Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jeśli w trakcie rozpalania słychać szum wentylatora (gdy na wyświetlaczu pokazane są te 42%) to na pewno winna jest zapalarka. Pozostaje kwestia znalezienia takiej zapalarki jak najszybciej w Pani okolicy.

Opublikowano

W takim razie zapalarkę będę miała dopiero jutro bo jest zamówiona. Ktoś pisał wcześniej że można odpalić ręcznie piec. Pokieruje ktoś jak to zrobić żeby chociaż trochę nagrzać w domu 

Opublikowano

Musiałaby Pani rozpalić palnikiem gazowym pellet w palniku wtedy gdy na wyświetlaczu pojawi się zapałka, do momentu aż pojawi się ogień, ALE:

- to niebezpieczne

- przy otwartych drzwiach działa zabezpieczenie i kocioł nie pozwoli na rozpalenie, trzeba by je obejść,

- kocioł co kilka godzin (zależnie od ustawień - parametr czyszczenie palnika w ustawieniach kotła) i tak się wygasi by wyczyścić palnik, ale te 4-6 godzin będzie grzał bez przerwy, a to już coś.

Opublikowano

A jak obejść to aby kocioł pozwolił na rozpalenie? A co z tymi pompkami wszystkimi takimi jak pompa kotła pomba od wody i od miedzacza

A jak obejść to aby kocioł pozwolił na rozpalenie przy otwartych drzwiach? I co z tymi wszystkimi pompami? Pompą kotła od wody i od mieszacza?

Opublikowano

W drzwiczkach, tych dużych, z obudowy kotła, z tej strony gdzie zawiasy znajduje się przycisk, musi być wciśnięty, tak jak jest przy zamkniętych drzwiach. Może uda się go zakleić taśmą.

Gdy podajnik załaduje pellet i pojawi się ikonka rozpalania, niech Pani rozpali pellet aż pojawi się stały płomień, potem od razu należy zamknąć wszystkie drzwiczki, żeby osiągnąć temperaturę spalin.

Jeśli uda się rozpalić, niech Pani sprawdzi ten parametr z czasem czyszczenia palnika, ewentualnie na ten jeden dzień niech Pani ustawi na 12 godzin, wtedy kocioł popracuje 12 godzin bez przerwy (zakładając, że nie osiągnie zadanej temp. ale mniejsza o to).

7 minut temu, Jus90 napisał(a):

A jak obejść to aby kocioł pozwolił na rozpalenie? A co z tymi pompkami wszystkimi takimi jak pompa kotła pomba od wody i od miedzacza

Pompy uruchomią się automatycznie, nie trzeba się tym przejmować 🙂

Opublikowano

Będzie pracował normalnie, zgodnie z ustawieniami, tak jak gdyby sam się rozpalił.

Proszę dać znać czy się udało 🙂

Opublikowano
3 godziny temu, prez991 napisał(a):

Będzie pracował normalnie, zgodnie z ustawieniami, tak jak gdyby sam się rozpalił.

Proszę dać znać czy się udało 🙂

Nic z tego nie będzie . Lazar wg ustawień się wygasza do czyszczenia i potem ponownie rozpala , trzeba by wejść w ustawienia czyszczenia i przestawić czyszczenie na dłuższy okres ale nie ma gwarancji że ruszt da radę utrzymać spalanie z kiepskim peletem taka to niestety wada i zaleta palników wrzutkowych pod warunkiem że wszystko w kotle działa .

Opublikowano

Dokładnie o tym samym wspomniałem wyżej, odnośnie czyszczenia palnika. A na kiepski pellet wiele nie da się zaradzić.

Opublikowano

Witam. Wina była zapalarka. Jest już założona nową i piec się w końcu rozpalił.

Tak wygląda pellet po rozpuszczeniu w wodzie. Niby widać że z trocin jest. Czy jeśli teraz znów zauwaze że zrobią się spieki to można jakoś zmienić ustawienia w piecu aby trochę zmieniło się spalanie. Czytałam kiedyś że jeśli są problemy spieków to można zmienić dawkę powietrza zwiększyć lub zmniejszyć albo ilość podawania paliwa ale nie wiem jak to zrobić. Jakie są u was nastawy. Bo u nas temperatura zadana kotła to 75 stopni , temperatura mieszacza podlogowki jest ustawiona na pogodowe  ,temperatura wody na 53. Czyszczenie pieca co 6 godzin. 

IMG_20221126_125152_514.jpg

IMG_20221126_124937_325.jpg

  • Przydało się 1
Opublikowano (edytowane)

Niestety te kombinacje nadmuchowo - dawkowe działają tylko przy węglu natomiast w przypadku peletu za spieki zazwyczaj odpowiada obecność piasku i innych zanieczyszczeń  w trocinach ( najczęściej z kory drzew ale również wszelkiego rodzaju lepiszczy ) i jedyna metoda w przypadku Twojego palnika to zwiększenie częstotliwości czyszczenia lub zmiana paliwa . Kupując pellet zazwyczaj widzisz tylko jego kolor i granulację ale warto spojrzeć na spód worka czy nie ma tam dużej ilości trocin zmieszanych z piaskiem . Im kolor ciemniejszy tym więcej w nim trocin z kory a co za tym idzie i piasku , Nawet wysokość palety daje dużo informacji o towarze który kupujesz . pelet słabo sprasowany będzie przy tej samej wadze zajmował więcej przestrzeni ( wizualnie paleta z towarem wyższa ) i potrzebna korekta dawki podajnika bo kocioł będzie podawał wagowo mniejszą porcję .Jak kupujesz dużą ilość to obowiązkowo test w kotle i ewentualnie zakup z tej samej dostawy , chociaż i to czasami nie działa . Sam ostatnio zakupiłem 2 palety od tego samego producenta Palety podstawą takie same a wysokość o 2 grubości worka różne , efekt po zasypaniu do kotła kocioł sie wygaszał sam bo za mała dawka paliwa . Po teście podajnika różnica ponad 250 g in minus a poza tym od groma pyłu w workach o mniejszej gęstości . Taki to urok tego bio paliwa , każdy robi co chce , z czego chce  i jak mu pasuje .

Rozetrzyj sobie to ciasto w palcach to zobaczysz czy to same trociny czy coś jeszcze .

 

Edytowane przez mac65
  • Zgadzam się 1
Opublikowano
3 godziny temu, Jus90 napisał(a):

Czyszczenie pieca co 6 godzin

Ustaw czyszczenie co 4 godziny, na pewno nie zaszkodzi. Nie zmieniaj niepotrzebnie ilości podawanego paliwa bo później automatyczne korekty od ilości tlenu w spalinach mogą go rozregulować.

A jeśli spieki się utrzymają to jedynie zmiana paliwa pomoże.

Opublikowano

Pojawił nam się teraz kolejny problem. Wczoraj piec się rozpalił i chodzić cały dzień i w mocy też. Ale nad ranem zaczął znowu pikac aby wyczyścić popielnik. Wyczyscilam to i mi się po 3 razach nierozpalil. Ale jak otworzyłam obie komory to ani w popielniku ani a palenisku niebyli pelletu. Ślimak w ogóle nipodsl tego pelettu. Jak czyściłam piec to popiołu było bardzo wysoko. I pelet z tego podajnika leżał na górce popiołu. Czy jeśli ślimak się zatkał to jak mam go ruszyć. Włączyłam kolejny raz rozpalanie ale na ikonce było widać ślimak ale niebyli słuchaj jak pellet wpada do paleniska . Już mnie to zalamuje

Teraz, Jus90 napisał(a):

Pojawił nam się teraz kolejny problem. Wczoraj piec się rozpalił i chodzić cały dzień i w mocy też. Ale nad ranem zaczął znowu pikac aby wyczyścić popielnik. Wyczyscilam to i mi się po 3 razach nierozpalil. Ale jak otworzyłam obie komory to ani w popielniku ani a palenisku niebyli pelletu. Ślimak w ogóle nipodsl tego pelettu. Jak czyściłam piec to popiołu było bardzo wysoko. I pelet z tego podajnika leżał na górce popiołu. Czy jeśli ślimak się zatkał to jak mam go ruszyć. Włączyłam kolejny raz rozpalanie ale na ikonce było widać ślimak ale niebyli słuchaj jak pellet wpada do paleniska . Już mnie to zalamuje

Przepraszam ze literówki ale szybko pisałam 

Tego cudownego pelletu mamy 3 tony i musimy to jakoś wypalić. Tona kosztowała 2 tysiące s to jakieś bacieeie jest 

Coś w tym jest. Bo np. podajnik na zasyp 150 kg i zawsze wchodziło nam 10 worków pelletu a pelletu Gold 9 . A tego teraz co mamy wchodzi tylko 7,5-8 worka. I faktycznie tego pyłu na spodzie worka jest sporo

Już udało mi się odblokować tego ślimaka zgodnie z instrukcją. Był zapchany właśnie pyłem z pelletu

Opublikowano

No i w tym właśnie problem pył i tzw . podziarno z czym  podajnik sprężynowy taki jak mamy w kotłach nie może sobie poradzić bo jedynie to miesza w rurze . Ja sobie z takim badziewiem radziłem przy pomocy skrzynki na warzywa z dość gęsta siatką .Worek wsypywałem do skrzynki , pelet zostawał w skrzynce i potem do zasobnika kotła a cały pył do kartonu pod spodem i na kompostownik . Takie hurtowe odsiewanie , upierdliwe ale jedyne skuteczne żeby ten badziew spalić bez siedzenia przy kotle .

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

Dzień dobry wszystkim użytkownikom. 🙂 Od niedawna jestem posiadaczem kotła HKS Lazar Smartfire 22KW, przerobiłem cały ten temat i próbowałem dostosować ustawienia mojego pieca pod to co wyczytałem, ale mam wrażenie że trochę mnie na ten moment ta wiedza przerasta. Jest tu wiele osób które mają duże doświadczenie z tymi piecami więc jeśli mogłyby podzielić się swoimi spostrzeżeniami w związku z moimi ustawieniami byłbym wdzięczny, wydaje mi się że piec spala w tej chwili za dużo i pewnie jest jakaś możliwość zmniejszenia tego zużycia. Dodam że budynek jest ocieplony z zewnątrz, niestety poddasze jest nieocieplone (planuję stopniowo w najbliższym czasie tą sytuację poprawić) dwie kondygnacje, około 160m2, całość ogrzewana grzejnikami z zaworami termostatycznymi. Warto dodać, że w domu cały czas ktoś jest (mieszkają z nami moi dziadkowie, osoby koło 80 lat, dodatkowo jest też moja żona z 1,5 rocznym synem) dlatego piec w zasadzie pracuje nieustannie. Piec nie posiada sondy lambda, instalator sugerował również żeby sterować go czujnikiem pogodowym żeby piec był jak najbardziej zautomatyzowany, miał być bufor, jednak serwisant firmy Lazar przy uruchomieniu pieca stwierdził że na tą powierzchnię 200l bufor to za mało i ze zbiornika zrobił "sprzęgło". Na noc mam ustawienie obniżenie nocne dla CWU o 20 stopni, a także obniżenie nocne na mieszaczu o 5 stopni. Poniżej dołączam zdjęcia samej instalacji oraz aktualne parametry. Przy obecnych temperaturach (śląsk) czyli okolice 0-5 stopni, spala 7 worków na 3 dni pelletu Olczyk. WSZELKIE uwagi są mile widziane 🙂 Pozdrawiam wszystkich.

piec-kotl.thumb.png.d920775a5cb8388450c240aa0d8c4851.png

bufor-kotl.thumb.png.255f4041dd1eb61ba27cb2baa95bea30.png

bufor2-kotl.thumb.png.db69d9aa45105dea8144363611eb0250.png

uklad2.thumb.png.01e8c4468aff12fbcfc35b92e30250c8.png

uklad.thumb.png.6d0fa74f6b39dfb69fbb1d8d45d16a6e.png

cwu2-kotlownia.thumb.png.ee71192f376b930165b5329c3484c2dd.png

cwu-kotlownia.thumb.png.f2d8757910fe2b4df2845d4c2e7ddc9c.png

schemat.png.58cc928f5c1b05f6b0ecc8cb309672d0.pngmodul.png.1226af40340a6c9a19951b615161ff7d.pngcwu.png.1f352374a7dfe50a52112f1716ccc43a.pngust.thumb.png.4c323c1f080ce383d49f339e03bb5b6d.pngust2.thumb.png.d9c2457f15ad5cbb35bb0c93a082af6f.pngust3.thumb.png.fc604e0bb75526f05cdce054a3f26705.png

Edytowane przez Malko
Opublikowano

Dzień dobry, Malko 🙂 Na pewno metodą prób i błędów z czasem dostosujesz krzywą grzewczą do swojego budynku, to zmniejszy zużycie. 0,8 wygląda ok, skupiłbym się najpierw na przesunięciu, jeśli w domu będzie za zimno.

Przemyśl również temperaturę włączenia trybu lato, ja również ze śląska, podobny metraż, również grzejniki oraz palę Olczykiem i tryb lato odpalam przy 16 stopniach, tryb zimowy przy 14. Warto wykorzystać też opcję pracy według harmonogramu. U mnie przy przechodzeniu na obniżenie nocne mieszacza, przy okazji kocioł wygasza się na 4 godziny. Jeśli do południa nikogo nie ma w domu, warto przemyśleć obniżenie nocne na te kilka godzin gdy budynek i tak stoi pusty.

Dziwi mnie trochę histereza H1, tylko 4 stopnie, przez to szybciej i dłużej kocioł pracuje na wyższej mocy, nie wiem czy tu ktoś w temacie tak zalecał, ja mam fabrycznie H1 7 stopni, H2 14 stopni i nie narzekam.

No i nie rozumiem po co aż 20 minut czasu wygaszania, połowa tego czasu to i tak zbyt długo.

Pozdrawiam i życzę dużo cierpliwości 😉

Opublikowano (edytowane)

Dzięki za odpowiedź prez991, wydaje mi się że krzywą oraz przesunięcie mam już ustawione (do tej pory miałem piec na węgiel więc wszędzie było bardzo ciepło, regulowało się tylko na termostatach) w związku z tym co było i tak musieliśmy przyzwyczaić się do niższych temperatur i tak teraz mam około 21-22 stopni we wszystkich pomieszczeniach. Ten tryb lato/zima w automacie też miałem uruchomiony na samym początku, jednak jak przyjechał serwisant z HKS Lazar zalecił żeby to wyłączyć bo ponoć nie sprawdza się to w naszych warunkach 🤷‍♂️ tłumaczył to zbyt dużymi różnicami temperatur noc/dzień, dlatego wyłączyłem, polecił żeby samemu zmieniać ręcznie lato kiedy jest na tyle ciepło żeby grzać samo CWU i zima kiedy stwierdzę że czas na sezon grzewczy. 

Mam w tej chwili tą pracę z harmonogramem na CWU (grzeje tylko od około 16 do 22:30 głównie ze względu na to że około 18 kąpiemy dziecko, a później około 20 kolejna osoba) woda fajnie trzyma temperaturę do mycia przez całą noc i dzień więc to się akurat dobrze sprawdza, na soboty mam troszkę szybciej ustawione ze względu że mieszkają z nami jeszcze moi dziadkowie więc są 4 osoby dorosłe i 2 dzieci do kąpieli. No i właśnie też z tego powodu nie mogę wygasić pieca bo cały czas ktoś w domu jest (dziadkowie i żona z dzieckiem), musi pracować cały czas, zapomniałem w sumie o tym napisać a to też istotna zmienna. Jedyne co mam ustawione to obniżenie nocne o 5 stopni na mieszaczu od około północy do 5:30.

Co do histerezy historia była taka że dużo w tym parametrze kopałem i strasznie mnie denerwowała "skokowa" praca pieca, więc zadzwoniłem do technika z Lazara który podpowiedział żeby zmniejszyć histerezę przez co piec pracuje cały czas na wyższej temperaturze (w okolicach 70 stopni) i jest cały czas wygrzany, nie wiem czy to w sumie dobrze, jestem przyzwyczajony do pieca na węgiel gdzie temperatura była cały czas bardzo wysoka, domyślam się że jest to parametr nad którym można by jeszcze popracować.

Co do czasu wygaszania to nie ruszałem tego parametru, ustawiał to prawdopodobnie serwisant przy pierwszym uruchomieniu, tak samo ostrzegał mnie żebym nie zmieniał czasu czyszczenia palnika (jak dobrze pamiętam ustawił mi go na 5h lub nawet 4h) tłumacząc że jeśli zwiększę czas to dosyć szybko zawita na awarii. Ktoś może powiedzieć coś na ten temat więcej? Widziałem że niektórzy mają tutaj nawet 10h ustawione.

Pozdrawiam 🙂

Edytowane przez Malko
Opublikowano

Ok, ja absolutnie nie namawiam do zmiany krzywej, jeśli wszystko jest dobrze. W każdym razie nie warto zmieniać dwóch parametrów jednocześnie, bo łatwo się pogubić.

Odnośnie trybu lato/zima to straszne bzdury ten instalator mówił. Po to jest automatyka żeby z niej korzystać. W okresie wiosny/jesieni kocioł wygasa mi między 9:00 a 12:00 i rozpala się dopiero wieczorem, jak zrobi się chłodniej na zewnątrz i nie trzeba o tym pamiętać, bo po to jest ta funkcja. Zdarzały się dni, że po 10 godzin w ciągu dnia kocioł stał wygaszony, a w domu było ciepło. Zobacz jaka oszczędność opału. To się właśnie najlepiej sprawdza przy dużych różnicach temperatur na zewnątrz. Gdy zimno to grzeje, gdy za dnia temperatura szybko rośnie - kocioł się wyłącza.

Ja również mam "tryb dzienny" CWU uruchomiony wieczorem - każdy ustawia wedle swoich potrzeb, o to w tym chodzi.

Kocioł będzie pracował skokowo, bo taka jest jego natura, to normalne. Gdyby regulacja mocy była płynna, nie byłoby problemu, natomiast wydłużając czas pracy na wyższej mocy, siłą rzeczy zwiększasz spalanie. Zmień ten parametr na próbę, zobaczysz czy będzie lepiej.

Są odważni agenci, którzy mają ustawione czasy czyszczenia palnika nawet na 12 godzin. Ja uważam, że skoro producent ustawił fabrycznie na 4 godziny, to wie lepiej ode mnie jak często należy opróżniać palnik. Ty masz na 5h i ja bym tego nie ruszał, nie wiem co reszta forumowiczów Ci powie. Natomiast miałem na myśli czas wygaszania, 20 minut pracy wentylatora by ugasić płomień, który ginie w kilka minut to w moim odczuciu przesada. No chyba, że to fabryczna nastawa. W wersji 15KW fabrycznie ustawione jest 5 minut i po trzech sezonach grzewczych myślę, że tyle wystarczy.

Opublikowano
W dniu 30.11.2019 o 20:53, PITER38 napisał(a):

Co to rusztu panowie mialem niedawno podobny problem ruszt sie otworzył i nie zamykał wykonywał tylko niewielki ruch zostal ogulnie w pozycji otwartej i piec nie startowal tylko pelet podczas rozpalania wpadał odrazu do popielnika.Zadzwonilem do serwisu i przez telefon mi powiedzieli abym wziął mlotek ,tak MŁOTEK 🙂 I OTWORZYŁ POPIELNIK I POSTUKAŁ OD SPODU W TEN POGRZEBACZ  KILKA RAZY BO TO POPULARNY PROBLEM .Zagwarantowal mi ze nic nie uszkodze , tak zrobilem i faktycznie pomoglo ale wizualnie wygladalo to dość czysto i nie widzialem aby cos fizycznie mialo go przyciąć ale jednak tak musialo byc . 

Obecnie posiadam ten sam problem. Postukałem młotkiem i 2 tyg. działało bez zarzutów, aż do wczoraj. Czy są jeszcze jakieś inne rozwiązania czy silnik do wymiany ? O ile jest to wina silnika.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano
W dniu 5.12.2022 o 10:01, prez991 napisał(a):

...

Są odważni agenci, którzy mają ustawione czasy czyszczenia palnika nawet na 12 godzin. Ja uważam, że skoro producent ustawił fabrycznie na 4 godziny, to wie lepiej ode mnie jak często należy opróżniać palnik. Ty masz na 5h i ja bym tego nie ruszał, nie wiem co reszta forumowiczów Ci powie.....

Przy przyzwoitym pellecie spokojnie można ustawić 6-7 godzin. Ja od wiosny jadę na 7 godzinach.

W dniu 27.11.2022 o 10:52, Jus90 napisał(a):

....

Tego cudownego pelletu mamy 3 tony i musimy to jakoś wypalić. Tona kosztowała 2 tysiące s to jakieś bacieeie jest 

....

Niestety panika na rynku spowodowała takie nieuczciwe działania producentów. Do mnie przyjechały 2 tony z domieszaną frakcją 8mm. Stety/niestety nie było mnie przy odbiorze bo pewnie bym nie przyjął. Na szczęście sam pellet jako taki jest niezły i kocioł jakoś to przepala (domieszka 8 mm to jakieś 25%).

Opublikowano

mysle ze frakcja 8mm niewiele zmienia bo ja np .pierwszy sezon 4 lata temu paliłem 8mm i nawet serwisant ktory przyjechał na rozruch sie o to nie czepiał tylko twierdził ze jakby doszło do awarii to mogłby byc problem z reklamacja .

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.