Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Heiztechnik Hit Pellet


jarsi102

Rekomendowane odpowiedzi

Ja używam odkurzacza przemysłowego "Dexter"z leroy merlin już 3 lata daje radę i 2 remonty już przeżył.I nie chce umrzeć.Twarda sztuka trzeba tylko pilnować filtra i odkurzać z workiem.Czyścimy cały kocioł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, katarzyna89 napisał:

A takie pytanie czym czyścicie piec?? Ma ktoś może specjalny odkurzacz do popiołu i sadzy i może jakiś polecić?? Z tego co czytam w internecie większość tylko rozdmuchuje zanieczyszczenia po piecu i kotłowni, więc nie wiem czy jest sens kupować coś takiego. Czyścicie też tak porządnie ściany pieca z osadu, czy tylko palnik i piec na dole gdzie osiada popiół ??

Chyba zadawałem już to pytanie wcześniej w tym wątku.. :) ostatnio czyściłem cały piec, więc zaczynając od góry czyli tych spręzyn wyjęcie oczyszczenie , czyszczenie tuneli gdzie siedzą, potem reszta pieca, ścianki.. wszystko mechanicznie metalowymi akcesoriami do pieca, szczotki itd. i wybranie tego na szufelkę, a na koniec odkurzaczem do poiołu -taki niby przemysłowy- najprostszy do popiołu,gruzu, już na gotowo. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następne cholerstwo dowieźli... Termostat pokojowy... No niby podłączony, niby się komunikuje, ale o ile podwyższanie temperatury działa, to obniżanie nie. Czyli jak ustawię np na 22 stopnie a w chałupie  :)  jest 20, to termostat powoduje zmianę nastawy zaworu trójdrożnego i temperatura dobija do tych 22 stopni, ale gdy przeżuci np dp 24 stopni, to zmiany niema i jest za ciepło dlaczego? Czy coś jest jeszcze nie ustawione? Tak, moduły były aktywowane.

Edytowane przez tadziomaru1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tadziomaru1 napisał:

Termostat pokojowy... No niby podłączony, niby się komunikuje, ale o ile podwyższanie temperatury działa, to obniżanie nie. Czyli jak ustawię np na 22 stopnie a w chałupie  :)  jest 20, to termostat powoduje zmianę nastawy zaworu trójdrożnego i temperatura dobija do tych 22 stopni, ale gdy przeżuci np dp 24 stopni, to zmiany niema i jest za ciepło dlaczego? Czy coś jest jeszcze nie ustawione?

Nie ma tak dobrze ,termostat pokojowy    nie działa  tak szybko że obniża temp w domu "na życzenie" w paręnascie minut  .Podwyższyć moze i to w miare szybko,wystarczy ustawić odpowiednio wysoką temp na zaworze ,ale w drugą stronę to już tak szybko nie działa ,bo istnieje coś takiego jak bezwladność cieplna   .Termostat pokojowy to tylko dokladny  termometr ,który gdy temp osiągnie ustawioną na nim  wartość ,rozwiera  styk ,a informacja o tym dociera do sterownika kotła .Sterownik kotła w zaleznosci od ustawionej opcji .albo wyłącza pompę CO ,albo obniża  temp na zaworze  o ustawiona wartość  .Nie ma opcji zeby instalalujacy   ci termostat to wszystko od razu dobrze poustawiał ,bo kazdy dom i instalacja jest inna i nie istnieją "uniwersane " ustawienia .Także trzeba sobie te wszystkie ustawienia  zarówno sterownika kotła ,jak i termostatu oraz  jego histerezy ,odpowiednio "zgrać " obserwujac co się dzieje  z temperaturą w domu.Najszybciej obniża temp opcja "stop pompy od termostatu " ,wiec skoro ci tak "przeciąga " temp ,to prawdopodobnie masz ustawioną tą drugą opcję ,czyli "obnizenie temp zaworu " ,a tam trzeba się już trochę "pobawić " i poeksperymentować  zeby to dobrze działało

Edytowane przez munior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na to pytanie nikt ci nie odpowie ,bo nikt prócz Ciebie, nie wie jak to wszystko masz poustawiane ....sprawdż ,napisz to można bedzie się do tego odnieść...temperatura na zewnątrz znacznie wzrosła ,wiec zapotrzebowanie na ciepło domu znacznie zmalało ....jak temp na zewnątrz wyraznie wzrasta ,tak jak wczoraj i dziś ,to samo nic się tu nie przestawi i jak ktoś  przesadził z ustawieniami temperatury ,to trzeba  obniżyć temp na zaworze ręcznie ..teoretycznie  temp na zaworze może ustawiać się sama ,bo mozna podpiać czujnik temp zewnetrznej i ustawić "sterowanie pogodowe " w sterowniku kotła ,   ale tu tez nic się samo nie ustawi .... trzeba się bawić w eksperymentowanie i   recznie ustawiać  "krzywe grzewcze  "  w zaleznosci   od temperatury zewnętrznej ...także nic tu się samo nie zrobi i nie ustawi ,bo choc  sterowniki naszych kotłów "posiadaja możliwości " ,to    zeby mieć wzgledny  komfort ,trzeba się "bawić " i ustawiać wszystko  samemu.... bo zaden instalator nie bedzie u nas siedział kilka dni i obserwował ...ustawi raz "na oko " i bedzie jakoś tam działać ,  w zalezności od tego jakie miał "oko "

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dużo napisałeś w tych dwóch postach, ale kompletnie nietreściwie. Ktoś mógłby nawet powiedzieć, że same bzdety.

No właśnie po to jest ta cała automatyka, żeby to się samo przestawiało, guzik mnie obchodzi zmiana temperatury na dworze i w wiadomym miejscu mam zapotrzebowanie domu na ciepło, to ma się dopasować do moich wymogów co do zadanej temperatury w domu i tyle. Nie używam pogodówki. Termostat pokojowy ma sterować zaworem trójdrożnym który ma podawać tyle ciepła na mieszkanie ile potrzeba żeby utrzymać taką temperaturę jaką sobie wymyśliłem i to o danej godzinie i w danym dniu w jakim tylko sobie zapragnę wymyślić. Takie jest założenie całej tej automatyki i tak ma być.

No i tak jest, trzeba tylko oprócz aktywowania modułu zrobić coś jeszcze. Nie byłem pewien, ale na zdrowy rozum wyszło mi, ze to coś to przestawienie parametru "obniżenie nastawy zaworu 1 (czyli trójdrożnego) od termostatu". Nie wiem czy dobrze zrobiłem, ale już nic innego nie można było przestawić, w każdym razie teraz wszystko działa jak powinno, po zmianie od razu termostat pokojowy przestawił trójdrogowca tak, że na mieszkanie po pewnym czasie poszła woda o temperaturze już tylko 30 stopni i z 24 stopni w mieszkaniu zrobiło się zadane przeze mnie 21,6 stopnia i guzik mnie obchodzi temperatura na zewnątrz i inne takie pierdoły. Okazuje się, że ogarnięcie tego pieca i całej tej rozbudowanej elektroniki jest proste jak konstrukcja cepa. Chyba. Chyba, bo tak jak pisałem, nie jestem pewien, czy dobry parametr przestawiłem i czemu, nie zrobił tego monter??? Do ch...olery?

Jeśli ktoś ma blade o tym pojęcie, to niech coś napisze, może Pan z serwisu napisze wreszcie coś mądrego a nie lakonicznego, z czego niewiele będzie wynikało? Serwis boi się tego pieca jak diabeł święconej wody, czyżby to był aż taki pieprzony szajs, że będą nam mydlić oczy przez całe pięć lat?

Odnośnie podtrzymania jeszcze nic mądrego nie wyeksperymentowałem, bo testowałem sześć gatunków pelletu od różnych dostawców, więc zchodzi. Próbkę każdego pelletu wrzuciłem do słoika z wodą, no i wyszło jak na dłoni... "Panie, byłem u producenta, widziałem z czego robią, czyste trociny sosnowe, żadnego MDF-u ani różnych tam takich!" Taaa... Nie wierzcie, bo skurczybyki kłamią jak z nut, w wodzie wszystko wypłynęło i pył z płyt i jakieś cholera wie co, a jeden to był taki, że ciężko mu było się rozejść, tak posklejany. Więc jak macie płacić po 950zł za jakieś ch...olerstwo kombinowane, to lepiej wyczaić gdzieś w dobrej cenie markowy, ja np mam możliwość zakupu "Barlinka" po 1tys/tona i raczej teraz tylko na tym będę jechał. Jeszcze oczywiście poddam go próbie jak tamte poprzednie, próbka do wody i dwa wory do zasobnika i patrzeć na ile wystarczą, jak się pali, ile waży wysypany przez podajnik w 10 minut, jakie spieki i szlaka na palniku, jaki popiół w popielniku. Wszystko to robię przy mniej więcej podobnej temperaturze na dworze, przy takich samych nastawach nawiewu i mocach, takim samym zużyciu ciepłej wody i ustawieniu kaloryczności na 4,8. Tylko wagę odpowiednio do każdego pelletu zmieniam. Amen. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tadziomaru1 parametr "obniżenie temp zaworu1 od termostatu" to ten. Tylko trzeba pamiętać o wyłączeniu opcji "wyłącz pompę CO od termostatu" i będzie hulać.

Testowałam podtrzymanie, ale spalił mi więcej pelletu niż normalnie, bo pewnie była za wysoka temperatura na zewnątrz, a na kotle mogę ustawić najmniejszą 60 stopni i przegrzewał się palnik a czopuch do komina był gorący jak przy starym piecu węglowym. Podtrzymywanie testowałam bez regulatora pokojowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, dzięki. Pompy nie ruszałem, ma chodzić cały czas. Dodatkowo pokombinowałem z głowicami termostatycznymi, które mam na każdym grzejniku, żona moja Helena (od Trojańskiej) chce mieć bardzo ciepło w łazience, więc poprzykręcałem termostaty oprócz łazienkowego, oszukując termostat pokojowy żeby puszczał trójdrogowcem większą temperaturę która będzie napędzać ten nieprzykręcony grzejnik łazienkowy. W ten sposób termostat stoi tu gdzie chcę, w pozostałych pomieszczeniach 22 stopnie, a w łazience Afryka :) Nie będzie to ekonomiczne, ale Helena... No cóż, trzeba się liczyć z tym, że żony nigdy ekonomiczne nie są...

Edytowane przez tadziomaru1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie spalanie Wam wychodzi? Mam piec 20kW, dom z poddaszem, ocieplony, ok. 180m i wychodzi około 40kg pelletu (Pellet z certyfikatem A1 sosna) na dobę i wydaję mi się że jest to za dużo. Temperatura w domu zadana 22st w dzień a w nocy 21st. Czy to kwestią ustawień pieca czy inna przyczyna? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20-25kg na dobę zależy od temperatury zewnętrznej..dom parterowy+piętro,ocieplony,podłogowka 20m2 pracuje całą dobę.,pellet polski ,,.podawanie 10kg/h...sterowanie pokojowe 22stopnie

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Zbigniew61 napisał:

Jakie spalanie Wam wychodzi?

Panowie ,porównywanie spalania ma sens tylko wtedy ,kiedy mamy zbliżone ogrzewane powierzchnie , instalacje i temperatury utrzymywane w domu  .WIęc pytając o spalanie pasowało by podać te podstawowe parametry .Moim zdaniem  rodzaj pelletu na spalanie ma najmniejszy wpływ .Ja mam 80 metrów powierzchni ,w domu zawsze pomiedzy  22-22,5 stopnia i spalanie ok 17 kg na dobę .Z moich obserwacji wynika ze ok 10-12 kg  kocioł spali w  ciagu doby ,nawet gdybyśmy wyłaczyli odbiór ciepła na grzejniki ,czyli tyle potrzebuje na grzanie samego siebie bez odbiorów ,pracujac w trybie ciaglym przy  zadanej temp  70stopni  i histerezie 15.Reszta to już kwestia ustawionej temp na instalacje i tego ile kocioł stoi w postoju. U mnie odpala się 11 razy na dobę łatwo sobie policzyć ile idzie na jedno rozpalenie .Takze wystarczy sobie porównac ilość odpaleń i z grubsza wiadomo ile komu spali

Edytowane przez munior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, searcher888 napisał:

20-25kg na dobę zależy od temperatury zewnętrznej..dom parterowy+piętro,ocieplony,podłogowka 20m2 pracuje całą dobę.,pellet polski ,,.podawanie 10kg/h...sterowanie pokojowe 22stopnie

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
 

A czy możesz podać jakie masz ustawienia na kotle? Myślę że tam może być przyczyna dużego spalania. Czy waga pelletu ma wpływ na zużycie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie ustawienia konkretnie mam ci podać...spalanie zależy też od rodzaju instalacji C.O ja mam na miedzi wszystko co do grzejników...w kotłowni jest instalacja na wymienniku płytowym...

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już było tu pisane o ustawieniach pieca...różnice zauważyłem przy zwiększonej dawce podawania pelletu.jesli miałem 10kg/h to zasobnik wystarczył na 1.5dnia dluzej,jeśli miałem wpisana faktyczną wagę pelletu 9kg/h to zasobnik wystarczył o1.5dnia krócej...ale to mogło wynikać z różnych czynników np temp zwwnetrznej...moje ustawienia kotła moc max 18kw nadmuch 22% pośrednia moc 11kw nadmuch 18% hist 8stopni, moc min 10kw nadmuch 15%hist 4stopnie

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich obserwacji wynika że "zabawy" z regulacją mocy na poszczególnych progach,mają nikły żeby nie powiedzieć żaden wpływ na spalanie .

22 godziny temu, searcher888 napisał:

różnice zauważyłem przy zwiększonej dawce podawania pelletu.jesli miałem 10kg/h to zasobnik wystarczył na 1.5dnia dluzej,jeśli miałem wpisana faktyczną wagę pelletu 9kg/h to zasobnik wystarczył o1.5dnia krócej.

Również ma takie same spostrzeżenia  ,bo sprawdzałem to też u siebie i zaobserwowałem dokladnie to samo.Wpisanie trochę zawyżonej  wartosci wagi pelletu ,przekłada się na bardziej efektywne i niższe spalanie  .Działa to na pewno  analogicznie w drugą stronę ,czyli zaniżenie wartości wplynie na pewno  na zwiększone spalanie  .U mnie po wpisaniu rzeczywistej wagi pelletu czyli 9 kg ,ewidentnie sypało się go za dużo na palnik i nie nadążało  się  to spalać ,bo pojawily sie czarne niedopałki ...po zawyżeniu rzeczywistej wagi o 1 kg ,czyli do 10 kg ,brak niedopałków ,czysty popiół i niższe spalanie .Oczywiscie ktoś może powiedziec że można było się "pobawić " i pozmieniać nadmuchy ,moce itd ...owszem można ,ale jak wspomniałem na poczatku ,szkoda czasu na takie "zabawy "   bo praktycznie nic to nie daje i najlepiej dzialają u mnie nastawy ustawione przez instalatora.

Edytowane przez munior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam. Ja w trakcie palenia kotłem zmieniłem rodzaj pelletu z dębowego na sosnę A1 a parametrów nie zmieniałem typu ważenie czy kaloryczność. Serwisant przy naprawie spirali bo sie urwała zwiększył mi tylko nadmuchu na poszczególnych mocach o 6 stopni na każdym etapie mocy i tyle. Z obserwacji nie ma większej różnicy niż przy dębowym. No jest jedna- 2x więcej popiołu z sosny sie produkuje. U mnie wychodzi 17-20 kg na dobę spalanie dąb jak i sosna. Także nie ma lipy, jestem zadowolony. W domu 21-22 stopnie cały czas. Dom 60m2 z otwarta klatka schodowa bo na dole babcia mieszka ale grzeje ja teść ze swojego pieca węglowego. Klatka schodowa i ganek ja opalam pelletem.ganek nie ocieplony. Okna plastikowe.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, spec237 napisał:

Zobaczymy jak po sezonie bedzie z rachunkami za energię.

Mój licznik  przez ktory mam wpięty kocioł ,od samego początku ,pokazuje zużycie  24kwh  przez 30 dni ...co daje poniżej 1kwh na dobę i liczac kwh po 0,65 gr wychodzi koszt  ok 16 zł za mc ..jest to zużycie mniejsze niż   mojej  17 letniej   lodówki  ,która zmierzona tym samym  licznikiem ,zużywa ok 1,1 kwh na dobę. Co do zużycia pelletu ,to na moją malutką powierzchnię 80 metrów ,w zależnosci od temp na zewnatrz ,idzie od ok 15 do 18 kg  ....ale mam ten "luksus" że mam sporo przewymiarowane grzejniki i mogę ustawić    temp jak na podlogówkę  , od 33 do 36 stopni co przy dotychczasowych temp .na zwenątrz , wystarcza do utrzymywania w domu  temp ok 22-22,5 stopnia.Zastanawiam się tylko kiedy w moim kotle coś "padnie " bo odpukać na razie wszystko działa ....ale z tego co czytam ,to pada wszystko po koleji ...a kotly pracują u wiekszosci pierwszy sezon ...jak minie gwarancja i kotły przejda na naszą własność po 5 latach uzytkowania ,to zeby nie być zaskoczonym awarią ,to trzeba się bedzie zaopatrzyć w kupę czesci zamiennych , z czego najwazniejsze to chyba zapalarka i czujnik płomienia ....ale widze ze  i tak nietypowe rzeczy jak spirala w podajniku pelletu też potrafi pękać

Edytowane przez munior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.