Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Przeróbka Per-eko GS na DS


janosh

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@witek1234 rusztowanie można zrobić sobie automatyczne, ktoś nawet ostatnio wrzucał w temacie o MPMie i fajnie to chodziło.

A jak długo Cie niema to idealny byłby bufor, grzejesz na pełnej mocy a gdy Cię niema kocioł może być wygaszony.

 

Opublikowano

Zasypywanie odpowiedniej ilości węgla mam opanowane do perfekcji :)

Camino nie ma ruchomego rusztu więc kepas na nic by się nie przydał:)

MPM-a już nie mam więc i bufor mi na nic :)

Poza tym na taki sprzęcik potrzeba funduszy... I koło się zamyka :)

Ale Cichy, powodzenia :)

 

 

Opublikowano

@witek1234

Bo Ty jesteś stary wyjadacz,więc masz wszystko opanowane :)

Ja narazie czekam na autora tematu bo po co mam popełniać te same błędy.

Opublikowano

To nie to, gdy zaczynamy sezon to i przepalamy tylko. Potem ilość węgla wzrasta w zasypie. Wiem ile zeżre moja chata w danych temp. zewnętrznych i jakimś tam węglu. Na ucho Ci powiem że notuję sobie to i owo i mam podgląd na bieżąco. Tak jak dziś - 16 kg x2 , jak zimniej poniżej 0* - 18 kg kg x 2 , mróz to 20 kg x2. Brutalnie proste, sypię tyle bo muszę. Dziś dałem 16 kg , wrócę ok. 17 i będzie się dopalać . Ogarnę szybko kocioł ale... wsypię 18 kg albo 20 bo jutro wstanę o 7 a nie o 4  więc potrzeba więcej . :) Cała filozofia to wiedzieć jakie jest spalanie na ok. 12 godzin i kiedy wracam. Jak o przewidywalnej stałej porze to 16 kg jak później o dwie czy trzy godziny -18 kg. Bajecznie proste i przewidywalne.

Opublikowano
2 godziny temu, Jamjestcichy napisał:

Ja narazie czekam na autora tematu bo po co mam popełniać te same błędy.

A ja czekam aż Ty zrbisz..... :)

Żart...  ;) Moze jutro cos spróbuję.

Nie moge sie zdecydowac czy na plask czy pion.. U mnie o tyle lipa że mam5 cm szerzej niz cegła ani to z kątownikiem, na 6 moze paść bo by bylo za półką (xhyba że zaklinowac górę od tylu trójką na srodku albo po bokach).

Bo ja nie wiem czy taszczlina (szerokość)ma duze znaczenie.

Opublikowano

@witek1234

No masz rację.

Sam liczyłem zużycie na godzinę oraz aktualne zapotrzebowanie w kW a potem odmierzałem tak węgiel by starczał do odpowiedniej godziny i wszystko byłoby fajnie gdyby nie ten żar,który zostaje i którego jest dużo a który w zasadzie nie daje potrzebnej temp by wystartowała pompka.

Na przepalanie gs jest dla mnie super,natomiast na palenie ciągłe (a takie potrzebuje od 5*) gs traci swój urok.Wszystko rozbija się o miejsce w którym stoi kocioł,ale uciekam od głównego tematu-autorze nie gniewaj się:)

11 minut temu, janosh napisał:

Nie moge sie zdecydowac czy na plask czy pion

Pion czy na bok?

Stabilniej na płask lub na boku.Ty kładziesz cegły o grubości 6.5cm,więc bez kontowników zrób tak na próbę.

Opublikowano

Schnie... Moze za pół h spróbuję rozpalić. Albo rybki albo akwarium... Albo kupa.... ;)

Na plask 12....

Ps. Znajomy od lat ma ds zebca. Pojęcia nie mial ze to coś innego. Rozpala jak zawsze od dolu i dokłada. Przepala w przejsciowym... Traktuje Jak gs.

Opublikowano

Jak tym sie steruje?????!!!

Zasypowe czy pp popielnika?

Znaczy miarkownik gdzie?

Czy jak?

Opublikowano

PP z popielnika.

Opublikowano

Juz 2.5h sie pali ale jakos z zasypowych woli. Z popielnika spada temp spalin i jak za duzoto kopci. Poczekam niech sie wygrzeje, wysuszy. To taka inna bajka. Od nowa trzeba sie nauczyc

 Jak wczesniej zbijalem na poczatku spaliny z 500 na 350 to teraz kombinuje zeby pow. 100 nabic:) no chyba ze jeszcze cegly nie wygrzane.

Popale doniedzieli i zdecyduje czy zostawic czy....

Opublikowano
23 godziny temu, Jamjestcichy napisał:

@FireFlame

Kopci przy dokładaniu?

Rozetka w drzwiach już niepotrzebna?Sterowanie miarkownikiem?

Ruszt za otworem zasłonięty czy nie? Ile cm między ścianką a pleckami kotła.

Kurka,sam bym zrobił ds'a gdyby nie te kopcenie i smoła w komorze (smród).Rusztowanie by się zrobiło automatycznie i by grało.

Ad. 1 Jak jest częściowo wypalony zasyp i powolutku otworzysz drzwiczki, to praktycznie nie kopci, w komin nie kopci.

Ad. 2 Rozetka w drzwiach potrzebna. Wstępnie podaje małą porcję powietrza w zależności od oczekiwań temperatury,

jednak na tyle małą aby kociołek ledwo ciągnął na 40-max50st. Trzeba doświadczalnie wyregulować.

Resztę robi miarkownik ciągu w popielniku.

Ad. 3 Ruszt za otworem odkryty, i tak się zaraz zawali ogarkami, popiołem etc. Tamtędy odrobina powietrza dopalającego wpada.

Opublikowano
1 godzinę temu, janosh napisał:

Jak tym sie steruje?????!!!

...

Post wyżej .

Zasypuj najlepiej cały zasyp.

Kocioł grzeje nie tylko przez "palnik" ale nadal objętością palącego się węgla.

"Palnik" pozwala dopalić czyściej i spalić mniej.

 

Opublikowano

@FireFlame

W zadadzie po co rozetka?

Z tyłu na pleckach kotła masz jakąś szamotkę by ogień nie uderzał bezpośrednio w wymiennik tylko właśnie w szamotķę?

Opublikowano
22 godziny temu, Jamjestcichy napisał:

W kepasie producent dorabia wajchę/linkę właśnie do rusztowania.

W kepasie nie ma czegoś takiego jak wajcha czy linka do rusztowania....  w opcji jest tylko dodatkowy kabel elektryczny wychodzacy ze sterownika- aby podpiąc do tego elektryczny silnik do rusztowania( ale silnik to trzeba sobie samemu wykonać).

22 godziny temu, witek1234 napisał:

ogóle tego nie neguję, tez palę obecnie rosyjskim i nie narzekam. Największy problem był z popiołem bo nie ma nikogo w domu lekko pisząc 12 godzin, gdy wracałem na zegarze 35 stopni i wszystko utopione w popiele a w mieszkaniu nawet bywało 16 stopni. Tak się nie da żyć , nie miałem chęci  by " kultowego " MPM-a modernizować bo co by to dało?

 Dziwne akcje - przy obecnych temperaturach przepalam 1 x na dobe w mieszkaniu 23'C,,    po 10h nie palenia jest 21'C....

Co do twoich doświadczeń z MPM;em  wydaje mi się że jako opał stosowałeś jakiś syf typ 33 albo 34 w tym MPMie to nie dziwne że działy sie cuda.     Ja ostatnio były mrozy -15 - zasypałem do MPM'a 30kg orzecha sobieskiego typ 31.1 - i paliło sie ponad 24h pomimo że ten wegiel ma bardzo dużo popiołu- wypalał sie do zera  wystarczało tylko przerusztować ze 3 razy na dobe. Na ruskim weglu można by palić z tydzien non stop tylko dokładając tak jak pisze kolega Sony23 - bo ten wegiel generuje bardzo mało popiołu.

9 godzin temu, Jamjestcichy napisał:

@FireFlame

W zasadzie po co rozetka?

Po to że kolega ma problem z podawaniem PP z popielnika - jest go zbyt mało + nie ma pewnie PW  

Dlatego jak założy rozetkę może dodawać sobie wiecej PP przez drzwi zasypowe i przez to powinno mniej kopcic- a że ma ruszt wodny w tym piecu nie ma obawy o to że wypali sie ruszt, choc tak naprawde w dolniaku ruszt wodny nie jest za dobry bo wychładza żar i tu jest cała przyczyna że bedzie kopcił. 

Najlepiej było by odzielić ruszt wodny od żaru - kawałkami szamotu lub jakąś gruba blachą , tylko znowu robi sie problem z odpopielaniem ..... i tak źle i tak niedobrze.

 

Kolego Janosh zamontowałeś tam za przegrodą jakiś Palnik do dopalania spalin ?

Opublikowano

Palnika nie mam. Tylko sciana. W nocy przygaslo ale nie zgaslo. 40* na kotle bylo. -1 na dworze a wdomu 21. Widocznie starcza mu te 40.... ;) To siechyba zwie zawieszaniem opalu. Slabo ciągnie przez popielnik ale moze takma byc. Próbuje rozgrzac instalację i zobacze ile wciąga opału.

Wymiennik w popiele. Sadzy troszke bo nie zdążyłem wyczyscic. Mozliwe ze to stara.

Ps. Nie probujcie tego w domu... ;)

 

Opublikowano

Jak wcześniej pisałem, był jednym z pierwszych,nie miał tych poprawek palnika czy większych szczelin w rusztach itp. Poza tym to był mały kocioł z małą komorą zasypowa ,może to miało znaczenie że bez rusztowania przez 12 godzin zawalalo palnik i wszystko zdychalo.

Ale to już historia.

Opublikowano
Godzinę temu, mikkei napisał:

w opcji jest tylko dodatkowy kabel elektryczny wychodzacy ze sterownika- aby podpiąc do tego elektryczny silnik do rusztowania

Dzięki za sprostowanie.

Godzinę temu, mikkei napisał:

Dziwne akcje - przy obecnych temperaturach przepalam 1 x na dobe w mieszkaniu 23'C,,    po 10h nie palenia jest 21'C....

U mnie tak samo z tą różnicą,że po 10h nie palenia jest 15* a po 2h jakieś 20*,więc dlatego tak ważna jest ciągłość palenia.

23 minuty temu, janosh napisał:

Ps. Nie probujcie tego w domu... ;)

Siwo w kotłowni?:)

Opublikowano

Siwo to nie. Ale czasem (przy zamkniętym PP )potrafi wypuscic smuzke dymu przez zasypowe po otwarciu a czasem nie. Tę smużkę czuc jednak smołą.

Powoli dobijam do 50*. Z 40* o osmej rano. Nawet sterownik nadąza za temperaturą.... ;)

Jak stary disel...

Ale 130-170 na spalinach. Ciężko o więcej. Jedynie uchylenie drzwiczek zasypowych daje kopa.

Jak ma to chodzić 24/24 to spoko chyba.Ruszta ruchome uuchomione. Zrobilem wciecia w ceglach. Moze jaki silniczek do tego i czsówka....?  :)

A moze komin trzeba wyczyscic?Sporo sadzy przez ten czas mialem....

 

Opublikowano
1 godzinę temu, janosh napisał:

Palnika nie mam. Tylko sciana

I tu jest pies pogrzebany - pewnie ciágnie ci powietrze za przegrode z popielnika ... - to jest niedopuszczalne- tam musi byc wszystko szczelne.  najlepiej aby byl palnik to bedziesz mial czysty wymiennik i zero dymu z komina. Sprubuj zrobic cokolwiek nawet poklasc tam 2 szamotki na scianie tylnej - wazne jest tyle aby plomien byl jak najbardziej rozgrzany od szamotu i  aby tam nie dochodzilo lewe powietrze bo to powietrze z popielnika robi za pw -  co  bez zamontowanego palnika  daje  wielka kupe. 

 

Opublikowano

No niby tak. Te powietrze z popiel ika za scianą mi nie pasuje. Ale palnik wery tak chyba ma i dziala.....?

Zmknalem pp i dalem rozetke na full bo nie dobije dzis do 50*....

Opublikowano

Jeśli za przegrodą ruszt jest nie sasłonięty to nie dziwię się, że do 50*nie możesz dobić. Ja przy drewnie z 25* do 50* dobijam w 20 minut.

Opublikowano

Zaslonilem ruszta za scianą. Ścięta cegla jak w petii. No jest różnica. Ale chyba trzeba haczykiem co godzine czochrac ruszta. Moze dziura przy ruszczcie pionowym?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.