Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bo to spoko piece są! ;). Przy obecnych temperaturach spalam 2 wiadra 10l węgla kaminnego na dobę, tj ok16-17 kg węgla nie wygaszając.

 

 

pozdrawiam

Jameess

Opublikowano

Witam. Szukałem informacji o kotle jak w temacie, przeczytałem temat i zaryzykowałem zajrzeć do pracującego mojego kotła ( w minionym sezonie miałem wrażeń, że........ - kule ognia, wystrzały ( aż echo po kominie szło), opalone brwi, rzęsy i pożar komina.Kocioł taki sobie SKID 19 kw. ( z pod Olsztyna), bardzo kiepski węgiel - sklejał się, kopcił, wybuchał i żużlował itd., komin fi 150.Dziś komin fi 200 MK Żary, ruski węgiel i nowe problemy. Kocioł tak smolił, że do dziś, ciężko było otworzyć drzwiczki zasypowe. Płomieniówki niby suche, komin też, ale trochę to wszystko oblepione. Temperatura nastawiona na 55 C i gdyby nie to smolenie, ( o którym tyle w tym temacie się dowiedziałem) to w zasadzie byłoby ok. Stałopalność na poziomie 12- 14 h ( jeden zasyp to około 24 kg), w zależności od pogody ( temperatura, wiatr) przy - 5 do - 10 C - stałopalność spada. Dziś jak wspomniałem otworzyłem pracujący ( nowy zasyp) od 4 - 5 godzin kocioł i zobaczyłem opisane tu zjawisko zapalenia się całego zasypu. Zdązyłem przeczytać o zasypywaniu węgla popiołem i postanowiłem to zastosować.Pierwsze posypanie skoncentrowałem na ruszt pionowy i troszkę dookoła przy ściankach kotła.W miarę wypalania węgla, obsypywał się popiół, który uzupełniałem j.w. Gdy popiół przestał opadać - temperatura na kotle zaczęła powoli rosnąć do 65 C - poszedłem i zajrzałem do środka - wytworzyło się coś w rodzaju palnika - pod tylną ścianą.W środku tego palnika kolor jasno żółty a płomyki niebieskawe, lekko rozgarnąłem popiół i zobaczyłem, że całość tego, co zostało po zasypie, żarzy się.Przymykając drzwiczki zasypowe słychać jak zasysane jest powietrze.Kocioł w środku suchy, część tej smoły wypalona/opalona, drzwiczki się już nie kleją.Teraz nie wiem jak zasypać kocioł na noc - po nowemu czy po staremu:).Kocioł jest nico za duży na pow.. Około 130 m2. do tej pory stabilizowałem go zaworem trójdrogowym i przysłoną na wentylatorze.To, co dziś odkryłem dzięki WAM, bardzo mnie intryguje, aby dalej eksperymentować, ale trochę dygam, aby to zrobić na noc.

Opublikowano

cody

Coś nie czaję czy Ty masz kwkd 15 z wentylatorem ?

Opublikowano

zastanawiałem się nad kupnem takiego kotła , a przeczytałem o tym zasypaniu zasypu popiołem .Zasyp nocny wypalił się w 8 h . Jak węgiel się zapalił to z 10 razy chodziłem do kotła w celu korekty mieszania na trzydrogowym i powietrza na wentylatorze ( temp. 65 C i stale rosła i coraz szybciej ).Może to wiatr tak wyciągnął mi węgiel z pieca , może to ,że nie mam klapki PW ( PG przez wentylator ) .Mam piec do bani i dobry komin - wcześniej piec i komin - powoli mam już tego dość a zima przed nami .

Opublikowano

Cody, używaj wiekszej czcionki!!!!..

 

Masz taki sam piec jaki ja kiedyś miałem. To zwykły prymitywny koksownik. Masz smołę bo w górniaku palisz od dołu i używasz wentylatora.

 

Pal od góry, wywal wentylator, zamontuj miarkownik i smoła zniknie. Co do popiołu to w swoim starym piecu Ski wykorzystywałem go także, ale w ten sposób że najpierw opał, warstewka popiołu. poźniej znów opał, i znów popiół i opał.

 

Ty natomiast dajesz popiół na górę zasypu jak w dolniaku i palisz od dołu w górniaku jak w dolniaku. czyli wszystko nie tak ;)

Opublikowano (edytowane)

tak wygląda mój kocioł http://www.fotosik.p...efb516df2f.htmlCzy jesteś pewien, że to górniak? Nie mam w drzwiczkach żadnych otworów/klapek, powietrze tylko przez wentylator.

 

Schemat z popiołem odkładam , stałopalność przy pełnym zasypie spadła do 8 h , ale zasłoniłem ruszt pionowy wełną mineralną/skalną - opiszę efekty .

Edytowane przez cody
Opublikowano

To górniak (koksiak) tak jak napisałem wcześniej. Klapki można dorobić, ja w poprzednim piecu dorobiłem. Przynajmniej nie grozi ci że komin pocieknie bo ten piec daje temp. że hej!

Opublikowano (edytowane)

Więc: dalej palę w górniaku/koksiaku od dołu ( zasyp na żar), zasłoniłem jedynie ruszt pionowy kawałkiem twardej wełny mineralnej ( dziwne, ale nie ma nawet przebarwień od temperatury).Wentylator prawie zasłonięty, temperatura oscyluje koło 60 C i znacznie mniej popiołu.Stałopalność na stałym poziomie 11-12 godzin, ALE temperatura przed zasypem 53 C a nie jak u niektórych 40 C.Jutro rozpalę od góry.

Edytowane przez cody
Opublikowano (edytowane)

Rok po budowie mojej kotlowni postanowilem wam przedstawic jak to u mnie wyglada oraz jakie zastosowałem ulepszenia.

 

1. Kalpka krotkiego obiegu przerobiona jak widac na foto, dzieki zastosowaniu kawalka grubej rury jako przeciwwagi nie trzeba jej blokowac po otwarciu.

Sama klapka jest wahliwa tak że dobrze uszczelnia otwór

 

2 Automatyczne podawanie powietrza górnymi drzwiczkami - nie ma tu zbytnio co tłumaczyć, wszystko widac na foto

 

3 W popielniku jest metalowy wyjmowany pojemnik dzieki czemu jest mniej popiolu do wybierania łopatka, wyciagam pojemnik a reszte wygartam szeroką łopatką własnej roboty

 

4. jest zastosowane zabezpieczenie przed zagotowaniem wody - zawór bvts danfoss. Dopuszcza on zimną wode z sieci ktora jest wstepnie podgrzewana przez wymiennik w rurze miedzy kotlem a naczyniem wzbiorczym, nastepnie wlatuje ona króćcem do spuszczania wody a nadmiar wylatuje rurą bezpieczenstwa. Przeplyw jest wyregulowany tak zeby schladzanie nie bylo zbyt gwaltowne, samo schladzanie trwa ponad 10minut - tzn jest to czas zanim w kotle przestanie sie woda gotowac w przypadku braku zasilania pomp.

 

5. Całkowicie usunięta przesłona w czopuchu gdyz jest niepotrzebna i znacznie utrudnia czyszczenie

 

6 Kociol byl nieszczelny miedzy popielnikiem a korpusem - uszczelnilem uszczelniaczem wysokotemperaturowym. Zeby to zrobic trzeba zdjac niebieskie blachy i welne. Najwieksza nieszczelnosc byla przy kroccu spuszczania wody

 

 

Zrobiłem też koryto do wsypywania np ekogroszku z worka (foto) - worek groszku 25kg ledwo sie w kotle miesci

 

Kilka dorobionych przyrzadow ulatwiajacych i przyspieszajacych czyszczenie

 

A ta czerwona rurka z kolankiem przy zboirniku wyrownawczym to mini system p-poż zrobiony z resztek rurek. Zawór od uruchamiania tego jest oczywiscie w innym pomieszczeniu

 

 

 

Wiecej filozofii tu nie ma. Pompy sa zalaczane przez termostat. Instalacja co jest zrobiona poprzez wymiennik gdyz mam jeszcze kociol gazowy w ukladzie zamknietym, CWU w otwartym, jednak cwu jak dotad grzeję gazem wiec boiler wisi niewykorzystany

post-20488-0-43693400-1355419022_thumb.jpg

post-20488-0-21120500-1355419062_thumb.jpg

post-20488-0-85563600-1355419081_thumb.jpg

post-20488-0-48500700-1355419120_thumb.jpg

post-20488-0-34401200-1355419173_thumb.jpg

post-20488-0-87689900-1355419280_thumb.jpg

post-20488-0-39356100-1355419326_thumb.jpg

post-20488-0-33589600-1355421044_thumb.jpg

post-20488-0-75247700-1355424622_thumb.jpg

post-20488-0-01691200-1355424644_thumb.jpg

post-20488-0-49351100-1355424662_thumb.jpg

post-20488-0-02121000-1355424677_thumb.jpg

Edytowane przez androidx
Opublikowano (edytowane)

O kurde, ale górę kotła to masz "trochę" zarośniętą.

U mnie w KWKD 22 wygląda to tak jak na foto niżej, niestety jeszcze daleko do ideału, bo jak się przejedzie palcem po szarym, pod spodem czarny pył.

Patent na popielnik dobry, muszę coś takiego zrobić.

Widzę że Twój kocioł ma lepszą klapkę w popielniku. W moim szczelina, a zwłaszcza jej dolna krawędź, jest za blisko wewnętrznej części drzwiczek i parę razy zdarzyło się już, że wpadł tam jakiś odprysk z popiołu. Miarkownik wtedy nie przymyka klapki jak się należy i temperatura rośnie, na dniach będę kombinował zrobić jakiś ekran.

 

post-43219-0-90231200-1355424463_thumb.jpg

Edytowane przez KazioWihora
Opublikowano

Co do czystosci to zalezy od opału, dobry wegiel to bedzie czysto jak u ciebie, ja pale weglem, drewnem, i czasem zdarza cie ze jeszcze czyms innym wiec zarasta. Pozatym niechce mi sie zbytnio tego czyscic

Opublikowano

Jak paliłem jakiś czas bez cegieł szmotowych (pokruszyły się) to wymiennik wyglądał jak u androidx, a jak wreszcie cegiełki założyłem to wymiennik wygląda jak u KazioWihora, tak więc widać że szamot działa ;)

Opublikowano
jameess miałeś rację mój kocioł to górniak ( jednak zasyp od góry ).Piec już mi się uspokoił z wzrostami temperatury - nieszczelne dolne drzwiczki. Osady się wypaliły ( stała temperatura powyżej 62 C ) stałopalność spadła przy mrozach do 9 h, ale teraz tylko wiaterek powoduje wzrosty temperatury .
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Jak paliłem jakiś czas bez cegieł szmotowych (pokruszyły się) to wymiennik wyglądał jak u androidx, a jak wreszcie cegiełki założyłem to wymiennik wygląda jak u KazioWihora, tak więc widać że szamot działa ;)

Cześć Jameess

Mam pytanie odnosnie montażu cegieł szamotowych w KWKD. Czy ich zamontowanie wymaga jakiejś ingerencji typu spawanie jakichś uchwytów? Przymierzam się do zakupu KWKD 15KW stąd pytanie.

z góry dziękuję i pozdrawiam

Opublikowano

cody w temacie o kwkd jest wszystko ładnie napisane, łacznie z rysunkiem, tak że czytać, czytać ;)

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Witam. Ja po wielu namysłach i przeczytaniu bardzo wielu tematów też zastanawiam się nad kupnem kwkd 15kw.Tyle że piec ten miałby do ogrzania jakieś 120m2 powierzchni użytkowej nowego budynku, głównie ogrzewanie podłogowe ( pustak ceramiczny 24cm + 20cm styropian grafitowy, okna nowe, współczynnik przenikania ciepła =1) oraz Wodę użytkową i bojler jakieś 150l... Zdaje sobie sprawe że przy tych warunkach piec ten będzie sporo przewymiarowany i chciałem spytać jakie wielki bufor musiałbym do niego dokupić ? Wystarczy 500l czy raczej 1000l?

 

Pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

Witam . Koledzy czy KWKD 15 kw nie będzie za duży do mojego domu ?

 

Mieszkam w połowie bliźniaka 100 m2 , budynek podpiwniczony jednopiętrowy , przekrój komina 14x14 . Jedna ściana ocieplona styropianem 10 cm , druga styroblokiem 5 cm , trzecia jeszcze nie ocieplona , dach płaski nieocieplony

. Do pieca podłączony będzie bojler 140 L .

.

Edytowane przez mietek440
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Sezon powoli się kończy, na chwilę obecną moje KWKD 15 KW łykneło 1.8 tony orzecha kamiennego z marcela, ok 300 kg miału i 2 m drewna.

 

Przy obecnych temperaturach spalam na dobe 2 wiadra 10l węgla i 1/3 wiadra miału. Piec ładuje tylko rano i nastepny załadunek po 24 godz, w piecu jest jeszcze żar.

Temperatura zadana na piecu 50 stopni, w domu 22 stopnie, powierzchnia grzania ok 160m

 

W następnym sezonie kupię na pewno więcej miału bo cudnie się w tym piecu spala.

 

Załadunek wygląda nastepująco: żar przesuwam pod gródź, sypie 2 wiadra wegla ( ok 16-18 kg) na to 1/3 wiadra miału ( nie ważyłem ile to) i na to 5 cm warstwa popiołu, każdą warstwę "ubijam" pogrzebaczem. Po takim załadunku piec jest pełny po górne grzwiczki. Ważne żeby ceowniki na grodzi były drożne. PW otwarte dosłonie na 1,5 mm szparki. PG miarkownik zamyka całkowicie. Przesłona w czopuchy zawsze otwarta na max. Wyjątek stanowią wietrzne dni, wtedy przymykam max na 3 ząbek bo mi śsie z pieca, a że mieszkam na górze i mam wkład metalowy (b. duży cug )to i temp mi potrafi podbic nawet przy takim dmuchaniu.

 

W przyszłym roku myśle że wiecej będę sypał miału, zamówię z tonę, bo obecnie to autem w bagażniku dowoziłem po 50kg. Początkowo chodziło mi o "uszczelnienie" zasypu miałem zamiast popiołem, ale się okazało ze miał ładowany na wegiel tez się super pali a i tak na miał jest dobrze dać popiół który działa pózniej jak katalizator i znacząco zapobiega smoleniu się komory zasypowej.

 

 

pozdrawiam

jameess

 

 

PS.

 

Jakby ktoś w takim piecyku też miał ciekawe doświadczenia to również je chętnie poznam.

Opublikowano (edytowane)

Witam Fanów kwkd. Jak ktoś pali orzechem II to polecam ten sposób: zasypujemy piec orzechem i odpalamy od góry przy otwartej klapce krótkiego obiegu i calkowicie otwartym powietrzu wtórnym w górnych drzwiczkach. Ja odkręciłem w górnych drzwiczkach nawet izolację termiczną od środka , wtedy powietrze wtórne lepiej sie miesza i widac co sie dzieje.Palimy jak w tradycyjnym górniaku (oczywiście ze świadomą strata sprawności) ale bez dymu węgiel stopniowo odgazowuje i gdy żar dojdzie do dołu ( poznamy to że zacznie pojawiać sie ogień w wymieniku poziomym u mie potrzeba na to ok 3-4 godzin) zamykamy klapkę krótkiego obiegu i powietrze wtórne i zaczynamy palić od dołu rówiez bez dymu po takim paleniu wymiennik i komora zasypowa są czyste . Ja tak palę w tej chwili ale następny zakup to będzie węgiel kostka sprawdzone i nic nie trzeba kombinować.

Pozdrawiam Bractwo:)

Edytowane przez Darek21

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.