Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Temat szybra chyba został całkowicie wyjaśniony,konserwatyści będą mieć pewnie odmienne zdanie na ten temat.MPM jest w miarę dobrze uszczelnionym kotłem i nie powinien sprawiać kłopotu z oponowaniem temperatury,chyba że jest przewymiarowany.

 

Mikesz-teraz nas zamkną za palenie opon.

Edytowane przez carinus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie dawno  większość była za likwidacją kopalń więc węgla nie ma . Przechodzimy za to na grzanie gazem albo prądem,peletem  będzie czyste powietrze .Węgiel będzie drogi i tym samym nie opłacalny do ogrzewania domu. ;)  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No panowie widzę że chociaż przez myśl wam przejdzie żeby spróbować drewienkiem napalić ,piszę o kolegach palących tylko węglem,a może brykiet ale tylko pinkay -ołówek bo się nie rozpada i nie przylepia do ścian kotła,tona ukraińskiego z dowozem pod dom 750zł ,wsad 12h pociągnie ,żarzy się to długo tak że można palić na okrągło ,palnik się nie zawala ,popiołu niewiele i na trawkę można wysypać ,ja sobie w styczniu tonę zamówię to napiszę co i jak ,750 to miej więcej tyle co 1000zł za węgiel,niby drogo ale plusy są.

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam takie pytania:

Czy bufor 1000L z wężownicą mogę podłączyć w ten sposób, że kocioł będzie zasilać bufor a wężownica w buforze będzie zasilać przepływowo CWU zimą. Natomiast latem żeby było tak, że palę w MPM DS 21-25, nagrzewam 1000L bufor a ten w ciągu kilku dni oddaje mi temperaturę do wężownicy tak, że mam ciepłą wodę w kranie? (chodzi o 43 stopnie). Czy też konieczne jest jednak nagrzanie CWU i magazynowanie jej w osobnym bojlerze 120L (bo taki posiadam do obecnego kondensatu viessmanna)? Rodzina to dwie osoby i dziecko, prysznic, naczynia myjemy w zmywarce, na osobę dziennie liczmy 40 litrów wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz tak zrobić jeżeli masz zamiar cały czas grzać bufor kotłem.Ja zrobiłem tę drugą opcję przepompowania wody z bufora do bojlera,a bojler chodzi w odwróconej konfiguracji,czyli wężownicą idzie woda bieżąca.Zimą jak wychłodzisz bufor do grzania domu to zostaniesz bez ciepłej wody do mycia.Obecnie mój kocioł chodzi na okrągło i mógłbym zrezygnować z bojlera jednak nie mam wężownicy w buforze.Jedno nagrzanie bufora i bojlera do 80* starcza spokojnie teraz na ponad tydzień używania.Za bojlerem dobrze jest założyć zawór mieszający żeby nieszczęścia nie było.

Edytowane przez carinus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak wygląda sytuacja gdy w buforze jest 60 stopni a CWU chcę mieć 40 stopni? Czy wężownica jest w stanie "przelotowo" zapewnić wodzie taką temperaturę? Pytam bo nie wiem jak to w praktyce wygląda? Zimą chcę palić tak: zagrzać bufor do np 85 stopni, potem czekać aż się wychłodzi do 50-60 stopni i znów rozpalać kocioł żeby nagrzać do 85-90 stopni. Czy wówczas miałbym cały czas temperaturę CWU te 40-43 stopnie czy jednak bufor mając wyższe temperatury potrafi zapewnić na końcu wężownicy te 43 stopnie? Jeszcze muszę dodać, że pompa cyrkulacyjna by chodziła więc woda też by szybciej stygła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz czy masz już ten bufor.Wszystko rozbije się o moc wężownicy czyli z czego zrobisz w jakim przekroju i jaką długość będzie miała.Masz dziwne podejście do regulacji temperatury.Za wężownicą montujesz termostatyczny zawór przeciwpoparzeniowy o takim zakresie temperatur jakie Tobie odpowiadają np.35-60* i wtedy nawet jak na buforze bedzie 40* to dobra wężownica też da coś nieco poniżej,a przy 80* nie poleci wrzątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hochwander

 

Mija prawie rok, jak użytkuję swój zestaw , więc opiszę Ci w skrócie jak to u mnie wygląda..

Kocioł to Mpm ds 21-25kw, bufor samoróbka 1000l , wężownica 2x25 m rura miedziana fi18, podwójnie zwinięta, z zagęszczonymi zwojami na samej górze.

Zimą paliłem raz na dobę , paliło się 4-5h, resztę odzysk z bufora i tak codziennie..

W zależności od mrozów, rozładowanie bufora było różne, ale nigdy nie spadało poniżej 44* na górze, w związku z czym miałem stałopalność non stop , oraz gorącą wodę CWU ..

Z okresu letniego, to już w ogóle jestem zadowolony. Początkowo paliłem co 7 dni, gdy temp

na górze bufora miała 44* , bałem się ,że nie wytrzyma do następnego dnia , ale raz zaryzykowałem i rozładowałem  do 40*, i woda jeszcze była gorąca idealna pod prysznic..

Pewnie dlatego ,że górny czujnik termometru mam około 25cm od górnej pokrywy, a wężownicę mam pod samą pokrywą, więc jeszcze parę stopni jest więcej w szczytowej warstwie..

Całe wakacje paliłem już co 8 dni , a raz paliłem na 11 dzień , ale tydzień byliśmy na mazurach :)

Ważne jest ocieplenie bufora, te fabryczne, to nie koniecznie dobre .. :)

CWU używamy do prysznica, oraz do mycia naczyń...

Jak masz jeszcze jakieś pytania do śmiało pytaj..

 

Pzdr 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zobacz u ciebie 1000l się super sprawdza a wszędzie piszą że to maleństwo, taki bufor by mi się przydał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niby tak ale nawet 1000l by fajnie było mieć bo tak jak już pisałem 4h ładowanie +4h rozładowanie na te 200m domu daje 8h ciepła równego w miarę,czyli palenie 2x i prawie cały czas ciepło a w lecie to w o gólę bajka

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hochwander

 

Mija prawie rok, jak użytkuję swój zestaw , więc opiszę Ci w skrócie jak to u mnie wygląda..

Kocioł to Mpm ds 21-25kw, bufor samoróbka 1000l , wężownica 2x25 m rura miedziana fi18, podwójnie zwinięta, z zagęszczonymi zwojami na samej górze.

Zimą paliłem raz na dobę , paliło się 4-5h, resztę odzysk z bufora i tak codziennie..

W zależności od mrozów, rozładowanie bufora było różne, ale nigdy nie spadało poniżej 44* na górze, w związku z czym miałem stałopalność non stop , oraz gorącą wodę CWU ..

Z okresu letniego, to już w ogóle jestem zadowolony. Początkowo paliłem co 7 dni, gdy temp

na górze bufora miała 44* , bałem się ,że nie wytrzyma do następnego dnia , ale raz zaryzykowałem i rozładowałem  do 40*, i woda jeszcze była gorąca idealna pod prysznic..

Pewnie dlatego ,że górny czujnik termometru mam około 25cm od górnej pokrywy, a wężownicę mam pod samą pokrywą, więc jeszcze parę stopni jest więcej w szczytowej warstwie..

Całe wakacje paliłem już co 8 dni , a raz paliłem na 11 dzień , ale tydzień byliśmy na mazurach :)

Ważne jest ocieplenie bufora, te fabryczne, to nie koniecznie dobre .. :)

CWU używamy do prysznica, oraz do mycia naczyń...

Jak masz jeszcze jakieś pytania do śmiało pytaj..

 

Pzdr 

Pięknie opisałeś. O to mi właśnie chodziło. Jutro przychodzi instalator - zobaczymy co doradzi w oparciu o doświadczenia, które zyskałem z powyższych odpowiedzi, za które dziękuję. Widzę, że masz kocioł 21-25 - też taki mi pasuje. Czy miałbyś (lub ktokolwiek) schemat instalacji do takiego MPM-a abym mógł przedstawić instalatorowi? Sam sobie też rozrysuję ale może ktoś ma i wygląda to lepiej niż ja bym to zrobił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak przyjdzie instalator,to pewnie będzie wiedział lepiej od nas jak wszystko poukładać.Mogę jedynie podpowiedzieć,żeby pokusić się o podłączenie bufora dużym przekrojem aby chodził na grawitacji,ewentualnie do tego pompka na by-pasie asekuracyjnie.W zeszłym roku tak przerobiłem i chodzi wszystko bez prądu i obawy o zagotowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hochwander

 

Podłączenie kotła z buforem mam proste, tak jak na załączonym zdjęciu.

Zaczerpnięte z tego forum.post-67508-0-31330600-1505229266_thumb.png

Przy buforze oczywiscie zawory odcinające , a zawór temperaturowy ochrony powrotu kotła mam vtc 511 esbe 55*

 

Tu masz link z którego korzystałem robiąc swój bufor , kolega @tomtomek ładnie wszystko opisał, również z kosztami

 

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/21388-m%C3%B3j-bufor-wykonanie-i-koszty/

 

Średnice rur , to tak jak pisze kol, @Carinus mam duże, tak jak wyjście z kotła 11/2 cala , wtedy grawitacja działa i w razie 

zaniku prądu kocioł się nie zagotuje...

Edytowane przez zaciapa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grawitacja daje możliwość rezygnacji z zaworów mieszajcych do ochrony powrotu,woda idzie spokojnie i nie wychładza nadmiernie wymiennika.Mój bufor jest wpuszczony 0,5m poniżej podłogi i na samym dole mam poprowadzony powrót z pompką,grawitacyjny powrót jest nieco wyżej,więc pompa ma zawsze zimniejszą wodę do podania w celu wychłodzenia kotłą.Jednak to jest używane tylko w celu odebrania resztek ciepła z kotła,lub gdy latem chę załadować bufor do pełna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że wstydu nie ma

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się Piotr24 ciężarówki hamuje się między innymi poprzez zamknięcie wylotu z kolektora wydechowego, ale w tum samym czasie następuje odcięcie paliwa na wtryskach :) .

Z tym węglem faktycznie cuda wyrabiają, aż strach co będzie w przyszłym roku jak tak dalej pójdzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że wstydu nie ma

 

Ale szału też nie ma i jeszcze te 300C temp spalin - co za marnotrawstwo.

Moje zdjęcie to które pokazywałem było przy spalinach 160C  i 80C na kotle.

 

PS

Jak jesteś taki do fotografii to weź świeczkę i zrób zdjęcie palącego się knota - będzie to samo.

 

Ponadto takimi paleniami przyspieszasz topienie lodów podbiegunowych 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no ty to jesteś Mistrz ,ja tylko skromny starszy palacz maronka ,a na gorących spalinach mi zależy bo mam stary 30 letni ceglany komin i straszono mnie że może popłynąć na ds-e więc  stąd moje zabiegi podnoszące temp. spalin,później jak dochodzi mam 200 a jeszcze później 150 więc chyba jest ok.A co do zdjęcia knota to mogę zrobić by był biały jak śnieg i brązowy jak wiesz co wszystko zależy od ekspozycji ,pozdrawiam

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz czy masz już ten bufor.Wszystko rozbije się o moc wężownicy czyli z czego zrobisz w jakim przekroju i jaką długość będzie miała.Masz dziwne podejście do regulacji temperatury.Za wężownicą montujesz termostatyczny zawór przeciwpoparzeniowy o takim zakresie temperatur jakie Tobie odpowiadają np.35-60* i wtedy nawet jak na buforze bedzie 40* to dobra wężownica też da coś nieco poniżej,a przy 80* nie poleci wrzątek.

Nie mam jeszcze bufora. Wiem, że mam drzwi o szerokości 90cm więc sądze, że 1000L przejdzie przez niego, tym bardziej 800L jeśli 1000L się nie zmieści. Czy w takim razie moglibyście doradzić jakiś bufor, który działałby w ten sposób aby "przelotowo" wężownicą zagrzać wodę biorąc ciepło z wody w buforze? Szukam i czytam oferty na allegro, raz piszą, że wężownica dobrze jak jest z miedzi, inni, że powinna być z inoxa lecz wówczas bufor kosztuje ok 6 tys zł - nie mówię, że to nieosiągalne lecz czy nie da się taniej? Wy macie już instalacje dlatego proszę o radę jaki bufor spełniałby moje oczekiwania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pelletu w MPM DS to paliwo mocno i ostro sie pali ,paliłem granulacją jak pocięty ołówek i nim rozpalałem bo miałem kilka worków na próbe .

Jak juz palnik zassa ogień i klapka skracajaca obieg spalin otwarta to w kotle dosłownie biało od ognia ,a na wylocie przy czopuchu 400-500st bez problemu ,a i 600 widziałem chwilke .

Jak kto ma zakitowany komin ,nie czyszczony to moze zssac ogień do komina i sie komin zapali w środku-ostroznie  !

 

Co do wad to za drobne paliwo i duzo niespalonego pelletu przelatuje przez ruszta ,nie wolno rusztować bo sie wszystko sypie w popielnik i tam sie tez pali ,można na dno nasypac cienka warstwe węgla lub położyć przyciety kawałek deski na ruszta  -przy rozpaleniu zadzaiała jak blacha na ruszta przy paleniu drzewem ,pozniej sie spali i kocioł chodzi normalnie na węglu -jak ktos pali tylko węglem. 

 

Podobnie z ekogroszkiem ,przelatuje przez ruszta ,nawet mieszany z węglem ,za drobny i do tego zawala wejście do palnika -w skajnym przypadku tak zakituje palnik że cały dym wali na kotłownie,oj wesoło wtedy... 

To tak z mojej praktyki ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.