Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
W dniu 28.12.2020 o 18:12, Ozi80 napisał:

W czwartym sezonie padła mi pierwsza zapalarka

Kurde, w piątym a nie w czwartym. Teklę mam od 2016. Ale ten czas leci. :o 

Opublikowano (edytowane)

A czy ktoś orientuje się dlaczego ślimak który spycha już pellet do komory spalania tak rzęzi jak się przekręca?Dlaczego zadaję to pytanie?Dlatego że u mnie to rzęzienie występuje od samego początku,natomiast jakoś nie dawno zszedłem do kotłowni i przez chwilę tego rzęzienia nie było słychać. Nawet nie wiedziałem że ślimak może pracować tak cicho. Postałem chwilę lekko zdziwiony ale za chwilę wszystko wróciło do normy czyli znowu zaczął rzęzić.Tak więc jak jest u Was?Też tak słychać pracujący ślimak? Chodzi oczywiście o palniki Fireblast.Zdążyłem to nagrać,ale nie wiem czy będzie dobrze słychać.Na poczatku nagrania wszystko jest w miarę ok ale od 45 sekundy słychać wyraźnie to rzęzienie,chrobotanie które u mnie występuje u mnie od nowości.

Głos 004.m4a

Edytowane przez Okman
Opublikowano

Okman - brzmi to tak jakby drżenie obudowy. W moim palniku nie zaobserwowałem nic takiego. Kocioł chodzi już drugi sezon ale ślimaki chodzą w miarę cicho. Zdejmij obudowę palnika i posłuchaj czy ten dźwięk dochodzi z silnika (przekładni) czy ślimaka.

Opublikowano
W dniu 3.01.2021 o 14:39, Okman napisał:

.Tak więc jak jest u Was?Też tak słychać pracujący ślimak? Chodzi oczywiście o palniki Fireblast.

Cześć u mnie tak samo od nowości rzęzi.

Opublikowano (edytowane)
23 godziny temu, Daniel1 napisał:

Okman - brzmi to tak jakby drżenie obudowy. W moim palniku nie zaobserwowałem nic takiego. Kocioł chodzi już drugi sezon ale ślimaki chodzą w miarę cicho. Zdejmij obudowę palnika i posłuchaj czy ten dźwięk dochodzi z silnika (przekładni) czy ślimaka.

Może na tym nagraniu będzie lepiej słychać.Też jakoś słabo,ale słychać jak ślimak pracuje od razu na samy początku nagrania,później od 21 sekundy i od 41 sekundy.Słychać wyraźne rzęzienie.Nie wiem czy coś stwierdzę rozkręcając obudowę ale spróbuję.

Głos_013[1].m4a

2 godziny temu, rotkeh napisał:

Cześć u mnie tak samo od nowości rzęzi.

Czyli jest coś na rzeczy.

Edytowane przez Okman
Opublikowano (edytowane)

Nie panikuję, tylko jak stwierdziłem że może go nie być wcale słychać, to może jest to to zrobienia. Poza tym pracę mam taką że  mam kontakt z klientami w ich domach i powiem Wam że różne ludzie mają kotły (palniki)  na pellet i takiego rzęzienia  przy spychani pelletu do komory spalania nie słyszałem u żadnego. Mało tego, nie słyszałem żadnych głośnych dźwięków. Tak na marginesie, jedynym plusem mojego kotła jest to że jest żeliwny i dłużej wytrzyma niż kotły z blachy. Chociaż nie wiem czy to plus czy minus, bo jakby wcześniej padł, to musiałbym wymienić na inny. I chętnie bym to zrobił już teraz. Wymieniłby na inny ale na pewno nie na Teklę.

Edytowane przez Okman
  • Przydało się 1
Opublikowano

Twoja wiara w trwałość współczesnych kotłów żeliwnych może zostać mocno zachwiana:-)

Opublikowano

A u mnie przed Świętami byli po podpis pod zgodą na ciągnięcie gazociągu przez moją działkę. Mają to robić gdzieś 2023-2024. Mam nadzieję, że do tego czasu Tekla wytrzyma (mam ją od 2016). Potem jak padnie to bye bye pellet i witaj gaz. Chyba że nastąpi jakaś nagła zmiana w cenach paliw.

Opublikowano

Jakieś 2-3 lata temu całą ulicą wystąpiliśmy o przyłączenie naszych posesji  do gazu. Odpisali że inwestycję rozpoczną dopiero za 5 lat. Ze względu na to że miałem starego kopciucha na miał który mi wystrzeliwał, nie mogłem tyle czekać więc zdecydowałem się na pellet i ten nieszczęsny kocioł. Mimo to chciałem sobie jednak gaz podłączyć, puki co pod kuchenkę gazową a w przyszłości pod kocioł. I co się okazało? Okazało się że w dzisiejszych czasach, w dobie kapitalizmu, w dobie wściekłej sprzedaży i wciskaniu wszystkiego wszystkim, w dobie powiedzenia "klient nasz pan" gazownia odmówiła mi podłączenia gazu twierdząc że będę miał zbyt małe zużycie i nie opłaca im się inwestycja w moje przyłącze. Mimo mojego tłumaczenia że przyszłościowo będzie to pod kocioł gazowy i że za przyłącze płacę przecież z własnej kieszeni odmówili ! W międzyczasie coś się gazownikom poprzestawiało i już minionej jesieni przeprowadzili gaz wzdłuż naszej ulicy i przy mojej posesji. Jeszcze raz wystąpiłem z wnioskiem o przyłącze, naiwnie myśląc że może jednak coś się zmieniło i zgodzą się na to żeby w przyszłości i nawet teraz na mnie zarabiali. Niestety odpowiedź była taka sama jak poprzednio. W efekcie z  5 wniosków złożonych pierwotnie, przyłącze wykonali tylko do jednego domu, bo jeden z sąsiadów w międzyczasie założyły fotowoltaikę i pompę ciepła, mi jak pisałem odmówili a trzy wnioski im zaginęły!!! Wyobraźcie sobie że tym trzem sąsiadom podłączą dopiero za 9 miesięcy! Nie mogli teraz, jak ulica była rozkopana tylko znowu będą ryć za 9 miesięcy! A narodowy program "Czyste Powietrze"? Fikcja.

Opublikowano

Ja gdybym miał więcej hajsu poszedłbym w foto+PC lub indukcyjny kocioł. Ale jak na razie Tekla po półtora roku nie sprawia jakiś większych problemów. Poczatki były trudne ale jak to w zupełnej nowości.  Jeśli 10 lat wytrzyma to będe zadowolony i do tego czasu mam nadzieję że będzie mnie stać na inne źródło ciepła. :)

Opublikowano
W dniu 6.01.2021 o 11:08, HarryH napisał:

Twoja wiara w trwałość współczesnych kotłów żeliwnych może zostać mocno zachwiana:-)

Oby, bo tak jak pisałem wyżej z przyjemnością wymienię na coś innego.

Opublikowano

Okman - W 100% zgadzam się z twoją opinią co do kotła Tytan od znanego nam producenta. Mam wielu znajomych mających pelleciaki innych marek i jak obserwuje jak raz w miesiącu opróżniają tylko pojemnik z popiołem i raz na sezon odkurzają kocioł to krew mnie zalewa na myśl o męce w czyszczeniu Tytana. Obsługa tego kotła nie różni się wiele od obsługi zwykłego kopciucha pod względem czyszczenia - ręce po łokcie uwalone. Tak jak piszesz praca palnika pozostawia wiele do życzenia.

Choć ja mam gaz w budynku to hydraulik namówił mnie na pelleciaka - błąd. Przy dzisiejszych cenach gazu i pelletu ogrzewanie wychodzi podobnie.

Od jakiegoś czasu mam na dachu 6 kWp i na myśli pompę ciepła lub piec indukcyjny - ale to pieśń przyszłości.

 

Opublikowano (edytowane)

Tak jak piszesz, czyszczenie tego kotła to mordęga. Chciałbym przyprowadzić do mojego kotła  tego "inżyniera" z Tekli który projektował ten kocioł i kazać mu go wyczyścić po dwóch tygodniach użytkowania. Jak można zaprojektować kocioł którego nie można dokładnie wyczyścić! Ja już kombinuję ze wszystkim. Kupuję okrągłe szczotki druciane na wymiar, żeby weszły w te żeberka, szczotki do odkurzacza którymi  w jakiś sposób próbuję dojść do tych nie dostępnych miejsc. Jednak nie na wiele się to zdaje bo te wymienniki ciepła są tak skonstruowane, że nie ma szans ich dokładnie wyczyścić. Efektem tego jest to że jakieś 30% powierzchni tych wymienników jest pokrytych nagarem co powoduje gorszy odbiór ciepła a co za tym idzie większe spalanie. Oni myślą że sprzedadzą kocioł, klient będzie narzekał, ale kotła już nie zwróci, no bo jak? To przecież problem. Ale żeby się nie przeliczyli bo jest coś takiego jak internet gdzie ludzie wymieniają się opiniami o produktach. Wiadomo że nikt problematycznego produktu nie kupi. A jak nie kupi to producent nie zarobi, a jak nie zarobi no to wiadomo. Dzisiaj jest tylu producentów kotłów że głowa boli. Ktoś powie "widziały gały co brały". Po pierwsze nie widziały bo sprzedawca taki kocioł zaproponował oczywiście nie miłosiernie zachwalając jakie to jest cudo a po drugie od producenta kotłów 5 klasy wymaga się naprawdę więcej. Ale stało się i trzeb się z tym teraz męczyć. Tyle z tego dobrego, że inni potencjalni użytkownicy kotłów pelletowych takie "cudo" będą omijać z daleka.

Edytowane przez Okman
Opublikowano
11 godzin temu, Okman napisał:

Tak jak piszesz, czyszczenie tego kotła to mordęga. Chciałbym przyprowadzić do mojego kotła  tego "inżyniera" z Tekli który projektował ten kocioł i kazać mu go wyczyścić po dwóch tygodniach użytkowania. Jak można zaprojektować kocioł którego nie można dokładnie wyczyścić! Ja już kombinuję ze wszystkim. Kupuję okrągłe szczotki druciane na wymiar, żeby weszły w te żeberka, szczotki do odkurzacza którymi  w jakiś sposób próbuję dojść do tych nie dostępnych miejsc. Jednak nie na wiele się to zdaje bo te wymienniki ciepła są tak skonstruowane, że nie ma szans ich dokładnie wyczyścić. Efektem tego jest to że jakieś 30% powierzchni tych wymienników jest pokrytych nagarem co powoduje gorszy odbiór ciepła a co za tym idzie większe spalanie. Oni myślą że sprzedadzą kocioł, klient będzie narzekał, ale kotła już nie zwróci, no bo jak? To przecież problem. Ale żeby się nie przeliczyli bo jest coś takiego jak internet gdzie ludzie wymieniają się opiniami o produktach. Wiadomo że nikt problematycznego produktu nie kupi. A jak nie kupi to producent nie zarobi, a jak nie zarobi no to wiadomo. Dzisiaj jest tylu producentów kotłów że głowa boli. Ktoś powie "widziały gały co brały". Po pierwsze nie widziały bo sprzedawca taki kocioł zaproponował oczywiście nie miłosiernie zachwalając jakie to jest cudo a po drugie od producenta kotłów 5 klasy wymaga się naprawdę więcej. Ale stało się i trzeb się z tym teraz męczyć. Tyle z tego dobrego, że inni potencjalni użytkownicy kotłów pelletowych takie "cudo" będą omijać z daleka.

Niestety muszę się z Tobą zgodzić, to mój w zasadzie pierwszy sezon z Tekla Draco D Bio i odczucia mam podobne.

Oczywiście wybierając źródło ciepła starałem się czytać, pytać - widocznie za mało. Zawierzyłem w zasadzie sprzedawcy, próbując podpytywać go o różnice pomiędzy różnymi kotłami, bo trochę miał ich na stanie - nie chciał, albo nie umiał odpowiedzieć. Po co mi coś lepszego od Tekli - jest wytrzymała, może mieć sterowanie przez neta, ładny videroom - na ten moment spełniało to moje oczekiwania.

Gdyby ktoś mi powiedział, panie dołóż te 2-3-4 tys. do lepszego pieca to bym się zastanowił, zobaczył działanie. Wszak przy całej inwestycji taki koszt byłby do przełknięcia.

Jestem na grupie FB o pellecie, niektórzy rzeczywiście wrzucają swoje peleciaki i kotłownie czyste, wybierają popiół rzadko. Paliłem już różnymi pelletami - teraz palę Wirex z certyfikatami i nadal wszystko jest zakurzone i brudne przy czyszczeniu. 

Olałem już częste czyszczenie bo jest to czynność po prostu męcząca, kupię jakieś dobre worki do odkurzacza Parkside i będę tylko raz kiedyś odkurzał, tak żeby jak najmniej brudzić.

Druga kwestia to multum ustawień, ile ja spędziłem czasu nad studiowaniem teorii ciągów kominowych, regulacji dmuchawy, czasów podawania. Efekt jest taki że przy obecnych temperaturach spala mi średnio 17-18 kg/dziennie. Zostawiam tak jak jest - szkoda już mojego czasu. Przejrzałem całe forum, filmy itp.

Moja rada jeżeli ktoś szuka pieca - na prawdę rozejrzycie się już nad czymś bezobsługowym - gaz, pompa ciepła itp. Przy nowym budynku to obowiązek. Paliwa kopalne to przeżytek - łażenie do kotłowni, dosypywanie, czyszczenie, studiowanie nastawów. Chyba że ktoś ma budynek starszy, nieocieplony to tu warto się jeszcze zastanowić, ja byłem w właśnie w tej sytuacji.

TIP1 - pomocne w nastawach są filmy Tekli - jeżeli ktoś ich nie widział - polecam.

TIP2 - po zakupie zacząłem zagłębiać się w temat - czy wiecie że niektórzy wybierają model np. Tekle Bio 12 - tak aby było ją łatwo czyścić - tzw czyszczenie tylko od góry.  - https://www.youtube.com/watch?v=oX56vV_vrT4&t=574s

TIP3 - może napiszemy wszyscy do Tekli niech pokażą jak poprawnie czyścić kocioł, bo może ja robię coś nieprawidłowo. Obecnie jest to dla mnie największy minus.

  • Lubię to 1
Opublikowano
34 minuty temu, Asia1054 napisał:

mój pali 35 kg pelletu

a więc chyba masz dobre spalanie

Dodam tylko, że jadę na harmonogramie + czujnikach pokojowych (eco 21,5, komfort 22,3) - na piętrze tam gdzie mam podłogówkę - jest np. temperatura zadania eco - ale podłoga się wyziębia i nie jest to komfortowe, dopiero w harmonogramie np. w nocy temperatura ma się podnieść i podłogówka grzeje, wtedy jest ok.

Potestuje stałą pompę w jakiś tydzień, wtedy zobaczę jak mi spalanie podskoczy - bo z pewnością tak będzie przy stale pracującym kotle. Tutaj znowu dojdzie zabawa w ustawianie pauzy, jej mocy i dmuchawy.

Opublikowano

U mnie spalanie jest na poziomie 24kg na dobę razem z CWU. Jakoś nie uważam, że to jakiś dramat. Wygląda na to, że tak musi być i koniec... Nie ma co wyrywać sobie włosów z głowy. Jak dla mnie i komfort i spalanie jest ok. 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
10 godzin temu, marcinb2019 napisał:

na prawdę rozejrzycie się już nad czymś bezobsługowym - gaz, pompa ciepła itp. Przy nowym budynku to obowiązek. Paliwa kopalne to przeżytek

Gaz to paliwo kopalne. Pelet nie.

Opublikowano

Okman - Dołączam się do twojej petycji i również zapraszam jednego z inżynierów projektujących Tytana aby go pokazowo wyczyścił. Również mam zakupiony szereg szczotek, wyciorów i różnych cudeniek pomagających w jego czyszczeniu a ręce uwalone po łokcie. Ten kocioł był kiedyś sprzedawany jako zwykły kopciuch, dorzucono do niego palnik - czary mary i jest pelleciak. Może i ten kocioł jest zwykłą budżetówką ale nawet ona powinna zachować jakieś standardy w dzisiejszych czasach. Przecież jedną z głównych zalet kotłów pelletowych to czystość w ich obsłudze i na to powinniśmy liczyć kupując taki kocioł.

Również jak kolega Okman liczę że spora rzesza nowych nabywców kotłów odwiedza to forum.

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
W dniu 10.01.2021 o 09:30, marcinb2019 napisał:

Efekt jest taki że przy obecnych temperaturach spala mi średnio 17-18 kg/dziennie. Zostawiam tak jak jest - szkoda już mojego czasu. Przejrzałem całe forum, filmy itp.

 

To już nic nie dotykaj bo spalanie masz super. U mnie jakieś 27 do 30 kg. na dobę...

W dniu 10.01.2021 o 21:05, Daniel1 napisał:

Okman - Dołączam się do twojej petycji i również zapraszam jednego z inżynierów projektujących Tytana aby go pokazowo wyczyścił. Również mam zakupiony szereg szczotek, wyciorów i różnych cudeniek pomagających w jego czyszczeniu a ręce uwalone po łokcie. Ten kocioł był kiedyś sprzedawany jako zwykły kopciuch, dorzucono do niego palnik - czary mary i jest pelleciak. Może i ten kocioł jest zwykłą budżetówką ale nawet ona powinna zachować jakieś standardy w dzisiejszych czasach. Przecież jedną z głównych zalet kotłów pelletowych to czystość w ich obsłudze i na to powinniśmy liczyć kupując taki kocioł.

Również jak kolega Okman liczę że spora rzesza nowych nabywców kotłów odwiedza to forum.

 

Nic dodać nic ująć...

Opublikowano

Cześć wszystkim , i ja dorzucę swoje spalanie to już 3 sezon użytkowania pieca. W poprzednim roku dołożony rekuperator.  Piec pracuje w trybie skokowym ( modulacja to jakieś nieporozumienie, strata energii podzespołów  i spalanie plus 4 kg na dobę  ) w trybie ciągłym  4 do 5 odpaleń na dobę. Stała pompa temperatura w domu 22,3st.C. w nocy 20st.C.

spalanie styczeń.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.