Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Duża predkość przepływu gazów=ewakuacja popiołu z palnika do wymiennika.

Tak to nie działa niestety i najlepiej co jakiś czas wygasić wyczyścić i rozpalić od nowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maronka działa, działa. Pamiętasz jak kilka postów temu wspominałem o użyciu dmuchawy do liści? ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam że działa,szczególnie jak zamknę RCK to palnik po chwili zaczyna być czyszczony przez wirujący odkurzacz i wszystko wali do wyczystki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w życiu ale większość chwali że wygoda że przez komórkę też możesz sterować ale są i tacy co po 3 h dziennie od paru m/cy siedzą w kotłowni bo nie idzie im palenie ,i tacy że przeszli na pellet z gazu a tu koszty nawet wyższe ,ale parametrów do ustawienia jest masa ,a czasami nawet serwisy sobie nie radzą ,w większości przypadków wina pelletu ale bez obsługowe ustrojstwo to to nie jest, do mojego kociołka to taki już statek kosmiczny,odpuszczam myśl o czymś takim przede wszystkim że jeszcze mam siły i zdrowie i z powodów kosztów 5200 komplet bez kotła i u mnie 7-8 ton peletu na sezon po600zł mam dostęp toprawie 5 koła a teraz na bukowej z 2,5tys. mnie wyjdzie 

 

Pewnie nie dziwisz się teraz,dlaczego nie przeszedłem na pelet,mając w perspektywie spalanie węgla za 1200zł przez sezon i brak zabawy z ustawieniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Właśnie się dowiedziałem, Kocioł Mpm-ds 17-19kw przeszedł pozytywnie badania w Łódzkim instytucie. Tym razem, żeby nie było niedomówień, producent poszedł na całość ;) Robiąc 5 klasę na emisje i sprawność :) W planach, jest jeszcze atestacja dwóch kotłów ds 8-10 i 21-25.

Ps. Na zatykający się palnik popiołem i zbyt gorące temperatury na czopchu, z własnego doświadczenia polecam RCK :) Może całkowicie nie wyeliminuje sie zatykania, ale w znacznym stopniu ograniczy. Tak jak pisałem wcześniej, pomimo węgla ze sporą zawartością popiołu mnie ten problem, praktycznie nie dotyczy, chyba że raz na tydzień, to często ;). RCK ustawiony mam najczęściej, na 10-15 Pa.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w certyfikowanym modelu były jakieś zmiany w stosunku do kotła produkowanego w grudniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba ze względu na brak zmian w konstrukcji kociołka można wszystkie egzemplarze podciągnąć pod jeden certyfikat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to bym chyba brał 12-14kw bo jak do mniejszego właduje tone szamotu to mi się opał nie zmieści.

Gredy na jakim węglu był badany i na jakich nastawach PG,PW kocioł osiąg pełną moc.

Maronka masz papier na 5klasę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to nie rozumiem jednej rzeczy, wrzuca gość zdjęcia zapchanego palnika popiołem, pokazuje kamienie itd., itp. Ma czas i chęci (że mu się chcę  :lol: ) na robienie sesji zdjęciowej, a nie może poświęcić chwili, dosłownie minuty podczas podkładania w ciągu tego tygodnia, żeby spr. czy palnik jest drożny! Tym bardziej wiedząc o tym i mając dobry dostęp. Moim zdaniem to wstyd wrzucać takie zdjęcia, że o braku wyobraźni nie wspomnę. W przypadku takiej obsługi kotła, kocioł stanowi zagrożenie dla ludzi. I jeszcze płytkę dołożył celem lepszego dopalania... :ph34r:  :ph34r:  :ph34r: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Węgiel orzech 25-50. Moc chyba 30MJ/kg

Odnośnie zmian konstrukcyjnych, tego nie wiem jeszczebdokładnie, na pewno badanie było z zawirowaczami i jakieś niuanse w samym palniku, żeby zejść z azotami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając na moment do palnika na pelet ,więc koledzy z tamtego forum zaczęli się już martwić o jednego kolegę co spędzał 2-3h w kotłowni bo się nie odzywał ,i po dwóch bodajże dniach się odezwał,że siedzi już po4-6 h w kotłowni i nie ma już czasu pisać,doszedł do wniosku że wina peletu ewidentna jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

To jak bym miał taki palnik zakładać za 5 koła a potem po 5 godzin kombinować to lepiek kupić górniaka i walić węgiel na kupę i mieć wszystko gdzieś , przecież to paranoja , ile oni bedą żądać da dobry palnik 30 tys a za dobry pelet 2000 zł  idiotyzm goni idiotyzm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawa pelletu jest akurat banalna, przetestowałem już kilkudziesięciu dostawców i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że pellet oznaczony DIN PLUS nie sprawia żadnego problemu, każdy inny to mordęga. I nie ma co kombinować, że akurat z "tym" to się uda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale ten pewnie kosztuje i człowiek sobie policzy że za 600 zł jak kupi to wyjdzie go sezon tyle i tyle ale okaże się pewnie że dany pellet jest do bani i trza kupić za 1tys tonę i sezon wyjdzie już kosmiczne pieniądze w porównaniu do teraz a i roboty aż tak mało nie ma bo te 6 ton trza ręcznie gdzieś złożyć ,ustawienie palnika pod dany pellet to nieustający stres ,bo może by jeszcze można w tą albo w tą bo to trochę jak z gazem,załadunek i czyszczenie minimum raz w tygodniu,a jak zobaczyli moją temperaturę spalin 200 to pomdleli prawie tam 100 średnia musi być,bo wielkie straty cennego pelletu spać nie dają, a przyjdą czasy że większość będzie pelleciaków i wtedy dopiero jaja się zaczną z ceną paliwa ,lasy zaczną mielić a kupno dobrego będzie jak dziś z węglem nie małą loterią,ale ja tam kocioł z 5klasą mam tak że olał palnik pelletowy przynajmniej na 10 lat

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy ten certyfikat dotyczy kotłów wyprodukowanych przed badaniem i czy nie jest czasem tylko z buforem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak jest ale zawsze jakiś kwit masz ,kazałem sobie wysłać certyfikat ,ciekawe czy wyślą,i jeszcze o pellecie ,tak jak pisałem podobno pewny na 100% ponad 1000zł plus dowóz   https://www.pelet.com.pl/pl/produkty/pelet.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maronka - nie szukaj u topowych (czytaj dobrze rozreklamowanych w internecie) dostawców. Wiele mniejszych firm sprzedaje od 700zł certyfikowany pellet. 

z obsługą też trochę przesadziłeś, ale rozumiem że nie jesteś użytkownikiem.

Istota zagadnienia jest taka, że mamy wybór i każdy znajdzie coś dla siebie i wszyscy będziemy zadowoleni. Fajnie, że ustawodawca nie narzuca jedynego słusznego rozwiązania .

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maronka - nie szukaj u topowych (czytaj dobrze rozreklamowanych w internecie) dostawców. Wiele mniejszych firm sprzedaje od 700zł certyfikowany pellet. 

z obsługą też trochę przesadziłeś, ale rozumiem że nie jesteś użytkownikiem.

Istota zagadnienia jest taka, że mamy wybór i każdy znajdzie coś dla siebie i wszyscy będziemy zadowoleni. Fajnie, że ustawodawca nie narzuca jedynego słusznego rozwiązania .

 

pzdr

Nie mam trochę się przymierzałem i wiadomo że za tysiaka bym w życiu nie kupił tylko za 600 i siedział w kotłowni nad ustawieniami,by ogarnąć palniczek,takie rozwiązanie będzie u mnie potrzebne gdy córa z przyszłym zięciem nie będą chcieli obsługiwać obecnego kotła a ja nie będę mógł np.z przyczyn zdrowotnych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ktoś tu na forum pisał o zawirowaniach do mpma prosiłbym o foto. Bo odkąd założyłem termometr na czopuchu to jestem zdziwiony. Temperatura na ustabilizowanym kotle spaliny 240-260c, wymiennik nie nadąża odbierać ciepła. U teścia viadrus u22 na kotle 60c, a do czopucha idzie rękę przyłożyć.

 

Mam takie. Może trochę popelina, ale razem z RCK pozwalają obniżyć temperaturę spalin o 150 st.C przy rozpalaniu. Używam przy paleniu czeskim grochem, gdzie na pełnym gazie temperatura spalin dobijała do 400 !!!!! st.C.  Nie obniżają zbytnio ciągu, ale dość dobrze zakłócają  przepływ strugi spalin. Samo uspokojenie procesu spalania poprzez użycie RCK nie dawało takich efektów. Również użycie tylko zawirowywaczy nie przyniosło wyraźnej poprawy. Połączenie tych dwóch elementów dopiero przyniosło wymierne korzyści. W sumie ważne jest by zamienić przepływ laminarny na turbulencyjny. Dotyczy to wersji 8-10 kW, bo ta ma za mały wymiennik w stosunku do mocy i możliwości palnika.

Chodzą mi po głowie jeszcze inne wersje blach. Takie, które pozwalałyby wydłużyć drogę spalin.

 

Gredy, jakie zawirowywacze stosuje firma na testach?

post-69256-0-32790300-1520602258_thumb.jpg

post-69256-0-50006600-1520602290_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość brodekb

Aspius ,napisałes ze nie rozumiesz... no właśnie nie zrozumiałeś przesłania tego posta ,po pierwsze napisałem ze to z zeszłego sezonu zdjęcia na końcu posta -czytaj do końca ;-),wtedy sie uczyłem kotła i odkrywałem rózne rzeczy,wiec spoko ,później juz cześciej czyściłem palnik ;-) Po prostu chciałem zwrócic uwage uzytkowników oryginalnego palnika -a mam inny w tym sezonie i masz to w avatarze - na ewentualne problemy na które moga napotkać przy paleniu ciagłym.

Zatykanie sie palnika od dołu do góry i stopniowe przysłanianie otworów PW skutkuje coraz wiekszym dymieniem 

Jak sie mocno przeczyści wejście do palnika mozna przypadkiem przesunac element wirowy na dole w tył kotła i zatkac szczeline PW za tym elementem,proste blaszki podpieraja element wirowy i nie grozi przesuniecie tego elementu.

Mała płytka szamotowa nad palnik-jakbyś poogladał wirowanie to na duzej mocy ok ale juz na mniejszej płomień nie wiruje tylko leci prosto do góry,i wtedy pomaga ta szamotka zmuszajac płomień do ruchu wirowego i mieszania sie z pw juz na dole ,szczególnia jak sie przytkaja otw pw

Polak sie uczy na błedach ,a musi tak byc ? jak bedzie świadomy gdzie moze miec problemy uniknie ich wiedzaąc jak zapobiegać ;-)

 

Gredy ,dzieki za dobre wiadomości ale jak wiesz lubie grzebac i czekam na szczegóły konstrukcyjne zmian ,jak juz po próbach i pewnie patentem zastrzeżone to wrzuc zdj tych nowości ,bo pewnie nie tylko ja bym poogladał ,i czy jest mozliwosc wymiany samego palnika na nowy typ ,dotyczy juz pracujacych kotłów .

 

:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam trochę się przymierzałem i wiadomo że za tysiaka bym w życiu nie kupił tylko za 600 i siedział w kotłowni nad ustawieniami,by ogarnąć palniczek,takie rozwiązanie będzie u mnie potrzebne gdy córa z przyszłym zięciem nie będą chcieli obsługiwać obecnego kotła a ja nie będę mógł np.z przyczyn zdrowotnych

 

Czuję że powoli przechodzi ochota na pelet,poczekaj aż zacznie się walka coraz większej ilości osób o dobry pelet,ceny nie będą wtedy takie atrakcyjne.Nie trzeba być wróżką żeby przewidzieć takie sytuacje.Podobnie będzie z każdym paliwem na które zwiększy się zapotrzebowanie.W mojej firmie też produkujemy pelet,a trociny są teraz cenniejsze od tarcicy,kora idzie do opalania kotła turbogeneratora,nic się nie marnuje a drewna coraz mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.