Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pomocy ! Podajnik Ekogroszek


sebastian96

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, sebastian96 napisał:

Zwiększe podawanie, zmniejsze czas przerwy, i wyciągnie się wyższą temperaturę. To nie jest wielki problem, bo zaczynam rozumieć działanie podajnika.

Dobrze że zaczynasz ogarniać

Godzinę temu, sebastian96 napisał:

muszę przetrwać zimę  i na wiosnę kupić lepszy opał

To nie jest "gorszy opał" tylko bardziej kłopotliwy.... I to trzeba też brać pod uwagę.

Musisz wiedzieć że oprócz kaloryczności każdy węgiel jest inny, nawet z tej samej kopalni  - jeden musisz podawać małymi porcjami a często , inny lubi sobie poleżeć na palniku i taki trzeba podawać większymi porcjami a rzadziej.

Paliłem ostatnio dwoma rodzajami węgla - "rusek " lubił sobie poleżeć i miałem ustawione 10/95  a ostatnio dostałem taki który musiałem ustawić 2/20 , inaczej się nie dało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sebastian96 jezeli palisz teraz  w dwustanie to może takie zestawienie działań będzie przydatne. Cytat:

Zmieniaj jeden parametr.
1.Jak nie dopala ale osiąga zadaną tmp.wydłuż przerwę podawania.
2.Jak nie dopala i nie osiąga zadanej tmp.podnoś nadmuch.
3.Jak spieka ale osiąga zadaną tmp.obniżaj nadmuch.
4.Jak spieka i nie osiąga zadanej tmp.skracaj przerwę podawania.
5.Jak skleja popiół to nadmuch w dół."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@oxalis3 Jeśli masz na myśli dwustan wiatraka, to pale na jednej sile. Jeśli masz na myśli czas podania i czas przerwy to ok. U mnie jest problem że nie ważne co zrobie, to i tak spieka mniejsza ilosc i nie dopala dużą ilość.
Ale przy 15/130/30 jest ok. w sensie czas podania/przerwa podania/nadmuch. Jak podnosiłem nadmuch to ciezko mu było daną temperature osiągnąć, i dużo sypało z podajnika. 6x 15s w cyklu. Teraz jest 4x 15 w cyklu i jest ok.
Testowalem go przez ok 24h, i to nie chodzi ze w jeden dzień. Po prostu się z tym podajnikiem nie da.
Wszystko co ww. zostało spróbowane. Nie daje to efektu. Może dlatego że pale na niskich temp bo 45*C.
1. Jak nie dopalało i osiągało zadaną - praktycznie wymaksowałem czas przerwy - tylko gorzej.
2. Jak podnosiłem nadmuch to strasznie wolno rosła temp, i nie chciała osiągnąć zadanej.
3. Obniżyłem na moje min 30%. Dalej to samo.
4. Tak zrobiłem. Dalej spieki.
5. Nie spieka popiołu.,
Powiem Że 15/120/30 jest ok. Mniej spieków, więcej popiołu, ale dalej nie dopalony węgiel. Wydłużam czas - dalej to samo. Test popiołki co 2-3h.

Także najwidoczniej albo opał taki jest, albo palę na niskiej temperaturze, i to dlatego. Na piecu CO też miałem niedopałki, jak wiatrak był za duży, i temp za niska.
Zmieniłem 15/142/30 - proporcja spieki/nie dopalony węgiel do popiół - ok 50%.
Przy mniejszych czasach, zauważyłem że jest więcej spieków np. 5/60, 8/100, 7/100 i przy wiatraku 30%. Wiatraka nie zmieniam na większy ani mniejszy. Większy nie pozwala dojść do temperatury zadanej, mniejszy czyli 25% jest za słaby, żeby pozwolić na dopalenie węgla, częściej podawany jest opał, a ten nie dopalony jest pchany przez retort.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obliczałem opłacalność, znajdowałem wzory na internecie gdzieś co do proporcjonalności tlenu do paliwa i temperatury z jakiejś akademii górniczej, 6h robiłem notatki, notowałem prace, ilość nie dopałków w ciągu cyklu, dwóch.

Wysnułem wnioski własne czyli :
30% dmuchawy jest optymalne. 25 % nie dodmucha do 46*C, albo zajmie jej to za dużo czasu. Czas "czuwania' będzie za krótki, żeby węgiel znajdujący się na retorcie, mógł się "spopielić".
35% dmuchawy wychładza piec. Spadek z temp. zadanej, przy pracy wiatraka to ok 3*C. Przy pracy wiatraka spadek maksymalny z temp. zadanej to 2*C, czyli 43*C (46-3) i 44*C(46-2).
Przy ustawieniu w nocy 15/120/30 cykl  trwa ok. 8 min 30s. W trakcie cyklu, opał zostaje podany 4 razy po 15 s. (Histerazy nie zmieniałem - wynosi 2*C, jak w ustawieniach fabrycznych). W ciągu 8min 30s , 1 min to podanie opału. Po tym następuje wejście w temperaturę zadaną 46*C, która jest nawet przekroczona o 1*C (47*C, przy zadnej 46*C), co daje opałowi znajdującemu się na retorcie ok 5 min 30s, na dopalenie się. Następnie cykl się powtarza.
Efekt : Po nocy 1 mniejszy spiek na całą blachę na placek (Jak wspomniałem, w popielniku mam blachę, na którą opada popiół i resztki), dużo poprzepalanego, siwego węgla, średnia ilość węgla nie dopalonego.
Podsumowując :
Zakres pracy - 8h
.
Parametry : 15/120/30
resztki elementu spalania : 65% przepalonego opału 24% nie dopalonego opału, 1% spieki. Waga resztek po 8h - ok 3kg.
Ilość spalonego opału na dobę : Ok 10-12 kg.
Wnioski : Najlepsze osiągi przyjmuję dmuchawa w trybie const (stałej) która wynosi 30%.
Wzrost temperatury w cyklu 15/120/30 zaczyna się przy 3 podaniu, i wzrasta aż do 4 podania.
średnia ilość podania w tym trybie dla parametru dmuchawy 25%, 25%-30%, 30-35% : wzrost po 6 podaniu. Werdykt - za duża, bądź zbyt mała ilość tlenu.
@Jozefg1 No mój lubi akurat posiedzieć dość długo na tym palenisku. Krótki czas podania i czas przerwy jak mi zasugerował Pan Edek nie przyniósł mi rezultatu.
Po konsultacjach z ludźmi, doszedłem do wniosku, że podawanie 15 sprzyja temu węgielkowi, tak samo dmuchawka 30, tylko zostaje mi regulacja czasu podawania. Zmieniam o 5% co 2h.
Zobaczymy z czasem. Póki co chałupka ciepła, rodziciele zmartwieni Moim pochłonięciem, i czasem spędzonym w kotłowni, z wielkimi obawami, ale jednak udaje się ;-)
P.S Jak wczoraj oglądałem spalanie 15/120/30 to płomień idealny - koniec retortu siwy od popiołku, i przepalonych resztek, wewnętrz bucha ładny,  nie za mocny płomyczek, a w domu ciepło. Myśle że spokojnie na 46*C dogrzeje dom do -10 w zwyż.

Za swoje dywagację, próby dopytania się, i dorzucenia swojego ziarenka, serdecznie was Przepraszam. Myślę że nie będę was już kłopotał swoją niewiedzą. Chce podziękować @Jozefg1, @oxalis3 i @RedEd za pomoc w pojęciu działania tak skomplikowanego systemu ustalania ciepłą.

Wesołych i Zdrowych Świąt z rodziną życzę :-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Re-edit:
W niedziele po tym, jak wywaliło mi dym do kotła, wyczyściłem piec wodny i doszedłem co jest głównym prowodyrem - płyty szamotowe. Ograniczały dopływ powietrza z komina do kotła. Teraz po 2 dobach jest znacznie lepiej. Więcej popiołu niż spieków/drobin.
Ustawienie 15 s podawania, 155s przerwy podawania i nadmuch 30-45% dają dobry efekt.
Próbowałem zmniejszać nadmuch, aby uniknąć spieków - 30% stałe (najniższa wartość) spiekało dalej.
Próbowałem wydłużać przerwę - dalej to samo.
Próbowałem metody 5/60s - dalej spiekało.
Próbowałem jak to powiedział @Jozefg1 dać mu poleżeć - owszem, spieków jest mniej, znacznie mniej, ale przy dmuchawce 30-45%. Płomień ładny, stały, skierowany ku górze. Na końcu rynny siwy węgielek
Z moich obserwacji jako młodzika grzewczego wychodzi na to, że :
węgiel ten potrzebuje więcej powietrza, wbrew temu co mówi się o zbyt wysokim nadmuchu (zazwyczaj zalecane jest przysłonięcie wiatraka osłoną z blaszki na 1/4.

Przy 2 tygodniach spędzonych na testach wychodzi na to, że węgiel który mam, to mieszanka, która ma różny wskaźniki RI(wskaźnik Rogi), który wacha się pomiędzy 10 a 20 (ciężko ustalić, węgiel kupowany na skupie).
@oxalis3 - dzięki mistrzu. Zapisałem sobie to co napisałeś w zeszycie, i stosowałem się do tego, modyfikując tylko jeden wskaźnik. Doszedłem do wniosku, że moje ustawienie 15/155/30-40/45% pozwala mi osiągnąć bez problemu 46*C jak i 48*C bez potrzeby modyfikacji przerw w podawaniu.
Wygląda na to, że ten mój 'ekomix' nadaje się co najwyżej na podsypanie sobie drogi na działke, ale jakoś te 3-4 miesiące muszę przemęczyć.
Efekt nie jest zły - większe pół wiaderka żeliwnego resztek o pojemności ok 8kg/ dobę. Zrozumiałem dzięki Panom, jak działa ten podajnik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam ponownie. Mam Panowie taki temat. Do dzisiaj ciągnalem na ustawieniu 12 s podawania 155s przerwy dmuchawa 30-40%, i podajnik przepalał bez zarzutu dla 44*C zadanej. Praktycznie brak spieków, gdzie niegdzie niedopałki. Dziś zwiększyłem mu temperature zadaną, i tym samym podniosłem nadmuch, jak kolega wcześniej pisał, bo węgiel się nie dopalał.

Na ustawieniu 14/155/30-40% nadmuch, podajnik dociąga do 46*C zadanej, ale nie moze dociągnąć 47-48*C. Dochodzi do 45 i się cofa.

Wiem na pewno że odnośnie spalania lepszych efektów juz nie osiągne, dlatego nurtuje mnie pytanie. 

Jak przy moim podajniku rynnowym ustawić większą temperature tak, aby spalanie było dobre jak przy ustawieniu, i żeby podajnik podawał i przepalał opał, zamiast wyrzucać mi go do popielnika?

Nawet na ustawieniu 15/155/30-40% temperatura dojdzie max do 45-46*C i spada, i tym samym podawanie jest ciągłe i bez przerwy, bo podajnik nie osiąga zadanej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sebastian96  -  dopiero teraz po skopiowaniu i rozjaśnieniu zdjęć dojrzałem co to za kocioł...

 To jest normalny kopciuch z dostawionym w drzwiczki układem zasilania w paliwo z palnikiem rynnowym Stalkotu.

Co można poradzić?

1. Wyczyść piec wewnątrz co najmniej raz na tydzień. Dostęp utrudniony ale nie ma rady, sadza i nagar utrudniają przepływ ciepła

2. Wstaw w czopuch termometr o zakresie 300*C - utrzymuj na nim za pomocą regulacji nadmuchu temperaturę spalin około 140~150*C

  I to wszystko - to jest jakby nie patrzeć prowizorka, działa to dobrze

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jozefg1 dzieki za rade. Czyszcze go regularnie raz na tydzień. Teraz na ustawieniu 16/155/30-40*C uciąga 48-49*C. Martwie sie czy wystarczy mi to zeby utrzymać w domu stałe 22*C. Jest to dom dwupietrowy.

Jak ustawilem podawanie na 12/155/30-40 to spalalo wszystko, zostawiajac tzw.szlake. Wiem ze węgiel jest badziewny. Sasiad pozyczyl go sobie ode mnie na 3 dni palenia i miał to samo.

Co do pieca - troszke przekrecilem luft, tak aby byl lepszy przeplyw powietrza ( pierwotnie luft zasunięty ma ok 80% teraz 70%).

Dlatego nurtuje mnie czemu na niskich temperaturach podajnik działa prawidłowo, a na wyższych już nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, sebastian96 napisał:

@mafik czeski ekogroszek mix. Ma różna kaloryczność, bo jedne ziarenka sie świecą drugie nie. 900zł/tone

 

9 stów za tonę czecha to trochę dużo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się czy ten podajnik dogrzeje mi grawitacyjnie wodę do 49-50*C na mrozy pokroju -16.

Dałem mu podawanie 17 przerwe 153 i nadmuch taki jak był 30-40% na PID. 

Opału mu nie brakuje, więc powinien dociągnąć, ale za każdym razem jak schodzę do kotłowni to efekt taki sam - 48*C. Nie spotkałem się żeby zaskoczyło mi 49*C. Musze jakoś dociagnąć 50*C żeby ogrzać 2 piętrowy budynek,  a nie mam już pomysłu jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, sebastian96 napisał:

nurtuje mnie czemu na niskich temperaturach podajnik działa prawidłowo, a na wyższych już nie?

Prawdopodobnie spaliny uciekają w komin zanim oddadzą ciepło do ścianek kotła... 

Można czymś zawirować spaliny aby dłużej krążyły po komorze spalania

Obejrzyj czy jest na czym powiesić jakiś blaszany  deflektor tak ze 20 cm nad palnikiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie niema :/. Mniej wiecej na tej wysokości mam blachę włożoną na popiół . Próbuje teraz dmuchawę zwiększyć na zakres 35-40. Zobacze czy to coś zmieni. Ktos sie wypowiadał że jak zadanej nie osiąga - podnieś nadmuch.

Re-Edit

Podawanie 17-18/155/35-45% dociągnął.

Jestem ciekaw czy jak zwiększe mu podanie, i nadmuch to przy największym mrozie uciągnie mi 50-51*C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.12.2020 o 13:04, YaroXylen napisał:

Węgiel masz do bani to od samego początku wiadomo. Teraz nie jest zimno to może jakoś przemielisz to "cudo" przez kocioł, ale rozejrzyj się za normalnym lekkim opałem bo polegniesz jak się zrobi zimno.

Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz miłych chwil spędzonych z rodziną.... oby nie w kotłowni.

Witam.

Ochłodziło się? Szkoda mi Ciebie. No ale cóż.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Zdziwiłbyś się na ile pomocna... trzeba było chociaż spróbować kupić ze 3 worki jakiegoś lekkiego ruska, wymieszać 1:1 i puścić przez kocioł.

Z g_wnianego węgla dużo nie wyciśniesz, tylko podczas mrozów spędzisz kilka dni w kotłowni, ale podobno to pomaga. Są setki postów na forum o identycznej tematyce, dopiero mieszanki z pelletem, czy innym groszkiem pomagały w utylizacji. Za kilkadziesiąt godzin będziesz musiał dmuchnąc w palnik pewnie 30-40% mocniej... i łatwo będzie przewidzieć efekt.

A na forum dopiero zacznie się wysyp tematów np....ratunku ..pomocy...nie dogrzewa...kalafior zrzucił mi deflektor co zrobić..... i tym podobnych

Naprawdę życzę Tobie ciepełka. Pozdrawiam. YARO

 

Edit....

rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.png.f7855d2d6b20584610d5e811be4a18af.png

Masz węgiel (lub mieszankę) dosyć mocno koksujący, co widać ewidentnie na fotce. Za mocno dmuchniesz ostudzisz i będzie gasł, za słabo nie dopali się bo nie będzie temperatury, Taka mieszanka spali się w zasypowym gdzie jest duża objętość żaru i czas....czas..... czas... który jest do tego potrzebny. Dlatego paląc stosunkowo powoli jednostajnie jako takie efekty będą, ale dużej mocy na retorcie czy rynnie nie wyciśniesz. Na retorcie czy rynnie jest mała objętość żaru i duża prędkość spalania, a do tego jak spadnie temperatura musisz cały ten proces przyspieszyć i aby wydłużyć czas wygrzewania koksu wymieszaj z innym węglem płomiennym albo gazowym, który spalając się bez spiekania obok będzie utrzymywał wysoką temperaturę przy różnych nadmuchach. Ot i tajemnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sebastian nie znam jak  zachowuje się Twój sterownik w praktyce, ale jak mnie pamięć nie myli to on przy dochodzeniu do zadanej zmniejsza obroty dmuchawy i czas podawania czyli po prostu ogranicza moc kotła dążąc do pracy ciagłej. Ja nie wiem jak ten sterownik pracuje skoro podawałeś 12s i 16 s przy przerwie 155 i dmuchawie 30-40% i węgiel był w miarę dobrze spalony , przecież to jest znaczna zmiana z 1:13 na 1:9. Ja bym zrobił tak jak kiedyś Ci pisałem czyli ustawił moc min i max wentylatora taką samą na np 45%, skoro nie chcesz ruszać czasy przerwy to 155s  niech  zostanie i to podawanie, które teraz masz to te 17 s. Wyregulujesz  sobie najlepsze spalanie węgla na tej jednej mocy zmieniając, jak pamietasz, tylko jeden parametr . Jak dopracujesz spalanie na jednej mocy to  ewentualnie wtedy przejdź na ten Twój PID.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@oxalis3 dzięki. Czyli rozumiem ustawić mu dmuchawę na 45% constant, podawanie zostawić, a zadałem mu go 18 bo nie chciał osiągać zadanej i zobaczyć czy uciągnie. Martwi mnie tylko, że przy takich obrotach zadanej nie osiągnie.

Moje zmartwienie jest sensowne?

W dzień osiąga zadaną, tylko po dłuższym czasie. Dochodzi do 49, ale najczęściej stoi na 48stopniach.

Wiem ze nie dostane jasnej odpowiedzi, zalezy mi na bezproblemowym osiągu i wydajności spalania (co z tym łajnogroszkiem jest ciężkie), i mniej więcej już wiem co i jak.

Mam dotroczony podajnik do pieca pasem tansportowym. Zastanawialem sie nas wycieciem z blaszki osłony, ale wentylator jest skierowany do środka, i nie ma możliwości zamontowania (listwy poprzeczne je sukcesywnie blokują).

Właśnie problem jest taki, ze nie zmniejsza czasu podawania. On cp ma stały. Zmienia sie tylko dmuchawa w trybie PID. Zobaczę jak to wyjdzie. Dmuchawa ustawiona na 45%

@oxalis3 Już po kilku minutach na obrotach 45% temperatura zaczyna spadać. Nie wiem czy to jest kwestia świeżości i ilości podanego opału. Możliwe że dmuchawa zamiast wyciagać ciepłe powietrze do góry, to miesza je z zimnym z komina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może masz sterownik jakiś walniety, zajrzałem do sterownika cytat: po przekroczeniu TEMPERATURY WYGASZANIA (O) (fabrycznie 35 C) sterownik przechodzi do GRZANIA. Jeżeli ustawione moce dmuchawy minimalna i maksymalna są różne, w miarę zbliżania się do temperatury ustawionej przez użytkownika maleje ilość podawanego powietrza oraz paliwa (czas pracy podajnika skraca się automatycznie) a przy oddalaniu się od tej temperatury rosną. 

Wiadomo, że węgiel masz do bani, ale widzisz co na palniku czy mocna spieka czy nie dopala, przecież wiesz  co w takich przypadkach robić  kiedy nie osiąga temp. zadanej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@oxalis3 Wiesz co, teraz rzuciłem mu stałą dmuchawę na 40%, i dociągnął. Czysto hipotetycznie jest w tym racja. Taka praca dmuchawa, ma podtrzymywać tryb podawanie, i nie dochodzić do zadanej. Zobaczymy za 2h jak to będzie wyglądało. Mniej więcej wiem jak to działa. 
Chce większą? Daje mu większe podanie.
Nie dopala? Zwiększ czas przerwy.
Nie dochodzi od zadanej? Zwiększ nadmuch.

Teraz już wiem że wachanie dmuchawy jest negatywne. Naprowadziłeś mnie na trop logiczny, którego sam nie ogarnąłem.

@oxalis3 Dzięki. PID na 40% stałe. Jak narazie wyciąga jak należy. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@oxalis3 Update 49*C nawet na dmuchawie 45% kiepsko wyciąga. Dużo nie dopalonego węgla . Zmniejszyłem mu podanie - to samo. Wydłużyłem czas przerwy o 10s. Dalej to samo. Nie mam już pomysłów. Mam dwie opcje które chce osiagnać i nie musza byc powiazane :

a) spopielenie wiekszości węgla

b) wyciągnięcie czesto 49*C, tak aby sam osiągał szybciej zadana, a opał dogrzewał się na trybie "Czuwam" nie "Grzanie" bo dużo opału idzie w popielnik.

Wydaje mi się ze to kwestia ustawienia. Skoro na 12/155/30-40% dopalał wszystko, to na wyzszej temp. również powinien to robić, a mimo to albo skacze od 45-48*C albo stoi pomimo stałej dmuchawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.