Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
4 godziny temu, szczerba napisał:

a następnie przechodzi do "podtrzymania"

jaki masz czas podawania i w jakich odstępach?

Opublikowano (edytowane)
13 godzin temu, Gonzo19 napisał:

jaki masz czas podawania i w jakich odstępach?

Kocioł pracuje w manualu na następujących ustawieniach:

Praca: podawanie 3 / przerwa 25 / nadmuch 20%

Podtrzymanie: podawanie 1 / przerwa 20 / nadmuch 20% (czas nadmuchu: praca 35 / przerwa 10 )

Wykres.png

Edytowane przez szczerba
Opublikowano

Spalanie masz ładne jak prawie co 30min spada 1% :)

Opublikowano

Czyli podtrzymanie 3s/min 》180s/h x 2=360s na 2h. Rozpalanie tylko 40s czyli 9 razy mniej opału gdyby kocioł się wyłączał i ponownie rozpalal niż pracując w podtrzymaniu.

Opublikowano (edytowane)

Źle to sobie @Gonzo19 liczysz, bo nie uwzględniasz pracy kotła po procesie rozpalania. :) Dolicz jeszcze pracę po rozpaleniu i zobaczysz co Ci wyjdzie bo przecież samo rozpalenie nie wystarcza do utrzymania odpowiedniej temperatury w domu. :)

 

W dniu 11.12.2020 o 08:36, Redbad napisał:

bo ilu fachowców tyle interpretacji. 

Musisz odróżnić fachowców od "wszechstronnie uzdolnionych biznesmenów".

Edytowane przez Darekgra
Opublikowano
56 minut temu, Darekgra napisał:

Źle to sobie @Gonzo19 liczysz, bo nie uwzględniasz pracy kotła po procesie rozpalania. :) Dolicz jeszcze pracę po rozpaleniu i zobaczysz co Ci wyjdzie bo przecież samo rozpalenie nie wystarcza do utrzymania odpowiedniej temperatury w domu. :)

Ok. Pewnie pomyliłem funkcję nadzór z podtrzymaniem :( 

Dla mnie to jest to samo, bo dotyczy żaru. 

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, szczerba napisał:

Kocioł pracuje w manualu na następujących ustawieniach:

Praca: podawanie 3 / przerwa 25 / nadmuch 20%

Podtrzymanie: podawanie 1 / przerwa 20 / nadmuch 20% (czas nadmuchu: praca 35 / przerwa 10 )

Wykres.png

Cieszyć się nie ma z czego , zakładając że zasobnik to 85 kg czyli 10% to 8,5 kg na 8h , to ja wolę swojego śmieciucha z palnikiem kostrzewy . Oczywiście wygaszam palnik bo przy nawet średnio ocieplonym domu i instalacji z grzejnikami to najbardziej ekonomiczny sposób (przynajmniej u mnie) Mam zasobnik 165 kg  przez ostatnie 24h spalił 7% , czyli 11 - 12 kg na dobę . U Ciebie 25 kg , czyli dwa razy tyle . Dom mam 130 m same grzejniki. Poniżej ilość rozpaleń można po spalinach policzyć i zużycie widać jak na dłoni

wykr.PNG

Jedyne czym się różni mój sposób palenia to temperaturowy wybieg pompy CO ( własnej roboty ) bo sterownik Platinum-Bio  nic takiego nie oferuje. Praca z takim wybiegiem wygląda tak, że przy wygaszaniu kotła przez termostat normalnie pompa CO robi stop , u mnie jeżeli temperatura kotła jest powyżej 66 stopni to pompa CO pracuje dalej aż do spadku do 60 stopni , najczęściej przy wygaszaniu następuje wzrost temperatury do 70-73 czyli wybieg to 10 stopni. Żeby nie przegrzewać pomieszczeń mam też przełączenie na CWU , czyli jeżeli temp termostatu przekroczy zadaną o 0,4 stopnia , a temperatura na kotle dalej jest powyżej 60 stopni to załącza się pompa CWU, a CO stop. Pozwala to na znaczne obniżenie ilości rozpaleń 

Edytowane przez besix
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, besix napisał:

Cieszyć się nie ma z czego....

"Jak się nie ma co się lub i, to się lubi co się ma" :)

W zeszłym roku (był to mój pierwszy sezon z tym kotłem) zapisywałem zużycie i wychodziło 12-17kg/dobę .

W instrukcji jest napisane zużycie 1,3 - 1,5 kg/h , to moje mieściło się w normie i nie szukałem alternatywnych rozwiązań.

Zapewne można tak wyregulować by palił 0,8 - 1kg/h, ale na razie nie mam do tego motywacji :)

 

P.S. Wskaźnik stanu peletu w zasobniku jest mało precyzyjny, żeby dokładnie policzyć stosowałem zasadę "tankowanie do pełna"

Edytowane przez szczerba
  • 11 miesięcy temu...
Opublikowano (edytowane)

Witam. Odświeżam po roku, bo mam jeszcze kilka wątpliwości po ponownym jesienno zimowych testach. Przyszło już ocieplenie parteru i ściany szczytowej poddasza. Spalanie w październiku analogicznie z zeszłym rokiem spadło, bo kocioł rzadziej się rozpala, parter trzyma dłużej ciepło. Natomiast kiedy znów odkręcam grzejniki na poddaszu, to czas dogrzania całości trwa kilka cykli dogrzania kotła, załączenia pompy, wychłodzenia kotła i tak kilka razy, zanim powrót i temp. zaworu złapią te 40*.

Mam zapytanie jak jest wydajniej ustawić: wysoką temp. załączenia pompy np. 48*, do tego temp. zaworu 47*, wtedy grzejniki są gorące szybciej dobijają do temp. zadanej na pokojówce. Czy lepiej ustawić niższe wartości, by dłużej grzało, powoli dochodziło do temp. zadanej na pokojówce. Co jest zdrowsze dla kotła? No bo w opcji z niższymi temperaturami kocioł dłużej pompuje chłodną wodę.

No i wczoraj zaskoczył mnie pewien problem. Od kilku dni w związku z ogrzewaniem poddasza i tymi cyklami o których wspomniałem wyżej (ogrzewanie kotła, pompy, chłodzenie, znów dogrzewanie, ponownie pompy) pomyślałem że zwiększę nieco moc pompy CO, teraz mam ją ustawioną dla średniego domku (3stopniowa skala) i przesunąłem pokrętło nieznacznie. Czy dobrze rozumuję że to zwiększa szybkość obiegu wody w całej instalacji? Co w teorii powinno zmniejszyć ilość cykli ogrzewania poddasza. Zakręcając grzejniki na śnieżynkę na poddaszu, zauważyłem że kocioł ogrzewając tylko parter doszedł do wysokich temp. to jest: 68* kocioł, powrót 60*, temp. zaworu 52*. Jako że pracuje z PID, to stwierdziłem że ok, podkręcenie mocy pompy tak chyba zadziałało. Ale następnego dnia po rozpaleniu, zaniepokojony zwlszedlem do piwnicy a tam komunikat: termik rozwarty. Wg. instrukcji odłączyło zasilanie wentylatora, rozpalanie nieudane. Włączyłem sterownik ponownie, ręcznie załączyłem podajnik i rozpaliło. Po jakimś czasie zszedłem z nie do piwnicy i znów alarm: termik rozwarty.

Czy to że podkręciłem moc pompy mogło spowodować przegrzanie kotła, bo sam parter nie miał możliwości odbioru takiego ciepła? Wcześniej przez rok nic takiego nie miało miejsca. Od wczoraj wieczorem mam dodatkowo odkręcone grzejniki na poddaszu i rozpalił się kilka razy bez tego alarmu.

Edytowane przez Redbad
Opublikowano

Nie ma już edycji. Teraz jeszcze zszedłem przy dobiciu temp. na pokojówce. Kocioł przy zadanej 63* osiągnął 53*, powrót 48* temp. zaworu 48*. Przy takich parametrach dobiło do 23* na pokojówce i wygaszenie kotła. Co dalej obserwuję: pompa CO oczywiście hula (no bo temp. jej wyłączenia to 45* aktualnie), cyrkulacja wody postępuje, temp. kotła wzrasta, powrót rośnie, temp. zaworu spada. Właściwie to to ciepło idzie w instalację i podwyższa temp. kotła, zamiast np. oddać to na bojler (pompa CWU nie chodzi). Tylko wcześniej nie było problemu z tym alarmem termika.

Opublikowano

Dzisiaj znów mam alarm "termik rozwarty", przy czym ten przycisk czujnika STB nie jest wybity. Co może być przyczyną?

Opublikowano

Termik otwarty . Zaczyna Ci swirowac czujnik klapy zbiornika . Trzeba wymienić 

  • Lubię to 1
Opublikowano

@Kazio321 bardzo dziekuję za odpowiedź, rzeczywiście było w dalszej części komunikatu alarmowego o klapie. Moge miec parę pytań:

1. Co to znaczy "termik otwarty", bo komunikat mówi "termik Rozwarty" i niby można nacinąć czerwony wtyk, który resetuje go (według instrukcji)

2. Czy ten termik rzeczywiście był związany ze zbyt dużym przyrostem temperatury?

3. Mam jeszcze kocioł na gwarancji, serwis mi to wymieni?

Opublikowano

Teraz zszedłem zobaczyć w czym może być problem dalej. Kocioł dobił do zadanej 63*, przekroczył o 5 stopni i wszedł w nadzór. Wcześniej wyłączyłem wygaszanie w nadzorze, bo zakładam, że to strata pelletu i prądu, rozpalać na nowo by dogrzać 0,4 stopnia na pokojówce (dobrze myślę?). No ale w przejściu z nadzoru w pid praca wentylator na wyświetlaczu miał 100% a chodził jakby miał 1%, temperatura kotła spada, zaworu i powrotu spada. Czy to ma związek z tym termikiem, ktory rozłącza wentylator? Czy to po prostu nie przechodzi płynnie w pracę z powodu parametrów nadzoru? (przygasa żar)

Opublikowano

Wydanie 15k na ocieplenie domu styropianem grafitowym 15cm z lambdą 031 (najlepsza dla elewacji) dało oszczednośc +/- 3kg pelletu na dobę, żyć sie odechciewa. Czy to rzeczywiście ustawienia kotła???

Opublikowano
W dniu 10.12.2020 o 14:37, Redbad napisał:

Po korekcie ustawień już osiągał temp. ale spaliny osiągały po 235* na wylocie. Po ostatniej korekcie spaliny nie przekraczają 180

Tu jest napewno część problemu. Dla porównania Biawar u mnie nie przekracza 120 stopni, a z reguły 95-100. A pracuje na mocy maksymalnej przy buforze.

W dniu 10.12.2020 o 22:25, Redbad napisał:

za radą wujka inwestycje w nowoczesny kocioł peletowy ze sterownikiem

Fajny wujek. Ten kocioł nie jest nowoczesny. To zwykły węglowiec z wstawionym palnikiem pelletowym. Wymiennik z pólkami poziomymi nie ma nic wspólnego z nowoczesnością a tym bardziej nie powinien wogóle być widziany w kotle na pellet. Musisz je często czyścić bo będziesz grzał tylko komin zamiast chałupy.

W dniu 10.12.2020 o 22:44, Redbad napisał:

W sumie to instalator powiedział, że jakby nie dogrzewalo mieszkania to pierwsze co mam podwyzyszc temp. zaworu, np. do 52*. Stąd taki nastaw. Ale dobra spróbuję zmienić jak radzisz.

52 stopnie to u mnie idzie jak już są konkretne mrozy. Przy zero to jakieś 42. A chałupa stara i ocieplenie mocno średnie... słabe 🙂

Nie chce mi sie czytać wszystkiego. Ale dlaczego nie załączysz sterowania pogodowego mieszaczem? Masz czujnik zewnętrzny? A poza tym wszystkim polecam przeczytać instrukcje sterownika od dechy do dechy. To już będzie dobra nauka.

 

Opublikowano
1 minutę temu, Outsider napisał:

Ale dlaczego nie załączysz sterowania pogodowego mieszaczem? Masz czujnik zewnętrzny? A poza tym wszystkim polecam przeczytać instrukcje sterownika od dechy do dechy. To już będzie dobra nauka.

Pogodówke mam podłączoną. Generalnie od roku się uczę, czytam, coś tam testuję, ale nie oszukujemy się jestem laikiem. Odpuściłem tamten sezon, bo wszędzie nacisk na ocieplenie. Rzeczywiście po częstym kilkutygodniowym lataniu do piwnicy, zetknąłem na regulator pokojowy i okazało się że temp. w mieszkaniu o histerezę 0,7* trzyma przy mrozach jakąś godzinę, może półtorej. Docieplilem budę grafitem 15cm, z najniższą przenikalnoscią cieplną i okazuje się, że teraz histerezę 0,9* trzyma może że 2 godziny. To co mi dało to ocieplenie??? 10% oszczędności na pelecie?

Opublikowano

W tym Sasie to pewnie masz sterownik Techa. Jaki model? I jaki model sterownika pokojowego? Podaj nastawy krzywej grzewczej.

Opublikowano (edytowane)

Tech ST 555P, nie wiem gdzie szukac nastawów krzywej grzewczej.

 

7 minut temu, Trener40 napisał:

Ocieplenie ścian to pikuś. Górą ucieka najwiecej.

Zdaje sobie z tego sprawę. W tym jest problem, ale ja tak naprawde jeszcze nie zacząłem ogrzewać poddasza (tam jest w dachu 10 cm wełny). Natomiast w stropie miedzy parterem a poddaszem jest bufor z 25 cm wełny, więc górą chyba by to ciepło nie znikało aż tak. Obecnie poddasze zostawiłem na śnieżynkę. Tak wiec teraz ogrzewam 55m2 parteru + 90m2 poddasza (no ale jak pisałem grzejniki skręcone na śnieżynę). 25kg przy -4,5* to chyba jednak przesada.

Edytowane przez Redbad
Opublikowano
10 minut temu, Redbad napisał:

Tech ST 555P, nie wiem gdzie szukac nastawów krzywej grzewczej.

W menu instalatora. Zawór wbudoawny -pogodówka.

 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Co do ustawień to ogólnie jest tak: temp. kotła 63*, temp zaworu 48*, cwu 45*, pokojówka temp. zadana 23*, histereza 0,9* (dałem wyższą, bo stwierdziłem, że po to docieplam, by dłużej temp sie trzymała w mieszkaniu) grzejnik w pokoju z regulatorem na "5", grzejnik w kuchni obok na "5", łazienka na "5", sypialnia na "3,5", wiatrołap na "4". Nie wiem czy dobrze aż tak wysoko grzejniki, ale wydaje mi się, że na niższych ustawieniach (kuchnia) dłużej dogrzewa (czyli dłużej pali, wiecej pelletu). Może wszystko źle robię, w końcu całe zycie był w domu śmieciuch, zasypałeś mu węgla i hajcował, bez ustawień. Sam nie wiem.

Krzywa grzewcza:

10* - 45*

0* - 50*

-10* - 55*

-20* - 60*

 

Teraz widzę że mam wyłączoną krzywą.

Edytowane przez Redbad
Opublikowano

Dobra. Jeżeli chcesz to przekażę ci kilka wskazówek. Miałeś kolego podać jeszcze model stera pokojowego. Idę na kolację a potem się odezwę. Miałem kiedyś sterowanie pogodowe Techa i dość dobrze to działało.

Opublikowano
4 minuty temu, Outsider napisał:

Dobra. Jeżeli chcesz to przekażę

Pewnie, naprawdę się załamałem, bardzo liczyłem, że ocieplenie zrobi robotę. Myślałem, że jeśli nawet nie umiem sobie poradzić z ustawieniami, to jak będzie długo trzymało temp. po nagrzaniu, to jakoś przeżyję.

Pokojowka zwykła techa, na kablu:

 

IMG_20211208_190310.thumb.jpg.1e769e849c010540aaa1d3ec5d8e8a12.jpg

Opublikowano

Te SASy coś mają z tą temperaturą spalin. Teraz męczę się z Bio Spark 14 u znajomego. Tam 220-230 na czopuchu to standard. Chyba dlatego SASy mają to przymknięcie szybra. Logarytm pracy kotła jest dla mnie całkiem niezrozumiała. Tam u niego kocioł nie mógł dobić do zadanej, musiałem pozmieniać dawki pelletu żeby zrobić tam porządny płomień. Niestety działa to teraz jak by w dwustanie, jedzie na pełnej, dogrzewa do 65 i się wyłącza, ale przynajmniej grzeje wodę. Po przełączeniu w PID znów płomień mały i temperatura spada. Jak zmienia się dawki w PIDzie jeszcze nie ogarnąłem 🙂

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.