w uczciwość sprzedawców na składach, a nie będziesz wyciągał kamieni z rusztu. Sklep w połączeniu z KDW to dobra koncepcja pod warunkiem że będzie żądany asortyment i na tych KDW nie będą mieszali, bo różnica w cenie jest znaczna, Pod koniec lipca ( w promocji) wyszło mi 950zł/tona orzecha wesołej - to straciłem zapał do rąbania drewna, ale nie wiem czy ten węgiel będzie tak czysty jak poprzednio?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.08.2023 o 20:05, piastun napisał(a):

Wyścigi w obniżkach czy podwyzkach?

O cenach spekulowaliśmy wcześniej.
Obecnie, na aktualności przybiera dystrybucja. Forumowicz zamieścił, jak widać, nawet artykuł o tym problemie.
Na to czy trend spadkowy cen przybierze na sile i utrwali się, będzie miało wpływ kilka czynników. Musimy pamiętać, że nie mamy wglądu do wszystkich informacji, opieramy się tylko na tym co sami wyczytamy. Lepiej więc przeglądać artykuły, napisane przez osoby zajmujące się tym zagadnieniem zawodowo. Zebrane, ułatwiają nasze przewidywania. Choć i tu trzeba przypomnieć, że o stabilizację niełatwo. Nie trzeba za wiele tłumaczyć.

Gdybym miał podzielić się własnym kryterium to uznałem, że cena węgla nie powinna przekroczyć tysiąc złotych za tonę. Droższy traci na opłacalności, w stosunku do innego źródła ogrzewania. Jak widać potwierdzają to dwa wpisy forumowiczów, zamieszczone wyżej. I znajomy, który pochwalił się, że miniony sezon grzewczy przekonał go do zakupu solidnie wykonanej siekiery rozłupującej :)

Edytowane przez Fozgas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.08.2023 o 07:00, Fozgas napisał(a):

O cenach spekulowaliśmy wcześniej.
Obecnie, na aktualności przybiera dystrybucja. Forumowicz zamieścił, jak widać, nawet artykuł o tym problemie.
Na to czy trend spadkowy cen przybierze na sile i utrwali się, będzie miało wpływ kilka czynników. Musimy pamiętać, że nie mamy wglądu do wszystkich informacji, opieramy się tylko na tym co sami wyczytamy. Lepiej więc przeglądać artykuły, napisane przez osoby zajmujące się tym zagadnieniem zawodowo. Zebrane, ułatwiają nasze przewidywania. Choć i tu trzeba przypomnieć, że o stabilizację niełatwo. Nie trzeba za wiele tłumaczyć.

Gdybym miał podzielić się własnym kryterium to uznałem, że cena węgla nie powinna przekroczyć tysiąc złotych za tonę. Droższy traci na opłacalności, w stosunku do innego źródła ogrzewania. Jak widać potwierdzają to dwa wpisy forumowiczów, zamieszczone wyżej. I znajomy, który pochwalił się, że miniony sezon grzewczy przekonał go do zakupu solidnie wykonanej siekiery rozłupującej 🙂

Wszystko zależy od ocieplenia chałupy. 

1200 zł za tonę węgla dla mnie byłoby dobrą ceną gdyż za ostatni sezon za ogrzewania gazem wydałem 7 tysięcy.... Potrzebowałem 4 tony, więc wydając 4800 zł byłbym super zadowolony. 

Każdy ma inne warunki a mając cenę  1200zl.... Brał bym w ciemno. No ale to ja.😊

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BORA Cena opału jest ważniejsza od ocieplenia, bo jak jest niska to nie opłaca się ocieplać. Jak widać w sklepie PGG jest dużo mniejsze parcie na orzechy niż groszki no i orzechy są tańsze. Dużo ludzi skorzystało z dotacji na gaz, pompy, pellet to dostępność orzecha się powinna poprawić bo mniej chętnych. 

Prąd w 2024r będzie po ok 1,8zł/kWh z dodatkowymi opłatami ( przesyły i inne), a docelowo ( może nie od razu ok 3zł/kWh) po uwolnieniu cen na "europejskie" i każdy będzie chciał na tym zarobić - na złupieniu Kowalskiego, który nie będzie miał alternatywy ( zwrot dotacji). Dlatego do puki będzie węgiel czy drewno to alternatywa jest. Unia bardzo się stara by tej alternatywy nie było propagując ekoideologię o ratowaniu ok 8% planety, gdzie użytkownicy 92% obszaru planety mają to w 4 literach ( utopijne działania).

Moim zdaniem ta ekoideologia ma na celu pobudzenie gospodarki i wyciąganie kasy od ludzi ciągle zmieniających/modernizujących źródła ogrzewania i kotłownie, oraz ocieplających domy ( kasa z podatków od wszelkich tego typu działań zmuszanych ustawami ludzi). 

Niech zaczną u siebie - dając przykład od zakazów stosowania klimatyzacji latem, bo to jest duża strata energii ( w ochronie planety) i świadczy o tym że powinni zajać się w pierwszej kolejności termomodernizacją tych budynków - za bardzo nagrzewających się latem. Wtedy ja pomyślę o ociepleniu i zmianie źródła ogrzewania. 

Znów gdyby wierzyć w ich te teorie o  szybkim ociepleniu klimatu to nie trzeba nic robić, bo ogrzewanie nie będzie już potrzebne.

 

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Piecuch19 napisał(a):

Cena opału jest ważniejsza od ocieplenia, bo jak jest niska to nie opłaca się ocieplać

W punkt😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, BORA napisał(a):

 Każdy ma inne warunki a mając cenę  1200zl.... Brał bym w ciemno. No ale to ja.😊

I słusznie, bo wziąć trzeba pod uwagę też region, w którym dokonuje się zakupu. Kiedyś opowiadano mi, że są takie miejsca, że zakupiony węgiel sprząta się z placu skrupulatnie, nawet drobne bryłki. Tak więc nie tylko cena nie będzie jednakowa dla wszystkich, ale i wartość.

Poza tym, warto podkreślić, iż tego rodzaju zakupów nie powinno się traktować jako strat, bo są to wydatki dla nas konieczne i trzeba je odróżniać od takich, które wiążą się, na przykład, z rozrywką. Jedynie ze względu na tematykę forum prowadzimy dyskusję, bo akurat dla nas jest to interesujące. Większość raczej nie myśli o tym za bardzo a jeszcze mniej wiąże z gospodarką.

2 godziny temu, Piecuch19 napisał(a):

Cena opału jest ważniejsza od ocieplenia, bo jak jest niska to nie opłaca się ocieplać.

Zdanie, które można by dać w ramkę :)
Z pozoru prosta sprawa, lecz gdyby się nad tym zastanowić dłużej to w końcu może zrozumielibyśmy, w czym tkwi siła dobrego gospodarowania własnymi zasobami finansowymi.
Nie jest przecież tajemnicą, że najłatwiej skłonić do zakupów najmniej zamożnych, tym samym zaprząc do wyścigów, w tym wypadku tak zwanej ekologii. Klient, któremu zaoferuje się jakiś produkt, coś co wyniesie jego poczucie własnej wartości, jest temu przychylny, bardziej skłonny do zakupu, nawet gdy go na tą chwilę nie stać na taki wydatek i nie rozumie do końca co kupuje. A jeśli uczyni się to z pomocą dekretów, ustaw, przepisów możemy mówić o pełnym sukcesie. Przyszło nam żyć w czasach, gdzie pozór stał się towarem na sprzedaż i to niemal pod każdym względem.

Mnie szczególnie mierzi, że dotknęło to dbałość o przyrodę, dietę, zdrowie.
Trzeba to jakoś przeczekać.

Edytowane przez Fozgas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dokładnie taką sytuację bo wydać sto tysięcy czy więcej nie kalkuluje mi się ze względu na po pierwsze koszty po drugie czas amortyzacji . Zabrakło by mi tego czasu niestety. 

Młodzi mogą wykazywać się większą niż ja kreatywnością i determinacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Piecuch19 napisał(a):

Prąd w 2024r będzie po ok 1,8zł/kWh z dodatkowymi opłatami ( przesyły i inne), a docelowo ( może nie od razu ok 3zł/kWh) po uwolnieniu cen na "europejskie" i każdy będzie chciał na tym zarobić - na złupieniu Kowalskiego, który nie będzie miał alternatywy ( zwrot dotacji).

Ty to jednak powinieneś być analitykiem giełdowym, albo chociaż wróżbitą z Człuchowa 🤣

 

Reszty pierdołów nawet, nie chce mi się komentować 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, BORA napisał(a):

Młodzi mogą wykazywać się większą niż ja kreatywnością i determinacją.

To bym uściślił.
Młodość sprzyja odkryciom, zdobywcom, którzy przyśpieszają rozwój, na przykład technologiczny albo wręcz zmieniają jego kierunek. Młodość a przy tym innowacyjność idą w parze, gdyż młodzi nie mają "udeptanych" opinii, przyzwyczajeń.

W kwestii wydawania pieniędzy jednak, jest inaczej. Tego trzeba się po prostu nauczyć, bo z natury mało kto niestety, umie powstrzymać emocje, fantazję. Dowiadywać się o szczegółach, byłoby najlepiej z książek a nie na własnych błędach :) 

Nietrafione decyzje to nie tylko straty finansowe, ale przede wszystkim zaprzepaszczony czas. Dobrze więc, gdy przy okazji finansów rozmawia się o zarządzaniu czasem właśnie.
Są inwestycje, które nigdy nam się nie zwrócą, lecz korzyść jest inna (komfort, nasz wysiłek, higiena).

Są jednak inwestycje, które są błędem, nie zwrócą się i nie odrobimy już strat. Tych trzeba się wystrzegać, rozpoznawać je i omijać. Stąd znane powiedzenie: nie ważne ile zarabiasz, lecz ile wydajesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Fozgas napisał(a):

Są inwestycje, które nigdy nam się nie zwrócą, lecz korzyść jest inna (komfort, nasz wysiłek, higiena).

Ja to rozumiem. Ale gdy środków wystarcza jedynie na zwykłe codzienne utrzymanie, nie ma sposobu by wysupłać kilkadziesiąt tysięcy (lub więcej) na modernizację budynku. Chciałbym żyć w ciepełku lecz realia są brutalne. Jestem świadomy że pewne inwestycje powinno się realizować , że one się nie będą szybko amortyzowac a mimo to mają priorytet ale...rezygnuje z tego bo kredyt takiej wysokości to przysłowiowy gwóźdź do trumny. Musimy żyć tu i teraz oraz brać pod uwagę na co w danym momencie nas stać bez pograżenia się w długi hipoteczne bez gwarancji ich spłat. Wg mnie właściwiej jest żyć skromniej i tak by wiązać koniec z końcem i mieć tzw spokój ducha ,niż raz zaszaleć i zaprzepaścić swój dorobek życia  na rzecz nierealnej w tym momencie utopii.

Są tacy , którym kasa spada z lewa i prawa. Ci mogą inwestować i mówić że to jedyna słuszna droga.  Muszę trzymać się swoich realiów i wybierać co w danym momencie jest w moim "zasięgu".

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, BORA napisał(a):

Są tacy , którym kasa spada z lewa i prawa. Ci mogą inwestować i mówić że to jedyna słuszna droga.  Muszę trzymać się swoich realiów i wybierać co w danym momencie jest w moim "zasięgu".

To racjonalne i nie podlega dyskusji. Jednak kolega @Piecuch19 naszą uwagę zwrócił na tak zwaną ideologię.
Często to powtarza, więc ma pewnie powody, by to podkreślać.

Popatrzmy jednak co oferuje strona druga.
Czy ma w ogóle coś do zaproponowania, prócz sentymentów do tego co dawne?
Budowanie poparcia na sprzeciwie to za mało. Przyszłość rysuje się wtedy mętnie, bez punktów orientacyjnych, bez kamieni granicznych. Wolność w takim wydaniu to iluzja a tolerancja zupełnie pozbawiona znaczenia, bo występuje tylko tam gdzie stara sprawdzona przemoc jest bezsilna.

Ideologie ścierają się więc, bo są tego samego ducha, kapusta – posiekana, ale i tak kapusta, jak to mówił znajomy :)

W kontekście prognoz na przyszłość, warto wziąć pod uwagę zdarzenia, które mogą zupełnie przewartościować naszą codzienność; dlatego nie rozstaję się z rozwiązaniami prostymi w obsłudze, najmniej zawodnymi. Zeszły sezon grzewczy jest tego dowodem.

Z nierealnymi pomysłami aktywistów damy sobie jakoś radę, powtórzę: im bardziej będą przykręcać, tym więcej będziemy odkręcać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Fozgas napisał(a):

To racjonalne i nie podlega dyskusji. Jednak kolega @Piecuch19 naszą uwagę zwrócił na tak zwaną ideologię.
Często to powtarza, więc ma pewnie powody, by to podkreślać.

 

cyt: Europa jako kontynent wyemitowała w 2019 roku 5 571,28 Mt kopalnego CO2, co stanowi 14,65 proc. globalnej emisji. Licząc jedynie 27 państw Unii Europejskiej i Wielką Brytanię, było to 3 303,97 Mt (8,69 proc.). Już bez Wielkiej Brytanii Unia wyemitowała 2 939,06 Mt (7,73 proc.). Najwięksi europejscy emitenci to: Rosja (1 792 Mt), Niemcy (702 Mt), Wielka Brytania (364 Mt), Włochy z San Marino (331 Mt), Polska (317 Mt), Francja i Monako (314 Mt), Hiszpania z Andorą (259 Mt), Ukraina (196 Mt). 

Wśród państw europejskich, niebędących członkami Unii, najwięcej emituje Rosja (1 792 Mt) oraz Ukraina (196 Mt).


Czytaj więcej na: https://demagog.org.pl/wypowiedzi/jaki-jest-udzial-unii-europejskiej-w-globalnej-emisji-co2/


Liczby świadczą o tym że ideologia ekooszołomów  jest błędna i ma służyć innym celom o których pisałem, bo 7,73% emisji CO2 unijnej nijak ma się do  pozostałych 92,27 % emisji i choćby wszyscy w Unii mieli domy pasywne i 0 emisyjne to i tak nie będzie to miało wpływu na tzw.  "ratowanie planety" ( dlatego to podkreślam).

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.