Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Sambor,cena jest ok.,ale mam powrót cu 35 mm. więc min. 5/4 musi być,jak jest to daj znać. ;)

Sony,nie sikaj w majty bo mamy eksperta. :D

Heso,znowu strzał poza tarczę jak z grawitacją  ;)

Tu oryginał,przeczytałem i tobie radzę.

http://ir.nmu.org.ua/bitstream/handle/123456789/130370/3daeb5e1320f98b8159e13d35fea58fd.pdf?sequence=1

Chyba że nie czytałeś tylko poszedłeś na skróty i wpuściłeś tłumacza,ten pieprzy nie dorzeczy,chyba o tym wiesz?

Mogę to przyjąć za usprawiedliwienie. ^_^

Tak można spalić drewno świeżo ścięte z lepszym bilansem energetycznym niż absolutnie suche,ale z całym szacunkiem,to nie na twoje palenisko. ;)

http://www.ekogenerator.pl/technologia.html

Tu też kilka ciekawych postów na temat spalania drewna

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?131795-KOT%C5%81Y-ZGAZOWUJ%C4%84CE-DREWNO!!!-Wasze-Do%C5%9Bwiadczenia/page7

Heso mam cię za naprawdę mądrego człowieka,ale czasami też się mylisz,bo nie ma ludzi bezbłędnych.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie maszyniści parowozów,mylicie trochę problematykę. ;)

Spalanie węgla bądź biomasy poprzez podanie przegrzanej pary jest oczywiście efektywniejsze=patrz moje linki.

Jest jedno ale,żeby ją wytworzyć potrzeba energii=proces endotermiczny,pochłaniający energię. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie zawiadowco:

Dla poprawnego spalania węgla w kotłach rusztowych obecność niewielkiej ilości wilgoci, w granicach 10-15% wpływa korzystnie na proces spalania. Wiąże się to z katalitycznym działaniem pary wodnej przy spalaniu nadmiernej ilości części lotnych oraz spulchniającym jej oddziaływaniem na warstwę węgla.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Sidi, propan,też z własnego źródła?  :D

U mnie butla 11 kg. poniżej 40 PLN nie kupisz.

2-3 koszyki jakie?

Normalnej wielkości http://olx.pl/oferta/duzy-wiklinowy-kosz-na-drewno-do-kominka-CID628-IDbLOhb.html#31ad040eb5

2-3 to dobra głęboka taczka na dobę,na dzisiejsze temp. dupy nie urywa,chyba że palisz pruchnem iglastym.  :D

Pozdrawiam.

Kupfer, nie kupuję gazu w butlach 11 kg, mam własny zbiornik 2700 l i kupuję propan na wolnym rynku. ostatni zakup w czerwcu po 1,23 za litr brutto. Co do koszyków to mój jest o połowę mniejszy, spalam suchą brzozę  w kozie Godin Eco 10 kw bez płaszczów wodnych, DGP i innych dupereli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie zawiadowco:

 

 

Kolego, ja absolutnie nie neguję potrzeby zwilżania (do odpowiedniej wilgotności oczywiście) węgla. Więcej nawet, w przypadku miału jest to konieczność. Zbyt suchy miał nie chciał mi się palić ani na retorcie, ani na podajniku szufladowym, ani w kotle z ruchomym rusztem. Nie mówiąc już o zasypowym odpalanym od góry.

Ja się odniosłem tylko i wyłącznie do unikania stat energii w parowozach.

Tu masz linkę do artykułu o ulepszeniu kotła parowozowego. Trochę z tymi modyfikacjami pokręciłem, bo w Argentynie zrobił to inżynier Porta, ale w Polacy przerobili Ty2.

A tekst bardzo ciekawy.

http://czysteogrzewanie.pl/2014/04/wegiel-i-para-na-kolei-bylo-ale-czy-minelo/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Sidi,to jest tanio,bardzo tanio. ;)

Miałem taki zbiornik w dzierżawie=ok. 660 zł/rok,umowa 5 lat,koniec roku 1998.

Pierwsze tankowanie 1,7 zł/litr,później było coraz drożej,po 5 latach coś ok. 3 zł/l,fakt umowa wiążąca z BP to mnie kasowali. :D

Heso,nie ma się co obrażać,każdy z nas szuka u ekspertów drobnych błędów,na mnie też czyhają zza winkla,taka moda nastała. ;)

W podanej lekturze,dziadek pisze o stanie wiedzy z przed ok. 20 lat,dzisiaj wiemy trochę więcej,ale nie wszystko na temat procesu zgazowania drewna,jest to o wiele bardziej skomplikowane niż się wydaje.Polecam rozdział z tej ksiązki:"Drogie szkody powstające z wody poprzez wilgotność drewna"  ;)

Autor pisze"optymalne suche drewno jest o wilg. 15-20%,tylko 10 % większa wilgotność powoduje 9% straty ciepła,do tego obniżenie temp. w komorze spalań",oraz wiele innych szkód spowodowane wodą zawartą w drewnie m.i.n. kondensacje w kominie przy drewnie o dużej wilgotności w temp. 60 st. i powyżej,zaś w idealnie suchym w granicach 45 st.

Nigdzie nie ma cyfry 5 skąd ją wziąłeś tylko ty jeden wiesz i niech tak pozostanie na wieki wieków amen. :D

Ciekawy jest też rozdział o katalizatorze ceramicznym w piecu,kotle,można w ten sposób dopalać gazy w temp. rzędu 400 st.,jednak uważam to za rozwiązanie utopijne,kto będzie czyścił codziennie pędzelkiem,odkurzaczem, kat z popiołu. ^_^

Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heso,znowu strzał poza tarczę jak z grawitacją  ;)

 

Mówisz o tym temacie, w którym opisałem rozwiązanie problemu ciepłej wody, aby boiler nie wychładzał się?

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/20997-ciep%C5%82a-woda-r%C4%99kami-amatora/

 

Jakoś widzisz nikt nie chciał tam skomentować Twoich rewelacji, że ciepła woda nie krąży i w związku z tym zbiornik

nie ulega wychłodzeniu, chociaż napisałeś , że rano masz niezbyt imponujące jakieś 30 stopni (spadek z 70*, jak zaznaczyłeś)

No to się zdecyduj- wychładza się czy nie? I wybij z głowy wszystkim pomysły, że boilery ulegają wychładzaniu grawitacją.

Nawiasem mówiąc, po takim nagrzaniu mam spadek ok.5* C, bez zaworu zwrotnego pewnie bym miał podobne osiągi do twoich.

 

Co do tego spalania- książki w polskim tłumaczeniu nie mam już od paru lat, podarowałem ja bezpowrotnie.

Możliwe, że tam był dopisek tłumacza o tych 5%. Mam nadzieję, że ktoś z kolegów ma tę książkę i wklei kawałek skanu?

 

Ale możliwe też jest że sam to wydedukowałem na podstawie chociażby tego rysunku z książki:

 

post-94-0-08817800-1454414009_thumb.jpg

 

Jako że doskonale znasz niemiecki, myślę, że objaśnisz nam wszystkim, co też on przedstawia?

 

Ps. I daruj sobie jakieś tam uwagi o moim rozumie czy jego lukach, nie jesteśmy smarkaczami w piaskownicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistrzu nie ośmieszaj się grawitacja przestaje działać z chwilą kiedy temp. wody w palenisku będzie mniejsza od temp. wody w bojlerze. :D  :D  :D  :D  :D

Masz problemy z pojęciem przyjedź, zobacz mieszkam koło Opola,dokładny adres podam na pw. ;)

Nigdzie nie napisałem że masz luki w twoim rozumie,tylko nie pisz o czymś czego nie praktykujesz,bo to śmieszne jest ekspercie dla mnie.

Niemieckiego znasz po łebkach i  dorabiasz swoje teorie,to już wiem na pewno. :blink:

Tłumaczę słowa z rysunku: rm=raummeter=mp.=metr przestrzenny,waldfrisch=świeżo ścięte,holzmenge=ilość drewna,warmeinhalt=ciepło spalania,lufttrocken=powietrznie suchy.

Gewicht=ciężar,heizwert=wartość opałowa.

Reszty chyba nie muszę tłumaczyć,przecież smarkaczem z piaskownicy nie jesteś.

Na wszelkie inne informacje na temat tej książki,bądź jakiejkolwiek innej publikacji w języku niemieckim służę jak tłumacz niezaprzysiężony i postronny. ;)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"""Mistrzu nie ośmieszaj się grawitacja przestaje działać z chwilą kiedy temp. wody w palenisku będzie mniejsza od temp. wody w bojlerze. :D  :D  :D  :D  :D"""

Nie chcąc zaogniać sporu. Nieśmiało ,nie zgodzę się z tą tezą,pomimo  iz jestem wręcz amatorem,niemającym nic wspólnego z Hydrauliką ;) Choć parę lat już pale w Co 

Grawitacja działa i to nawet bardzo dobrze (o ile po drodze nie ma zadnych zaworów ograniczających przepływ)  Tylko że w drugą stronę ,wychładzając bojler ,a ogrzewając piec :/ 

Sprawdzałem to przez parę lat, jeśli tylko w sezonie letnim zapomniałem zamknąć zaworów na bojlerze ,na następny dzień woda była lekko ciepła,pomimo uprzedniego nagrzania jej do 70*c  

Jeśli pozamykałem wszystko ,trzy dni można było się kąpać  (zależy od poboru ;) ) Prawdopodobnie spora zależność jest od tego gdzie bojler się znajduje ,w jakiej odległości od kotła ,jakimi średnicami zasilany,i na jakiej wysokości jest umiejscowiony. Więc u jednych ten efekt będzie mocno odczuwalny ,a u innych praktycznie nie. Lecz troszkę  logicznego myślenia ,powinno wystarczyć by to sobie wyobrazić ;) Tak samo jest z grawitacją CO u jednych działa Bdb ,u innych słabo a jeszcze innych wcale. Zależne jest to od wielu czynników ;). 

Pozdr. Grzegorz 

Ps. chyba zaśmieciliśmy ten temat :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Gredy,nie porównuj kotła z bojlerem w piwnicy z instalacją grawitacyjną, z piecem kuchennym nad nim bojler i koniec szlus,nic więcej. ;)

W 1 PRZYPADKU ZAWSZE BOJLER WYCHŁODZĄ GRZEJNIKI ZNAJDUJĄCE SIĘ PONAD NIM. :D

Być może kolega heso nie rozumie,bądź nie chce zrozumieć.

Fanbiomasy,to mądra książka,warto ją polecić każdemu palaczowi drewna,mam nadzieję,że prawidłowo przetłumaczona,mi wystarczy darmowy oryginał. ;)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(....)

Tłumaczę słowa z rysunku: rm=raummeter=mp.=metr przestrzenny,waldfrisch=świeżo ścięte,holzmenge=ilość drewna,warmeinhalt=ciepło spalania,lufttrocken=powietrznie suchy.

Gewicht=ciężar,heizwert=wartość opałowa.

(....)

Na wszelkie inne informacje na temat tej książki,bądź jakiejkolwiek innej publikacji w języku niemieckim służę jak tłumacz niezaprzysiężony i postronny. ;)

Pozdrawiam.

 

Dzięki

Jak widać na tym rysunku, ciepło spalania ! mp drewna  drewna wilgotnego to 1500 kWh, a suchego 1800 kWh.

To różnica 20%. Nawiasem mówiąc, w tych danych niezłą ilość wody wpakowali do wilgotnego drewna- 400 kg(l) w mp,

Jeżeli to powietrzno- suche drewno ma wagę 420 kg, to wagowa różnica (w porównaniu z wilgotnym) wynosi 52,5%

To określa wilgotność świeżo ściętego drewna. Sporo.

 

20% różnicy ciepła spalania przy takiej wilgotności dość szybko można zmniejszyć dość znacznie przez nawet lekkie podsuszenie drewna?

Może stąd te moje majaczące w zakamarkach pamięci 5% ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jo mam takie oto porównanie: Mam dostęp do odpadów drewna bukowego suszonego w suszarni nie są to przesadnie grube kawałki ale pali się to rewelacyjnie, używam tego do palenia "pod blachą" w celach obiadowych i w kominku żeliwnym z szamotem na poddaszu generalnie rewelacja zero popiołu smoły itd.

 

Do warsztatu kupuje co roku ok 30 mp świerka bo najtańszy i najwięcej tego u nas na Żywiecczyźnie, staram się palić takim suszonym koło dwóch lat i pomimo tego jest spora różnica w jakości spalania do odpadów bukowych z suszarni.

 

P.S. Heso dobrze, że się pojawiłeś stara ekipa jeszcze zagląda na forum... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Te całe liczenia to jak statystyka i marketing, czyli duże pole do kombinacji. Policzmy to tak wzrost uzyskanego ciepła z 1500 kWh do 1800 kWh  to rzeczywiście 20 % ale licząc w drugą stronę  spadek z 1800 kWh do 1500 kWh to już tylko około 16,5 %, proste jak można łatwo opisać to samo zjawisko. Druga sprawa jak tą wartość energetyczną drewna badano  (w czym badano), skoro są instalacje gdzie wilgotne drewno i inna biomasę można spalić ze sprawnością dochodzącą lub przekraczającą  90 %, to suche powinno tam dawać już grubo ponad 100 %... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. 

Sony mylisz się jeśli chodzi o piece inż.Majchrzaka,spójrz dokładnie.

Te reakcje nigdy w żadnym z naszych kociołków nie powstaną,bo brak temp. powyżej 2200 st. i ciśnienia,dzięki temu m.i.n.cały wodór spalony doszczętnie. :D

Heso,nie ma sprawy,coś chcesz wiedzieć więcej,bądź nie całkiem rozumiesz,tłumaczę bezpłatnie. ;)

Hans podaje prostą metodę mierzenia wilgotności drewna.

Należy przeciąć pilarką kawałek drewna przez środek,zebrać wióry,zważyć.

Następnie wsadzić do piekarnika na min.10 godz.,przy temp.110 st.,potem ponownie zważyć.

Wilgotność w % obliczyć według wzoru:różnicę w ciężarze próbek podzielić przez ciężar lżejszej próbki(tej po wyjęciu z piekarnika) i pomnożyć przez 100%.

Osobiście mierzę wilgotnościomierzem,wychodzi ok. 10 % po kilku dniach leżenia w ciepłej kotłowni 22-25 st,drewno już mam tylko min. 4 letnie. ;)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pogoda nie rozpieszcza chociaż nie ma co narzekać,mnie natomiast interesuje czy macie jakieś doświadczenia z kociołkami od Przemka typu KDS-RW

KDS-PW -chciałbym dorobić palnik peletowy,tylko niewiem jaka konstrukcya by mogła takie rozwiązanie pogodzić.

Chodzi oto żeby węgiel był na mrozy a jak robi się cieplej tzn.5* to wspomagać się samym peletem wtedy wygodnie i ekologicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dołączam do pytania tylko raczej interesuje mnie czy ktoś używa KDS-PD lub ewentualnie KDS-RW. Bo tak jak kolega, w tym roku na palcach dłoni mogę policzyć ile razy paliłem węglem (w duże mrozy nocą). Dlatego szukam kotła głównie na drewno a KDS-PD występuje w wariancie mocy jaki najbardziej mnie interesuje czyli 10-12kW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

ja moze nie na temat ale sie powymądrzam co do budowy kotła kocioł aby dobrze dopalać spaliny powinien posiadać pompę ciepła zwiększa to temperatura spalania i zmniejsza wymagany ciąg spalin , więc kocioł powinien mieć inna budowę niż proponowana przez obecnych producentów , 

1 komora załadunkowa szerokość 40 cm głębokość 25 cm wysokośc komory 70 cm 

2 wylot spalin szczelina wysokości 15 cm i szerokości 7 cm znajdująca się centralnie na dole i wprowadzająca spaliny do pompy ciepła walca o polu powierzchni większej niż pole powierzchni wlotu spalin , walec oczywiscie wykonany z materiału który sprawi maksymalne zwiększenie temperatury spalania 

3 wlot powietrza głównego po bokach pieca rurki idące od dołu do polowy wysokości , i dopiero na wysokości połowy pieca wchodzące do wnętrza - takie rozwiązanie jest lepsze po pierwsze dlatego ze przy rozpalaniu nie musimy otwierać i zamykac rozety w drzwiach aby sie nie kopciło a po drugie wlot powietrza głownego od góry sprzyja czystości spalania 

4 obieg spalin po wyjściu z pompy tak jak w innych kotłach dolnego spalania a więc w dół i gurę identyczna budowa , jedyna zmiana to fakt ze komora gdzie znajduje sie nas walec jest dużo większa spaliny wznoszą sie walcem a opadają po bokach walca , dałbym rysunek ale nie wiem jak sie wkleja więc nie dodam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nowego nie wymyśliłeś, twoja propozycja to wersja pieca ( kotła) rakietowego

 

Poczytaj np to http://pieceartura.pl/2015/03/piec-rakietowy-i-jego-trzy-generacje/

 

Lub poszukaj w googlu haseł :  kocioł rakietowy, piec rakietowy 

 

PS
To co nazywasz "pompą ciepła" to np rura z szamotu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja wiem ze to piec rakietowy Sznajdera , ale uważam ze w ten sposób powinny być robione kotły centralnego ogrzewania , może będą mieć ciut lepszą wydajność dzięki takiemu skupieniu spalin , będą miały mniejsze zapotrzebowanie na ciąg , czystsze spalanie mniejsze zanieczyszczenie środowiska , przecież tu nie idzie o wymyślanie czegoś nowego tylko o to aby producenci kotłów w końcu robili kotły możliwie jak najlepsze , najwydajniejsze i najbardziej ekologiczne dość tanim kosztem , schemat jaki narysowałem to chyba najlepsza opcja koszt efekt , no chyba doskonale wiemy wszyscy ze na rynku kotłów jest dosłownie tylko kilka produktów wartych polecenia , ile mamy produkcji polskich kotły pana Przemysława mój faworyt S-2 cudo ale drogi wymagający dużego ciągu kotły KUS fajne proste nie wiem jak ze szczelnością tych klapek zmieniających zasadę działania , drugi producent to Defro ds , kotły z dopalaczem very i to wszystko , nie ma więcej dobrych kotłów zasypowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

schemat jaki narysowałem to chyba najlepsza opcja koszt efekt

Zbuduj, przetestuj, to się dowiesz :)

To jest nic innego jak dolniak z całkowicie wyłożonym ceramiką kanałem dopalania. Izolując tak ten kanał, musisz zarazem dodać za nim więcej wymiennika żeby nadrobić tę powierzchnię, którą przez izolację wyłączyłeś z użytku.

Zresztą taka izolacja całego pionu nie zawsze jest niezbędna. Owszem, dla drewna tak, bo ono spala się głównie jako gaz, długim płomieniem. W węglu substancji lotnych jest mało a płomień krótki. Dlatego zresztą piec rakietowy na węglu nie działa dobrze, bo żar nie wytwarza odpowiednio dużego strumienia spalin, który stanowi "napęd" takiego pieca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sambor mam prośbę o przetestowanie (ciepłomierzem) efektu - palimy suchym drewnem - minus 1 kg tego co zwykle. Gdy mamy rozgrzane palenisko (na max) dokładamy 1 kg świeżo ściętego drewna - naturalnie mokre a nie namaczane. Drewno świeże drobno (bez przesady) rozdrobnione. Interesuje mnie wynik - liczby lub wynik na + lub -.

Jeśli to problem, nie było pytania i prośby. Od 25 lat testuje różne mieszanki podawane przez podajnik do śmieciucha, mam inne obserwacje, lecz nie mam ciepłomierza. Dorzucenie "mokrego" drewna (w rozsądnej ilości) do rozgrzanego paleniska - pełnego ognia - powoduje szybki  i zdecydowany wzrost temperatury, ale to tylko organoleptyka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgoda, ale może nie teraz, poczekajmy do jesieni.

 

Mój kocioł ma dużą bezwładność -100l wody + 420 kg sam kocioł + bufor 800l , będzie musiało być nie 1kg a 3-5 x po 1kg.

 

Czy masz preferencje co do gatunku? ;)

 

Zawsze świeże mam sosnę, olchę, wierzbę i brzozę

Suche podobnie.

 

Nie wiem czy mocno rozdrobnione drewno dobrze spali się w moim kotle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.