Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Ciekawy Schemat Z Buforem Do Pieca Zasypowego


shogunzlasa

Rekomendowane odpowiedzi

Hej - znalazłem ciekawy schemat z buforem do pieca zasypowego.

Pozwala on na jednoczesne korzystanie z ciepła na instalację zaraz po rozgrzania kotła i praktycznie automatyczne przełączanie  na pobór ciepła z bufora gdy temp. spadnie poniżej danego progu temp. bez żadnego dodatkowego sterowania. Schemat jest w zamkniętym, nie zawiera CWU, zwrotnych i innych pierdów ale pokazuje fajnie logikę działania.

Ładowanie i rozładowywanie bufora odbywa się z tego samego króćca.

Rozpalamy kocioł, po przełączeniu na obieg bufora - ciepła woda trafia na instalację - nadmiar wraca przez bufor. Tak się to wszystko kręci do czasu aż spada temp. na kotle - wtedy zamyka się zawór 3D ochrony powrotu blokując możliwość poboru wody z obiegu kotłowego i instalacja ładowana jest z samego bufora.

Plusy są takie, że ciepła woda od razu po rozgrzaniu kotła trafia na instalację oraz nie odcinamy bufora bawiąc się w jakieś bypassy. Poza prostą automatyką pomp. powinno hulać.

Co sądzicie?
 

post-41236-0-58781700-1521793896_thumb.jpg

Edytowane przez Ryszard
Dodano prefiks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W twoim układzie pompy są w szeregu, u mnie dzieli je bufor, schemat mojej kotłowni na rys poniżej

U Ciebie chyba jest tak samo - tylko wpięte w wyjście od góry - na pierwszym schemacie z prawej strony - swoją drogą z góry pewnie lepiej.

 

Jak już podpinamy od góry to chyba zamiast pierniczyć się z odpowietrznikiem bufora nie wiadomo gdzie to lepiej zasadzić rurę z bufora do wzbiorczego jeśli układ jest otwarty.

Pewnie zyskamy na tym też parę cm zwłaszcza gdy ponad buforem nie ma za dużo miejsca.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby wygląda to dobrze, tylko zastanawiam się, czy pracujące pompy co i cwu nie będą wymuszały pewnego przepływu wody przez kocioł, gdy będzie wygaszony.

Nie wiem jak u innych, ale u mnie opóźnienie (gdy bufor był "wydojony" do końca), przez to, że kocioł wpięty jest do bufora, a z niego na instalacje to jakieś 10 minut i zdarzyło się może ze 2 razy. Po prostu zawsze rozpalałem nim ciepła woda w buforze została całkowicie wybrana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widzę u siebie nic się nie wychładza przez kocioł., między innymi że mam na tym obiegu ciepłomierz przez który grawitacja praktycznie nie przechodzi , który też eliminuje wpływy innych pomp.

Opór hydrauliczny obiegu kotła jest po prostu dużo większy niż obieg przez bufor - więc pompy odbiorów ciągną z bufora, gdyż tam mają łatwiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to jest w praktyce z pompą na powrocie? W układzie buforowym są stosunkowo małe opory dla pompy - jaka jest minimalna wysokość naczynia ponad najwyższy punkt w takiej instalacji? Nie chodzi mi o książkowe 0,7 x wys. podnoszenia a o coś z życia wzięte że jest i działa (wiadomo zależy to od wielu czynników), ale czy np. 1,8 metra w takim przypadku wystaczy np. dla rury 25 w środku?

Druga rzecz - załóżmy, że dokładamy palnik pelletowy do zasypowca - czy ta bezpośrednia spinka z zasilania kotła będzie miała jakiś negatywny wpływ na działanie układu? W pelleciaku niby nie ma takiej potrzeby - ale czy jest to błędne?

Edytowane przez shogunzlasa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

D

Ja może trochę z innej strony - mam układ, w którym kocioł zasypowy 25kW ładuje bufor 1000l grawitacyjnie. Dalej jest układ pompowy z zaworami 3D na podłogówkę i na kaloryfery.

Bufor robi przy okazji za sprzęgło hydrauliczne łączące układ grawitacyjny z pompowym.

W zasadzie po pół godziny ciepła woda idzie już na instalację.

Grawitacja ma jednak tę wadę, że przy małej delta T działa bardzo wolno. Kocioł potrafił podgotowywać wodę. Dlatego gdy wyłącznik termostatyczny wykryje temperaturę zasilania powyżej 80 stopni, co odpowiada mniej więcej 50-60 stopniom na powrocie odpalane jest obejście pompowe.

Histereza wynosi około 5-10 stopni. Jak zasilanie spada do 70-75 stopni pompa się wyłącza i ponownie zaczyna działać ładowanie grawitacyjnie.

Udaje się uzyskiwać około 105 stopni na górze bufora i około 85 na dole.

Pompy po stronie odbiorów pracują na zasilaniu za zaworami 3D, na temperaturze 60 stopni w obiegu kaloryferów i 30 stopni w obiegu podłogowym.

Do tego osobno do bufora podłączony jest grawitacyjny obieg grzania boilera CWU o pojemności 300l.

Jako alternatywa w buforze mam zainstalowane 2 grzałki 3F po 9kW, a w boilerze 1 grzałka 2F 4,5kW.

Na lato grzanie CWU przewidziane jest za pomocą samorobnych solarów.

Obieg kocioł bufor zrealizowałem ba rurach 6/4.

Obejście pompowe ładowania bufora na 1/2 cala.

Obieg bufor-rozdzielacze na 1 cal FeZn / 32 PE na każdy rozdzielacz.

Ładowanie boilera na 5/4 cala.

 

Przy pracy z kotłem układ otwarty z naczyniem wzbiorczym atmosferycznym.

Przy pracy na grzałkach - układ zamknięty z naczyniem wzbiorczym przeponowym.

 

Całość działa wyśmienicie.

Zasilanie solarami będę testował w sezonie.

Edytowane przez disaster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Czy można przerobić ten układ powyżej maksymalnie go upraszczając tak jak na poniższym schemacie? Chodzi o to że mam stary układ otwarty i nie chcę tego przerabiać a w takim wypadku nie może być żadnego zaworu itp na drodze do zbiornika wyrównawczego. Rury do zbiornika minimum 1 cal a piony 6/4 cala. Czy w takim wypadku zawór 3 drożny może być na powrocie? 

instalacja co.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kombinuje jak to robić aby  była możliwość regulacji temperatury na instalacji przy założeniu że na kotle i w buforze palę na maxa i przy założeniu że mam układ otwarty i za dużo kucia i przerabiania jest aby zrobić rurę prosto do zb. wyrównawczego. Na forum znalazłem  pomysł aby wykorzystać zawór 3d w taki sposób hak poniżej czy takie coś może być w tym wypadku? 

instalacja co.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie się mówi tylko że jak bym miał zrobić wszystko na 100% poprawnie musiałbym praktycznie całą instalację wymienić i rozkuć pół domu rozebrać boazerię itp do końca roku bym nie skończył. Chodzi o to aby to jak najprościej zrobić. Gdyby nie to że w związku z uchwałą antysmogową muszę wymienić piec prawdopodobnie bym nic nie robił bo z założenie nie chce tu mieszkać dożywotnio. 

Przepisy mówią że nie może być żadnej przeszkody do zbiornika wyrównawczego no i to na tym schemacie to jest spełnione. Mimo wszystko tak jak pisałem dobrze by było aby była możliwość regulacji temperatury. Mieliśmy zawory termostatyczne na niektórych grzejnikach ale problem był taki że miały za mały przekrój  i połowa kaloryfera nie grzała. Może problem polegał na tym że nie były na wszystkich i tam gdzie nie było woda miała mniejsze opory i tam lepiej grzało. Przeczytałem post nr 80 na 4 stronie w tym temacie :

 

i Forumowicz KIMINERO wrzucił tam schemat właśnie przy założeniu że nie ma bezpośrednio rury z kotła do zbiornika, ale bez bufora i teraz po prostu szukam rozwiązania jak to ze sobą połączyć. 

Zawsze można bufor podłączyć bezpośrednio w instalację i grzać grawitacyjnie ewentualnie zastosować zawory na wejście do buforu tak aby w zimie nie grzać bufora a tylko instalację  bo wtedy i tak zapotrzebowanie jest na tyle duże że sam bufor wiele nie da. Piec jest 5 klasy bufor do tego i całość normy spełnia tylko w taki sposób to tak zrobione byle było, 

Edytowane przez master86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok jest rura wprost z kotła na grzejniki i pompa na powrocie a co jest w twoim schemacie?

To jest ten schemat 

post-18583-0-44355600-1475060596.jpg

A ponadto w tym samym poście kolega napisał:

Cytat

Podstawowa zasada to stałe połączenie kotła z naczyniem rurą o przekroju min 25, na której nie ma żadnych urządzeń, zaworów itp. Wtedy można mówić o bezpiecznej instalacji. U ciebie ten zawór 2" na zasilaniu urąga zasadom bezpieczeństwa. Nas nie interesuje, że ty znasz swój układ i od 7 lat nigdy go nie zagotowałeś. Osoba nie wiedząca, co można a czego nie można zakręcić, może napalić w kotle i po godzinie domu miał nie będziesz.

A bufor to dużo więcej wody i dużo większe ryzyko przy niewłaściwym montażu i o co tu pianę bić?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz mieć "otwartą" drogę do naczynia i obniżyć temperaturę na grzejniki za buforem, masz jeszcze taką opcję. Wprawdzie to "proteza" rozdzielająca, ale swoją rolę spełni. Pytanie, czy wysokość zamontowania naczynia nad najwyższym grzejnikiem na to pozwoli?

image.png.fb0114648c77dbacce1f5402944fe131.png

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym ostatnim rysunku za dużo pogumowałem i rzeczywiście nie narysowałem z powrotem rury z pionu do zb. wyrównawczego.

Co do kaloryferów to góra kaloryfera jest około 2-2.5 metra poniżej zbiornika wyrównawczego, po prostu jest na strychu piętro wyżej a tam już nie ma kaloryferów. Ogólnie  teraz mamy pompę na powrocie i nie ma jakiego problemu z przelewaniem wody  kotłowej do zbiornika wyrównawczego.

Tu jeszcze ciekawostka mamy w zasadzie 3 piony i z każdego idzie rura do zb. wyrównawczego co prawa tylko jedna jest  1 calowa a reszta po poł cala czyli bardziej jako odpowietrzenie. 

Co do zasilania kocioł-bufor. Kocioł ma być oddalony od bufora  jakieś 1,5 do 1,7 m, rury zakładam wykonać ze spadkiem minum 2 %  a myślę że dam radę zrobić większy przynajmniej na zasilaniu, a rury miedzy kotłem a buforem zakładam 6/4 cala bo takie są gwinty w buforze. Na schemacie co prawda rury idą ponad buforem, ale zakładam że to jest tylko schemat i w rzeczywistości tak nie musi być, i spokojnie mogą iść na drugą stronę bufora( u mnie akurat tak to wyjdzie ) w najgorszym wypadku na wysokości górnego króćca przyłączeniowego. Jedynie na forum się naczytałem żeby temperatura w kotle za szybko nie spadała warto dać w takim wypadku zawór klapowy na powrocie. Kilka osób tutaj na forum pisało że ma w ten sposób instalację kocioł-bufor wykonaną i to działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle nie jest tak różowo. Poustawiałem dzisiaj bufor i piec tak jak powinien stać i okazało się że nie zwróciłem wcześniej uwagi na jedną rzecz. Rozstaw otworów po bocznej stronie bufora jest 110 cm a odległość pomiędzy powrotem a zasilaniem ( które jest u góry)na kotle to też 110 cm,  ale wiadomo że nawet jakbym prosto z pieca dał kolanko to i tak mam już około 115 cm  a nie ma jeszcze żadnego spadku. Czy można zasilanie bufora dać do góry bufora? tam jest o tyle minus że boczne przyłącza mają po 6/4 cala a to górne ma 5/4 cala. Czy jest szansa że grzanie bufora będzie w takim razie działać  grawitacyjnie  czy konieczna  i tak będzie pompa pomiędzy kotłem a buforem razem z ochroną powrotu itd ? Swoją drogą wyszło tak jak na rysunku czyli wyjcie z kotła na prawo a wejścia do bufora z lewej strony czyli odległość pomiędzy kotłem a buforem zmniejszy się do 1 metra,  praktycznie po jednej stronie ściany będzie kocioł a po drugiej bufor ( na rysunku to nie jest proporcjonalnie)

instalacja nowa .jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie  w tym układzie odpowietrzysz bufor przez zbiornik wyrównawczy.

Ale co stoi na przeszkodzie, żeby pójść rurą 6/4" pod sufit kotłowni i zejść w dół do boku bufora? I grawitacja będzie lepsza - rura to również część instalacji.

Kto powiedział, że musi być "pod górkę" bezpośrednio z kotła do bufora? Trzeba tylko pamiętać o dodatkowym odpowietrzeniu takiej rury.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj / pooglądaj o instalacjach grawitacyjnych z rozdziałem górnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem w piwnicy, i okazało się że mamy podłączony aktualnie CWU na podobnej zasadzie, czyli zasilanie od góry powrót z drugiej strony od dołu i bardzo dobrze grzeje na grawitacji mimo tego że rurki  są tylko pół calowe. Nawet przy takim założeniu 100 litrów wody jest zagrzane w ciągu 1 do 2 godzin od rozpalenia dlatego nie ma co się przejmować buforem który będzie stał obok tego CWU, przy rurach nawet jakby było podpięcie z góry na 5/4 cala,  spokojnie na grawitacji pójdzie. Pytanie mam jeszcze jedno dotyczące tej "protezy". Czy nie lepiej byłoby tam zrobić obejście i zawór różnicowy na wypadek braku prądu? Co prawda jedni na forum twierdzą że przez pompę i tak w razie czego przeciśnie, ale zakładam że to już nie jest pełen przelot. Co sądzicie o takim schemacie jak na dole z dołożonym obejściem? I jeszcze się zastanawiam, mam pompę 1 calową która teraz spokojnie na powrocie ściąga wodę z całego domu ten zawór 3D i rurę za nim chyba nie ma sensu robić na 6/4 cala , tutaj też powinno wystarczyć 1 cal? 

instalacja nowa .jpg

Edytowane przez master86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

nie do końca jest tak różowa z tym buforem i instalacją. Co prawda ta "proteza" działa bardzo dobrze, ale okazało się że jeden pion nie grzeje grawitacyjnie mimo tego że wcześniej grzał, Co prawda jak się włączy pompę nawet na pierwszy bieg to w momencie ciepło idzie do góry, Sam bufor ogólnie się grzeje ale niewystarczająco to znaczy cały jest w stanie się nagrzać do 50 stopni( wtedy dół ma 40-45 stopni) to tak jak przez dłuższy czas jest na piecu 70- 80 stopni, przy czym nawet jak chciałem aby nagrzał się cały do wyższej temperatury i na zaworze 3D ( tej protezie) przełączyłem tak aby ciepło z powrotu szło z powrotem na instalację to góra (około 1/4) nagrzała się do  90 stopni a na dole było 20. i nawet po kilku godzinach to się nie zmieniło mimo tego że na piecu nie było mniej ni 90 stopni.

Teraz myślę że można to było trochę inaczej zrobić, ponieważ rura do powrotu do pieca od kolanka na zdjęciu idzie do góry, Czy to może być powód że grawitacyjnie tej jeden pion nie działa? O tyle jest to dziwne że przecież na drugim pionie jest tak samo i tam spokojnie działa ( na zdjęciu u góry na lewo idzie rura najpierw 6/4 potem 5/4 pozioma o wzniosie w górę 2%  i w tym miejscu nie grzeje grawitacyjnie  a w prawo idzie rura  6/4 i tam grzeje grawitacyjnie.

Drugie pytanie czy nie lepiej jakby w miejscu zaznaczonym na czerwono na zdjęciu  dać czwórnik i podpiąć powrót z bufora? wtedy pompa powinna lepiej wyciągać zimną wodę z bufora czyli lepiej się powinien ładować. Tylko czy nie spowoduje problemów z  rozładowaniem?  

bufor.JPG

Edytowane przez master86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.