shogunzlasa

Chopek przypomina Krisa Kristoffersona (który podobnie jak Bob Dylan) ma pecha, że covery ich piosenek grane przez inne zespły brzmią lepiej i odnoszą sukcesy :D A tutaj z Nelsonem i jedną z najlepszych solówek na gitarze klasycznej.

Jak się na głowę nie leje, nie widać przecieków od środka - olać temat i powrócić za parę lat - wtedy można zrobić konstrukcję, ocieplenie, zmienić blachę itd.

Ehhh... Dobrze, że majstry były w miarę kumate. Jak masz mały spadek musisz mieć wysokie łaty / kotrłaty aby dobrze to drzewo wentylować. Przy małych spadach trapez powinien też być wyższy, ale wyższy trapez jest grubszy - co za tym idzie jest droższy. Jak wsadzisz coś między blachę a papę to Ci te łaty pogniją. Te pare cm izolacji też Cię nie zbawi bo da tyle co nic. Żeby to miało ręce i nogi to byś musiał całość podmurować i podnieść z 25-30cm w górę, na to krokwie / kontrłaty, pomiędzy styropian (tak jak to jest przy lanych skosach). Papę / folię daje się po to żeby woda z warstwy blachy lub dachówki (to nie są szczelne w 100% pokrycia) nie dostała się do domu. Następnie co spłynie i zostanie musi odparować - patrz wyżej - wentylacja połaci dachowej. Więc pytanie jest takie - jak masz papę to po cholerę ta folia? Żeby papa nie zamokła? :D Jak nic nie cieknie i nie chcesz tam włożyć z 20-25cm ocieplenia to trzymaj się złotej zasady: NIE RUSZAJ G**NA JAK NIE ŚMIERDZI :)

Lumo BioMax - długi jak lokomotywa, MPM ma 19kW więc bez bufora też ciężko - z resztą jak każdy Kipi. Do tego ciężka pokrywa nad płomieniówkami i upierdliwe czyszczenie (raz do roku) - więc dla starego dziadka odpada, jak człek młody to mu różnicy nie robi.

Ludzie opamiętajcie się - co Ty chcesz ocieplać? Obszar pomiędzy papą a blachą? Wiecie po co jest papa / folia? Co to znaczy blacha trapezowa? Jak wysoki ten trapez? Co to znaczy betonowe płyty? W sensie betonowy strop z małym spadkiem?

Podstawowe pytanie jest takie - czy w domu jest komfortowo? Jeśli pójdziesz w zawór 3D a gdzieś grzejniki są za małe / za duże to w danych pomieszczeniach będzie za ciepło / za zimno w stosunku do reszty. Mógłbyś to regulować przepływem, ale w takich grzejnikach czasem strach czegokolwiek dotknąć bo zacznie cieknąć. Drugie pytanie jest takie jak wykonane są podłączenia i w razie czego czy jest możliwość wstawienia termostatów. Obróbka i rozwałka instalacji po domu, gwintowania itd itd może Cię wynieść sporo więcej niż wstawienie zaworu 3D w kotłowni. Termostaty przy braku ocieplenia to też kiepski pomysł - zanim się grzejnik obudzi będzie już odczuwalnie zimno. Jak puścisz CWU na grawitacji - spoko, ale w bojlerze będzie koło 60 stopni - więc jak masz dzieci musisz założyć zawór mieszający na "wodę z kranu". Woda będzie też nagrzewać się dłużej. Do węglaka najlepsze jest puścić pompę od bojlera na stałe (wpinasz w gniazdko) - lepiej to wszystko pracuje. Musiałbyś wtedy wstawić 3D na wodę użytkową (chyba, że nie ma tam małych dzieci to się obejdzie). Odpada Ci pompa kotłowa. Pomaga to też w pracy kotła na ekogroszek - kocioł nie dostaje zapaści, ani temperatura nie przerasta - jest to buforowane przez bojler. Dodatkowo przy niewielkim bojlerze - jest pewność, że ciepła woda jest zawsze. Do sterowania wtedy zawór 3D wpięty w sterownik + sterowanie pogodowe. Masz 2 pompy, sterowanie, proste to jak budowa cepa a działa nieźle.

Tu są rury 32mm czyli 23mm w środku jak są zbrojone włóknem - do PC bida. PC wymaga jednak sporego przepływu. Przyłącza to zwężki miejscowe - jak są zredukowane o jeden wymiar to się temu nic nie dzieje. Pytanie jeszcze jeszcze jaką moc ma sprzęgło - bo podają często dla delty 15 stopni - dla delty 5 stopni wartość jest z 3 razy mniejsza.

W zależności od wody. Popytaj sąsiadów ile im bojler wytrzymał. Czasem woda jest tak kiepska, że zeżre Ci bojler po np. 3 latach, a inni zwykły baniak zmieniać będą po 10ciu. Pytanie jaka różnica w kosztach. Patrz też na powierzchnię wymiany - żeby była duża.

Rozstaw rur nie ma nic do tego - racja - tylko pytanie ile z tych obiegów to garaż i kotłownia, które mogą mieć niższą temp (niższy przepływ). Co nie zmienia faktu, że tutaj i tak pasuje to pozmieniać.

Napisz ile pętli na jakim rozdzielaczu jest z jakim rozstawem. Tu nie chodzi o szanse a o ekonomię. Gaz (kocioł kondensacyjny) czy pompa ciepła są źródłami niskotemperaturowymi, a raczej takie powinny być, żeby być ekonomiczne. Żeby zagrzać pomieszczenie potrzebujesz wyższej temp. lub dużego przepływu. Jak masz pelleciaka, wungiel - to temperaturę masz, bo się nie może hajcować poniżej 50-55 stopni - możesz sobie ją podmieszać, wysłać mniej wody, ale cieplejszej do rozdzielacza i to aż tak nie boli. W gazie / PC grzanie do wysokich temperatur jest mocno nieekonomiczne. A żeby zagrzać pomieszczenie niską temperaturą - trzeba wodą szybciej krążyć (mieć duży przepływ) co z kolei wymaga grubych rurek. Jak przyoszczędzisz na rurkach to dołożysz do ogrzewania.

Ludzie się ukombinują nie znając podstaw. Po pierwsze - masz dach deskowany (po co pod blachodachówkę - nie wiem) - musisz mieć podwójną szczelinę wentylacyjną. Czemu? Bo masz izolator pary w postaci desek + papa czy inne badziewie. Górną wentylację masz (ta co wentyluje łaty, kontrłaty) - taśma i pas nadrynnowy, dolna (czyli ta co wentyluje wełnę też musi być) - czyli właśnie nie dojeżdza się z ociepleniem do końca, zostawia szczelinę i robi wycięcie deskowania w kalenicy, lub 2 duże dziury na przestrzał na poddaszu (takie z fi 200 conajmniej). To jest gruba sprawa bo np. jak tak ludzie robią na świeżej więźbie i niskim spadzie dachu to ściągają to wszystko nawet po 1-2 latach bo woda leje się przez regipsy a więźba zgniła. U Ciebie jest strop, więc pół bidy. Styropian - czy wełna. Styropian nie chłonie wody więc dajemy go na sufitach bliżej środka (bliżej folii paroIZOLACYJNEJ), na styropian można rzucić wełnę bliżej wentylacji dachowej (czyli bliżej folii paroPRZEPUSZCZALNEJ) bo wtedy wełna jak nabierze wilgoci to odparuje. Co do tego co jest u Ciebie. Jak miałeś styropian klejony na placki bez obwodu to ciepło ucieka przez ścianę i kieruje się ku górze - przez to często jest taki efekt. Tutaj masz dodatkowy radiator który emituje ciepło z domu poprzez ściankę kolankową - ocieplisz - będzie emitować trochę przez murłatę w górę. Jeśli ścianka kolankowa nie jest z betonu ja bym miał to w głębokim poważaniu bo zysk niewielki. A jak ciepło ucieka między styropianem a ścianą to ocieplisz od środka a efekt będzie ten sam. Chyba, że docieplisz kolankową i dobrze połączysz ocieplenie zewnętrzne z tym ze środka. Mostek zawsze jakiś będzie bo w środku jest murłata i jej na styropian nie zastąpisz.

Instalacja od doopy strony zrobiona. Pętli jak pod pompę ciepła, zasilanie jak pod pelleciaka a sterowanie wyprowadzone to już nie wiem pod co. Za małe rury do rozdzielaczy! - do gazu / pompy ciepła na niej (PP 32) uciągniesz optymalnie 8 pętli, max 10. Jakbyś miał wysokotemperaturowe źródło to jeszcze pół bidy (np. pelleciaka co gania na 65 stopni), ale przy gazie / PC trzeba to zmienić póki jeszcze możesz. Zmień rury do rozdzielaczy minimum na PP40 lub miedź 28. Jeśli zasilanie wychodzi z jednego miejsca (tzn. kawałek rury jest wspólny dla 2 rozdzielaczy) musi być ona jeszcze grubsza. Jeśli masz z 200 metrów podłogi i rozstawie co 10 to masz wsadzone ponad 2 kilometry pexa?! Nie zasilisz tego byle rureckami! Rozdzielacze bez pomp! Żeby kocioł wydoił to bez sprzęgła i osprzętu musiałby mieć kawał pompy - nie wiem jakie są wydajności z głowy w gazówkach. Jak chcesz mieć pewność i szerszą możliwość regulacji zrób jak @tommyp2 opisał powyżej, chociaż przy 30cm wełny nie będzie aż takiej różnicy w ciepłocie parter-piętro i obeszłoby się bezpośrednio.

Oczywiscie bo plum to sterownik palnika i instalacji, i2 tylko instalacji. Tylko rozwala mnie jak ktos kupuje neta po to zeby miec np. podglad ile ma paliwa w zasobniku jakby mógł ikone wcisnąć i wyskoczy krasnal z econeta, rozpakuje worki, odkurzy i wraca do sterownika.

Pytanie w wątku jest PELLET CZY EKOGROSZEK. Są kotły pleszewskie, które certyfikaty mają na to i na to. Jak ktoś się obawia kosztów ogrzewania i nie jest zdecydowany to moim zdaniem najlepsza opcja. Kupujesz kocioł na 2 paliwa. Niezły ekogroszkowiec i z deka słabszy pelleciak - ale nie uwalisz się na jedno paliwo. Cena też szczególnie wysoka nie jest (+1500 w stosunku do groszkowego odpowiednika). Uważam też, że opcja bardzo dobra dla osób z budynkami z zapotrzebowaniem >15kW, gdzie pellet w porządną zimę niknie w oczach. Wiadome - nie będzie to tak fajne jak dobry pelleciak, ale jak ktoś chce dać z 8500 na kocioł ekogroszkowy, czemu nie dołożyć z 1200-1500 zł i mieć już alternatywę, papiery itd? Nie będzie sobie pluć w brodę, że za drogo - lub za brudno lub, że od przyszłego roku będzie zakaz palenia węglem i zostanie z kotłem na złom. Reasumując - taka opcja jest dobra dla ludzi zadających sobie pytanie - pellet czy ekogroszek.

Nie przesadzajcie. Możesz kupić Techa i2 + moduł internetowy i pospinać i oczujnikować co Ci się podoba. W kotle ustawiasz termostat pokojowy, podpinasz do techa i2, który budzi kocioł kiedy trzeba. Techem możesz zarządzać czym już tam chcesz. Jak chcesz mieć bajery to pare zł. trzeba wydać tylko nie wiem po jaką cholerę ktoś chce sterować przez neta kotłem automatycznym - od tego jest ten kocioł że poza dosypywaniem opału i czyszczeniem masz się nim nie zajmować - a dosypki czy czyszczenia internety nie zrobią... Jak ktoś ma termostaty na grzejnikach to też je 5 razy dziennie kręci?

SKZP-05 jak w końcu wyjdzie Lub jakieś czarowania z techami i modułami dodatkowymi.

Właśnie w MPM Bio czyszczenie jest upierdliwe. Oczywiście są konstrukcje gdzie nie jest źle i nie ma co wrzucać wszystkiego do jednego wora. Co nie zmienia faktu że półki czyści się najprościej, ale za to stosunkowo często.

Jeśli mówimy o wymiennikach. Mamy półki - kotły krótkie, w miare wąskie, ale wyższe - czyszczenie tylko od przodu co kilka dni - ściągnięcie popiołu z półek. Wyciągamy popielnik - nie jest źle, ale co jakiś czas trzeba czyścić. Kotły kompakt - jak niski wymiennik rurowy - do każdej rury trzeba się zginać, wkładać szczotę do płomieniówek a to co przepchamy przez rurę trzeba wyciągnąć z tyłu - jak ciasna kotłownia i nie ma jak się dostać do tyłu to jest masakra. Do tego wymiennik niski i wygodne to to nie jest. Kotły pelletowe z pionowym wymiennikiem - jak są jakieś czyszczaki to trzeba raz na rok ściągnąć całą czapę, rozkręcić pół kotła, wyodkurzać, odskrobać. Przez większość czasu przez sezon nie trzeba go pucować, tylko wybierać popiół, ale takie czyszczenie może być upierdliwe. Kotły starego typu z pionowymi kanałami - jest jedna półka pozioma która raczej nie zarasta, kanały pionowe można nie czyścić przez długi czas, potem wybieramy zawartość jakąś rewizją z boku. Jedynie SKAMP się tutaj wyróżnia bo ma rewizję za popielnikiem z przodu i nie wymaga miejsca z boku, tylko rewizja może się zapiekać i może ciężko schodzić. Reasumując - półki trzeba czyścić często ale nie wymagają miejsca, żeby obchodzić kotła w koło. Robi się to też najprościej, dlatego moim zdaniem są najlepsze dla osób starszych.

@Włodzimierz Pisze fizykę na nowo. W sensie jak kocioł ma poziome półki to się spaliny nie przecisną? Czym się różnią poziome półki na wysokości od poziomych rur płomieniowych w wielu kotłach kompakt oprócz tego, że jedne czyścisz wygodnie a do drugich musisz się czołgać? Może lepsze są wymienniki pionowe, gdzie raz do roku trzeba rozkręcić pół kotła by się do nich dostać? Lub muszą czołgać się do wyczystek na dole kotła gdzie zazwyczaj nie ma miejsca? Co jest nie tak z półkami czyszczonymi na wysokości od przodu dla starszych osób oprócz tego, że przy pellecie muszą je przeczyścić raz na 2-3 tygodnie i zajmuje to z 5 min?

Swoją pompę ciepła musi zarejestrować właściciel urządzenia, które zawiera: – co najmniej 5 ton ekwiwalentu CO2, dla urządzeń niehermetycznie zamkniętych (≥ 5 ton ekw. CO2), – co najmniej 10 ton ekwiwalentu CO2, dla urządzeń hermetycznie zamkniętych (≥ 10 ton ekw. CO2), I tak np. panasonik T-CAP SPLIT 9kW WYMAGA REJESTRACJI, a monoblok już nie. Skończcie straszyć dzieci kominiarzem i że się komuś niebo na łeb zwali... Splita nie może założyć gościu bez F-Gazowych uprawnień, więc jestem pewny że uświadomi klienta o konieczności rejestracji. Monobloka może sobie założyć każdy - bo gdyby tak nie było - nie mógłby być transportowany z napełnionym układem - zupełnie jak lodówka...

Hmmm a teraz sprawdźmy ile czego jest w monoblokach i splitach, dopasujmy to do warunków domowych (większości) i wyjdzie, że monobloki się nie łapią, splity tak... Po prostu monobloki mają mniej czynnika bo są zamknięte w jednej puszce...

Nie wiem skąd @Włodzimierz się urwał, ale jak Wam kocioł 20kW pociągnie bez bufora chwilowe zapotrzebowanie w postaci nagrzewnicy i dogrzania sali 150m2 wysokiej na 6m to czapki z głów. Fizykę można pisać na nowo :)

Poza wielkimi literami możesz rozwinąć swoją myśl? :D W sensie jak się to może wykluczać? Popalisz ekogrochem to Ci miotełka do kotła nie wejdzie - wilki ją zjedzą czy co? W pleszewskich kotłach palisz albo tym albo tym. Na pellecie też działa fajnie, plus jest alternatywa...

Ludzie - pod zgłoszenie pod książkę i przegląd są Splity. Monobloka może sobie stefan w garażu założyć i nic się nie dzieje. Jak wstawiacie lodówkę do domu, czy dobijacie klimę w aucie to latacie po urzędach?

Oczywiście że tak - a nie jeden kupi pelletowca bo niby tańszy a po dostawieniu bufora, osprzętu mieszającego się okazuje że za te pieniądze miałby pompę ciepła :)