Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Palnik Kipi W Naszych Piecach Wymiana Doświadczeń Użytkowników


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@cezar76 to w takim wypadku piec będzie sterował pompą włączał jak będzie za niska temp.  i wyłączał obieg jak osiągnięta zostanie temp założona. (jak panel dostanie informację o odpowiedniej temperaturze w pomieszczeniu?

Opublikowano
W dniu 9.11.2020 o 19:35, robin60 napisał:

Tak , że polecam bufor wszystkim niedowiarkom, a Tym którzy się go pozbyli i uwierzyli instalatorom w cudowną modulację kotłów to mówię prosto w oczy popełnili straszny błąd.

2120295097_OperaZrzutekranu_2020-11-09_190735_www.econet24_com.thumb.png.7d5d4c31207f8fcdef04172d129177fb.png

Mam podobną powierzchnię ogrzewaną jak u Ciebie i wyniki takie jak niżej. Bez bufora, ale kocioł 100 litrów. Grzejniki na termostatach, przeważnie zimne lub chłodne w dotyku. W domu średnio ok 23 stopni. Do tego u mnie 6 osób w domu i na samo CWU latem szło średnio chyba coś koło 4 kg peletu dziennie.
Ciekawe do ilu bym zszedł po zamontowaniu bufora. ;)

image.png.0955636294e327a028f6a3b3b5b657bc.png

 

Opublikowano

To dobry wynik. Ja mam kociołek 75 litrów. Mógłbyś z ciekawości wrzucić wykres pracy, no wiesz, te niebieskie i zielone pola. Dzięki!

Opublikowano

Z dziś. Tam gdzie wskakuje wyższa temperatura kotła tam jest dogrzewanie CWU (140 litrów, temp 60 stopni).
Wiem że te taktowanie nieładnie wygląda, ale w takim trybie osiągam najniższe spalanie. Przynajmniej wg sterownika. Kiedyś muszę sprawdzić jakie jest rzeczywiste. Się jeszcze okaże że nie jest tak różowo. :D

image.png.3f2ecbdb355be08a6912d7a687b61a7f.png

Opublikowano

Spoko, u mnie podobnie przy tym trybie miałem, 10-12 odpalen na dobę przy tej temperaturze. Teraz pale od termostatu, to wychodzi 5-7. Chyba podobnie wagowo wyjdzie, kilowatów nie oszukasz 295bf3b156725fb332eb180621ca3db0.jpg

Opublikowano

Dzięki za pomoc ja ustawię piec to dam znać jak się sprawuje. Jak narazie po 2 dniach ogrzewania domu przy temp. Zewn. +10°C musiałem wyłączyć kocioł bo nie szło wytrzymać od gorąca. Lokomotywa jednak zaje radę spalanie chyba też nie najgorsze bo 3-4worków ile wadze 15kg każdy poszło na 24h.

Opublikowano
2 godziny temu, czarny21 napisał:

spalanie chyba też nie najgorsze bo 3-4worków ile wadze 15kg każdy poszło na 24h.

Pomyśl sobie, co będzie, jak na dworze będzie 0 stopni, albo mniej... Ale jak w kotłowni stoi parowóz, to i paliwo do niego trzeba ładować z wagonu. Załóż ten termostat pokojowy , bo to chyba jedyne wyjście u ciebie, żeby ograniczyć spalanie. W taką pogodę jak teraz i tak większość energii poszła kominem, bo nie odebrałeś tego ciepła z kotła.

Opublikowano

Miałem podobną sytuację do kolegi, jak paliłem jeszcze węglem, a przy kotle był zawór 3D sterowany ręcznie. Po rozpaleniu w domu 25 stopni, a rano 19-20.
Jak teraz nie ma żadnych czujników ani siłownika na zaworze 3D, to może spróbować jeszcze zejść z mocami i palić w harmonogramie? I tak pisze, że za gorąco ma w domu i ręcznie odpala grzanie.
Trzeba by tu doświadczalnie dobrać godziny i powinno być wygodniej.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Będziesz mógł sterować , ale taki panel nie wysteruje Ci temperatury w każdym pomieszczeniu co najwyżej na jednej kondygnacji , panel montujesz w pomieszczeniu gdzie najszybciej się wychładza i to pomieszczenie jest zamieszkałe nie na jakiej klatce a głowice pilnują temperatury w innych pomieszczeniach .

 

 

 

 

 

 

 

To że kolega ma za gorąco to dobry znak , gorzej jak ktoś narzeka że nie może osiągnąć zadanej kotła czy pokoju .

Kolega @czarny21 jeśli nie chce ruszać instalacji to zostaje mu założyć głowice termostatyczne na grzejniki i palić od termostatu .

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Opublikowano

W tym domu nie ma klatki schodowej bo mieszka jedna rodzina i jak będzie tylko jedna czujka pokojowa i pod nią będzie ustawiana temperatura w całym domu to nie problem bo jak się grzeje to w każdym pomieszczeniu mam te same temperatury co jedyna to na parterze i na poddaszy najszybciej się wychładza, czyli jak panel pokojowy będzie na którymś z tych pięter to nikt nie ucierpi a dom będzie w pełni dogrzany a to najważniejsze. Kwestia spalania to nie liczyłem że przy takiej mocy kocioł będzie pobierał worek pelletu na dobę. Wcześniej był piec na węgiel o mniejszej mocy to musiałem wsypywać 50kg węgla a to wystarczało na 12 godzin pracy pieca. Więc co do spalania jest dobrze. Zastanawiam się tylko czy dawkowanie pelletu przy tym kotle nie jest za małe bo z testu wyszło 1940g a ja zmieniłem na 2800g ponieważ palnik był tak zasypywany że po 30min pracy miałem pełen wąż pelletu prawie doszło do blokowania ślimaka który wychodzi ze zbiornika na pellet. Teraz podajnik podaje co kilka sekund po trochę i nic się nie blokuje. Jak poznać że palnik dostaje za małą dawkę paliwa? Za dużo już wiem jak wygląda  :)

 

Opublikowano

Problemem u Ciebie byla za duża moc minimalna, te 27 kW jak dobrze pamiętam?
Masz ładny pelet wizualnie, nie powinien robić spieków.
Co do dawki, to ja bym przeważył jeszcze raz i wpisał właściwą do sterownika.

Opublikowano (edytowane)

Jakie masz wartości Kaloryczność paliwa, Wydajność podajnika, Czas cyklu praca i Wydłużenie pracy podajnika 2?
Takie coś o czym piszesz nie ma prawa się wydarzyć. Po to jest ten test paliwa by szła odpowiednia dawka.

Zbyt mała dawkę trudno osiągnąć :) ale objawem będzie przygasanie płomienia aż do wygaśnięcia (ponowne rozpalanie w trakcie pracy). Poza tym na zbyt małej mocy spalanie nie jest optymalne (zużycie pelletu będzie rosło).

Ja kiedyś przypadkiem miałem ustawioną masę paliwa w teście o 60% większą niż właściwa i wszystko pracowało poprawnie.

Edytowane przez MarcinL15
Opublikowano

Wyobrażasz sobie ile musiało tam sypać "na dzień dobry"?
Teraz tak sobie myślę, że ja bym dał minimalną na minimum tego palnika, ale ile dać na na maksa na 450m2, to już nie mam pojęcia. U mnie najlepszy efekt dało dopasowanie maksa do mocy wymiennika. Mam palnik 5-20, ale chodzi na max 16. Tak mam najlepszy stosunek temperatury spalin do czasu osiągania temperatury zadanej.8a9473f5fa7b0daef7cb9842ff628be2.jpg

Opublikowano

To fakt :) dopiero teraz doczytałem jaka tam lokomotywa siedzi :) 
A
le nawet jeśli, to przy dobrym spalaniu ta początkowa dawna powinna się po prostu wypalić i już. Ciepło idzie na kocioł, jeśli ciepła jest dużo to kocioł osiąga temperaturę zadaną i się wyłącza. 

Przez kilkanaście dni prowadziłem u siebie palnik 20kW z mocą minimalną ustawioną na12 kW i nic niepokojącego się nie działo. Po prostu przesterowywał o parę stopni więcej niż na standardowych nastawach i się wyłączał. Jeśli nie dopala peletu, a tym bardziej jeśli pelet się blokuje to coś tu nie jest w porządku.

Opublikowano
23 minuty temu, papen76 napisał:

Problemem u Ciebie byla za duża moc minimalna, te 27 kW jak dobrze pamiętam?
Masz ładny pelet wizualnie, nie powinien robić spieków.
Co do dawki, to ja bym przeważył jeszcze raz i wpisał właściwą do sterownika.

Ale jak wpiszę znowu tą wartość to sytuacja się powtórzy. Przy tym jak otworzyłem kocioł to w popielniku była kupka peletu tylko ciemnego nadpalonego co świadczy o nie wypaleniu dawki paliwa. Przy wpisaniu tej dawki wydajność podajnika mam 28kg/h palnik przy rozpalaniu ma tylko wahania procentowe, rozpala się za pierwszą próbą potem wchodzi na 100% i nie ma żadnych skoków czy wygaszań płomienia. Jak będę w domu to zobaczę jeszcze w ustawieniach jakie są czasy podajnika 2 tego na palniku. Czy po wielkości płomienia można stwierdzić czy dawka jest wystarczająca? Po kolorze płomienia można wnioskować tylko czy mieszanka paliwa i dostarczonego powietrza jest odpowiednia.

Opublikowano

Ktoś tu niedawno miał podobny problem na mniejszym palniku, tez ustawił minimalna chyba na 50% i ten sam objaw - zapychanie. Taka dawka nie zdąży się przepalić, a już podajnik dosypuje kolejna i kolejną...
A wogole to gdzie był instalator, ja się pytam

Opublikowano
18 minut temu, papen76 napisał:

Wyobrażasz sobie ile musiało tam sypać "na dzień dobry"?
Teraz tak sobie myślę, że ja bym dał minimalną na minimum tego palnika, ale ile dać na na maksa na 450m2, to już nie mam pojęcia. U mnie najlepszy efekt dało dopasowanie maksa do mocy wymiennika. Mam palnik 5-20, ale chodzi na max 16. Tak mam najlepszy stosunek temperatury spalin do czasu osiągania temperatury zadanej.8a9473f5fa7b0daef7cb9842ff628be2.jpg

Nawet przy tak ustawionej mocy minimalnej to palnik i tak dawał sobie radę i rozpalał się za 1 razem jak i wypalał całą dawkę paliwa jaką dostał. Teraz mam już zrobioną korektę na 15kW na minimalnych i 43kW na max. mocach.

@MarcinL15 pelet jest wypalony jak trzeba robią się tylko małe spieki jak na fotkach powyżej ale nie blokuje to w żadnym stopniu pracy palnika a po wygaszeniu palnika jak zaglądam do środka to wszystkie spieki są wyrzucone z komory i przy kolejnym rozpalaniu nie powodują problemów.

Opublikowano

Rozpalał się, ale musiałeś go oszukać zawyżając wagę peletu.

Teraz jeszcze dopracować szczegóły i będziesz zadowolony

Opublikowano

@papen76 widzisz tak to jest z tymi instalatorami zwłaszcza w dobie COVID przez telefon dostałem kod serwisowy żebym mógł uruchomić kocioł, a jak zapytałem producenta o jakieś ustawienia zbliżone do normalnych to nie mają bo "lokomotywę" to chyba tylko mi pierwszemu sprzedali :) brak im jeszcze doświadczenia z takimi kotłami. Mam nadzieję że ze strony technicznej się przyłożyli i kostrukcja kotła będzie się sprawdzała w użytkowaniu. Użyli stali kotłowej 6mm grubości przy produkcji kotła.

Opublikowano

Spoko, dasz radę. No i jak widzisz, jest tu fajna ekipa,która pomoże jakby co Kociołek fajny, będziesz zadowolony. Z doświadczenia wiem, ze pierwszy sezon się człowiek najpierw boi, potem się uczy i a potem zapomina o paleniu.

Opublikowano

Dzięki wszystkim za pomoc . Ekipa spoko nie ma szyderczych docinek tylko dlatego że jestem zielony w temacie.  Wszystko trzeba tłumaczyć jak kadłubkowi, więc dzięki za wyrozumiałość i udzieloną pomoc.

  • Lubię to 2
Opublikowano
22 minuty temu, czarny21 napisał:

@MarcinL15 pelet jest wypalony jak trzeba robią się tylko małe spieki jak na fotkach powyżej ale nie blokuje to w żadnym stopniu pracy palnika a po wygaszeniu palnika jak zaglądam do środka to wszystkie spieki są wyrzucone z komory i przy kolejnym rozpalaniu nie powodują problemów.

No więc to jest dziwne, napisałeś że "ponieważ palnik był tak zasypywany że po 30min pracy miałem pełen wąż pelletu prawie doszło do blokowania ślimaka który wychodzi ze zbiornika na pellet", a z drugiej strony piszesz ze w komorze jest wszystko wypalone.

Wygląda na to że:
- albo ten podajnik pomocniczy w palniku nie daje rady. Dlatego ciekawi mnie wartość "Wydłuż.pracy podaj.2". 
- albo pelet się gdzieś zawiesza - takie cuda też się zdarzają.

Zapychanie palnika spiekami wykluczyłeś. U mnie to było powodem "mini pożaru" w kotłowni, na szczęście rura spiro zadziałała jak trzeba. Czujniki czadu w kotłowni pokazywały wartości rzędu 700 ppm, w domu lekko powyżej 20. Rano nieświadomy wszedłem do kotłowni ale już było przewietrzone. Ponowny pomiar pokazywał już tylko około 30 ppm. Warto mieć szczelne drzwi do kotłowni i dobrą wentylację...

  • Lubię to 1
Opublikowano
20 minut temu, papen76 napisał:

Rozpalał się, ale musiałeś go oszukać zawyżając wagę peletu.

0wink.gif

@czarny21, ja mam kocioł 40 kW, a palnik 7-36kW. Obecnie moc max mam 32kW, a min 7kW i palnik daje radę, żeby nagrzać kocioł. Ja bym spróbował zmniejszyć moc max na 40kW, skoro wymiennik jest 43-45 kW. Gdy będzie brakowało tej mocy, zawsze można zwiększyć. Moc pośrednią 25-20 kW, a moc min 10 kW (skoro palnik jest 10-50kW). Kwestia dobrania nadmuchów na tej mocy min. No i wagę właściwą. Jeśli masz dobry pellet, to myślę że kaloryczność można ustawić spokojnie 5-5,3. Później właściwe umiejscowienie termostatu pokojowego. 

Opublikowano

Kaloryczność mam ustawioną na 5,5

@MarcinL15 Problem zapychania się był tylko w momencie jak ustawiłem dawkę która wyszła z 6minutowego testu podajnika, przy tym ślimak w palniku normalnie odbierał pelet bo płomień był nie zdławiony przez brak lub nadmiar paliwa. Po prostu okazało się że ślimak ze zbiornika podawał za duże dawki. Zadzwoniłem wtedy do producenta kotła i on mi doradził żeby zwiększyć dawkę paliwa z 1940g na 2600g i to powinno tym samym spowodować zmniejszenie dawkowania paliwa. Po próbach doszedłem do dawki 2800g i przy tym dawkowaniu palnik nie jest zasypywany po brzegi. Paliwo podaje ślimak 1 po trochę po czym podajnik 2 podaje do komory spalania. Następnie jest przerwa ok 20-30 sekund i leci kolejna dawka paliwa.

Nawet w momencie jak palnik był przesypany paliwem to nie było żadnego kopcenia się z kotła czy cofania się dymu do podajnika. Sytuacja ta była jednorazowa. Palnik mimo wszystko ładnie sobie poradził z wyczyszczeniem się po przyjęciu takiej dawki paliwa na jeden raz bo myślałem że się zapcha i zrobi się jeden wielki spiek który zablokuje wszystko i beż czyszczenia ręcznego się nie obejdzie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.