Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kocioł Seko Maxx Le


robinet

Rekomendowane odpowiedzi

Dla dopłaty  :P.

 

Dlatego ja mam takie a nie inne zdanie na temat V klasy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko dla dopłaty ale też dla większej pewności że za kilka lat nie będzie musiał wymontować kocioł bo nie spełnia wymogów.

Polecam ten artykuł kol Henryka post #488 https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/15614-zakaz-palenia-węglem-w-krakowiea-może-i-w-małopolsce/page-25

Ja obecnie gdybym miał wymieniać kocioł to brałbym z tych powodów kocioł klasy 5 a ceny też spadają bo w zasadzie wszyscy poważni producenci takie kotły mają. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Miał normalny z dobrej odsiewki typ 31 czysciej się pali niż te ekogroszki ze skłądu dobrze o tym  wiecie ,wiec palac kiepskiej jakosci ekogroszkiem tez stracimy klase lub dwie  ;)  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś zamierza palić najtańszym miałem,to po co kupować kocioł w 5 klasie i przepłacać za kocioł?

W efekcie stanie się kotłem 3 klasy...

Ja palę miałem z odsiewki węgla na składzie i to jeszcze nie najtańszym. Dlaczego mam palić dwa razy droższym "ekogroszkiem" i mieć z nim dwa razy więcej problemów z spalaniem  i dwa razy więcej popiołu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Sorki za podgrzanie tematu ale też stoję przed wyborem kotła i miałem zamiar wziąć tego solida ale ze względu na mało miejsca w kotłowni pan zaproponował wersję Slim ale biorę też pod uwagę model efekt który już jest wyłożone ceramiką sterownikiem Multi efekt Miałem okazję pobawić się na sklepie w ustawieniach automatycznych podawania jest opcja dość dużej korekcji podawania pracą wentylatora czy czasów proszę o opinie na temat modelu efekt Mój dom nie jest za energooszczędny jest z lat 70 ze względu na konieczność wymiany pokrycia dachowego na razie poddasze nieocieplone budynek podpiwniczony pod całością strop bez ocieplenia na stronie ciepło właściwe wyliczył mi że przy ociepleniu samego poddasza sufitu w piwnicy pozwoli na zejście z 29 na 23 kW mocy pieca sprzedawca twierdzi że ten piec na sterowniku ma też opcję Turbo która wtedy kosztem paliwa da radę w większe mrozy Z góry dziękuję za odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź pieklorz Czy uważasz że ten kocioł Będzie lepszym wyborem od tego który Ja wybrałem? Wstępnie jest napisane gdzieś że m aja do 20 kw.

Ale pytanie jest innej natury.Czy macie mniej więcej do wielkości mojego 220 m kwadratowych bez większego ocieplenia bo mój dylemat polega na tym czy wybrać 23 czy 29 kW Czy miał ktoś konieczność włączania trybu Turbo? W tym acalart.

W tej chwili mam piec hef 25 kW ale z zaworem trójdrożnym który też już chyba podupada czy zawór czterodrożny daje lepszy efekt jeśli chodzi o mniejsze wychładzanie pieca w momencie włączenia się pompki do układu co. Nie chciałbym zakupić pieca 29 kw i żeby okazało się że nagle będzie dużo większe zużycie niż obecnie ale również nie chciałbym kupić za słabego pieca żeby trzeba było go wymienić na mocniejszy podpowiedzcie coś ponownie

Edytowane przez xmann1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten, który masz to rozumiem,że zasypowy jest, tj bez podajnika...

jeżeli bez podajnika, to wybierając model z podajnikiem na słabo ocieplony czy też nieocieplony dom 220m2 spokojnie celuj w 17 do 20kW.

 

Byłem przy okazji badania innego kotła w labo, jak na stanowisku był ten sztoker-v, emisyjnie od 4kW jest bardzo dobry, kwestia zakupu odpowiedniego paliwa. Cicho pracujący układ podajnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam wszystkich . Jestem nowy na forum , też czeka mnie wymiana kotła i z zainteresowaniem śledzę wątki o kotłach jakie polecacie. Także zainteresowałem się kotłem seko maxx le ,nawet już go oglądałem - tak na oko wygląda dosyć solidnie ale z racji tego ,że nie muszę mieć kotła w 5 klasie bardzo byłbym wdzięczny za opinie ogólnie o wytrzymałości kotłów firmy seko a w szczególności BAWARIA K4 jest on niejako poprzednikiem maxx le. W tej chwili można go kupić za nieduże pieniądze a to ,że nie czyści się automatycznie mi nie przeszkadza. Proszę zatem użytkowników kotłów seko a w szczególności bawarii o informacje na temat wytrzymałości tych kotłów gdyż gwarancja producenta oprócz spawów to tylko 2 lata ale może się okazać, że nie jest z nimi tak źle i nie ma się czego obawiać. Może was zdziwić że pytam się o inne kotły seko w temacie o seko maxx le ale wydaje mi się ,że jest to najświeższy temat o seko. (np.: o bawarii ostatnie wpisy z 2010 lub 2011 roku) Jężeli się pomyliłem to z góry przepraszam.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli masz ryzykować kocioł Seko (mierna gwarancja), to brałbym Maxx LE. Nowszy, mniejszy, praktycznie bezobsługowy. Wadą może być czopuch z boku. Ja tez byłem przekonany do niego na 100%. Te wszystkie bajery przemawiają do wyobraźni. No ale ta gwarancja czy tez praktycznie jej brak zniechęciły mnie do niego, albo precyzyjniej do tej firmy. Aktualnie nabyłem Sas Solid, czy będe zadowolony z niego, zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witam ponownie. Robinet jak ci się sprawuje SAS , czy jesteś zadowolony z wyboru. Razem w październiku mieliśmy dylemat jaki kocioł wybrać. Ty zdecydowałeś się na SASa ja wybrałem jednak SEKO MAXX LE . Jestem jego użytkownikiem od dobrego miesiąca.Co do kotła  moc 17kW ,wykonanie w/g mnie ok. nie ma się do czego przyczepić, wszystko ładnie spasowane, dużo różnych zabezpieczeń i czujników , klapa zasobnika na siłownikach teleskopowych , no może drzwiczki są trochę wąskie ale w sumie to i komora paleniskowa też nie jest za duża , sterownik PLUM eco maxx850R2 z możliwością podłączenia wystarczającej ilości różnych mieszaczy,pompek, itp. Kocioł odpalony 29.12 .2016 i po dobrym rozpaleniu przełączony w tryb fuzzy logic i tak pracuje do dziś. Oczywiście przez ten czas musiałem wyregulować cała swoją instalację  wraz z ustawieniem wydajności pomp no i oczywiście trochę ,, pobawić się ,, ustawieniami kotła do takiego stopnia , że raz coś wcisnąłem i piec zaczął pracować na pół gwizdka. Zadzwoniłem do producenta z prośbą o pomoc, a tam bardzo sympatyczny pan przez telefon podał mi krok po kroku jak wrócić do poprzednich ustawień fabrycznych i kociołek znów odzyskał swoją moc. W ciągu tego miesiąca spalił ok 550 -600 kg ekogroszku o różnej kaloryczności od 21-30 Mj (specjalnie kupiłem po kilka worków różnych ekogroszków) . Nie wiem czy to dużo czy nie ( w tej chwili ogrzewam  ok 90-100m2 docelowo ok 180) Co do tego odpopielania z którego niektórzy drwią to powiem super sprawa - pierwszy popiół do worka spadł dopiero po ok. 7 dniach ciągłego palenia i był zupełnie zimny ,więc worek na pewno się nie zapali ani nie stopi. Wraz z kotłem dostałem kilka worków na popiół lecz cały czas używam tego samego . Wysypuję jego zawartość co tydzień ok. 1/4 worka  do pojemnika na zewnątrz i zakładam go ponownie . Na pewno jeszcze nie poznałem dobrze obsługi kotła z podajnikiem tym bardziej , że jest to mój pierwszy taki kocioł , ale jeżeli ktoś ma pytania na temat właśnie tego kotła to chętnie podzielę się swoimi spostrzeżeniami.

Ale się rozpisałem, aż głupio ,lecz chciałem się  podzielić z wami wrażeniami z początków użytkowania kotła seko maxx le.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo co nie których  forumowiczów przybliżyłeś do podjęcia decyzji . Jak na 100 m grzania to trochę za dużo Ci spalił ,ale jak ogarniesz poprawnie automatykę i podejdziesz do pewnych ustawień ze zrozumieniem oraz wprowadzisz pewne korekty wyjdzie mniej. Polecam sterowanie pogodowe czy to pieca czy zaworu 4 D te drugie rozwiązanie bardzo oszczędne ekonomicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy ten piec ma sterowanie przez neta??

Wrzuć jakieś filmiki z działania tego pieca.

W jaki sposób sam się czyści i takie tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@piotr16

Cieszę się,że nabyłeś ten kocioł, ponieważ na forach jest zero opinii na jego temat. Dziwię sie firmie, że potrafią zrobić sobie materiał marketingowy na Youtu..., natomiast tak ukrywają DTR czy też warunki gwarancyjne. Tak jak pisałem wcześniej byłem "nakręcony" na niego, lecz pełno wyłączeń z 2 letniej gwarancji zniechęciło mnie. Po drugie Sas kosztował mnie 9tys z montażem i małą przeróbką instalacji, natomiast za Seko zaproponowano mi 9900zł + koszt materiałów + 500zł przystawka do neta.. Sterownik Plum nie jest głupim sterownikiem ale sterownik Racalarta  wg mnie jest co najmniej klasę lepszy mając w standardzie dostęp do neta i sterowanie zdalne. Zazdroszczę tego odpopielania, bo jest to fajna opcja, dzięki której mamy czyściej w piwnicy i mniej pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za zainteresowanie.Mnie ten kocioł 17 kW kosztował 7800 +robocizna i materiały do podłączenia . Co do sterownika to nigdy nie twierdziłem , że jest najlepszy , myślę że dla mnie po prostu wystarczy to co ma i jest dosyć prosty w obsłudze. Żeby obsługiwać go przez neta trzeba dokupić jakiś moduł nazywa się to chyba econet - ile kosztuje nie wiem. Myślę że wiele kotłów ma zawiłe warunki gwarancji więc seko nie jest jedyny.

Niektórzy za dłuższą gwarancję życzą sobie corocznego płatnego serwisu inni piszą coś małym druczkiem jeszcze inni mają tyle zaostrzeń , że normalny użytkownik nie jest w stanie in wszystkim sprostać. Choć są i tacy którzy piszą wszystko jasno  i bez zbędnych udziwnień dają dosyć długą gwarancję i chwała im za to , lecz czy dłuższą niż na 5 lat nie wiem. Myślę ,że naprawdę trzeba się dobrze postarać żeby kocioł powiedzmy średniej klasy i ceny rozpadł się w ciągu tych 5 lat. Co nie znaczy że takie przypadki nie mogą się zdarzyć.

Co do spalania ostatnio wychodzi ok. 16kg /24h . Mam kotłownie w budynku gospodarczym

i przesył to 20m rurą preizolowaną 2x1cal  , obieg kotłowy w układzie otwartym , wymiennik płytowy  i dalej rura preizolowana i co w domu w układzie zamkniętym. Mam zamiar założyć zawór 3drogowy na wyjściu zasilania z wymiennika  na co do domu (4D w układzie z wymiennikiem to byłby chyba przerost formy nad treścią). Chciałem podłączyć czujnik  na wyjściu na dom i w ten sposób sterować temperaturą wody która pójdzie na grzejniki. W tej chwili mogę to wyregulować odpowiednią pracą pomp , ale gdy zrobi się cieplej będzie już problem . Myślę że założenie  tego zaworu spowolni też wychładzanie się wody w układzie kotłowym a tym samym obniży się spalanie , lecz nie myślałem o podpięciu tego pod pogodówkę - bardzo ciekawy pomysł tylko nie wiem czy będę to umiał zrobić. Wszelkie porady mile widziane.

Odnośnie wstawienia zdjęć czy filmików  to chyba dopiero jak syn przyjedzie na ferie po sesji bo ja za bardzo tego nie ogarniam. Jeżeli bardzo was ciekawi odpopielanie i czyszczenie wymienników to jeżeli chcecie mogę to opisać zanim zdołam wstawić jakieś zdjęcia , ale to już następnym razem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko cena jak za taki bajer. Econet chyba 500zł ja bym go brał odrazu z piecem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisz, pisz a najlepiej dawaj dużo zdjęć i filmików jak możesz oczywiście bo kociołek naprawdę ciekawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z obietnicą opiszę mój kocioł. Seko maxx le - posiada deklarację zgodności CE oraz świadectwa badań Instytutu Energetyki  laboratorium w Łodzi , że spełnia wymagania klasy 5  z marca 2016 r. Zalecane paliwo to antracyt lub ekogroszek klasy 31.2 o granulacji 5-25mm o wartości opałowej 28 mj/kg i spiekalności RI < 10 na takim paliwie kocioł powinien osiągnąć deklarowaną moc grzewczą. W sterowniku  w opcjach wybór paliwa - tylko ekogroszek.

Odnośnie samo czyszczenia i budowy -  to za komorą paleniskową umieszczony jest wymiennik  w postaci dwóch rzędów płomieniówek . W płomieniówkach zamontowane są spiralne turbulizatory spalin , które pełnią również funkcję tzw. czyszczaków płomieniówek. Poprzez  układ zębatek napędzanych silnikiem elektrycznym  obracają się wewnątrz płomieniówek i oczyszczają je z sadzy i pyłów . To co opadnie z czyszczenia wybiera się poprzez drzwiczki rewizyjne wyczystki ręcznie . Ja robię to raz na tydzień gdy zasypuję zasobnik , jest tego ok. pół szufeleczki w zależności jakim groszkiem się pali ..

Usuwanie popiołu - pod palnikiem  zamontowany jest ślimak który obraca się  w przeciwnym kierunku do podajnika paliwa  i przesuwa popiół rurą  do worka. Pracuje dużo wolniej niż podajnik . Nad podajnikiem jest wałek do napędu obrotowej retorty , czyli jeden motoreduktor napędza 2 ślimaki ( węgla i popiołu) oraz  wałek napędu retorty. Retorta - ich patent obraca się cały czas w jedną stronę ,zamontowany jest na niej pazur do zrywania żużla  który ma za zadanie rozrywać i spychać z retorty spieki. Jak do tej pory spisuje się to dobrze , choć nie zauważyłem żeby się u mnie robiły jakieś większe spieki , nawet gdy paliłem groszkiem z WESOŁEJ . Kocioł pracuje cały czas w automacie , na ustawieniach fabrycznych wszystko dobrze się spala i widać jak modeluje mocą tzn. jak temperatura spadnie od zadanej o histerezę to palnik pracuje z większą mocą a gdy dochodzi do zadanej moc zostaje zmniejszona do minimum t.j .do  ok 30%. Wentylator nie posiada żadnej przysłony , podczas pracy kotła sterownik sam dobiera sobie siłę nadmuchu , wielkość dawki paliwa oraz czas podawania i przerwy podawania . Ustawiłem tylko temperatury , histerezy  z jakimi ma kocioł pracować oraz kaloryczność opału jaki wsypałem do zasobnika . Przestoje kotła są nie długie max 15 min. przy obecnych temperaturach więc nawet nie włącza  się w podtrzymaniu . Jeżeli jeszcze coś was interesuje to pytajcie , jak będę potrafił to wam odpowiem .

 Fotki będą gdzieś za tydzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie samo czyszczenia i budowy -  to za komorą paleniskową umieszczony jest wymiennik  w postaci dwóch rzędów płomieniówek . W płomieniówkach zamontowane są spiralne turbulizatory spalin , które pełnią również funkcję tzw. czyszczaków płomieniówek. Poprzez  układ zębatek napędzanych silnikiem elektrycznym  obracają się wewnątrz płomieniówek i oczyszczają je z sadzy i pyłów . To co opadnie z czyszczenia wybiera się poprzez drzwiczki rewizyjne wyczystki ręcznie . Ja robię to raz na tydzień gdy zasypuję zasobnik , jest tego ok. pół szufeleczki w zależności jakim groszkiem się pali ..

 

 

Cześć Piotrze

 

W jaki sposób czyścisz samą komorę paleniska, bo zakładam że sadza się też tam zbiera? Jak oceniasz dostęp do niej przez drzwiczki rewizyjne? Jak często musisz to robić? 

Jak wygląda sprawa z czyszczeniem tego co zbiera się w czopuchu?

Jak często trzeba czyścić wyczystkę samej retorty (odkręcanie dekla od dołu)? Przy obrotowych retortach podobno częściej trzeba to robić

 

W DTR jest napisane, że czyszczenie kotła należy wykonywać w przedziale od 3 do 20 dni. Brzmi to dość enigmatycznie.

 

Pozdrawiam

Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak często trzeba czyścić kościół zależne przede wszystkim od tego jakim opałem palisz różnice mogą być kolosalne dlatego tak napisali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie. W DTR napisano wyraźnie jakie parametry ma mieć węgiel (31.2). Zresztą moim skromnym zdaniem praktycznie tylko w Piekarach do dostania.

Automatyczne wybieranie popiołu, czy też automatyczne czyszczenie wymiennika jest bardzo bardzo ok, jak dla mnie.

Mnie interesuje jak często trzeba poskrobać inne części kotła. Po 7 latach skrobania kotła z rusztem wodnym zaraz nad deflektorem (DUO) mam wyraźną alergię na "bezobsługowe" kotły CO.

Gazu niestety brak.

Poza tym żeby było zabawniej, w moim kotle im lepszy węgiel tym częściej trzeba było odkręcać wyczystkę retorty. Taka konstrukcja palnika.

 

Pozdrawiam

jarek

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za zainteresowanie moimi opisami, drum1973 31.2 to tylko oznaczenie klasy węgla - czyli węgiel płomienny przydatny do wszystkich typów kotłów o spiekalności RI ok<5 i kaloryczności ok 20 -26 MJ /kg i nie sądzę, że dostaniesz go tylko z Piekar gdyż jest to też Juliusz , Retopal , Jaret i wiele innych. Np. Wesoła to klasa węgla 32.1 o kaloryczności 26 -30 MJ/kg i spiekalności RI <20 i można mieć z nim większe problemy przy spalaniu - spieki, chociaż u mnie spalała się ładnie. Myślę że producenci kotłów podają jako zalecaną  właśnie klasę 31.2 żeby klijent nie nażekał że mu się źle pali i robią się spieki w palniku.

Co do czyszczenia czopucha - jest to bardzo proste , pod czopuchem w jego dolnej ścianie jest wyczystka na dwa motylki , wystarczy to odkręcic i cała zawartość znajdująca się w czopuchu wyleci.  Czyściłem to dopiero raz po ok miesiącu palenia . Wyleciało ok 0,5 litra pyłu z sadzą , wszystko luźne i suche.

Czyszczenie komory paleniskowej , a jest ona naprawdę nie wielka robię zawsze gdy zasypuję pojemnik węglem czyli ok 1 raz na tydzień. Nigdy się nie zastanawiałem jak długo mógłby kocioł pracowac bez czyszczenia , uważam że raz na tydzień to akurat i nie było też potrzeby robić tego częściej. Przecież my też nie czekamy aż brud z nas sam odpadnie.

Jak to robię - wyjmuję deflektor (jest zamontowany do kątownika  luźno osadzonego w takich jakby gniazdach) teraz dostęp do ścianek komory jest łatwy. Specjalną zakrzywioną szpachelką na długiej rączce (którą dostałem wraz z haczykiem i szufelką od producenta w zestawie z kotłem) raz przy razie przeciągam po ściankach i strącam pył z sadzami do popielnika i nie ma tu mowy o jakimś ciężkim skrobaniu czy szorowaniu szczotą - środek komory wygląda jak nówka.

Najgorszy dostęp jest do ściany od drzwiczek gdyż nie są one zbyt duże zresztą jak cała komora , a ta skrobaczka ma dosyć długą rączkę, podgiąłem ją trochę i teraz jest ok. Grubość nalotu to ok 1do max 2 mm. całość czyszczenia zajmuje no nie wiem ok 5-10 min. nigdy tego nie mierzyłem i nie robię tego na wyścigi. Ilość osadu moim zdaniem zależy od opału i od warunków pogodowych. Zauważyłem ,że im zimniej na dworze to w kotle sam siwy pyłek a gdy jest na + to więcej sadzy.

Czyszcenie retorty - jeszcze tego nie robiłem ale zadzwoniłem do SEKO i zalecenia są takie: jeżeli nie zauważymy jakiś nieprawidłowości w działaniu palnika to wystarczy czyszczenie wykonać 2 razy w roku t.j. po każdym sezonie zimowym i letnim. Po wygaszeniu i ostygnięciu kotła należy usunąc cały węgiel z zasobnika ,podajnika i retorty , zdjąć talerz obrotowy i wyczyścić szczotką drucianą , podajnik opału , popiołu i kanał nadmuchowy wyczyścić poprzez wyczystki z miału , popiołu i pyłów - to wszystko. Podobnie zalecają czyścić płomieniówki i turbulizatory. Trzeba odłączyć silniczek napędowy , odkręcić obudowę mechanizmu zębatek i wyczystkę górną wyciągnąć zawirowywacze ( wszystkie razem) wyczyścić je szczotką z nalotu i przeczyścić płomieniówki szczotką chyba fi 60mm. To tyle na temat czyszczenia , jeżeli wam ten opis coś nie coś pomóg zrozumieć budowę i obsługę tego kotła to fajnie . Czekam na następne pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czekam na wideo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.