Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witajcie

powiedzcie mi jaki jest u was koszt ogrzewania gazowego

tzn ile płacicie za ogrzania domu gazem

byłem ostatnio u znajomych mają mały domek i ogrzewają gazem

rozmawialiśmy o ogrzewaniu i gdy pokazała mi rachunek na gaz to oszalałem

dostają rachunek co 2 miesiące i wiadomo ogrzewanie domu gotowanie tai standard

i na rachunku było 843zł i z groszami na 2 miesiące tym bardziej że teraz to mrozy były a w domu ciepło i bez problemów z węglem :huh:

 

jeżeli tak by było to chyba warto pociągnąć przyłącze do działki nawet na swój koszt

z tego co się dowiadywałem to koszt około 10.000zł u mnie

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam, ja mam dom 115mkw dobrze ocieplony ściany 2x suporex w środku 8cm styropian, podłoga 8cm styropian, poddasze 25cm wełna, w mieście więc osłonięty od wiatru piec nowy dobrej jakości , grzejniki Purmo, temperatura cały czas 22 stopnie cena za sezon tj. od września do maja 4500zł. Kiedyś bawiłem się w temperatury dzienne , nocne gdzie w nocy spadała w domu do 19 stopni to płaciłem 3500-4000zł. Dlatego jak słyszę że ktoś ogrzewa dom 150m i płaci za gaz 2000zł. to pękam ze śmiechu. Pozdrawiam.

Opublikowano

Nie wierz we wszystko, nawet jeśli pokazali rachunek, nie wiesz w jakie temperatury są u nich w domu przez 80% dnia. Na forum muratora jest obszerny wątek (warto poczytać) i domy, które zużywają gazu tyle co u mnie schodzi na ogrzanie wody i kuchenkę. Można też spotkać opinie, że 19-20 stopni to ciepło w domu. Mi zimno się robi jak temperatura spada poniżej 21. Jeśli jesteś ciepłolubny to historie o takich rachunkach możesz między bajki włożyć. Gaz to zupełnie inny komfort obsługi, ale inny komfort cieplny. Z pewnością jeśli masz dobrze ocieplony dom jak kolega wyżej to warto zastanowić się nad gazem, ale czy całkowita rezygnacja z kotłowni na węgiel, drewno pellet to dobry pomysł. Ryzyko trzeba dywersyfikować. Czy warto płacić 10000 za przyłącze gazu? Nie warto. Jeśli lubisz historie o niskich rachunkach za ogrzewanie, to może pompa ciepła będzie odpowiedniejsza. W obu przypadkach należy pamiętać jednak, że prąd to podstawa działania tych źródeł ogrzewania i bezwzględne bardzo dobrze ocieplony dom, niemal pasywny, ogrzewanie podłogowe.

 

Dodam, że mam u siebie gaz i węgiel. Duży dom, stare budownictwo, ale zmodernizowany, ocieplony, okna trzyszybowe. W latach 2000-2006 średnio zużywałem w ciągu roku 3500m3, czyli woda, grzanie i kuchenka piec kondensacyjny. W 2007 został zainstalowany piec na węgiel, zużywam średnio rocznie 5 ton. Pewnie gdy piec był lepszy, niestety dałem sobie wcisnąć szmelc, byłoby jeszcze mniej. Komfort obsługi inny, ale też kwestia tego jaki piec na węgiel kupisz. Niektóre kotłownie wyglądają jak łazienki, więc można...

Opublikowano

Dodam, że mam u siebie gaz i węgiel. Duży dom, stare budownictwo, ale zmodernizowany, ocieplony, okna trzyszybowe. W latach 2000-2006 średnio zużywałem w ciągu roku 3500m3, czyli woda, grzanie i kuchenka piec kondensacyjny. W 2007 został zainstalowany piec na węgiel, zużywam średnio rocznie 5 ton. Pewnie gdy piec był lepszy, niestety dałem sobie wcisnąć szmelc, byłoby jeszcze mniej. Komfort obsługi inny, ale też kwestia tego jaki piec na węgiel kupisz. Niektóre kotłownie wyglądają jak łazienki, więc można...

 

Napisz co to za szmelc a ja ci powiem co z nim mogę zrobić żeby ci obniżyć koszty opału.

Opublikowano

Napiszę krótko Termo tech UKN. NIe trudź się tu nie ma dobrej recepty. Próbowałem kilku modyfikacji, ale bez większych sukcesów. Elementy konstrukcji jeszcze leżą w kotłowni. Błąd popełniłem przy zakupie. Wtedy byłem zielony i nie miał mi kto doradzić. gorno dolny, podstawowe paliwo mieszkanka 1:1 miał/orzech, ruszt wodny, przewymiarowany

Opublikowano

Zobacz co ja zrobiłem ze swoim piecem a wcale nie jest rewelacyjny

 

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=HcUUU9DWg-I

Opublikowano

Przeglądając forum widziałem ten projekt, gratuluje pomysłu i wykonania, ale dla mnie takie przeróbki to już za dużo, poza tym mieszkając na śląsku węgiel wychodzi najkorzystniej.

Opublikowano

Temat kosztów ogrzewania to temat rzeka. I właściwie to trudno porównać cokolwiek. Bartek pisał o znajomych z rachunkiem 843 zł, ale z tego nie można wyciągnąć żadnych wniosków, bo nie wiemy jaka powierzchnia domu, jaki typ ogrzewania (grzejnikowe czy podłogowe) czy jest jakieś dodatkowe źródło ciepła w domu, jak dom jest ocieplony, jaką temperaturę pomieszczeń preferują mieszkańcy...... i jeszcze kilka pytań można zadać. I odpowiedzi na te pytania nie znamy. A przykład "Arthiego" pokazuje że tak naprawdę to nic nie mozemy porównać ("... Mi zimno się robi jak temperatura spada poniżej 21..."a ja znam parę takich osób że gdy temp. zwrasta pow 20 C twierdzą że nie mają czym oddychać) bo nie można znalęźć płaszczyzny do porównań. Można znalęźć w internecie wyliczenia że wzrost temperatury pomieszczeń o 1C może powodować wzrost zużycia paliwa ok 6%, czyli przy dwóch takich samych budynkach gdzie różnica temperatur pomieszczeń wynosi 3 C, różnice zużycia mogą wynieść prawie 20%, dołożymy różnice w dociepleniu, oraz poborze cwu i następne kilka czy kilkanaście % można doliczyć. Dla mnie wcale nie jest dziwne że różnice w zużyciu paliwa mogą sięgać 40-50%. Uważam że ktoś może płacic za gaz 843 zł na 2 miesiące, rachunek u sąsiada może w tym czasie wynieść 1200 zł i to jest normalne. Czy ogrzewanie gazowe jest droższe od wegla? Na takie pytanie jest tak samo trudno odpowiedzieć. W porównaniu do moich znajomych ogrzewających dom węglem, różnica jest tylko w terminie wydawania pieniążków na paliwo (ja płace jak zużywam czyli grudzień i luty więcej w pozostałych 4 terminach umiarkowanie i mało , oni muszą gotówkę wyłożyć w lipcu i sierpniu i wrześniu gdy robią zapas na zimę). Podsumować można jednym stwierdzeniem "skończyły się czasy taniej energii" ( na Śląsku w pobliżu kopalń węgiel jest troche tańszy ale w głębi kraju osiąga ceny z kosmosu)

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Witam.

Dokładnie jak napisał kol. mak. Dam jeszcze taki przykład . U mnie w domu siedem dorosłych osób dwie oddzielne kuchnie z kuchenkami gazowymi (obydwie ok. 3-4 letnie piekarniki elektryczne)

,dwie oddzielne łazienki z piecykami junkers (tez kilku letnie ze świeczkami nie iskrownikiem) rachunki za gaz 450-500 zł (tylko za kuchenki i piecyki ogrzewanie jest weglowe) co dwa miesiace taryfa gazowa W-3. Kolega mieszkanie ok .50-60m w nowym bloku piecyk gazowy dwufunkcyjny i kuchenka gazowa (piekarnik elektryczny) 2 osoby dorosłe i 2 dzieci nie wiem ile placi teraz ale widzialem jego rachunek w lecie i mial taryfe W-2 czyli rocznie zużywał mniej gazu niz ja . Rodzaj taryfy jest uzalezniony od rocznego zuzycie gazu W-1 najmniej itd.

Opublikowano

Temat kosztów ogrzewania to temat rzeka. I właściwie to trudno porównać cokolwiek. Bartek pisał o znajomych z rachunkiem 843 zł, ale z tego nie można wyciągnąć żadnych wniosków, bo nie wiemy jaka powierzchnia domu, jaki typ ogrzewania (grzejnikowe czy podłogowe) czy jest jakieś dodatkowe źródło ciepła w domu, jak dom jest ocieplony, jaką temperaturę pomieszczeń preferują mieszkańcy...... i jeszcze kilka pytań można zadać. I odpowiedzi na te pytania nie znamy. A przykład "Arthiego" pokazuje że tak naprawdę to nic nie mozemy porównać ("... Mi zimno się robi jak temperatura spada poniżej 21..."a ja znam parę takich osób że gdy temp. zwrasta pow 20 C twierdzą że nie mają czym oddychać) bo nie można znalęźć płaszczyzny do porównań. Można znalęźć w internecie wyliczenia że wzrost temperatury pomieszczeń o 1C może powodować wzrost zużycia paliwa ok 6%, czyli przy dwóch takich samych budynkach gdzie różnica temperatur pomieszczeń wynosi 3 C, różnice zużycia mogą wynieść prawie 20%, dołożymy różnice w dociepleniu, oraz poborze cwu i następne kilka czy kilkanaście % można doliczyć. Dla mnie wcale nie jest dziwne że różnice w zużyciu paliwa mogą sięgać 40-50%. Uważam że ktoś może płacic za gaz 843 zł na 2 miesiące, rachunek u sąsiada może w tym czasie wynieść 1200 zł i to jest normalne. Czy ogrzewanie gazowe jest droższe od wegla? Na takie pytanie jest tak samo trudno odpowiedzieć. W porównaniu do moich znajomych ogrzewających dom węglem, różnica jest tylko w terminie wydawania pieniążków na paliwo (ja płace jak zużywam czyli grudzień i luty więcej w pozostałych 4 terminach umiarkowanie i mało , oni muszą gotówkę wyłożyć w lipcu i sierpniu i wrześniu gdy robią zapas na zimę). Podsumować można jednym stwierdzeniem "skończyły się czasy taniej energii" ( na Śląsku w pobliżu kopalń węgiel jest troche tańszy ale w głębi kraju osiąga ceny z kosmosu)

 

Nic dodać nic ująć. Druga sprawa, że jeśli chcemy porównywać zużycie gazu i np. węgla, to najpierw trzeba w rachunku za gaz obliczyć jaki procent całości stanowi ogrzewanie, jeśli używamy gazu również do innych celów niż c.o. Śmieszą mnie rozmowy w stylu - "Widzisz, wydałeś na gaz 800 zł, a ja spaliłem niecałą tonę węgla za 700 zł, to wyszło korzystniej niż u Ciebie". Wszystko pięknie, tylko w tych 800 zł kryją się często również koszty c.w.u. i kuchenek gazowych. Być może rzeczywisty koszt c.o. za gaz mógłby wynieść 600-700 zł (w zależności od zużycia). I na tym tle węgiel wcale nie musiał już wyjść korzystniej.

Też nie wierzę w te bajki w super niskie rachunki za gaz - chyba że ktoś ma super energooszczędny dom z podłogówką. U siebie w domu 125 mkw. ocieplonym styropianem 10 grzeję kondensatem średnio do temperatur 19-20 st. w dzień i 18 w nocy (na grzejnikach od 45 do 55 st.). Zdarzyło mi się mieć nawet po ostatnich podwyżkach otrzymać rachunki ok. 400 zł za samo c.o./m-c, ale było to wtedy, jak temperatura nie spadała poniżej 3 st. w plusie. Gdy były ostre mrozy -10 czy -15, wtedy rachunek za ogrzewanie (nie liczę tu c.w.u.) potrafił wynieść 700-750 zł. Life is brutal. :D

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Witam!

Ja dogrzewałem dom od lat 70-tych ubiegłego wieku gazem. Piszę, że dogrzewałem, bo miałem tylko pzrydział na kuchenkę i piec do ciepłej wody. Wtedy gaz kosztował 0,50 zł za 1m3 tu w Zagłębiu. Wychodziło to znacznie taniej niż paląc najlepszym węglem.

Wychodziło taniej w zimie, gdy gaz był "oszukany" - zamiast ciśnienia 200mmH2O miał 130mmH2O.

Teraz coś z matematyki"

Gaz ziemny 1 m3 wartość opałowa 34 MJ (megadżul), cena w II taryfie chyba 2.1zł/m3

Węgiel kamienny w miarę dobry 1kg 25 MJ , cena około 0,70 zł/kg

 

Stąd wychodzi, że gaz jest w przeliczeniu na jednostkę energii około 2,2 razy droższy od węgla. Zakładając większą sprawność pieców gazowych można przyjąć, że ogrzewanie gazem jest 2 razy droższe, niż węglem (nie uwzględniłem ewentualnego "polepszania" gazu w okresie sezonu grzewczego - nie posiadam możliwości sprawdzenia, czy dalej gaz jest "przyprawiany").

 

Pozdrawiam

  • Nie zgadzam się 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Jezeli dodoasz do tego, ze sprawnosc kotla kodensacyjnego jest 100% a sprawnosc kotla na paliow stale to realnie 50% to wtedy koszty wyjda ci porownywalne lekko na niekorzysc wegla, nie biorac pod uwage brudu, strat czasu, niewygody czysczen itp. ;) Nie wiem gdzie ty mieszkasz, ale w swoich regionach nigdy sie z czyms takim nie spotkalem jak oszukany gaz.....

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Musze zgodzić sie z kol. vr5, z moich obserwacji tez wynika że gaz wychodzi około 1,5 do 2 razy drożej od wegla. Przynajmniej u mnie tak wychodzi porównywałem na kotłach które posiadam Buderus kondensat i Buderus S111 weglowy dolnego spalania. Ale jeżeli wegiel bedzie tak szybko drożał to różnice będą maleć i jężeli dojdzie do różnicy nawet na korzyść wegla około 20 - 30 % to chyba nie bedzie mi się chciało palić weglem.

  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

Ważna jest chyba izolacyjność budynku i jakie dany budynek ma straty ciepła to podstawa ja obecnie mieszkam w bloku więc trudno cokolwiek powiedziec bo płacę czynsz w wysokości 560 zł za 56 m2 i w tym jest C.W.U C.O Smieci składka remontowa prąd na klatke zimna woda i jakies jeszcze duperele oczywiście też są nieujęte wypłaty dla spółdzielni:(

Ale rodzice mieszkają w domu 3 mieszkania każde z nich ok 90m2 stary dom z cegły pełnej ocieplony 8 cm styro i za każde mieszkanie przychodzą rachunki w okresach mrozów na 2 mieś ok 600 zł.można przyjąć jakieś 3000 zł za mieszkanie za zimę z gotowaniem i C.W.U przynajmniej takie były rachunki za zimę 2010/2011

Jak dla mnie to bardzo dużo pomimo tego że w bloku z 1999 roku płacę więcej za mniejszy metraż.

Podejrzewam że większa izolacja do tego izolacja fundamentów i większa na dachu już by zmniejszyła rachunki. Ale oni robili remont domu 10 lat temu i wtedy uważało się że 8 cm to dużo .

Ja zamierzam się teraz budować i uważam i tak będę robił to izolacje fundament 20 cm od zewnątrz 10 cm od wewnątrz pod podłogą 30 cm ściany zewnętrzne 25 cm dach 50 cm. i to sądzę za minimum . Ale każdy robi jak uważa pzdr.

Opublikowano

dokładnie ważna jest izolacyjność budynku, co pokazuje, że zdecydowanie warto inwestować w termoizolacje, to inwestycja na lata, poza tym oszczędzać energie, płacisz mniejsze rachunki a w domu jest po prostu ciepło. w zimie szczególnie to bardzo ważne, żeby czuć się w domu komfortowo . myślę, że szczególnie warto kupować u markowych producentów, którzy dają nam produkty bardzo dobrej jakości, oczywiście mówię o produktach które mają rekomendacje np. ITB, przed wyborem poszperaj w necie, poszukaj w magazynach branżowych, popytaj znajomych

Opublikowano

dodan " sprawnosc kotla kodensacyjnego jest 100%"...

Proszę wyjaśnijcie mi to jak to sprawność 100% ?

Czy to znaczy że spaliny mają 0c

Dlaczego takich pieców nie wykorzystują elektrownie do wytwarzania prądu.

Jeszcze lepszym rodzynkiem jest P.C ze sprawnością 400% jak wyczytałem co sugeruje że ogólnie dostępnym jest Perpetum mobile :blink:

  • Nie zgadzam się 2
Opublikowano (edytowane)

dodan " sprawnosc kotla kodensacyjnego jest 100%"...

Proszę wyjaśnijcie mi to jak to sprawność 100% ?

Czy to znaczy że spaliny mają 0c

Dlaczego takich pieców nie wykorzystują elektrownie do wytwarzania prądu.

Jeszcze lepszym rodzynkiem jest P.C ze sprawnością 400% jak wyczytałem co sugeruje że ogólnie dostępnym jest Perpetum mobile :blink:

 

Jakie spaliny Oc????? :blink: sprawnośc 100% oznacza to, ze kociol prawie nie generuje strat np kominowych, cieplnych itp. innaczej jest z kotlem weglowym 50% pozysaknej energii rozchodzi sie do komina, po przez zabrudzenie kotla, poprzez niemoznosc prezyzyjnej regulacji itp. B)

Edytowane przez dodan
Opublikowano

Prawie???

Robi wielką różnicę przy sprawności 100% strat nie powinno być wcale.

Czemu prawa fizyki przeczą prawo zachowania energii.

Jak dla mnie sprawność kotła weglowego jest nie większa niż 50 % jeżeli jest to dobry kocioł.

Dla porównania silnik spalinowy nowej technologi ma sprawność max 20% reszta energi to ciepło spalin.

Oczywiście można by zastosować chłodnice spalin która odbierze nam to ciepło ale wtedy powstał by problem z cugiem chyba że zastosowalibyśmy mechaniczny cug.

Ale i wtedy sprawności nie będzie 100% ponieważ wentylator odbierze sprawność systemu.

Grzałka elektryczna ma 99% sprawności i sądzę że to najsprawniejsze urządzenie jakie znamy

  • Zgadzam się 1
  • Nie zgadzam się 1
Opublikowano

W tym wypadku akurat "prawie" nie robi wielkie roznicy kociol to nie piwo :lol: nawet jak realna sprawnosc kotla kondensacyjnego wyjdzie na poziomie 98%. No coz.... moze kup sobie grzalke........... :D

Opublikowano

Chodziło mi tylko o rozwianie wątpliwości o sprawności a nie kwestie opłacalności.

A co do opłacalności to głównym atutem jest izolacyjność a nie sposób ogrzewania. w dobrze izolowanym domu nie opłaca się stosować centralnego ogrzewania ale to zupełnie osobny temat.

Opublikowano

Mam wrazenie, iz w naszym klimacie szczegolnie jak przyjdzie -20 C i tak przez pare dni, to chocbym nie wiem jak ten dom zaizolowal to bez centralnego sie nie obejdzie B)

Opublikowano

Sprawność kotłów kondensacyjnych (do 109%), wynika ze sposobu jej obliczania. Dawniej, w obliczeniach brano pod uwagę wartość opałową paliwa, która nie uwzględnia możliwości wykorzystania dodatkowej energii ze skraplania pary wodnej zawartej w spalinach (brak technicznych możliwości skraplania pary wodnej bez szkody dla konstrukcji kotła). Metoda ta funkcjonuje do dzisiaj i stosowana jest również dla kotłów kondensacyjnych w celu porównania ich sprawności z kotłami tradycyjnymi.

W zależności od sposobu obliczania, uzyskamy następujące wartości sprawności kotłów:

Rodzaj kotła Tradycyjny Kondensacyjny

Sprawność kotła uwzględniająca wartość opałową paliwa [%] 90 109

Sprawność kotła uwzględniająca ciepło spalania [%] 82 98

Widać z tego,ze rzeczywista sprawność kotła kondensacyjnego wynosi 98% a tradycyjnego 82%

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Totalne tu piszecie bzdury. Pompa ciepła???? pomówcie z kimś kto już zainwestował i ją używa i zapytajcie czy jest zadowolony? Co do pytania to odpowiem na swoim przykładzie (a nie jestem żadnym ekspertem). Posiadam dom z lat 80-ych, który przerabialiśmy na nowe standardy. Mamy dwa poziomy o łącznej powierzchni użytkowej ok 160m (nie liczę piwnicy i klatki schodowej) Ściany to żużlowe pustaki, które dociepliliśmy styropianem 10cm ogrzewanie stare tj. schowane 3/4 rury i wyrzucone już żeliwne grzejniki i redukcja na konwektory. Wyrzuciłem piec na węgiel, "wykasowałem kotłownie" i powiesiłem piec CO na gaz dwu-funkcyjny z zamknięto komorą spalania. Dodam (bo to ważne), że mamy bardzo przeszklone wnętrze a dolny poziom czyli ok. 120m cały praktycznie otwarty bez drzwi jedynie łazienka, ubikacja i sypialka mają odrębne zamykane wejście, więc powietrze śmiga po całym mieszkaniu aż miło. Oczywiście okna wstawiliśmy nowiutkie 4lata temu. Poddasze użytkowe i tu największy mam problem bo są w dachu okna, wymagające wymiany więc tu straty mam olbrzymie, co więcej nie było możliwości dać grubej izolacji w dach więc mam tylko 7cm wełnę - to poza wszystkimi dziś normami. Wentylacja grawitacyjna, ale tu nie przykładałem wagi bo otwarta przestrzeń sprzyja jej funkcjonowaniu. I teraz jakie mam koszty: za cały rok wszystkie rachunki za gaz to kwota 4220zł (w tym mamy CO, ciepłą wodę i gotowanie) rodzina 4-osobowa. Je....em wcześniej z taczkami węgla i nigdy nie chcę do tego wrócić, choć nie wiem ile płaciłbym za węgiel po remoncie domu, przy którym zaadoptowaliśmy go na gaz. Zastanawiamy się teraz nad kondensatem bo może i tu byśmy coś przyoszczędzili, choć jeszcze pewności nie mam. Co ważne dwa lata ustawiałem piec spisując co miesiąc stan licznika przy różnych nastawach pieca, na szczęście mam palnik z płynną regulacją i to uważam za najważniejsze kryterium wyboru pieca gazowego. Wszystko inne niby żeliwo na wieki to szmelc - to jest jak skrzynia z jednym biegiem w samochodzie. Na piecu mam ok 63% jego całej mocy, sterowany dodatkową "pogodynką". Jeżeli chodzi o temp. to w dzień mamy ok 20st a w nocy pozwalamy zejść do 18,5 choć nie wiem czy faktycznie się oziębia bo jak wstajemy mamy już ciepło. Na poddaszu bywa czasem zimniej przy dużych mrozach ale przypominam o zgniłych oknach i cienkiej warstwie wełny, myślę że po wymianie okien nie odczuje dyskomfortu. Te nastawy to wynik moich analiz, pracy w śledzeniu mojego pieca i każdemu radze samemu dopasować kocioł do własnych potrzeb. Myślę, że nasz wynik jest całkiem niezły, tym bardziej, że nie mieliśmy możliwości budowania go od podstaw w/g dzisiejszych standardów, a remont - mimo iż drogi to nie to samo co budowa nowego.

  • Nie zgadzam się 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.