mkwapisz

Jest na to rada - zawory mieszające ATM. Ładujesz zbiornik do 70C, a na instalację idzie woda podmieszana do odpowiedniej temperatury. Co do pomp, to do domu tylko elektroniczne z płynną regulacją. Wcześniej takich nie miałem i nie wiedziałem co tracę. Teraz pompa na cwu chodzi sobie na 2W (max 20), kotłowa na 7W (max 20) a CO na 24W (max 40) i wszystko pięknie śmiga. Co do tematu, tak jak na początku napisałem, można na sterowniku ustawić priorytet i grzać tylko jedną rzecz na raz: albo cwu albo co. Na cwu ustawić histerezę np. 10C i jeżeli można pracę z timerem, aby dogrzewać wodę tylko dwa razy dziennie.

To gdzieś ty słyszał ten miażdżony węgiel 😁 . Ważne że działa.

Praktycznie tak jest, dlatego wysterowanie tego jest prostsze. Kocioł może lecieć na 100%, grzeje bufor, a potem się po prostu wyłącza. Oczywiście tak nie jest i jeżeli sterownik jest ogarnięty, to także moduluje. Ja problemy bez bufora widzę tylko i wyłączenie w okresach przejściowych i instalacjach w których jest mało wody (mała bezwładność instalacji). Wtedy bufor faktycznie ma sens. Zład wody w buforze stabilizuje pracę. Na bufor potrzebne jest miejsce i kasa. A powiedzmy sobie szczerze, że kotłownie w domach to za wielkie projektowane nie są i nie każdy tę kasę posiada. Poza tym był dawno temu tutaj watek o wyższości Świąt Bożego Narodzenia od Wielkanocnych. Gdybyśmy wszyscy tak optymalizowali systemy CO i CWU, to każdy by miał 20kWp PV, pompę ciepła, akumulatorownię i np. wiatrak. Ja np. zawsze się zastanawiałem, dlaczego takie piękne szklane fasady biurowców nie są pokrywane PV. Czyli takim trochę bardziej użytecznym szkłem.

Ciężko to sobie wyobrazić, że ślimak chodzi a węgla nie ma. Weź telefon i zajrzyj do retorty czy widać w niej węgiel i ewentualnie czy widać w niej chodzący ślimak. Jedyne co mi sensownie przychodzi do głowy, to że albo ukręcił ci się ślimak, albo go tak rdza zżarła że nie ma co węgla przesuwać. U mnie 8-letni ślimak wyglądał jak nowy, ale widziałem też takie z których nic nie zostało i po 4 latach. Może być też tak, że zrobiły ci się spieki w retorcie i węgiel nie może wyjść. Ale w tym przypadku to raczej zerwałoby ci zawleczkę. Prawdopodobnie czeka cię wyciągnięcie ślimaka, co nie jest trudne i każdy okresowo powinien to zrobić. Ja w swoim Zębcu robię to przynajmniej raz na dwa lata. I jeszcze jedna rzecz. Jeżeli nie ma węgla w zasobniku, to jak wsypię i włączę podawanie to mija jakieś 7 min zanim węgiel dotrze do retorty. Tutaj dużo zależy jakie jest przełożenie na motoreduktorze.

Czy te zasady wynikają z jakiś norm/przepisów, czy też jak to mówią są zdroworozsądkowe?

@andrzejk82 Jeżeli wełna miękka to podwiesić płytę KG. Ale są też płyty twarde np. elewacyjne. A co do przenikania ciepła, to w kotłowni po prostu zrobi się cieplej. Jak zrobisz jeszcze trochę izolacji na rurach, to więcej ciepła pójdzie do domu przez nie właśnie, a nie będziesz ogrzewał kotłownię. To raczej nie będzie tona jak napisał @Sławek007, ale oszczędności zauważalne będą.

A za co kara? Po prostu źle odpowietrzyli i tyle 😉. Niech powtórzą. Przecież nie musisz się spowiadać jak miałeś ustawione zawory.

Kurcze, masz 10cm styropianu na zewnątrz i aż takie mostki termiczne? Fajne te zdjęcia z kamery termowizyjnej. Dzięki temu widać gdzie jest problem. Ja wierciłem tak co 40cm, tylko jak napisałem mam też styropian między ścianami, a i tak dużo puszek poszło. To taka naprawa domowym sposobem we własnym zakresie. Pianę ładuj od dołu, będzie się rozprężać do góry. Tylko kup taką co się właśnie rozpręża, a nie tę do osadzania np. okien

Do grzania CWU trochę energii potrzeba. Zawsze temperatura na CO trochę siądzie jeżeli kocioł i jego sterownik tego nie skompensują. Zakładam że zawór 4d jest ustawiony na sztywno. Obieg wody przez CWU daje raczej mały opór, więc nawet pompa ustawiona na minimum może dać lepszy przepływ niż pompa CO chodząca na max. Dla przykładu, u mnie pompa CWU jest ustawiona na 2W, a CO na 24W. A i tak załamanie temperatury na CO mam, bo na powrocie z CWU leci sobie np. 30C. Zanim kocioł zareaguje, nawęgli się i wejdzie na wysoką modulację trochę czasu mija. Możesz sterownik ustawić na priorytet CWU. Włączenie grzania wody użytkowej spowoduje wyłączenie CO, ale jak masz możliwość ustawienia większej histerezy i grzania np. 2 razy dziennie, to nawet tego problemu nie zauważysz. A co do opisu instalacji to wrzuć po prostu zdjęcie.

Zakręcić ten zawór i kluczem poluzować śrubunek. Ale skoro to robił zarządca budynku, to zgłosiłbym ten problem do niego. Niech powtórzą odpowietrzanie.

Podkleić styropian pod sufitem, siatka, klej i pomalować. Dodatkowo zaizolować rury, pompy i inną armaturę.

Ja napełniam od dołu, ale mam możliwość uzupełniania wody od góry przez zbiornik.

Jedyna opcja jaka pozostaje to w zasadzie konfiguracja sterownika na kotle (chyba że sterownik pokazuje jakieś błędy). Nie mam tego kotła, ale na tym forum jest wątek Dotyczył on problemu ze spalaniem, ale może któryś z tych użytkowników poradzi ci jak to ustawić. Napisz do nich prywatne wiadomości. Zdaje się że @Puławiak jest instalatorem.

Jeżeli kocioł ci się wyłącza przy 55C to nie ma szans żeby coś poszło na grzejniki, bo zawór termostatyczny masz 55C i ci się najzwyczajniej nie otworzy. Tak działa ochrona powrotu. Kocioł musi dać wyższą temperaturę i się nie wyłączyć. 55C oznacza temperaturę przy które zawór zaczyna się otwierać.

Jeżeli jest to narożnik obok szafy zaznaczony taką szarą kreską, to powodów pojawienia się grzyba może być kilka. Także związane z technologią wykonania budynku. U mnie budynek dokładnie tak samo zrobiony, z tym, ze w tej pustce mam styropian. Niestety ci co to wykonywali prawdopodobnie zrobili to na odwal i najzwyczajniej w świecie w narożnikach (szczególnie pod sufitem, a dokładniej pod wieńcem) ściany przemarzały, para się wykraplała i pojawił się grzyb. Sprawa została raz na zawsze załatwiona przez nawiercenie otworów i wstrzyknięcie pianki między ściany.

Ale żeś reklamówkę wyciągnął ;-). Pani powinna być jeszcze w białym fartuchu, w białych rękawiczkach i maseczką chirurgiczną. A tak poza tym ta maszyna to jakaś konfekcja jest, a nie prawdziwa automatyka. Sama powinna podać worek i zgrzać go od razu po napełnieniu. @maciej19922 Co do reklamacji, to na plus że chociaż się odezwali. W moim przypadku KGM i Sibugol to moją reklamację od razu jako spam do killfile-a wrzucili. Dla przypomnienia KGM za gnój co przysłali z lejącą się wodą z worków (wrzuciłem tutaj filmiki), a Sibugol za Ogień w źle zgrzanych workach. Jeżeli zaś chodzi o sam węgiel to do Ognia nie mam żadnych zastrzeżeń. Pali się teraz po prostu super.

Dlaczego nie kupujecie z PGG? Na stronie https://jakiekogroszek.pl/ceny-ekogroszku/533-ceny-ekogroszku-sierpien-2021 macie przegląd cenowy ekogroszków (ale ceny jak widzę już trochę nieaktualne) i można sobie porównać ile wychodzi cenowo za GJ.

Może brak resetu do ustawień fabrycznych po upgradzie softu. Jakieś śmieci w pamięci zostały.

Jeżeli będziesz chciał kupić Wilo sterowane pokrętłem (jak np. Yonos Pico) to daj sobie spokój. Nie wiem kto to projektował, ale strasznie jest to problematyczne i awaryjne. Naciskasz guzik który jest obok (fakt, nie robi się tego często) i zmieniają ci się nastawy na pokrętle. No masakra po prostu. Jedna pompa miała już u mnie naprawiane to pokrętło, w jakieś pół roku po założeniu. Zobacz czy takich zapisów czasem Grundfos nie ma. A i jeszcze jedna sprawa, jak zdecydujesz się na Wilo to od razu z tymi piankowymi skorupami izolacyjnymi. Czasami można się natknąć na ofertę w zestawie.

https://prawakonsumenta.uokik.gov.pl/reklamacje/gwarancja/ ale pamiętaj także o tej ścieżce http://prawakonsumenta.uokik.gov.pl/reklamacje/rekojmia/ Co do gwarancji na Wilo to https://wilo.com/pl/pl/Serwis/Serwis-w-Wilo-Polska/Karty-gwarancyjne/

Ten parametr jak napisałem kontroluje działanie pompy gdy kocioł się odstawia (5C ponad temperaturę zadaną). Jeżeli jest 0, to pompa będzie działać cały czas, nawet jeżeli kocioł się właśnie odstawi. 1 oznacza wyłączenie pompy - kocioł się wolniej wychładza. Parametr ten w zasadzie ma znaczenie gdy grzeje się tylko CWU. W sezonie kocioł praktycznie chodzi cały czas (chyba że to jakiś okres przejściowy)

Ustaw minimalną temperaturę powrotu na dużą (u mnie 75), tak żeby kocioł jej nie osiągnął. Wtedy pompa działa non stop. Ja kocioł mam ustawiony na 60C. Jeżeli temperatura przekroczy 65C, kocioł wyłącza się i pompa też (wyłącz gdy zbędna)

Już była tutaj na ten temat dyskusja. Papier potwierdza tylko, że to co sprzedają może nazywać się ekogroszek. Więc wyniki z labu mają tylko potwierdzić minimalne wymagania. A to co na worku, to już tylko i wyłącznie nasza wiara w uczciwość "producenta"

Źle ustawiony bądź uszkodzony regulator obrotów może powodować problemy z odpalaniem. I steruje on przepustnicą. Na kanale Kobamix na YT znajdziesz odpowiedni filmik:

Dzisiaj odpaliłem kocioł do grzania cwu. Trochę się zdziwiłem, bo spokojnie sobie zszedł z tlenem do 5%, co wcześniej nigdy się nie zdarzyło. Jedyna zmiana, to zasypanie innego węgla (zwykły Ogień). W konfiguracji zmniejszyłem mu teraz tlen na zakres 8-12, a wcześniej było 12-16. Przy starych ustawieniach praktycznie nie było kopca. Czy rodzaj węgla może mieć aż tak duże znaczenie?