Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, obecnie na składzie mam orzech z Piasta, groszek z Ziemowita i Groszek z Silesii. Najdłużej pali się groszek z Silesii następnie orzech z Piasta na końcu Ziemowit.

Jestem ze Szczecina i u nas w sprzedazy jest głównie (z tendencją do tylko) węgiel z importu. Kupiłem i ... chciałem wyrzucic kocioł. W opcji wysyłkowej kupiłem wegiel "Wesołej" i wróciła do mnie wiara w ten piec.

Teraz dzieki podpowiedzi z tego forum (m.in. Fiedel24 i Emus) kupiłem Piasta oraz Ziemowita za 730 zł plus wysyłka w tonowych bagach za 100 zł/tonę. Czekam na efekty. Jeszcze nim nie palę ale wierze ze to chyba już "najwyższa półka" węgla dla tego kotła.

Opublikowano (edytowane)

To nie jest najwyższa półka z powodu sporej ilości popiołu (dwukrotnie więcej niż z Wesołej) i dość wysokiej zawartości siarki. Taki zwykły, przeciętny węgiel, którego plusem jest jedynie to, że nie kopci i się nie spieka. Mając bezpośrednie porównanie mogę powiedzieć, że różnica w kaloryczności Ziemowita w stosunku do węgla z Sobieskiego jest naprawdę niewielka, a popiół praktycznie ten sam.

Edytowane przez lysy1l
Opublikowano

To nie jest najwyższa półka z powodu sporej ilości popiołu (dwukrotnie więcej niż z Wesołej) i dość wysokiej zawartości siarki. Taki zwykły, przeciętny węgiel, którego plusem jest jedynie to, że nie kopci i się nie spieka. Mając bezpośrednie porównanie mogę powiedzieć, że różnica w kaloryczności Ziemowita w stosunku do węgla z Sobieskiego jest naprawdę niewielka, a popiół praktycznie ten sam.

Hmmm. No to prosze... Nie pozostaje nic innego niz wypalic i sprawdzic empitycznie. :) Jak coś to wróce do "wesołej". Ale jednak na tym forum były same pochlebne recenzje co do "Piasta" (i Ziemowita) i na razie tego będę sie trzymał.

A gdyby chodziło o wegiel naprawdę z najwyższej półki do tego kotła, bez znaczenia na cenę (bzdura) to jaki byłoby najlepszy?

Opublikowano (edytowane)

Wiesz co, patrząc na parametry, jako węgiel płomienny lepszy byłby na pewno (nie miałem z nimi do czynienia) ZG Piekary i Kazimierz-Juliusz, ale z tymi węglami poza Śląskiem jest problem. Dlaczego zrezygnowałeś z Wesołej? Jeżeli Ci się nie spiekała i nie była zbyt kaloryczna (bo ma niezłego kopa), to nic lepszego do dolniaka nie znajdziesz. Co do pochlebnych argumentów na temat Piasta i Ziemowita, to przecież nie powiedziałem, że to złe węgle. Sam przed sezonem przywiozłem 2.5 tony Ziemowita, ale nazywanie je górną półką, nawet jeżeli chodzi o kocioł dolnego spalania, to naprawdę przesada.

Edytowane przez lysy1l
Opublikowano (edytowane)

Pomyślałem chwilę i wychodzi mai tak:

(Wartośc opałowa węgla w MJ/kg * masa węgla w kg /czas w sekundach ) * sprawność kotła = moc w watach

 

czyli

Wartość opałowa to 26-28MJ/kg

 

28000000*18/(6*3600)*0,8=18666,67 W = ok 18,6kW

26000000*18/(6*3600)*0,8=17333,33 W = ok 17,3kW

Moim zdaniem bliżej 60%, jak dobrze prowadzisz kocioł.  Sprawność zbliżoną do 80% mają kotły z buforem i odpowiednią automatyką. Nawet kotły z podajnikiem, to są okolicy 60%.

Edytowane przez arthi
Opublikowano

Wiesz co, patrząc na parametry, jako węgiel płomienny lepszy byłby na pewno (nie miałem z nimi do czynienia) ZG Piekary i Kazimierz-Juliusz, ale z tymi węglami poza Śląskiem jest problem. Dlaczego zrezygnowałeś z Wesołej? Jeżeli Ci się nie spiekała i nie była zbyt kaloryczna (bo ma niezłego kopa), to nic lepszego do dolniaka nie znajdziesz. 

Nie zrezygnowałem z Wesołej. Poprostu tyle zachwalano tutaj Piasta i wzmiankowano o Ziemowicie ze chciałem wypróbować. Nigdy nikt tutaj nie wspominał o Wesołej i ten węgiel był moim "odkryciem" czytając rózne secyfikacje. Jak coś to przyjdzie mi do niego wrócić. A co do Kaziemierza-Juliusza to przewertowałem  wielkokrotnie neta i nie znalazłem w opcji wysyłkowej, a fakt jest taki że tez o nim duzo dobrego slyszałem.

Opublikowano

Moim zdaniem bliżej 60%, jak dobrze prowadzisz kocioł.  Sprawność zbliżoną do 80% mają kotły z buforem i odpowiednią automatyką. Nawet kotły z podajnikiem, to są okolicy 60%.

Ja mam właśnie bufor

Opublikowano

Jkr80 zmiłuj się za 800 zł syberia ,za te pieniądze u mnie w lubelskim mysłowice-wesoła.

 A gdzie jeśli można wiedzieć? Ja także z lubelskiego.

Opublikowano (edytowane)

Arthi, pytałeś czy ktoś pali na śrubie w klapce PG, może nie całkowicie, ale ustawiam śrubę tak aby pod klapkę podeszła zapałka. Kociołek nie "zasypia", płomień jest zawsze, nie kisi się opał. Miałem wcześniej problem z dużymi skokami temperatury, po ustawienie mniejszego dopływu PW i klapki na "zapałkę" jest dużo lepiej.

 

Mam jeszcze 2 pytania.

Nie potrafię palić w taki sposób aby dymu nie było, jak kociołek dobija do zadanej dymi się trochę, jak już trzyma zadaną to wtedy dymu nie widać. Kombinowałem z szamotem i pali się tak

faza dobija temperaturki, a dym i tak widać.

 

Druga sprawa smołowanie komory zasypowej. Jakiś patent na to macie?

Edytowane przez swid3r
Opublikowano

 

swid3r jaką maszt temp na kotle przy takim paleniu jak na zamieszczonym filmie? Jak masz ustawiony kocioł? Ja za Boga Chińskiego nie mogę ustawić kotła aby uzyskać coś poobnego.

 

Opublikowano

Przerobie jeszcze palnik i zrobie foty jak jest zrobiony to sobie zerkniesz i przerobisz, filmik oczywiście trzeba przekręcić w prawo, dwa płomienie przez cegłę szamotową. Zależy jeszcze od węgla jak miałem jakiś "ruski" to za pięknie nie było, ale na orzechu jest ok. Temperatura oscyluje około 65. Teraz miarkownik mam ustawiony na deczko ponad 60. PW na "ucho" jak słychać, że zaciąga to tak zostawiam. Czopuch otwarty na maksa. Śruba na klapce ustawiona tak żeby zapałka podeszła. Jak nic nie po modzisz to raczej tak nie będzie się palić. Przynajmniej u mnie tak było. 

 

U Ciebie w sumie tak spalać nie było by trudno, bo kociołek śmiga na maksa ciągle, ale musowo pogrzebać przy palniku.

Opublikowano (edytowane)

Noszę się i ja z przeróbkami ale chciałem zacząć od postaw czyli wymiana uszczelnień drzwiczek, doszlifowanie klapki PG,zaślepienie przestrzeni pomięzy blaczą wyczystki górnej a wymiennikiem nr 3, tunning miarkownika.  Zmiany jakie ponadto chciałem wprowadzić to:

 

1. Pochylenie rusztu - prosze o opinie która opcja lepsza bo słyszałem już różne zdania

 

Ruszt - Opcja 1

avmv.jpg

Ruszt - Opcja 2

94gn.jpg

 

2. Palnik szamotowy - proszę o wszelkie opinie

Sugestie poniżej. Na razie chodzi mi o kształt. Mniej brałem po uwagę jak go włożyć.

 

9rjj.jpg

 

4stq.jpg

Edytowane przez jkr80
Opublikowano

Nie robiłem żadnej wyżej wymienionych :)

Ruszta nie przerabiałem też.

 

Z tego co widzę chcesz wlot na wymiennik zmniejszyć o 5cm z wysokości, u mnie wymiary są deko inne ze względu na moc kotła (14kW), ALE jak opuściłem tą krawędź u siebie o 7cm to paliło się 3 godziny i na kotle 50 :rolleyes: czyli moc kotła spadła.  Sam palnik z szamotu mam podobny. Jak planujesz zamocować cegle na ruszcie ?

U mnie na tylnej ściance lezę dwie cegly, w tym jedna odsunięta od drugiej na około 4mm i oczywiście krótsza. Obie u góry kończą sie na jednakowej wysokości.

Opublikowano (edytowane)

Cegłę na rusztach myślałem aby zawiesić na wieszaku jak to robili koledzy z forum wcześniej tyle, że ten wieszak byłby jeszcze wygięty z 0,5 cm nad rusztem aby położyć na tym zagięciu cegłę. Ponadto myślałem czy nie lepiej byłoby zamiast płaskiej cegły dać trójkątną

Edytowane przez jkr80
Opublikowano (edytowane)

Rusztu nie podniesiesz, zobacz w kotle, można co najwyżej obniżyć pod wymiennikiem, podcinając lub wymieniając płaskownik na mniejszy. Cegła na dole palnika to proszenie się o kłopoty, a każdym razie nie na płasko. Wsadzając dwie cegły na przeciwko siebie zostanie 4 cm, nie popalisz z takim małym prześwitem, no w każdym razie u mnie był z tym problem, ale może warto spróbować? Jak masz pomysł jak przyczepić te cegły,  to sprawdziłbym jak to będzie się palić w takim układzie jak narysowałeś, ale bez cegły na dole. U siebie zrezygnowałem z dolnej cegły, bo węgiel to chyba dostaje nóg i o ile kąt nie jest dostatecznie duży, to zawsze coś tam się napcha, a z kolei duży kąt to mały prześwit... pobawisz się to dojdziesz do tego co i jak. Generalnie życzę powodzenia, ja już sobie odpuściłem dążenie do bezdymnego spalania, bo na węglu to chyba niewykonalne, zawsze był jakiś problem, jak zmniejszałem palnik to tylko więcej kłopotu było z rozpalaniem i innymi takimi. Możesz mieć mały palnik, ale jak ruszt jest zapopielony i nie ma tlenu to i tak poleci dymek. Tyle ode mnie :)

 

 

swider, ten mały płomyczek to przez otwory PW, wygląda to dość skromnie grzeje to?

Edytowane przez arthi
Opublikowano (edytowane)

arthi

 

Ruszt da raę podnieść sprawdzałem. Aby uzyskać opcję 2 należy dołożyć płaskownik z przodu o wysokości 4-4,5 cm - ruszta wyjdą oczywiście ponad blachę dolną otworu drzwiczek i będzie utrudnione rozpalanie - ale myślę że to jest do przeskoczenia. Bardziej mnie interesuje w którą stronę ten ruszt pochylić

Edytowane przez jkr80
Opublikowano

Prawidłowo by było z opcją nr2.

Zacznij od palnika. U mnie wkładanie cegieł na miejsca to nie taka prosta sprawa <_< a jak podniesiesz ruszt to może się okazać że nie można ich zamontować tak jak byś chciał.

Opublikowano (edytowane)

Arthi nie masz racji, patrz filmik :D Ja w tej chwili mam coś około tego. Jak wymiennik obniży za bardzo to nie po pali.

 

Z ciekawości jaki masz przekrój po obniżeniu wymiennika o 7cm, czym palisz?

Edytowane przez arthi
Opublikowano

Genialne w swej prostocie rozwiązanie pochylenia rusztu. Że też sam na to nie wpadłem :P

 

Pamiętaj, że ruszt chowa się pod blachą na której znajduje się ruszt pionowy (blacha nad popielnikiem). Więc podniesienie przodu może nie być dobrym pomysłem. Lepiej powiedz o ile zmniejszyć tylny płaskownik (u mnie ciągle się pali, jutro podskocze po kawałek płaskownika i przy najbliższej okazji zmodyfikuję).

 

Szczelina pomiędzy cegłami zdecydowanie za mała - żartem powiem, że przy obecnych temperaturach każdy kozaczy, zmniejsza, modyfikuje, robi ekstra mały płomień. A przyjdzie - 10 i w d@@ie będziecie z tymi modyfikacjami.

 

W tym kotle musi się ruszać ruszt. I tak jest słaby, ale Twoje pomysły doprowadzą do jeszcze gorszej użyteczności tego kotła. To nie sztuka wprowadzić zmiany, które na dopiero co wyczyszczonym kotle popracują ładnie 2 dni. Problem zacznie się 3 dnia, bo ruszt nie do ruszenia (zarówno przy podniesieniu przodu, jak i cegle nad rusztem - dostanie się skała i prędzej cegłę rozwalisz niż poruszasz), albo przyjdzie - 10 i trzeba będzie wszystko wyrzucać.

 

Pracuj nad ograniczaniem dymu, a nie akademickim poprawianiem sprawności HEFa, bo tak właśnie zrobiono badania z których wyszła ta mega sprawność kotła, której to jak widzę żaden użytkownik nie odczuwa.

 

 

Dziś mam dobry humor, przyjdą mrozy, zmniejszy się stałopalność, ruszt znów nie będzie spełniał swojej funkcji, to znów będę ich wyzywał..

Opublikowano

Arthi, nie mam tej szamotki obniżającej wymiennik bo jak pisałem wcześniej 3h palenia i 50 na kotle :D Nie pamiętam, zmierzę to przy najbliższej okazji. Pale orzechem, pisałem wcześniej. Zobacz gdzie jkr80 ma te 3cm.

 

Heniek1234, u mnie -10 już jest kilka dni a kociołek śmiga.

Opublikowano

Heniek, nic nie musisz kupować na początek wystarczy podciąć rogi płaskownika,   wycinając taki fragment  " L "z jednej i drugiej strony,. ale nie spodziewaj się cudów, nie daje to spektakularnych efektów, sprawdzone....  a z kolei podniesienie rusztu ponad tę blachę przy ruszcie pionowym będzie nastręczało innych problemów, no ale spróbować nie zaszkodzi....

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.