Skocz do zawartości

Robocik

Stały forumowicz
  • Postów

    288
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Robocik

  1. Wpisz na Goo... Ale chociażby ,polacy http://www.jmpsc.pl/ , słowacy http://www.europawegiel.com/ znajdziesz pewnie więcej, bezpośrednio z kopalni marnych 25 ton raczej nie kupisz prędzej wyślą cię właśnie do jakiejś spółki s.r.o. ;) . Ale nie wierz w w kaloryczność 26 mj/kg jak jest 20 to już dobrze, a z tej kopalni powinien tyle mieć, no i cena do około 360zł/t w czechach dorzuć loko i podatek bodajrze.
  2. Tak miałowiec ale i do długo płomiennych paliw też jest , komora spora wymiennik długi pionowy , a na drewku nie będzie miał 18kW ;) , ale kolega chyba węgiel więc jest faktycznie za duży, z resztą podałem go raczej jako przykład konstrukcji kociołka, takie kotły są sprawne ale i mało odporne na kondensat i zimny powrót. Pozdrawiam
  3. Jeśli okresowe palenie tylko drewkiem różnej jakości :rolleyes: , to górniak może wykazać się większą trwałością moim zdaniem a i wymiennik poziomy może być odporniejszy na kondensat ale komin , to już pewnie nie. A przy darmowym paliwku można ciut więcej temperatury w komin puścić żeby się nim dłużej cieszyć ;) , jak i kociołkiem. Pozdrawiam
  4. Robocik

    Sked

    Porównaj go do kociołka HEF firmy HEF i wszystko będzie jasne. Osobiście górniak z pionowym wymiennikiem, to spodobał Mi się po przekroju np: Krzaczek SKM . Ps Kolego janklos12 5 godzin przy 1,625kW kociołka na 10m2 , to moim zdaniem żaden powód do chwały raczej do zastanowienia się przy takiej konstrukcji kociołka gdzie inni z poziomymi wymiennikami mają mniejsze załadunki przy tej samej mocy :huh: . Ja przy moim górniaczku KWP musiał bym truchtać co 2 godziny :wacko: w takim razie o zgrozo :o . Oczywiście ważne czy stara chałupka i czy podajesz czas przy rozruchu na wychłodzonym domu i ful obrotach kociłka czy już na podtrzymaniu, ale z tego co piszesz , to cyklicznie powtarzasz więc sporo kopcisz moim zdaniem, albo te kociołki mają kW na papierze i tak samo wydolność co osobiście podejrzewam. Pozdrawiam
  5. Ja osobiście lubię puszczać powietrze w i przez nagrzaną ceramikę, która poprzez wyższą temperaturę wypala wszystko i nie ma co czyścić lub wymieniać. Chyba że drewko zbyt mokre :P , to i coś pyknie, ale to inna bajka. Ps A, co do podgrzania P na czopuchu, to można by zrobić obejmę z dwóch połówek uszczelnianą na kit i skręcaną na śrubki przez którą krótką spiralą popłynie powietrze, dalej w płaszczu ocieplenia do popielnika od tyłu no jak da radę w tym kotle, a regulacja na dolocie do pseudo reku :) przeca to w końcu odzysk Hej! Natomiast czopuch gładki w środku, to mniej problemu z wyczyszczeniem go. Pozdrawiam.
  6. Kolego "w ziemi" , to złe pojęcie najlepiej czerpać suche i ciepłe powietrze wilgoć nie pomaga , więc ujęcie najlepiej jak jest nad ziemią, a ile to uzależniłbym także od miejsca, to tak moja mała uwaga(plus jeśli pójdzie głębjej ziemią i się ogrzeje też pewnie nie będzie źle) ;) , ale wilgoci mówimy NIE!
  7. Kolego, to przede wszystkim dwa różne kotły. Hef Carbi Comfort - to kocioł górnego spalania , natomiast kociołek SAS NWT , to badziewny dolno-górny kociołek. Jeśli te dwie firmy, to w HEF-ie prawdziwy dolniak to poprostu kocioł HEF i nie HEF Start broń cie przed nim kolego, natomiast w SAS-ie polecam odwrotnie z kolei górniaka SAS UWT jest to dobry pojemny górniak z dodatkowym rozbudowanym napowietrzaniem , a nie jak w Carbi Comfort szczątkowe cztery dziurki. Jako dolniaki mogę także polecić prostsze konstrukcyjnie Żywca KDO-U 12-17kW wsad 22-25kg , oraz Zębca KWKD 15kW wsad 30kg. Górniaka także poleciłbym może z całkiem innej beczki z długim pionowym wymiennikiem takim jak Krzaczek SKM gdzie przy 18-tce mamy 50 kg wsadu co daje nam dobry pojemny kociołek , niestety takie górniaki występują chyba tylko większe niż 14-16kW. Pamiętaj także kolego o tym iż ważne jest czym będziesz palił, moc wtedy liczymy w zależności od paliwa, sterowniki od ST-81 z PID są dobre sam mam taki i od święta włącza Mi wentyl bo jadę przy drewnie na miarkowniku ciągu ;) , a ster załącza w trybie wygaszania samymi pompami :D . Ps Sterowniki i wentyle raczej do podajników, większość paliw dłużej się spala na miarkowniku ciągu szczególnie drewno, przy pionowym wymienniku obowiązkowo zawór 4D i jazda na wyższej temp. to kociołek dłużej podycha ;) (a dolniak z takim wymiennikiem to tylko z klapą krótkiego obiegu!!!) . Pozdrawiam.
  8. Kolego zdecyduj się co reklamujesz :P , po wtóre Moje ok.190m2 dobrze ocieplonych od dawna opalam zceramizowanym śmieciuchem KWP 21kW dziś może 2/3 komory , ale sądzę iż parenaście metrów drzewa wystarczy, a grzeje także tym wodę nawet w lato często. Twoje pompy i solary to drogie gadżety, których amortyzacja wydłuża proces zwrotu kosztów w nieskończoność, za dwadzieścia lat zanim ci się zwrócą inwestycje wynajdą coś naprawdę dobrego i w rok ;) oszczędzę tyle co ty przy mniejszym koszcie inwestycji ;) , więc będę zarobiony. Na razie nie bawię się w cyferki tylko patrzę ile hajsu idzie na ciepełko u mnie i u znajomych z porównywalnymi domami ( 15cm styr/ściany, 20cm <ursa32> dach i podłoga 10cm styr 39) wentylacja grawitacyjna. Po trzecim roku większość zaczyna także kombinować z paliwami stałymi w ślad za mną opornym, bo okazało się, iż jest tanio i tyle :rolleyes: . - Marketing nie każdemu zakryje oczywistości jaką jest ile kaski poszło... - Cały czas pomijasz i traktujesz po macoszemu stratę kominową, a nie masz stałych przepływów kominowych ;) (sama temperatura czopucha to pikuś) no i startujesz z różnych temperatur(pieca bądź bufora) , więc twoje doświadczenia po prostu nie są wiarygodne. - Twoje próby zmniejszenia powierzchni zładu i próby spowalniania procesu pokazały tylko, iż posiadasz stary pewnie zakamieniony kociołek z mizernym wymiennikiem, a otwieranie przepływu na ful bez palnika poziomem spalania paliw stałych na jakim się na razie zatrzymałeś. Albo wolno albo szybko i do tego dobrany wymiennik i sposób spalania, powietrza ani za dużo ni za mało , oraz odpowiednia temperatura samego procesu spalania oraz jego kompletność , oraz oczywistość jaką jest jakość paliwa. Jeśli dasz radę dojść w pobliże optimum gaz pompa ciepła solar czy inne dzisiejsze wynalazki potraktujesz tak , że dziś takie jutro inne :P zawsze się znajdzie sposób na jelenia żeby go z kasy skroić . A co powiesz na zanieczyszczenie ZIEMI spowodowane samym wyprodukowaniem tych skomplikowanych instalacji <_< oraz masy energii potrzebnej do działania :P . - Reasumując dobre kotły z ceramiką i dobra gospodarka paliwami stałymi odnawialnymi w czasie rzeczywistym dałaby najlepsze wyniki globalne moim skromnym zdaniem panie Laborancie - Najpierw dobrze spalić optymalnie wykorzystując ciepło do podtrzymania procesu, a nadwyżki upłynnić na odbiorniki nad czym tu kombinować :D , a determinantem wszystkiego ma być zapotrzebowanie odbiornika(domu), jeśli razem wszystko gra, mamy pełnię szczęścia. Pozdrawiam.
  9. Osobiście koledzy upieracie się widzę przy poglądzie, iż ciepło musi transportować ciecz. Ja osobiście kocham ceramikę, a blacha pomaga trzymać Mi wodę w kupie :) i odprowadza nadmiar ciepła :D oraz łapie to co w komin ucieka, problemem jest tylko spowolnienie procesu przy jednoczesnym osiągnięciu celu (pełnym spalaniu), ale w ceramice wykorzystanej jako buforo/sprzęgło w kotle , przyhamuje ona zbyt szybki odbiór ciepła :rolleyes: przed zakończeniem procesu spalania :) później goła blacha jako wymiennik. Osobiście poszedłem w tym kierunku gdyż palnik przyspiesza proces i wymusza powiększanie wymiennika i kombinację z rozprężaniem <_< , więc osobiście kombinuję w tym kierunku . Ps Nic odkrywczego dobrze spalające piece ceramiczne istnieją od dawna problemem jest udany i funkcjonalny mariaż :rolleyes: żeby było prosto, tanio i przede wszystkim funkcjonalnie. Ostatnio koledzy myślę nad wermikulitem czy duży zysk będzie w komorze i czy może Mi ktoś podać jego przewodność w porównaniu do szamotu bo jakoś nie mogę dogrzebać się tego, ze składem szamotu i betonów już kombinuję :P .
  10. Jeśli drzewo to kociołek 22kW na drzewie będzie miał mniej i to zależeć będzie także od drzewa ile mniej, jeśli drzewo liche i do tego mokre będzie, to nawet blisko połowę mniej!!! Ps Najważniejsze to to , iż jeśli mały komin to wzięcie dolniaka pogłębi problem gdyż wymagają one lepszego ciągu niż górniaki, natomiast jeśli zostaje dolniak to polecam właśnie roziązanie jak w KWKd z poziomym wymiennikiem, lepiej jeszcze może się z pisywać w takiej sytuacji osłabionego ciągu Żywiec KDO-U ze względu na umiejscowienie klapki skróconego obiegu. Ps 2 Ja jeszcze zamiast frezowania wziąłbym poważnie pod uwagę jednak wbudowanie komina typu domus jest to ceramika bez ocieplenia do wmurowania w istniejący komin po małym wyburzeniu lub na dostawkę, do napraw też lepszy bo później trzyma się muru jak dobrze zrobiony więc naprawa tańsza!!! W ogóle jest to najlepsze rozwiązanie bo można go wkomponowaćw ścianę i tylę:-) Kominy ocieplane są kominami zewnętrznymi i stawianie ich wewnątrz jest jak dla mnie stratą kasy i miejsca. Poza tym lubią pękać przy przegrzaniu miejscowym , a wtedy praktycznie całe do rozbiórki więc kilka tysi w plecy!!! Ps 3 Im coś bardziej skomplikowane tym bardziej narażone na usterki i droższe w naprawie. Proste jest piękne i praktyczne. A palić dobrze trzeba się nauczyć kociołek za nas tego nie zrobi. Człowiek od dawna udowadnia , iż wszystko potrafi zwalić :-) A, do drewna prosty kociołek i miarka bo wentyl szybciutko wszystko w komin puści i tyle .Pozdrawiam.
  11. Przy unisterze jak i miarze manualnej na termiku ważne jest, żeby kocioł był szczelny, a w momentach całkowitego zamknięcia poprzez miarkownik dołu powietrze wtórne w odpowiedniej ilości szło ponad zasyp, wtedy to w trakcie podawania pierwotnego mamy dopalanie, a przy odcięciu pierwotnego mamy wtórne które, to zapobiegnie fukaniu. Ps warunkiem dobrego działania takiego tandemu jest dobry ciąg kominowy i regulacja, żeby gazy poprzez otwór wtórnego nie poszły na kotłownie, a także wtórne nie podtrzymywało palenia jak i nie wychładzało kociołka. Więc wszystko z umiarem i rozsądkiem, więc z możliwością regulacji zależnej od warunków i opału ;) . Ps II ; Miarkownik trzeba także dobrze założyć i wyregulować (ważne są także konty Lańcucha względem klapy oraz ramienia, no i pochylenie samej dźwigni) Miarkowniki też są różnej jakości i siły. Napowietrzenie kotłowni też wielce istotne. Pozdrawiam
  12. Różnica ciśnień tak, ale jak duża ona musi być ;) , idealnie działa zazwyczaj tylko w pionie , metalowa kulka jest ciężkia , niedomknięcie może zakłócać przepływ, woda lubi płynąć po najmniejszej linii oporu :) , a grawitacja przy dobrym montażu może nie być w cale taka szczątkowa co uważam za plus w razie braku prądu i dogrzanym budynku który mniej ciągnie ciepła :rolleyes:. Przy szwagrze lepszy byłby zawór 3D na powrocie nie dawałby ciepła gdy by kocioł go nie wyprodukował w dostatecznej ilości :D , instalacja wtedy delikatniusio betono odporna. W czopuchu ściąłbym bardziej blachę , albo wyjął ją, a wajchę zostawił ;) , niech by se kręcił.
  13. Kolego uważam, iż twój schemat jest w wielu aspektach błędny i przeładowany pompami i zaworami ;) . Przejrzyj dwa schematy z zaworami czterodrożnymi gdzie oszczędzisz jak widzę tyle na gadżetach, iż wystarczy ci na najfajnieszy gadżet :rolleyes: , http://www.defro.pl/...emat-instalacji (gdzie są nawet przepływy) oraz Tą całą masą pomp i zaworków nie zrobisz równie dobrze działającej instalacji. Ps Na twoim schemacie pomieszałeś obiegi mały i duży , zawór różnicowy nie zadziała, a jeśli masz dwa bojlery to bezsensem jest montaż dwóch pomp gdyż sterować można z jednego, a na drugim będzie 3-6oC różnicy ;). Reasumując poprzeglądaj inne tematy na forum jest wiele schematów nic nowego nie wymyślisz, a możesz tylko zrobić sobie kosztowne kuku. A teraz zobacz jaka jest różnica pomiędzy systemem 3D i 4D i Wielkie Ps Osobiście nie polecam instalacji kotła na paliwo stałe w układzie zamkniętym jeśli nie ma wody miejskiej gdyż kolego jeśli siada prąd i kocioł Ci skacze po kotłowni , to hydrofor da trochę wody z zapasu ciśnienia, a po chwili i tak nastąpi finito kociołka i instalacji -_- . Zdecydowanie odporniejsze na przegrzanie są dobrze zrobione układy otwarte które idą także na grawce. Chcesz spokojnie spać, to nie przekombinuj. Pozdrawiam.
  14. Właśnie o to chodzi, Ja wolę uniknąć miesiąca serwisu w okresie grzewczym :rolleyes::P, prostota i funkcjonalność to cnoty dobrego kotła, a toporne wykonanie lepsze jest w kotle od delikatności i masy niedoróbek jakich pełno na naszym rynku <_<. Elektronika, to pięta achillesa dzisiejszych czasów w każdym urządzeniu, jeśli w takowym się znajduje, a na wschodzie mają piękną cechę, zbędnego niekomplikowania tam gdzie tego g... nie potrzeba. Kocioł ma być kotłem, a nie meblem czy porcelaną , powinien być twardy i pewny, do tego jeśli jest sprawny, to już w ogóle miodzio :), jeśli wysoko efektywny przy zachowaniu względnej prostoty w konstrukcji co eliminuje masę usterek możliwych do wystąpienia podczas eksploatacji mamy bajkę ;), a jeśli prosta konstrukcja umożliwia szybką naprawę, to jest to wszystko co powinien skupiać w sobie kociołek zbliżony do ideału, na tyle na ile się da to osiągnąć. Ps Dlatego pomimo toporności wziąłem Zębca, bo wolałem poświęcić 10% opału po przeróbkach na rzecz spokoju. Teraz sprowadziłbym kociołek zza wschodniej granicy :D , lub zbudowałbym go sam. Pozdrawiam.
  15. Kolego tomasztomasz wcisnęli Ci zmiotkę z kopalnianego placu, a nie miał. Pomijam już szczegół, iż kotły dolnego spalania nie nadają się do czystego miału, musisz zmieszać go teraz z dobrym węglem i rzyczyć najlepszego :rolleyes: Tym co Ci to W.G.... wcisnęli. Może i ciesz się, że miał był kiepski przy dobrym zebrane gazy w komorze zasypowej zrobiły by prawdopodobnie , tobie lub innej osobie kuku <_<, wybuchając w twarz !!! Pozdrawiam.
  16. Kolego jest to kociołek górnego spalania, typowy miałowiec wzbogacony w dodatkowy nadmuch po bokach komory, żeby był w stanie podać powietrze nad zasyp gęstego i wilgotnego miału ;). Zamiast kupować drzwiczki wytnij otwór w tych i dorób klapkę , ALE UPEWNIJ się gdzie będziesz w stanie zainstalować miarkownik, bo może łatwiej będzie miarkownik podpiąć poprzez krzyżak na górze do wylotu i dorabiając dłuższe ramię sterować klapką od dmuchawy lub w ogóle zastąpić ją samą klapką, przy względnie dobrym ciągu udaje się to pierwszorzędnie , robił to ktoś na forum, ale też na pewno było to szeroko opisane i ukazane były zdjęcia tej przeróbki w temacie "ekonomiczne spalanie węgla kamiennego" napisanym przez szanowanego kolegę Last Rico na pewnym innym forum :rolleyes:. Wolę nasze, ale tamten temat to kopalnia wiedzy i każdy kto przebrnie przez około 350 stron będzie dużo mądrzejszy . POLECAM.
  17. Niestety firmy nawet całkiem zacne robią takie popierdułki, a później dobre ludziska muszą się mitrężyć z takim cukiereczkiem :rolleyes:. Jak coś jest do wszystkiego... Kolego adamkapusta po : kamikadze jak najdalej od kotła niech sami się wysadzają ;) POLEPSZ CIĄG KOMINOWY, bo masz z tym problem, zdecyduj się jak chcesz palić ... Niestety przeróbka Sas-a NWT na typowego dolniaka będzie ciężka gdyż trzeba by zatkać przelot nad pierwszą przegrodą, następnie pomniejszyć dolny prześwit pod nią i zatkać boczne dodatkowe nadmuchy :rolleyes: bo zakłucać będą ciąg w dolnym spalaniu!!!, ło matko wszystko do jednego gara zafanzolili(porażka). Ps Osobiście darowałbym sobie palenia dolne i odpalałbym ten kociołek od góry , a jeśli chciałbym przedłużyć palenie, to dorzucałbym tylko grube drewno nic gęstego co może zdusić ogień . Twój kociołek, to tak naprawdę górniak i trzymaj się tego, prawdziwe dolniaki z pionowymi wymiennikami, to Hef-y czy Warmety i inne, kotły dolno-górne to fikcja. Chyba że mają konstrukcję bardziej jak Żywiec KDO-U(RW) z taką dużą klapką jak on, ale nawet wtedy górne palenie to raczej środek pomagający łatwo przejść do realizacji palenia dolnego. Niestety wszystkie kotły dolnego spalania potrzebują zdecydowanie lepszego ciągu niż ich odpowiedniki górnego spalania. Pozdrawiam
  18. Witam. Kolega mac65 po fachowemu, a plasterki, to na nosek się klei ;) koledzy . Komin Moim zdaniem obowiązkowo otynkować trzeba na siatkę i nie żałować chemii, zwrócić także trzeba szczególną uwagę na przejście poprzez ocieplenie i jeśli jest przejście na klinkier to tu mogą być największe szczeliny(błąd w sztuce murarskiej też, a było by przykre :() jeśli natomiast do końca cegły, to doradzam ocieplić komin. Ps Po prostu za niska temperatura spalin co powoduje wykraplanie się kondensatu u szczytu komina, podnieść ją można na kotle i ocieplając komin, poza TYMI przyczynami sprawdziłbym jeszcze obróbkę szczytu komina, czasem partacze dekarscy wieszają blachę w powietrzu i po jakimś czasie zapada się ona tworząc lejek do środka komina plus powoduje to zawirowanie osłabiające ciąg, a jeśli kondensat pociekł, a komin niezaimpregnowany, to trzeba go teraz raz a dobrze naprawić ;). Powodzenia
  19. Witam. Osobiście jeśli miałbym kupować kociołek dolny, to reflektowałbym na OPOP 418 , ciutenie lepszy od Dakona :rolleyes: i innych jego poklepanych klonów. Ps A, co powiecie panowie na ???????????????? ????? "??????" całkiem nieźle na drewku bryka, podoba Mi się także możliwość podpatrzenia koloru płomienia :D. Myśl techniczna dotycząca spalania paliw stałych ze wschodu i szybkość wdrażania jej do produkcji jest powalająca, obawiam się powiedzieć, ale muszę nie to co u Nas :(. Pozdrawiam
  20. Wszystkie rozwiązania, to kompromis pomiędzy dobrym spalaniem, a jakością obsługi. Doprowadzenie powietrza z zewnątrz bez kontroli w wielu przypadkach dać może większe szkody niż korzyści uwzględniając palenie standardowe, że tak powiem (bez bufora cieplnego na pełnym ciągu :rolleyes:-gdzie koszt oprzyrządowania, czysty zysk odsuwa nam na dalszy plan/parę lat ) Ps Dostarczenie powietrza wtórnego z popielnika daje nam dobre spalanie przy tanim jego sposobie realizacji w gotowych już kotłach fabrycznie zubożonych o, to bezwzględnie potrzebne powietrze wtórnego dopalania. Ja osobiście czerpię inspiracje z palenisk pieców ceramicznych na przykład książka z 1956 r. " Roboty Zduńskie" Wiem, wiem stare ale podejście wielce pomocne podgrzane powietrze jest jak najbardziej wskazane gdyż podwyższy choć trochę temperaturę dopalania ;). U mnie powietrze idzie pomiędzy blachą a szamotem z popielnika i trafia nad zład . Pozdrawiam
  21. Tylko nie wywal dziury w wymienniku :P. Jak dorabiasz sam lepiej fi 3-5 nie większe, bo opał będzie zatykał natomiast za to gęsto będzie lepiej :) i ja dałbym x4 kątowniki .
  22. Jasne Vlad24 , ale nie wszyscy będą przesiadać się na najdroższe kociołki, które potrzebują także niezłego oprzyrządowania i palić złotem, a kotły domków to nie główni truciciele, WAŻNE ŻEBY LUDZI UŚWIADAMIAĆ I ŻEBY PALILI WZGLĘDNIE DOBRZE, to już będzie dużo lepiej, a nie każdy jest w stanie lub ma chęć być konstruktorem. Ps Niektórzy na tym forum zniechęcają zbytnim komplikowanie na początek :rolleyes:, daj czas na zabrnięcie dalej w stronę jasnej strony Ciepła Vlad24. :P Poza tym jeśli będą spalać w miarę dobrze, to już będzie mniej niż jakiś wulkan co jakiś czas ;)Globalnie. Ważne żeby śmieci nie palić i zasłon dymnych nie robić z kiszenia opału. Pozdrawiam.
  23. Masz kolego ogromnie duże straty, jeśli tak szybko się wychładza. Bardzo Poważnie rozpatrzyłbym opcję powalczenia z tym kociołkiem żeby lepiej palił i pomęczyć go jeszcze jeden sezon, a rzuciłbym raczej coś na strop lub ocieplił sufit styro od środka ;), możesz uzyskać piorunujący efekt jeśli strych jest mroźny, a tak piszesz :). Kociołek, który masz idzie pełną parą z tego co piszesz , jak ocieplisz, to kociołek będzie wolniej spalał czyli mniej puszczał w komin, a tym samym wydłużysz stałopalność i oszczędzisz na paliwku. Ocieplenie własnym sumptem będzie dużo tańsze, można zrobić także na szybko rusztowanie i w folii zaaplikować wełnę przykryć folią i deskami. Jeśli nie będziesz kombinował niepotrzebnie tylko robił to daję Ci tydzień męki wieczorami. :D Ale jaka satysfakcja! Ps Na szybko można w ogóle rzucić wełnę w folii i też zobaczysz różnicę, a na wiosnę ruszyć z ociepleniem ;).
  24. Witam koledzy. Ja dałem jednak z popielnika podobnie tylko poprzez ceramikę, która także podgrzewa to powietrze, zaletą takiego rozwiązania jest małe prawdopodobieństwo zbytniego wychładzania, a pamiętajcie, iż gdzie brakuje tlenu, to panuje podciśnienie, więc przy dobrych proporcjach kanałów wszystko ładnie śmiga, pomaga także cug i szczelny kociołek :D, oraz po wypaleniu nie wychładza Mi kotła bo zarówno miara jak i wentyl odcinają przepływ, a znikoma ilość dla czystego żarzenia przedostaje się poprzez minimalną nieszczelność z popielnika.
  25. Kolego rafaltd, trochę przesadzasz mam Zębca KWP dzisiejszy Wenus po liftingu razem z ST 81 z PID-em (fabryczny) i miarą REGULUSA którą dostałem gratis z piecem, korzystam z obu, po przeróbkach wyniki mam jeszcze lepsze szczególnie na drewnie, ale 4-5 godzin to na drewnie po brzegi bo na węglu minimum 8 do 14 godzin i jeszcze żar do zarzutu na wierzch nowego załadunku, ale 4-5 to nawet jak było w zeszłą -23oC i dom wychłodzony po powrocie z wyjazdu 3-dni, to i tak na dobrym węglu dłużej jechał:rolleyes:. Zgodzę się, iż można puścić w komin na upartego ale pid ma ogranicznik fabryczny na 240oC w przedmuchu także więc w komin nie puści ;) no i ST 81 ma nastawy tematyczne miał/węgiel/drewno , które dużo zmieniają od czasu sterów plus minus na czym pewnie się zatrzymałeś ;). Spalanie zbliżone do generatorowego trudno jest zyskać bez dmuchu lub super hiper ciągu kominowego. Ps Kolego najmniej kłopotliwa jest dmuchawa gdyż od razu dobry ster steruje także pompkami C.O. i C.W.U. co jest bardzo przydatne poza tym jak cię nie ma , to wentyl po wygaszeniu wyłącza się i zapadka odcina dopływ powietrza co zapobiega nadmiernemu wychładzaniu kotła i komina, natomiast miarka otwiera się na maks i chłodzi do zaniku cugu. Alternatywą jest UNISTER, czyli elektronicznie sterowany miarkownik który eliminuje tą poważną wadę . Dmuchawa z kolei jest rewelacyjne przy wszelkich osłabieniach ciągu jak np. przy rozpalaniu. Przy sterach na pidzie bardzo zajefajną opcją jest ustawianie zakresu obrotów względem temperatury spalin wylotowych itd. w funkcjach serwisowych, daje to użytkownikowi możliwość doregulowania kotła do specyfiki całej instalacji i założonego paliwka. Jak wszystko mają swoje minusy i plusy tak miara jak i wentyl.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.