Skocz do zawartości

Gepardos

Forumowicz
  • Postów

    55
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Gepardos

  1. Nie wiem czy moja przygoda z piecem węglowym (HEF) nie będzie dochodziła końca. :( Mój piecyk (Hef) pracuje w układzie otwartym razem z piecem gazowym. Na rurach 40 mm szykowanych kiedyś dla instalacji grawitacyjnej. W ramach remontu domu będę zmieniał rury na 25(32)/20/16 i zmieniał system na układ zamknięty. Chciałem zostawić dwa piece. 1). Zamówić instalację mieszanej (gaz układ zamknięty, palenisko układ otwarty) i montaż płytowego wymiennika ciepła, lub 2). zamontować bufor ciepła i utworzyć układ zamknięty 3). Zrobić całości w układ zamknięty. Wówczas montaż dwudrogowego zaworu schładzającego. Ad.1 mam wadę bo podobno zrobienie układu otwartego ze zbiornikiem wyrównawczym raptem 1 metr nad piecem nie da szansa na właściwą pracę (niski słup wody) Ad 2. Dla bardzo rzadko używanego piec Hef (dodatek w przypadku awarii, dla frajdy , dla wypalenie desek i gałęzi) tworzenie inwestycji w postaci bufora za 2700, osprzętu za 1300 i robocizny na np. 2000/3000 zł. mija się z celem Ad.3 Dwudrogowy zawór schładzający - "wrzucający" zimną wodę do pieca w przypadku jej przegrzania... stanowi zagrożenie dla pieca. HYDRAULIK ODMÓWIŁ MONTAŻU TEGO ZAWODU UZNAJĄC ZE TO JEST NIEBEZPIECZNE ARGUMENTUJĄC JAK POWYŻEJ..... Nawet jeżeli ma rację to moje palenie w piecu jest incydentalne - pod kontrolą, (dodatek w przypadku awarii gazowego, dla frajdy , dla wypalenie desek i gałęzi).
  2. To może jak krowie na rowie.... do kotła z dolnym spalaniem lepszy węgiel z RI niższym (czytaj 0-20) czy wyższym .. powyżej 20 ?
  3. Tak jak mówiłem. Kociołek Hef'a kupiłem i już załozyłem :) Jak ktos chce zobaczyć zapraszam. https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/12273-piec-dolnego-spalania-hef/page__p__114271#entry114271
  4. Jeszcze jedno doczytałem.. Z tego co zrozumiałem i po przeczytaniu innych postów wynika: 1. Zawór 3d na zasilaniu - powoduje sterowanie temperaturą wszystkich grzejników, nie ochrania jednak powrotu kotła - zaleta nie trzeba dawać termostatów na grzejniki, ( a ja juz mam :)) 2. Zawór 3d na powrocie - ochrania temperaturę powrotną kotła ale nie steruje temperaturą na grzejniki. (Tak ?). Stąd temperatura zadana kotła będzie na grzejnikach (regulowana miarkownikiem na piecu i termostatami w pokojach). 3. Zawór 4d - powoduje sterowanie temperaturą wszystkich grzejników, ochrania powrót kotła jak chodzi o grzejniki tak jak w pkt.1.
  5. Znalazłem cos jeszcze takiego.... "inna sprawa to to, że stosując zawór 4 dr. musimy zrezygnować z grawitacji. Tylko mały układ kotłowy działa wówczas grawitacyjnie. Jednak obecnie instalatorzy raczej zawsze stosują pompy obiegowe, więc to też nie jest jakimś istotnym ograniczaniem stosowania zaworów 4 dr. to chyba czesciowy wyjasnia zagadnienie ww. "zblizenia" do siebie rur. " Nie mniej jednak prosze o wsparcie. Podpisane laik :)
  6. To może ja coś też dopiszę i podpytam odnośnie zaworów 3 d oraz 4 d. Mam nadzieję ze nie dostanę po głowie od kogoś, zwłaszcza od osoby ukrywającej się pod przecudowną uroda :) (patrz zdjęcie) o nicku emu. Dlatego, że o to samo pytałem się w topicu dotyczącym pieca HEF, bo właśnie taki kupiłem i przy okazji podpytałem o 3 i 4 d. A że właściwy do tego typu pytania jest ten topic, tak wiec pisze tutaj. Ale ad rem. Nie wiem czy dobrze rozumiem. Zawór 3 dr może: 1. jedynie pracować, jako ochrona powrotu kotła - stracę możliwość regulacji temp. wyjściowej na pomieszczenia, lub 2. Jako regulacja temp. na pomieszczenia - stracę ochronę powrotu. Natomiast zawór 4 dr jest bardziej uniwersalny. Ale wracając do zaworu 3 dr to: Czy opcja 1 lub 2 zależy od miejsca zainstalowania 3 dr ? Na wyjściu ciepłej lub ew. powrocie? tak ? ; lub sposobie jego założenia? Tego nie rozumiem. Jeżeli chodzi o wariant 1 że stracę możliwość regulacji temp.wyjściowej na pomieszczenia akurat mam wszędzie termostaty przy grzejnikach i w takim przypadku jest to dla mnie mało ważne (czy akurat ?) , ale nie ukrywam że ten wariant teraz mnie jakoś zaciekawił. Regulacja ciepła z kotła. Hm... myślałem, że wystarczy miarkownik. A co sie tyczy 4 dr to jedna rzecz mnie wzbrania. Nie wiem czy słusznie. Otóż czytałem, że że Jeśli użytkownik chce mieć poza zaworem mieszającym jeszcze możliwość pracy obiegu grawitacyjnego, to montując zawór 4-drożny instalator musi się trochę 'nagimnastykować?. Dużo prostsza jest sprawa, jeśli montuje zawór 3-drożny. Ponieważ u mnie mam tak że zaraz za piecem rura z wodą ciepłą (wyjście z pieca) Idze do góry, natomiast woda powrotna wchodzi do pieca, ale od razu idzie pod posadzkę, aby iść w ziemi piwnicznym holu. Chcą założyć zawór 4 dr musiałbym tę dolną rurę wyżej podnieść aż do zaworu i z powrotem obniżyć do wejścia do pieca. Wiem wiem... jest pompa... ale myślę, że należy (jak można) nie zakłócać mimo wszystko zasad grawitacji. (bo co będzie jak prądu chwilowo nie będzie) Natomiast stosując 3 drożny spokojnie zakładam go przy wyjściu ciepłej wody na górze a owy trzeci port podłączam do rury ("na bezczelnego") wprowadzonej do powrotu. Jestem laikiem. Niby od tego jest wykonawca. Ale jeden miesiąc przed instalacja che sam wiedzieć, czego chce i aby propozycja instalatora była przeze mnie rozumiana, ale "klepnięta" tylko, dlatego że nic nie "kumam" przepraszam za kolokwializmy (klepnięta, kumam, etc). ps. zainteresowal mnie równiez innym watek. W pomieszczeniu obok jest drugi piec - gazowy. On jest "wpiety" w weglowy znowu na "bezczelnego". Jak to pomyslec aby mieć ochrone kotła, mieć regulację wyjścia wody z pieca i właczyć w to jeszcze gazowca. Hm..... Pomocy ...
  7. Dzieki tej stronie przekonałem sie do pieca HEF. Chociaz o nim słyszałem wczesniej. Smiałem sie nawet ze to coś w rodzaju fanklubu tego piecach :) Przepraszam ze wtraciłem pytanie dot. zaworów ale dla mnie to integralnie sie wiąże. Znalazłem cos takiego.... Zaw.3-D może kierować część ciepła z zasilania na powrót,dogrzewając w ten sposób kocioł. Zaw.4-D robi to samo + kieruje część wody z powrotu do zasilania z pominięciem kotła,czyli miesza wodę gorącą z chłodniejszą tym samym obniżając nam temp. zasilania,co się przydaje w ciepłe dni. Czyli zaw.3-D podnosi temp.powrotu,a zaw.4-D podnosi temp. powrotu i obniża temp. zasilania. Czyli mozna wywnioskować że 4 drozny fajnie jest stosowac gdy ma sie zbiornik CWU i chcemy mniej ciepła puscic na grzejniki. A jeżeli chdzi nam tylko o zwiekszenie temperatury na piecu to wystarczy śmiało 3 drozny. A jest cos takiego co by samo sterowało tym ciepłem? Ale nie elektronicznie. Jakiś termostatyczny regulator zaworu 3 droznego ?
  8. Znalazłem cos takiego na innym topicu: Jaki zawór - trzy- czy czterodrożny: Do kotłów wykonanych ze stali minimum to zawór 3-drożny, choć lepszy jest zawór czterodrożny. W kotłach wykonanych z żeliwa nie ma potrzeby ani obowiązku stosowania zaworów mieszających. Zastosowanie mieszaczy w takich kotłach służy jedynie zapewnieniu komfortu użytkownikowi. Natomiast do kotłów stalowych jest niezbędne nie tylko pod rygorem utraty gwarancji, ale także po to, żeby po 4-5 sezonach nie wyrzucić kotła na złom jako nie dającego się już naprawić. Oczywiście nie bez znaczenia jest także komfort temperaturowy w domu związany z zastosowaniem zaworu mieszającego - można wtedy zautomatyzować odbiór ciepła i jego dostarczanie do ogrzewania pomieszczeń poprzez zastosowanie sterowników zaworów mieszających - niezależnie czy 3- czy 4-drożnych. Dla instalatora jest praktycznie bez znaczenia, który mieszacz montuje inwestorowi ( piszę tu o samych względach wykonawczych ). Jeśli użytkownik chce mieć poza zaworem mieszającym jeszcze możliwość pracy obiegu grawitacyjnego, to montując zawór 4-drożny instalator musi się trochę 'nagimnastykować' i tak naprawdę nie każdy takie coś potrafi wykonać. Dużo prostsza jest sprawa jeśli montuje zawór 3-drożny. Cały czas w moją średniotechniczną :) głowę wchodzi taka myśl. Obecnie mam tak że zaraz za piecem rura z wodą ciepłą (wyjście z pieca) idze do góry, natomiast woda powrotna idzie pod posadzką na piwnicznym holu i wychodzi nad powierzchnię aby zaraz za scianą aby wejść do pieca. Chcą załozyć zawór 4 drożny musiałbym tę dolną rure wyzej podnieśc aż do zaworu i z powrotem obnizyc do wejscia do pieca. Wiem wiem... jest pompa... ale myslę że nalezy (jak mozna) nie zakłócać mimo wszystko zasad grawitacji. (bo co bedzie jak prądu chwilowo nie bedzie) Natomiast stosując 3 drozy spokojnie zakładam go przy wyjsciu ciepłej wody na górze a owy trzeci port podłaczam do rury ("na beszczelnego") wpowadzonej do powrotu. Czy tak to działa?
  9. Kolejne pytanie od amatora. Nie bardzo widze róźnice w zastosowaniu zaworu trój a czterodroznego. Nie chodzi o CWU bo tej nie mam z pieca weglowego. Na "oko" widze ze 4-drozy ma tzw. cztery porty i miesza... Natomiast trójdrozny trzy porty a wejscie w wode porotna jest na tzw. (przepraszam na kolokwializm) na "beszczelnego". :) A jezeli nie widac róznicy to po co... mieszac w rurach :) To moje spostrzezenie , ale przeciez moge sie mylić :)
  10. Dziekuję za odpowiedź. Temat ocieplenia domu a raczej obliczenia zapotrzebowania na moc to sprawa dośc cieżka. Dom to bliźniak. To cztery kondygnacje - piwnica uzytkowa, dwa pietra , poddasze. Dowe dwa piętra to 80 plus 70 metrów. Do tego ganek 15 m. Daje nam to 165 m. Poddasze z pokojem to kolejne 30 m. - nie uzywane co nie znaczy ze w zimie ma nie byc grzane. Ale mozna mniej podawac ciepła. Ale mamy już 195 m kw.. Do tego dochodzi piwnica uzytkowa. Pokój na hobby taty oraz kuchnia i pralnia normalnie grzane. jakieś 50 kw.. Czyli mamy jakies 245 m. Dom z ładnym ale starymi oknami. Scianami nieocieplonymi. Ale ale..dach ładnie ocieplony po remoncie i wykusze juz tez. Ktos powie ze nie ta kolejność. Bo: dach, okna, ściany, podłoga i na koncu piec. No tak. A wiec ktos co to znaczy przekonac starszych ludzi do zmian? Hi hi. A co do pieca to sie poporstu rozpadł... wiec przeszła pora na Hefa. I tu nie chodzi o cenę bo to różnica raptem 200-300 zł ale sam fakt. Mysle ze mój wybór padnie na 27 ale z zaworem trójdrożnym. Ale zabezpieczyc odpowiednią temperature powrotu. A czemu nie cztero? Bo musiałbym zblizyć do siebie rury wejscia i wyjścia a obecnie jest tak, że rura powrotna od razu z pieca "idzie" pod podłogę. A tak zawór zrobie na górze przy wyjsciu z pieca a ta trzecia na "powrotną" wprowadze na dół. Ale czy ja dobrze myslę ? Kurcze.. czy ja jestem od tego? Buuuu...... A.... czy to ze dom ma 4 kondygnacje ma znaczenie przy ustalaniu mocy? Czy tylko metraź....?
  11. smierdzuchem - górniakiem oczywiście miało byc. Tak na szybko małe pytanie. Dom 240 metrów. Słabo ocieplony (protest mamy) :) .. hef 23 czy 27 kW ? Wg katalogu 24 , ktos mówił mi ze dolniakie nie sa az takie sprawne i porponował 32 , a ktos inny pisał ze wystarczy 23. Jak wasze opinie ? Stawiam na 27. A wy?
  12. Jak juz wybrałem. Hef... Zobaczmy po pierwszym rozruchu lub latach czy dobrze. W ubiegłym roku , jako laik , nie wiedzacy co to dolniak, górniak miałem w castoramie kupic Zywca lub Staporkowa. Potem ktos mi opowiedział o Zebcu. Nie dawno trafiłem tutaj i poznałem SAS;a i prawie go kupiłem. Az ktoś mi zaproponował HEF. Poczytałem i... decyzja zapadła. Zobaczymy.
  13. To może ja dwa słowa. Dziekuje za ten topic. Poczytałem i na dniach kupuje .. HEF'a. Stary piec mojego taty pada (ma o zgrozo 25 lat) i jest okropnym smierdzuchem - dolniakiem. Ale chwała mu za te owe 25 lat. Szukałem klsycznego dolniaka. Myslałem o Ziębcu, potem o SASie az ktoś polecił mi HEF'a. Jak kupię, opisze wrazenia. :)
  14. Najciekawsze jest to że na forum duzo czytam opinii, że lepiej mieć miarkownik ciągu plus sterownik pompy kupiony odzielnie. A co ciekawe to sprzedawcy w sklepach zdecydowanie wskazuja jednak na elektronikę. :) Hm.. jezeli faktycznie owy miarkownik to co z analizą spalin (jezli to wogólne nie lipa) i co np. z tzw. 5 min przedmuchem spalin... np. w takim samym kotle ale z i bez nadmuchu.
  15. Ja przy SASie czy też innym nie upieram się. Poprostu zbieram opinie co kupic. A maj - czyli miesiac remonów sie zbliża. :) Jak w takim razie kolego o nicku HP79 zaproponowalbyś piec z gatunku dolniaków ??? I jaki piec z rodziny dolniaków z pełną elektroniką? Ja przy owej elektronice sie nie uperam, ale miło jest jak czujka wyczuje uzyskaną temperaturę a sterownik wlaczy pompe C.O. Chyba ze cos takiego mozna uzyskać (automatyczne włączenie pompy bez tej drogiej zabawki). Niby mówisz ze nadmuch to zbędna zabawka. Hm... moze i coś tym jest .Bo teraz mój stary piec swietnie tak działa. Ale... mój nie ma tylu zakrętasów (kanałów) jak te nowe. I podobno wskazane jest przedmuchanie co jakiś czas spalin. Ale czy to prawda? Moze niepotrzebnym wydatkiem jest kupowanie pieca z elektroniką dla samej pompy c.o. ? Moze ten pomysł fabryki SASa nie jest głupi. Aby do typu NWT z ta elektroniką założyć miarkownik. Wtedy miarkownik słuzy do podawania powietrza a elektronika do c.o. I jeszcze można wtedy palic bez pompy, wtedy kiedy prąd "padnie" - pod warunkiem ze mamy specjalne obejscie pompy (taj bajpass). Miałem ochte na Kostrzewe ale jak pani w sklepie powiedziła ze ludzie dorabiają i producent poleca dorabianie klapek z przodu aby mozna palić grawitacyjnie to ręce i spodnie mi opadły :). Mam ochte na Cichewicza ale mam wrazenie ze to cos w klasie SASa... a do tego absolutnie nie mozna palić z wykorzystaniem naturalnego ciagu. A Defro? To podobno taka kolorowa zabawka... chciaz Optima Plus lub Optima Komfort Plus by mi sie podobał. Ale czy ma się podobać? Wszak to kotłownia :) Tak wiec podsumowajacy... jak piec proponujesz aby mozna go elektronicznie lub manualnie przez miarkownik sterować... i miec automatyczny włacznik i wyłacznik pompy. Pozdrawiam.
  16. No i niech żyją moje literówki :) Ale tekst chyba komunikatywny, a to przeciez najwazniejsze.
  17. Witam kolegę. Pozwolę sobie na lekka podufałość, ale tylko, dlatego że akurat kręcę się za nowym piecem dla taty. I może nie jestem fachmanem, ale cos tam niby wiem. Mam nadzieje ze te owe cos i niby nie jest jakoś faktycznie niby. Ale ad rem. Po pierwsze byłem w sklepie z piecami SAS i oglądając typ NWT (odradzam UWT zaraz powiem dlaczego) i zarówno na żywo, jako w przekroju katalogowym zastanawiałem Sie czy aby nie jest on górnospalajacym Sprzedawca aczkolwiek miły chętnie wysłuchał mojego "wykładu" o zasadzie funkcjonowania tzw. górniaka i dolniaka. Generalnie na temat SASa czytałem pozytywne opinie zarówno pod względem historii firmy, funkcjonalności kotła jak i elektroniki. Tak jak napisał ?przemysła2ar? to ze piecyk ma dolne spalanie ma to kolosalne znaczenie dla ekonomiki spalania. Czyli spalanie następuje na dole a góra była tylko tzw. magazynem opału. Tak wiec jedną konkluzje mamy. Tylko Wolniak. Idźmy dalej. Ale wrócimy do tematu czyli owy SAS NWT czy tez UWT jest dolniakiem. Należy przyjąć ze tak. Faktycznie ma on na górze "dziurę? przelotowa, ale nie ma ona za bardzo wpływu na proces spalania a służy do eliminowania gazów, które w czasie otwierania drzwiczek podymiłybym nam kotłownie.. Nawet, jeżeli ten piec jest dolniakiem, z jaka tam cechą ?górniaka? t o może wspomagać to przy spalaniu jakiś śmieci podpalanych od góry. Ten piec ma byc alternetywny żródlem ciepła. Jest dobry piec gazowy typu niedźwiedź. A nowy piec mam zastąpić "stary" który sie rozlatuje po 25 latach pracy i ma czasami palić węgiel z powodów ekonomicznych , dla frajdy taty (stara szkoła) ale i ma byc tzw. śmieciuchem... czyli stare deski, gałęzie z ogrodu. ect. Idziemy dalej. Czemu nie? UWT. Bo ma poziomie kanały nagrzewowe a to podobno ?cudowne ? miejsce do osadzania sadzy a wówczas czyszczeniu okropna upierdliwość. Wiec mamy kolejną konkluzję. Tylko pionowe przeloty. Idziemy dalej. Myślałem o bardzo chwalonych piecach takich jak: Cichowicz Logica lub Kostrzewa. Bardzo fajne i ciekawe. Tylko małe ale?. W przypadku Cichewiecza robi on piece tylko analogowe (z miernikiem tym ręcznym ) lub elektroniczne ? Logica , a Kostrzew tylko elektroniczne. Hm?. Ja chcę iść z duchem czasu i chce kupic elektroniczny. A ale jak nie będzie prądu.. buuuu.. leże. A lubie mieć zawsze wyjśc awaryjne a jak napisałem wyżej , ma byc on alternatywnym źródłem ciepła. Myślałem o Defro. Ale jeżeli to dobry piec (wg niektórych ) to za dużo naczytałem sie negatywów Podobno to zaczynał od produkcji teczek ). Zauważłem też ze w piecach to tak jak w autach... jedni wolą francuza (królowe lawet J ) inni japonczyków... to moze dla bezpieczeństwa myślałem lepiej kupić prostego (?) i sprowdzonego Golfa (czyli Zebiec).:)... Wracają do rzeczy to zaczyna mnie przekonywać SAS NWT. Ma pełna elektronike ale w razie blackautu, mojej fanaberii lub poporstu przepalania czego z ogrodu może pracować analogowo. Chiałbym tez na przykład w okresie dłuższego palenia nastawić rodzicom opcje i pojechać i "zalecić" jedynie ładowanie opału. Ale i tez ta ze tata sam uruchomi piec rozpalając w chłodne jesienne wieczory kilka desek ze starej altanki. Tyle wiem, tyle usłyszałem , tyle się naczytałem. Może wspólna wymiana poglądów zaprowadzi nas do wspólnej konkluzji. Bo to nie kupowanie dzinsów, nawet markowych za 300 zł. Bo piecyk to spora sumka plus nie mała jego instalacji - moim przypadku przeróbek po wyrzuceniu starego. No i ma słuzyc ponad 10-15 lat. Pomogłem? Pozdrawiam i zniecierplioscia czekam na ew. podpowiedzi.
  18. A.... jeszcze jedno. Mysle jeszcze o Kostrzewie. Warmet200. Dom ma jakieś 200 m (lixnika 4 kondygnacje) a mysle o tym 18,5 KW. Moze lekko niedoszacowany? Ale ma pracowac jako smieciuch i na wegiel. A jak przyjda na kilka dni faktycznie Wielkie mrozy i moc bedzie za słaba to mam gazowego niedzwiedzia. Bo ten piec ma byc poprostu alternatywą i dodatkiem do systemu. Znacie i wieci cos o tym piecyku?
  19. Witam. Dziekuję za wypowiedz osoby o nicku Robocik. Wypowiedzi pozwoliły mi na utrwalenie i uzupełnienie wiedzy o ?Górniakach? i ?dolniakach?. Dzisiaj właśnie byłem w sklepie z piecami SAS i oglądając typ NWT zarówno na żywo jako w przekroju katalogowym. Niby "dolniak" ale zastanawiałem sie czy aby nie jest on górnospalajacym przez niby otwór na górze.. Sprzedawca aczkolwiek miły, chętnie wysłuchał mojego "wykładu" (pisze w " " bo miałem mizerna wiedze o tym) o zasadzie funkcjonowania tzw. górniaka i dolniaka. Zdegustowany wszedłem tutaj i znalałem obszerna dyskuje na te temat. Jednak sa watpliwości takie jaki i ja mam ! Generalnie na temat SASa czytałem pozytywne opinie zarówno pod względem historii firmy, funkcjonalności piecy jak i elektroniki. Z tym lubię jasne sytuacje i nazwijmy to kolokwialnie mataczenia. Tak wiec ciekawe czy jest on dolnospalajacym tak jak podaje producent? Rozumiem ze ma to kolosalne (czy aby ? podobno 10 %) znaczenie dla ekonomiki spalania. Chciałbym aby spalanie następował na dole a góra była tylko tzw. magazynem opału. A może owa "dziura na górze" ma znaczenie dla eliminowania owych gazów. Ale ale..... Ten piec ma być alternatywnym źródlem ciepła. Mamy dobry piec gazowy typu niedźwiedź. A nowy piec mam zastąpić "stary" który sie rozlatuje po 25 latach pracy (o matko ? tyle czasu) i ma czasami (okresowo) palić węgiel z powodów ekonomicznych, dla frajdy taty (stara szkoła) ale i ma byc tzw. smieciuchem... czyli miejscem do wrzucenia starych fragmentów desek, gałezie z ogrodu, jakies tam kartony po zakupach.. ect. Zwłaszcza kawałków drzewa na tzw. wieczorne rozgrzania domu Tak wiec może taki SAS niby dolniak ale majacy szpare na górze która powoduje ze czasem pali jak górniak ma sens? (hę?) Ogladam teraz też przekrój SASa UWT i jak widze jego budowe i czytam opis że jest dolniakiem (i górniakiem) ale odnosząc sie do opcji ze jest dolniakiem to wyczuwam jakąś ściemę. :) Ktos mi poleca jeszcze Cichwicza Logice ale nie moge znaleść jej przekroju i jeszcze nie mam wyrobionego zdania. A Defro? nawet jezeli to dobry piec (wg niektórych ) to za duzo naczytałem sie negatywów (począwczy od producenta teczek :) ). Zrozumiałem tez ( nie wiem czy dobrze) ze piece lepsze te co maja pionowe wymienniki bo nie osadza się tak łatwo sadza. Tak ? I jeszcze jedno. "Nakreciłem" się na elektronikę a tu czytam ze lepszy miarownik? Buuu.. Chiałbym w okresie dłuższego palenia nastawić rodzicom opcje i pojechać i "zalecić" jedynie ładowanie opału. Oj widze ze w piecach to tak jak w autach... jedni wolą francuza (królowe lawet J ) inni japonczyków... to moze dla bezpieczeństwa lepiej kupić prostego (?) i sprowdzonego Golfa (czyli Zebiec).... Moze ktoż za mnie podjemie decyzję ? Ale to zabrzmiało :) Pozdrawiam..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.