Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chodziło o obniżenie nocne,w dzień nic nie pływa

Opublikowano
Godzinę temu, maronka napisał:

mam ciepłe grzejniki cały dzień i duży komfort z tym związany,większy niż na gazie ,pellecie czy nawet głowicach

Co ma do tego gaz, czy pellet? Jak ktoś sobie zrobi instalację z zaworem mieszającym i siłownikiem sterowanym pogodowo to obojętnie co spala ma ciepłe grzejniki całą dobę.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
13 minut temu, maronka napisał:

Chodziło o obniżenie nocne,w dzień nic nie pływa

To jak ustawiasz temp w pomieszczeniu bez termostatów czy innych zaworów?

Wczoraj pisałeś-temperatura rano 23,potem 21°C-mi tam to pływa:)

Opublikowano

Odwrotnie dzień 23,rano 21,  h3nio masz rację jeśli się tak ma jak piszesz ,przeważnie mają termostaty i grzeją kiedy termostat się obniży o histerezę ,o tym pisałem

Opublikowano

Do wszystkiego się można przyzwyczaić,ja wolę mieć ciągle ciepły grzejnik,prócz nocy

Opublikowano
11 minut temu, h3nio napisał:

Piecuch ma głowice termostatyczne i twierdzi, że jest komfortowo.

Ale pomyśl jak duży dom grzeje. Tam wcale nie musi we wszystkich pomieszczeniach w tym samym czasie tak samo utrzymywać się temperatura. Te bliżej środka a dalej od ścian zewnętrznych szybciej będa potrzebowały mniej ciepła więc głowice się przymkną a te bardziej wychłodzone dalej będa potrzebować większych przepływów. W małym domku to się może nie sprawdzać ale w takim kolosie tak. W dodatku taki duży dom może mieć w przeliczeniu na m2 mniejsze spalanie niż 3 mniejsze o podobnej powierzchni, tylko nikt tutaj o tym nie myśli. Popatrzcie w ilu starszych obiektach w wewnętrznych pomieszczeniach nie ma wcale kaloryferów albo jak są to tak małe, że aż śmieszne a i tak jest ciepło, bo nie ma ścian zewnętrznych...

  • Zgadzam się 3
Opublikowano (edytowane)

Sąsiad w sumie jest przyzwyczajony do swoich temperatur i mówi zawsze że u mnie mu za ciepło jest,ale to jest właśnie ten efekt promieniowania ciepłych grzejników,on ma mocno wszystko poprzykręcane w ramach oszczędności a i tak 4,5 tony grochu spala,i dom mniejszy od mojego i ocieplony 15cm styro

Edytowane przez maronka
Opublikowano
7 minut temu, SONY23 napisał:

Ale pomyśl jak duży dom grzeje.

Maronki dom też do najmniejszych nie należy.

Przez jakiś czas mieszkałem w domu gdzie były głowice na grzejnikach i tak naprawdę to chyba ani razu nie zdarzyło się tak, aby całkowicie się zamknęły, albo po prostu tak szybko reagowały na zmianę temperatury, że nie dało się tego odczuć (w sensie wychłodzenia grzejników).

Opublikowano

To też jest prawda że głowice działają działają bardzo płynnie jak mechaniczny miarkownik ale mam w dwóch pomieszczeniach głowice i czuje różnice,u teściowej mimo nastawy 24 stopnie ,choć w pomieszczeniu było 23 ,kazała otworzyć na max bo nie czuła ciepła i u syna któremu pasuje 20 stopni najlepiej i zawsze mu jest za gorąco

Opublikowano

To fajnie, że się nie dało odczuć. Gorzej by było jakby grzejniki raz grzały a raz były zimne. Już wiele razy pisałem, że dla mnie ten ciepły, promieniujący grzejnik jest ważniejszy niż sama temp. pokazywana na termometrze. 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
2 minuty temu, h3nio napisał:

albo po prostu tak szybko reagowały na zmianę temperatur

Ja by powiedział,że wręcz przeciwnie.

Zwykła głowica zamyka się w 10min (gazowa) oraz 30min (chyba) cieczowa.

Stąd grzejniki są prawie zawsze ciepłe-u mnie oba rodzaje przeciągają temp w pomieszczeniu jeżeli na grzejnik idzie większa temperatura niż jest wymagana a przewymiarowany grzejnik nie pomaga.Dlatego też zamontowałem elektroniczne.

U rodziców znowu są zwykłe cieczowe i jest trochę lepiej,ale tam na kotle jest ustawiana temperatura odpowiednia do pogody,grzejniki są dopasowane do pomieszczeń,więc przepływ jest cały czas-one w zasadzie tylko pilnują by nie przeciągnąć temperatury.

Opublikowano

Każdy sobie robi tak jak lubi,żadne rozwiązanie nie jest złe jeśli pasuje właścicielowi,ale np u szwagra na gazowym jest ustawione 22 z hist 0,3 ,termostat w stołowym ,ale jeden pokój jest ewidentnie zimniejszy ,jest mały z 10m kwadr.a grzejników ma więcej niż ja w swoim 20m/kwad.i nadal jest za zimny ,trochę poprawił sytuację farbą termo,ale ewidentnie tam uchodzi ciepło i pokój ten wymagał by ciągłego grzania z ewentualnie głowicą,u mnie takich problemów nie ma

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

@SONY23 spójrz co napisał @maronka

Jeżeli instalacja jest przewymiarowana dość mocno to właśnie głowica pracuje cyklicznie lub zwyczajnie przeciąga temperaturę.

Maronka,u teściowej pewnie kryzowanie by pomogło-zbyt mały przepływ jest.

Ogólnie zgadzam się z tym co napisałeś bo zaobserwowałem dokładnie to samo.

Edytowane przez Gość
Opublikowano

U niej góra grzejnika w miarę grzała,przymykała się wg mnie bardzo dobrze ale teściowa wiekowa jest i brakowało jej ewidentnie promieniowania z całości,otwarcie głowicy załatwiło sprawę,jedynie teraz może sie czasami wietrzyć bo po dziennym grzaniu może jej być za gorąco ale to dopiero się zobaczy,idą chłody tak że będzie ok

Opublikowano

W podanym przeze mnie przykładzie ogrzewanie było z kotła gazowego sterowanego pogodowo z nocnym obniżeniem temperatury zadanej na kotle, więc być może wszystko tak się dobrze zgrało.

Każdy ma swój indywidualny komfort termiczny, sam znam takich osobników co potrafią w sierpniu rozpalić kocioł, bo im zimno. Poniżej 25°C zakładaliby już kalesony, a powyżej rozbierali się do podkoszulka.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Żona tak trochę ma ale u niej jest to zależne od pory roku ,w lecie może być w domu 22 i jest jej za gorąco a w zimie jak nie czuje grzejników i przy 23 mnie opieprza że nie palę

Opublikowano

Bo ten komfort zależy od tak wielu rzeczy, że trudno to w kilku słowach ogarnąć. Kiedyś znajomy opowiadał jak hodowały mu się dzieci. Pierwszy syn urodził się w starym drewnianym domu. Kołyska stała niedaleko drzwi wejściowych. Temperatura raczej niska jak przy kaflakach i przeciągi. Dzieciak nigdy nie chorował... Następne dzieci już w nowym ocieplonym domu. W chałupie cieplutko jak w ulu. Wręcz zbyt ciepło. Dzieci non stop coś łapały. Jak nie urok, to s.....a...

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Ja mam termostaty schlossera na wszystkich grzejnikach oprócz drabinek w łazienkach. Pompa obiegowa na autoadapt i 3D ze sterownikiem PID własnej produkcji z obniżaniem temperatury na noc i przy braku obecności. Empirycznie doszedłem do tego że najlepszy komfort jest przy temperaturze zasilania 50 stopni z obniżeniem na noc do 40. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

40 stopni na grzejniki w poniemieckim budynku...

To zamiast ścian masz same grzejniki-kilka mniejszych lub jeden ogromny.

Opublikowano

A już zaczynało być sympatycznie ,przecież on wie lepie ile sobie puścić na grzejniki,a 40 w nocy to i tak dużo jest

  • Lubię to 1
Opublikowano
38 minut temu, maronka napisał:

Żona tak trochę ma ale u niej jest to zależne od pory roku ,w lecie może być w domu 22 i jest jej za gorąco a w zimie jak nie czuje grzejników i przy 23 mnie opieprza że nie palę

A porownaj kiedys temperature scian w lecie i nastepnie zima. Oczywiscie mowie po wewnetrznej stronie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.