Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Palnik Kipi W Naszych Piecach Wymiana Doświadczeń Użytkowników


Gość robin60

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, już raz się o to pytałem ale nikt mi nie odpowiedział. Czy waszym zdaniem taka praca kotła może mu zaszkodzić? Tzn chodzi sobie kilka godzin a potem się wygasza i stoi dość długo aż jego temperatura spada czasem poniżej 40C, potem się rozpala (ustawiłem aby pompa co załączała się dopiero jak na kotle jest 55C).

Przechwytywanie.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli temperatura powrotu jest przyzwoita to nie ma co się martwić. Najgorsze jest, jeśli kocioł ma już dosyć wysoką temperaturę, i będzie zalewany zimną wodą. Ta różnica temperatur powoduje korozję. U mnie też czasem stygnie poniżej 50 stopni i nic mu się nie dzieje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na powrocie mam ATV 55 i pompę. Zastanawiałem się czy lepiej żeby pompa chodziła od razu czy właśnie tak jak mam ustawione że włącza się dopiero jak kocioł ma 55C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@czarny21 Hmm, a jak to się stało że jeszcze wczoraj miałeś na schemacie pompę co na powrocie, a dziś już nie masz? ?

 

Edit: Dobra, chyba to właśnie zależy do tego czy masz podłączony czujnik mieszacza ?

Edytowane przez Manti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cezar76 fajnie by było gdyby w oprogramowaniu była możliwość wyboru ?pompa za zaworem nie robi wielkiej różnicy przy tym co mam. Z tym zaworem to myślałem że trzeba po prostu podpiąć siłownik i wtedy sztuczna inteligencja ? rozpozna czy to 3 czy 4 D

Tak jak jest teraz wystarczy żeby ochronić powrót?

Screenshot_20210204-161237_Chrome.jpg

Edytowane przez czarny21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie chodzi o to żeby kotła nie zalewała zimna woda, chwilowa temperatura nic nie znaczy, ma być tak, żeby po zrobieniu kółka na kotle nie było za chwilę 40.

Tu masz fajnie pokazane działanie zaworu w tym przypadku VTC 55*

https://youtu.be/JIYuzqAM1v4

 

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.01.2021 o 02:15, renekm napisał:

I ja też nie wróciłbym z pelletu do węgla - nawet gdybym miał płacić powiedzmy 200 zł miesięcznie więcej za ogrzewanie w sezonie zimowym. Mam wrażenie, że nie rozumiesz nadal tego co napisałem - całej tej analizy. Musiałbym zapłacić co najmniej 5 tys. zł za przeróbkę "starego" kotła, któremu leci szósty rok eksploatacji. Korzyści z tej przeróbki byłyby niewspółmierne do kosztów. Owszem jeśli ktoś ma zasypowca co ma 2 lata lub jakieś Camino co mu go szkoda to dołożenie palnika na pellet będzie praktycznie rewolucją. Zwróciłbym tutaj uwagę na jedną rzecz. Często się demonizuje węgiel, że syf, pył, popiół itd. Nawet pisano wyżej o jakimś ręcznym ładowaniu groszku na składzie budowlanym i jak mniemam później ręcznym rozładowaniu, noszeniu itd. Temu wszystkim towarzyszy pył itd. Nie chcę tutaj zgrywać nie wiadomo kogo ale ostatni raz ładowałem węgiel na składzie do worków lub flot wrzucałem do piwnicy na etapie kiedy miałem 20-25 lat a w kotłowni było właśnie 25 letni piec żeliwny. Naprawdę życie trzeba sobie ułatwiać. Jeśli wybrałeś ekogroszek jako opał to kupuj go workowany. Kupuj suchy opał i nie baw się we wrzucanie, suszenie, przenoszenie, ładowanie na składzie. Zaoszczędzisz 50 zł na tonie i co zyskujesz ? Syf w kotłowni. I później tak to jest, że narzekają jakie to straszne. Ja od 4 lat palę Varmo, które dostaję suche w papierowych workach. Pyli się tyle co przy wsypywaniu do zasobnika ale jak robisz to z głową to unikniesz syfu. Druga sprawa to wynoszenie popiołu. Tak, tu niewątpliwie przy węglu się pyli i unosi popiół. Ale na to też jest metoda. Nie czekaj na to aż taca będzie przepełniona i będziesz musiał grzebać łopatką w popielniku by wybrać popiół i co za tym idzie będziesz powodował ruszanie się i unoszenie dziadostwa z popiołu w powietrze. Ja od jakiegoś czasu tak robię, że nie czekam aż popielnik zawali się na max. Z Varmo jest mało popiołu ale staram się go wynosić częściej jak jeszcze da się wynieść z całą tacką. Wtedy praktycznie nic się nie unosi. Kolejny aspekt to czyszczenie pieca gruntowne. Tu niestety syf musimy ruszyć a on się unosi. Ale też jest rada. Odkurzacz przemysłowy i po temacie. 

Tak więc jak widać da się jeśli ktoś chce i nie jest taki diabeł straszny jak go malują.

I teraz meritum. Zadacie mi pytanie. Skoro tak masz dobrze to na cholerę pytałeś o kwestię założenia palnika i przejścia na pellet ?

A to dlatego bo po pierwsze ludzie mi nagadali jaki to pellet jest tani, że można za 500 zł/tona kupić. Niestety u mnie w okolicy trzeba mieć naszykowane co najmniej 8 stówek żeby myśleć o jakimkolwiek pellecie. Druga kwestia jest taka, że sądziłem iż przeróbkę uda się zrobić powiedzmy za te 3 tysiące. Ze starego zestawu (chociażby sprzedaż sterownika, palnika, zasobnika) planowałem odzyskać jakieś 1000 zł. Szybko stało się to nierealne i okazało się, że koszt wynosi ponad 5 tys. zł jeśli chcę to zrobić jak trzeba i kupić sterownik o takich opcjach by nie cofać się w rozwoju - obecnie mam dostęp zdalny + apkę na telefon. I ostatnia kwestia. Chciałem mieć po prostu czyściej, rzadziej wynosić popiół, rzadziej czyścić piec. Co ciekawe w żadnym momencie nie pomyślałem o oszczędności na opale bo czysta matematyka i fizyka na to nie pozwala porównując węgiel i pellet. Oszczędność na pellecie względem węgla można uzyskać przez nie palenie  przez noce lub całymi dniami przez kilka godzin. Ja dziękuję za takie coś. Na grzejnikach mam elektroniczne termostaty sterowane przez WiFi i mam stałą temperaturę w każdym pomieszczeniu przez całą dobę + CWU kiedy chcę. I żeby nie było, że nie testowałem takiej opcji bo też kiedyś korzystałem z czujnika pokojowego i piec stał po 3-4 godziny w podtrzymaniu. Ale komfort w takim układzie był zerowy a rodzina mi narzekała, że są duże wahania temperatury i momenty kiedy jest za zimno. Jak to później policzyłem i porównałem to oszczędności jakie uzyskałem przez te 4 godziny postoju poszły z dymem w momencie jak kocioł wstał i musiał nagrzać wodę w całej instalacji + dom.

To tyle z mojej historii i przemyśleń. To co mi zostało jako nie rozwiązane to obawa o żywotność ślimaka, palnika i obudowy podajnika. Tak jak pisałem chyba w moim pierwszym poście na temat palnika Kipi to inni użytkownicy mojego typu pieca zgłaszają mniej więcej między 6 a 8 sezonem od uruchomienia zestawu problemy ze ślimakiem, dziurami w obudowie podajnika oraz palnika. Pocieszam się tym, że są to w większości osoby, które paliły mokrym węglem, nie miały "dosuszania opału" w zasobniku. Ja ten system mam praktycznie od początku a dwa to zawsze starałem się kupować suchy opał. Zobaczymy ile u mnie pociągnie ślimak + cała reszta. Niewątpliwie jeśli będzie awaria i zostanę zmuszony do podjęcia decyzji to zapewne będzie nią przejście na pellet ale w jakiej konfiguracji to jeszcze nie wiem - czy palnik ? Czy może cały dedykowany kocioł ? Zobaczymy. Zwłaszcza, że 4 osoby które znam i przeszły etap przeróbki zwykłego pieca na pellet skończyły na zakupie dedykowanego kotła pelletowego po około roku palenia kotłem po przeróbce. Każda z tych osób twierdzi, że nie była zadowolona z wysokości spalania i dopiero na dedykowanym kotle można było się cieszyć z osiągów.

Witam pisząc o rewolucji w kotle kwd camino przez montaż palnika, udało się to dokonać po 50 latach produkcji, nowe camino 4 działa z powodzeniem właśnie z palnikiem kipi i osiada 5 klasę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

Jako świeżak na tym forum przestudiowałem cały temat (troszkę czasu mi na to poszło ? )

Palnikiem palę od października zamontowałem go w miałowcu 25 kW ponad 15 letnim z firmy Konstal Pleszew.

Palnik KIPI 6-26 kW Regulator EcoMAX 860P3-C VAAC plus jakiś dziwny panel o którym nie mogę za bardzo znaleźć informacji (widziałem taki u Kostrzewy )

Moc na razie ustawiona na max 20 kW  Tryb standard na małych histerezach.

Temp kotła 76 histereza 18 stopni

Pierwsze uruchomienie fajnie super ale temperatura na wylocie spalin grubo ponad 200 stopni szybka reakcja przymknięcie czopucha do połowy i temp około 180 stopni, wiec na szybko zrobiłem zawirowywacze na półki poziome i ostatnie 3 kanały poziome przy wylocie spalin do czopucha oraz dodatkową półkę nad palnikiem i prowizoryczny deflektor który muszę zrobić porządnie ?

Efekt przerósł moje oczekiwania temperatura spalin na otwartym czopuchu max 110 stopni i to dopiero jak piec pochodzi z dobrą godzinkę.

W międzyczasie wpadł zawór 3D do sterowania temperaturą na grzejniki nastawa 45 stopni i po nagrzaniu pomieszczeń obniżenie od termostatu do 37 stopni tak żeby utrzymać komfort. 3 termostaty w większych pomieszczeniach bezprzewodowe sterujące pracą mieszacza.

Dodatkowo pompa przewałowa do ochrony powrotu i jakoś to grzeje:)

Spalanie na samym początku grube 36 kg teraz waha się od 24 do 30 kg jak na 180 m2 powierzchni średnio ocieplonego domu 14 grzejników na które dałem zawory termostatyczne, myślę że nie jest źle a co najważniejsze CZYSTO :))))

Pellet za namową znajomych  i po przeanalizowaniu forum to LAVA fakt cena ok 900 zł za tonę ale warto, czytając tutaj o problemach z różnymi jakościami pelletu to ja wolę mieć spokój

Wszystkie rury w kotłowni ociepliłem przerobiłem powrót i jestem zadowolony. Chyba już z nudów trenuje różne ustawienia i pieca i instalacji a nóż coś się urwie z spalania ?

Kilka fotek z prac

10.jpg

3.jpg

6.jpg

4.jpg

5.jpg

2.jpg

1.jpg

9.jpg

8.jpg

7.jpg

11.jpg

Edytowane przez marcinlz
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Gdyby nie ten temat to pewnie długo jeszcze bym błądził ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, marcinlz napisał:

Witam wszystkich 

?

?

Efekt przerósł moje oczekiwania temperatura spalin na otwartym czopuchu max 110 stopni i

?

Powitać ziomka z łódzkiego ?

Mam nadzieję, że nie zapomniałeś o wkładzie do komina? ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie 4 lata paliłem już węglem bo nie miałem siły do tego syfu.

Wkład kominowy zamontowany 2 lata temu

 

Zastanawiam się jeszcze nad EcoNetem fajna sprawa ale nie wiem czy jest mi aż tak potrzebny.

Piec ustawiłem na sondę szerokopasmową z STAGA którą używam do aut RCK też zamontowany

Edytowane przez marcinlz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Econet warty swojej ceny. Bardzo ułatwia sprawę. Można dzięki wszystkim wykresą i parametry łatwo rozwiązywać problemy na panelu sterownika nie zobaczysz w jakich godzinach pompa zavznie działać i jakie utrzymywała temperatury itp. Dzieki econet ustawiłem spalanie i podawanie ciepłej wody w szybki i efektowny sposób. Na prawdę polecam.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marcinlz econet super sprawa, tak jak kolega @czarny21 wskazał, dla samych wykresów już jest bardzo przydatny, nie mówiąc już że można sobie zdalnie testować różne ustawienia bez potrzeby latania co chwilę do kotłowni, czy nawet przebywania w domu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.