Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

U nie nie ma tak zle mam 300 konne qatrro w 10 litrach się mieszczę ☺️

 

Opublikowano (edytowane)

Tu przypomnienie czasów, gdy w niejednym majsterkowiczu odzywał się "pan mus".
Dodam, że to nie mój pomysł i to nie ja się tutaj mogę pochwalić.

Amper.jpg

Edytowane przez Fozgas
Opublikowano

Teraz za 10zł można kupić cyfrowe multimetry, ale kiedyś większość się śliniła na widok starego Lavo.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
19 godzin temu, carinus napisał(a):

Nie dojdziemy do porozumienia, dopóki nie zmienisz toku myślenia z totalnej negacji rzeczy, z którą nie miałeś do czynienia. Masz spore braki w informacjach. W dodatku znowu nie czytasz dokładnie moich wypowiedzi. Napisałem że nie płacę za serwisowanie silnika, nie mam nic do serwisowania oprócz wymiany opon. Jedyny olej to 1.2l w przekładni głównej, wymiana co 60kkm. Nie wiem co to hamulce, bo ich nie używam, hamuje rekuperacyjnie, tarcze i klocki są od nowości w pełni sprawne, płyn tylko do spryskiwacza, ale jego też nie używam bo mam preparat hydrofobowy na szybach.

Moja wyprodukowana energia nie idzie w kosmos, tylko odciąża lokalną elektrownię. Skoro ja i sąsiedzi bierzemy tę energię, to nie został spalony węgiel, żeby nas zasilać. To co wyprodukowałem w dzień, odbieram z niewielką stratą w nocy, kiedy samochód nie jest potrzebny. Mój bilans co roku jest dodatni i nie dopłacam grosza do zakupu energii, płacę tylko opłaty stałe za dystrybucję. Na nowych zasadach już miodu nie ma, wtedy bank ma sens, w moim przypadku to zbędny wydatek.

To nie jest totalna negacja tylko przedstawienie, że nie wszystko piękne jak opisują. Nie mam braków, jeżeli chodzi ci o wiedze o elektryce. Wiem, że w elektrykach nie ma takich serwisów jak w zwykłym spalinowym ale też trzeba im robić serwis i o to mi chodziło.

Oczywiście, że twoja wyprodukowana energia nie znika (choć po części tak ale nie wchodźmy już tak głęboko) tylko jest zużywana przez innych i jedynie jak ładujesz w słoneczny dzień auto można powiedzieć, że nie ładujesz auta z węgla tylko z słońca. Do czasu, aż nie dorzucisz sobie banku energii JA nie powiem, że nie ładując auta nocą z robisz to z wyprodukowanej przez siebie energii z fotowoltaiki. 
Co do banku energii to w twoim wypadku obecnie może jest nie opłacalne ale ten stan nie będzie trwał wiecznie i powinieneś powoli się rozglądać w tym temacie. Umowy na starych zasadach są chyba jeszcze max 14 lat, a znając życie to mocno to skrócą bo państwo na tym za dużo traci.

Nie zawsze trzeba dojść do porozumienia 🙂 
 

17 godzin temu, Kordjano napisał(a):

Samochód elektryczny mi nie leży , nie ma duszy , brzmienia tego czegoś

Mam takie same odczucia, taka jakbyś jechał tramwajem ale z lepszym przyspieszeniem 😄 

Jeździłem paroma elektrykami czy hybrydami ale mnie nie porywają, nie mój świat. Chociaż pewnie za jakiś czas każdy będzie miał takiego jednego do jazdy wokół komina. Ja chciałbym powrót pięknie brzmiących V12 😍 ale ryby z ue nie mają w tym kasy więc tego nie lobbuje 😕 

  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano
7 godzin temu, Pjottter napisał(a):

...
Co do banku energii to w twoim wypadku obecnie może jest nie opłacalne ale ten stan nie będzie trwał wiecznie i powinieneś powoli się rozglądać w tym temacie...

Zanim nadejdzie czas na zakup banku energii, to technologia zmieni się jeszcze o kilka generacji, o cenie nie wspomnę. Gdybym 3 lata temu kupił magazyn, to bym przepłacił 3x tyle, ile kosztuje dzisiaj. Nie chcę myśleć co będzie za następne 3 lata.

Opublikowano

Opłaca/nie opłaca. Nic sie nie opłaca, dlatego powinniśmy mieszkać z ziemiankach😁

Magazyn energii przynosi oszczędności w codziennym użytkowaniu. dodatkowy bonus to ups całego domu przez kilka, czy kilkanaście godzin w zimie, bo od kwietnia do września to nawet cały czas

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
3 godziny temu, nightwatch napisał(a):

Można sobie wsadzić głośnik z dźwiękiem V12. Będzie brzmial tak samo, ale tańszy w remoncie.

Ja mam 1.3 Turbo (ja bym powiedział rotfl, ale podobno teraz mówi się lmao) i mam "w komputerze" taką opcję. Nie powiem - działa przyjemnie (acz głowy nie dam czy to akurat v12, ale na pewno więcej niż 1,3l i 4 cylindry) 😉

  • Przydało się 1
Opublikowano

W warszacie przygotowuje czerwony dywan TDI TSI TDCI CDTI......filtr czastek stalych,egr,agr,wtryskiwacze,repase glowy silnika,spalone tloki....Dziekuje producentom,takiej ilosci roboty jescze nie mialem.

Tak jest z silnikmi rakietowymi,z samochodowymi odwrotnie.

 

Vystrizekrererere.jpg

Opublikowano
11 godzin temu, o6483256 napisał(a):

Opłaca/nie opłaca. Nic sie nie opłaca, dlatego powinniśmy mieszkać z ziemiankach😁

Magazyn energii przynosi oszczędności w codziennym użytkowaniu. dodatkowy bonus to ups całego domu przez kilka, czy kilkanaście godzin w zimie, bo od kwietnia do września to nawet cały czas

Odpowiedz mi, czy mając kanalizację na 15 lat, opłaca się teraz kopać szambo? Mam zasilanie awaryjne i to mi wystarcza. magazyn wirtualny mam w sieci energetycznej i na razie kupowanie czegokolwiek nie ma sensu, oprócz dobrego samochodu z pancernym silnikiem, bo takich to już nie kupisz, w przeciwieństwie do technologii akumulatorów.

Opublikowano
Godzinę temu, carinus napisał(a):

Odpowiedz mi, czy mając kanalizację na 15 lat, opłaca się teraz kopać szambo? ...

Dlatego punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia 👍

Opublikowano

@nightwatch jeśli wspomniałeś o cenach napraw samochodów, to obejrzyj sobie program "Jeździć obserwować" na tvn Turbo. Od trzech sezonów pokazują między innymi warsztat naprawiający samochody elektryczne i hybrydowe. Tam poznasz jakie są ceny napraw elektryków, nie jest tak tanio jak ci się marzy.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

To fakt, to co się zaoszczędzi  ,odda się z nawiązka przy pierwszej awarii.

Opublikowano
15 godzin temu, carinus napisał(a):

Zanim nadejdzie czas na zakup banku energii, to technologia zmieni się jeszcze o kilka generacji, o cenie nie wspomnę. Gdybym 3 lata temu kupił magazyn, to bym przepłacił 3x tyle, ile kosztuje dzisiaj. Nie chcę myśleć co będzie za następne 3 lata.

To właśnie jest ten dylemat czy teraz coś dokładać. Ceny raczej dużo już nie spadną ale może pojawić się nowa technologia o większej pojemność w rozmiarach obecnych ale nowości znów będą kosztować więcej.

Tak czy siak warto miec taki bank nawet jako ups. Pamietam jak lata temu w zimę pozrywało u nas większość lini i przez dobry miesiąc nie bylo prądu. Teraz raczej takie rzeczy sie nie wydarza ale pare dni bez prądu tez nie ciekawe.

Opublikowano

Auta elektryczne to elektronika i silnik, tego się w warsztacie nie naprawia, co najwyżej wymienia. Tylko producenci drogo sobie cenią częsci, a zamienników brak. Cała nadzieja w Chińczykach, oni i tak te części robią więc pewnie niedługo wszystko będzie do dostania na Aliexpress...

Opublikowano
15 godzin temu, nightwatch napisał(a):

Można sobie wsadzić głośnik z dźwiękiem V12. Będzie brzmial tak samo, ale tańszy w remoncie.

Tego co wymyślił ten pomysł z sztucznym dźwiękiem silnika z głośników powinni za jaja ciągnąć po jakis szutrach wymieszanych z potłuczonym szkłem...

3 godziny temu, carinus napisał(a):

Odpowiedz mi, czy mając kanalizację na 15 lat, opłaca się teraz kopać szambo? Mam zasilanie awaryjne i to mi wystarcza. magazyn wirtualny mam w sieci energetycznej i na razie kupowanie czegokolwiek nie ma sensu, oprócz dobrego samochodu z pancernym silnikiem, bo takich to już nie kupisz, w przeciwieństwie do technologii akumulatorów.

Jak kanalizację masz na 15lat?

Szambo mozesz sobie zawsze zrobic i ewentualnie nieużywać go jak zwykle, a jako zbiornik na wodę z rynien i później wykorzystać tą wodę do podlewania. Skoro masz fotowoltaiczne to praktycznie za darmo możesz miec piękny trawnik czy ogród. Tylko trzeba najpierw coś wyłożyć ale później leżysz z drągiem do góry i patrzysz jak pięknie samo sie wszystko robi :D

5 minut temu, nightwatch napisał(a):

Auta elektryczne to elektronika i silnik, tego się w warsztacie nie naprawia, co najwyżej wymienia. Tylko producenci drogo sobie cenią częsci, a zamienników brak. Cała nadzieja w Chińczykach, oni i tak te części robią więc pewnie niedługo wszystko będzie do dostania na Aliexpress...

Drogo cenią bo miedz drogą, a zamienników nie opłaca sie dawać bo tam często jest "chinska miedź" i masz z co najwyżej połowę tej mocy co w prawdziwej. O bateriach już nie wspomnę bo każdy wie, ze bateria baterii nie równa. I trzeba też pamiętać, ze jak w zwykłym aucie po 10 latach wlejemy te 100% paliwa, to nadal użyjemy 100%, a w elektryku bedzie to jakies 70% oryginalnej pojemności jak nie mniej.

Opublikowano

Na razie to zachodni producenci nadal w szoku, nie mogą dojść do siebie po tym jak tę 'chińską miedź' zobaczyli. Teraz mają ognisko rozpalone pod tyłkami więc jest szansa że zaczną robić auta sensowne, zamiast tylko kosztownych.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
3 godziny temu, pawelll napisał(a):

@nightwatch jeśli wspomniałeś o cenach napraw samochodów, to obejrzyj sobie program "Jeździć obserwować" na tvn Turbo. Od trzech sezonów pokazują między innymi warsztat naprawiający samochody elektryczne i hybrydowe. Tam poznasz jakie są ceny napraw elektryków, nie jest tak tanio jak ci się marzy.

Ja proponuję pójść dalej i oglądać kanał jednego z bohaterów tego programu. Prowadzi pod Poznaniem warsztat, często słucham w pracy jego kanału na YT i jestem naprawdę zdumiony ile ludzie zostawiają kasy na naprawy samochodów. Teraz porównajcie ilość elementów do zepsucia w spalinowym i elektryku. A psuje się wszystko na potęgę, szczególnie w tych nowszych rocznikach.

Opublikowano

W elektrykach awaria za 100 tysięcy nie należy do rzadkości, nawet lekka stluczka prowadzi do  szkody całkowitej. Czekaj jak firmy ubezpieczeniowe dowalą opłaty za takie samochody.

Opublikowano

Za 100tysi to teraz nawet nowego, dobrego silnika spalinowego nie kupi w serwisie. Większość stłuczek prowadzi wszystkie samochody na szkodę całkowitą. Koszty robocizny poszybowały też i u nas, więc niczego nie opłaca się klepać. Nie mam zamiaru nikogo namawiać do zmiany samochodu, chciałbym jedynie odkłamać powszechne myślenie o nowej, a może bardzo starej technice, a może zainteresować kogoś, kto weźmie do ręki kalkulator i przeliczy realne oszczędności. Jestem praktykiem, nie teoretykiem. Kiedyś wszyscy się bali elektryczności, pierwszych samochodów spalinowych, pomp ciepła. Boimy się tego, czego nie znamy.

Opublikowano

Silniki spalinowe sa teraz tak katastrofyczne,awaryjne,nawet przy leasingu olej i filtry zamieniaja po 50 tys km.Taki silnik nakreczy 130-180tkm i konczy.Pelne salony samochodowe samochodow z 90-130 najetych czakaja.Wygladaja pieknie,sa blyskawe,cena zakupu wzgladom ich jescze kilometrowego žycja nie niska. Sami po takich eksperymentach wsiadniemi i chetnie do samochodow elektrycznych.

Opublikowano

Pamiętajcie kiedyś hejt na instalacje LPG. Gaz tylko do kuchenek, korek wstydu, bomba na kołach, dla biedaków którzy nie mają na benzynę, jak zbiornik wybuchnie to...Teraz nie każdego stać na założenie takiej instalacji bo.. za droga i przy wtrysku bezpośrednim mało opłacalna, a pewnie niektórzy nadal by chcieli.

Opublikowano
1 godzinę temu, bercus napisał(a):

Silniki spalinowe sa teraz tak katastrofyczne,awaryjne,nawet przy leasingu olej i filtry zamieniaja po 50 tys km.Taki silnik nakreczy 130-180tkm i konczy.Pelne salony samochodowe samochodow z 90-130 najetych czakaja.Wygladaja pieknie,sa blyskawe,cena zakupu wzgladom ich jescze kilometrowego žycja nie niska. Sami po takich eksperymentach wsiadniemi i chetnie do samochodow elektrycznych.

Nie tylko przy leasingu, nam proponowali przy normalnym zakupie i jakoś w końcu przestawili na ten "longlife" mimo, że nie chcieliśmy, później zmienione na co roczne lub 15k. To właśnie głównie niszczy te silniki, one nie są tak pancernie tworzone jak kiedyś i zaniedbywanie wymiany oleju czy filtrów kończy się wymianą silnika. Na którą aso jedynie czeka i zaciera rączki jak widzi wystawianą fakturę. Oleje jak i silniki z czasem się zużywają, nie ma rzeczy niezniszczalnych i raczej nie znajdzie się je w masowej produkcji. Cylindry pokryte nikasilem w zwykłych autach raczej się nie spotka, a jak już to tak kichnięte, że praktycznie tego nie ma. Ludziom wmawia się, że nie trzeba docierać w nowych autach silników bo są tak dobrze składane, że to już nie jest wymagane i to po małej części prawda ale nigdy tak dokładnie się nie wyprodukuje każdej części by idealnie pasowała, zawsze są jakieś odchylenia. I później tacy piłują (dosłownie) nowe auta, wymieniają olej raz na 50k i płaczą, że nowe auta to złom, nie to co kiedyś i po 100k do remontu...

Godzinę temu, carinus napisał(a):

Pamiętajcie kiedyś hejt na instalacje LPG. Gaz tylko do kuchenek, korek wstydu, bomba na kołach, dla biedaków którzy nie mają na benzynę, jak zbiornik wybuchnie to...Teraz nie każdego stać na założenie takiej instalacji bo.. za droga i przy wtrysku bezpośrednim mało opłacalna, a pewnie niektórzy nadal by chcieli.

Niektórych nie stać, a innym się już nie opłaca. Nowe systemy do aut z bezpośrednim wtryskiem są drogie ale takie auta już nie palą przy spokojnej jeździe 15l, tylko powiedzmy, że ~8l. Taka inwestycja może się nie zwrócić, szczególnie jak nie robi się długich tras i auta nie trzyma się 20 lat. Jednak przy starszych autach czy też sprowadzanych z USA, które palą nie 15l a 25l taka instalacja gazowa to zbawienie.

Opublikowano

Przy"czytuję" się rozmowie. Padają dowody andegdotyczne, statystyki (też oszustwo). Ja mam swoje latka, są tutaj (zwłaszcza chyba w tym wątku) bardziej doświadczeni koledzy. Nie jeżdżę dużo. Zawsze to spalinowe silniki (najczęściej iskrowe - z małym epizodem o zapłonie samoczynnym Ford Escort 1,8 td - też dał radę 🙂 ). Jeszcze nie miałem elektryka, ale znajomi mieli (brak awarii, nie narzekają).

Moje doświadczenie obejmuje głównie jeden samochód. Seat Ibiza 1,4 (wersja Sport Rider - 75km). Kupiłem w salonie w 2006 roku (w promocji rocznikowej 2005). Ma już prawie 20 lat i (skromne) prawie 200tys km. Bez awarii krytycznych. Raz padła cewka - wymieniłem więc 4 zgodnie z założeniem, że jak jedna padła to następne też za chwilę padną).Kupiłem za 50 tys. Koszt coroczny standardowych serwisów rzędu 500-800 zł. Czasem jakiś rozrząd za 400 więcej. Preferuję hamowanie silnikiem więc przy pierwszym serwisie jak serwisowałem "autoryzowanie" z planową wymianą klocków Pan zasugerował, że raczej nie trzeba - pokazał klocki że są prawie całe więc nie wymieniłem. Potem wymieniłem je pewnie z 2 razy. Teraz samochód już rdzewieje, wycieraczka tylna też dziwnie działa. Ale 20 lat przejeździłem na tyle na ile mi potrzebne. Pewnie jeszcze z 3-4 lata w miarę bezproblemowo przejeździ - będzie tylko trochę brzydszy z zewnątrz. Nawet nie planuję sprzedaży bo nikt nie uwierzy w przebiegi i dbanie o niego. Możliwe że to jeszcze samochód z czasów

  

W dniu 22.09.2025 o 20:05, carinus napisał(a):

Kto może, niech dba o swój starszy samochód

Ale jest ok.

A i nie mam nawet anegdotycznych dowodów, że elektryki są gorsze. Mam za to 2 przypadki ludzi, którzy już od 3 lat bardzo chwalą - wiadomo jeszcze im się nie zepsuły. Ale może... się nie zepsują po prostu. Albo zepsują za 10 lat.

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.