Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pod koniec zeszłorocznej zimy na próbę kupiłem trochę węgla groszku od miejscowych handlarzy. Skusiłem się po namowie znajomych. Granulacja około 3-5cm i moim zdaniem dobra cena 530zł za tonę. Węgiel palił się super a popiołu mniej jak z drzewa. Zasypywałem 2 wiaderka 10 litrowe rozpalałem od góry i na 20-22 godziny miałem spokój. Na wiosnę od razu kupiłem 2t na przyszłą zimę. Wczoraj rozpaliłem pierwszy raz bo do tej pory przepalałem samym drzewem. No i tu problem węgiel palił się zaledwie 15 godzin a przecież temperatury są plusowe w porównaniu do ostatniej zimy. Węgiel moczyłem dzień wcześniej bo był suchy jak pieprz. W tamtym roku węgiel był mokry więc nie było takiej potrzeby. Chciałbym się dowiedzieć czy może z tym moczeniem to może trzeba wcześniej i w ogóle po co się to robi i jaka zachodzi reakcja chemiczna bo jak wpisałem w goglach to wyskoczyło moczenie nocne u ludzi. Pozdrawiam

Opublikowano

niewielka ilość wilgoci potrzebna jest w procesie spalania węgla, nie pamiętam dlaczego (kiedyś Heso o tym pisał poszukaj), miałem identyczną sytuację, na 150kg zasypu wlewałem około 2l wody, i paliło się bezproblemowo.

Kupiłem latem i do zimy węgiel bardzo wysechł, zupełnie nie dało się nim palić.

Opublikowano

15 godzin to dobry wynik.

Nazwa węgiel nie oznacza, że jest to to samo co się kupiło rok temu lub nawet miesiąc temu.

Poczytaj na forum jaki węgiel powinno się kupować do kotłów domowych aby być zadowolonym z węgla.

Węgla się nie moczy.

Opublikowano

było na forum,a to tego dowód:

 

autor Heso..............

 

"Wilgotność

Poziom wilgoci w węglu jest ważnym parametrem wpływającym na jakość spalania i odbiór ciepła w komorze paleniskowej. Zawartość wody ma wpływ na jakość spalanie węgla.

Z punktu widzenia spalania i wymiany ciepła, korzystna jest taka ilość wody zawartej w paliwie, którą nie obniża jakości spalania, toteż opłaca się ją odparować i wprowadzić do komory paleniskowej.

Praktyka wykazuje, że optimum zawiera się pomiędzy 10 a 12 %, tzn. do momentu, gdy nadmiar wody zaczyna opóźniać zapłon węgla. Można zadać pytanie: Po co woda w węglu? skoro trzeba energii na jej odparowanie w komorze paleniskowej.

Para wodna jako gaz trójatomowy - świeci (uczestniczy w promieniowaniu). Jeśli wody jest mało płomień jest słabszy. Obsługa wie o tym, że suchy węgiel "słabo się pali".

Nadmiar wody powoduje obniżenie temperatury w dużej części komory paleniskowej poniżej temperatury zapłonu węglowodorów (szczególnie tych ciężkich). Początek zapłonu węgla przesuwa się do przodu. Wówczas obsługa mówi, że nie da się nic wyciągnąć z rusztu.

Zawartość wody na poziomie >15% prowadzi do kłopotów z transportem węgla (lepienie się do leja, podajnika celkowego), nie mówiąc o wyraźnym obniżeniu osiągów kotła (wydajność, sprawność). Jeśli z węgla można ulepić kulkę, lub co gorzej woda cieknie z rusztu zawartość[wody jest dużo za duża.

W okresach le tnich długotrwałych upałów, gdy zawartość wody spada poniżej 8%, zraszanie węgla jest jak najbardziej uzasadnione i stosowane w wielu kotłowniach węglowych. Równie uzasadnione jest kilkudniowe zadaszone składowisko na okres długotrwałych opadów. może się ono przydać również w lecie.

Pilnowanie wilgoci w paliwie podawanym na ruszt jest niezwykle prostym sposobem dbania o stabilną sprawność spalania w przekroju rocznym. "

Opublikowano

Dolewamy wilgoci tak z 10% do baku samochodu aby przy lepszym spalaniu, oszczędnie dojechać do sklepu w celu zakupu wilgotnościomierza do węgla ;)

Opublikowano

Dodawanie pary wodnej do powietrza zasysanego przez diesla ma dobroczynne właściwości. Nawet do kilkunastu procent oszczędności paliwa, wzrost mocy (rozprężająca się para wodna pcha tłok), cichsza praca (spowolnienie spalania).

Do benzyniaków też się dodaje w celu ograniczenia spalania stukowego (można zwiększyć kompresję i przyspieszyć zapłon = większa moc).

Polecam forum "drewnozamiastbenzyny" - tam jest o tym trochę.

 

A na koniec: wodą destylowaną bardzo dobrze czyści się komory spalania silników z nagaru. Podaje się ją wprost do kolektora ssącego (rozpylacz lub cienki wężyk) w czasie pracy silnika (na podwyższonych obrotach). Brudy wylatują przez wydech.

Opublikowano

Tak poza właściwym tematem.

Do baku warto dolać wilgoci w postaci denaturatu ( raz na rok, najlepiej przed zimą, około 0,2 l denaturatu na 40 l paliwa). Jak w baku jest wilgoć w postaci wody to denaturat tą wilgoć zwiąże i wszystko ładnie się spali.

Opublikowano

Poza tematem.

Jakieś uzasadnienie dotyczące katalizatora?

Opublikowano
Dodawanie pary wodnej do powietrza zasysanego przez diesla ma dobroczynne właściwości. Nawet do kilkunastu procent oszczędności paliwa, wzrost mocy (rozprężająca się para wodna pcha tłok), cichsza praca (spowolnienie spalania).

Do benzyniaków też się dodaje w celu ograniczenia spalania stukowego (można zwiększyć kompresję i przyspieszyć zapłon = większa moc).

Polecam forum "drewnozamiastbenzyny" - tam jest o tym trochę.

 

A na koniec: wodą destylowaną bardzo dobrze czyści się komory spalania silników z nagaru. Podaje się ją wprost do kolektora ssącego (rozpylacz lub cienki wężyk) w czasie pracy silnika (na podwyższonych obrotach). Brudy wylatują przez wydech.

 

to jeszcze napisz co będzie jeżeli zawór wydechowy złapie takiego parcha w czasie domykania

Opublikowano

Panowie... pozostańcie może jednak przy węglu i kotłach, zostawcie samochodziki w spokoju (chociaż to rzeczywiście trochę podobna historia- wtryskuje się parę wodną do cylindrów- uprzedzam ewentualnych złośliwców, że bynajmniej nie chodzi o jazdę na wodzie zamiast paliwa...)

Do powyższego cytatu dodam, że para wodna może być źródłem tlenu w palenisku (w wodzie objętościowo jest pięć tysięcy razy więcej tlenu niż w powietrzu) oraz poprawia ciąg kominowy. Oczywiście ten tlen jest aktualny tylko w paleniskach, w których panują odpowiednie warunki do odebrania tlenu z wody przez żar węgla (koksu) o odpowiednio wysokiej temperaturze.

Opublikowano
Do powyższego cytatu dodam, że para wodna może być źródłem tlenu w palenisku ...

Nieśmiało pytam : a co w takim przypadku się dzieje z wodorem - czy też się spala i powstaje para no i tak w koło - ?

Opublikowano

Tlen jest odbierany w reakcji :

 

H2O + C = CO + H2

 

Powstaje mieszanina PALNYCH gazów: tlenku węgla i wodoru, zwanych gazem wodnym (syntezowym). Ta mieszanina spala się ostatecznie na dwutlenek węgla i parę wodną. (CO2 + H2O) oczywiście po dostarczeniu dodatkowej porcji tlenu z powietrza.

 

W koło ? Cudów nie ma- spaliny wylatują kominem.

 

Ale jest światełko w tunelu na małe "perpetuum mobile". Otóż dwutlenek węgla zawiera przecież węgiel. Przy odrobinie gimnastyki da się go potraktować jako źródło energii, zawracając do żaru. CO2 jest wtedy źródłem tlenu i węgla. Fakt, trzeba dostarczyć dodatkowej energii, ale ogólny bilans energetyczny reakcji jest dodatni. I tak w kółko, dostarczając dodatkowego tlenu.

W czym problem ? M. in. w dość szybkim odseparowaniu dwutlenku węgla ze spalin. Wydaje mi się, że mam na to prosty sposób.

Opublikowano

Tlenek węgla i wodór są gazami palnymi. Po dostarczeniu odpowiedniej ilości powietrza wtórnego i źródła zapłonu zapalają się dostarczając porcji ciepła do podgrzania wody w kotle . Może ten nastąpić samozapłon od wysokiej temperatury. Powstała para wodna i nie spalone "lekkie " części stałe paliwa wylatują przez komin.

 

W skrócie:

Wodór pali się gdy jest go więcej niż 75 % w mieszaninie wodór - powietrze. Pomiędzy 4% - 75 % wybucha.

Tlenek węgla pali się gdy jest go więcej niż 75 % w mieszaninie tlenek węgla - powietrze. Pomiędzy 12,5% - 75 % wybucha.

Niektórzy z nas czasami mają wybuchy w kotle.

 

Tutaj na kilku pierwszych stronach można sobie poczytać

cgaz1.pdf

Opublikowano

Ale o co chodzi ? Bo nie bardzo rozumiem, co "OZNACZANIE CIEPŁA SPALANIA WĘGLA ZA POMOCĄ KALORYMETRU" ma do naszej dyskusji ?

Na które fragmenty w podanym pdf mamy zwrócić uwagę ?

Może dorzuć jakieś parę słów dla wyjaśnienia. Pozdr. HS

Opublikowano

fragmenty o wilgoci zawartej w węglu. O tym, ze woda jest balastem i nie bierze udziału w procesie spalania tylko odparowuje,nie dochodzi do jej rozkładu. Pali się tylko wodór zawarty w węglu wykorzystując doprowadzone powietrze z zewnątrz. Opisany jest tam ogólny skład paliwa jakim jest węgiel i proces spalania, co się spala, co pozostaje, co jest zbędnym balastem. Przecież te pomiary laboratoryjne opisują nam wartość kaloryczną węgla.

Przy budowie kotła staramy się tak poprowadzić proces spalania aby było jak najmniej strat, jak najwyższa sprawność uzyskać. Natomiast sam proces przemiany w trakcie spalania został dość dokładnie opisany.

Natomiast budowa urządzenia do spalania to temat pasjonujący i ciekawy który śledzę na forum, zresztą sam też modernizowałem swój kocioł i póki co jestem z tego zadowolony, uzyskałem dobre wyniki w stosunku do nakładów, aby generowało to oszczędności i krótki czas zwrotu a nie było wieczna skarbonką (również do ochrony środowiska). W mojej firmie przystąpiono do modernizacji kotła (20MW mocy) w celu przystosowania do spalania odpadów i ...nie jest to takie proste.

Opublikowano

hm, tak sobie pomyslałem: a jaki jest wpływ na wymianę ciepła w naszych wymiennikach różnicy wilgotności spalin? tzn, czy wymiana jest skuteczniejsza jak spaliny są suche, wilgotne lub "całkiem mokre"?

Opublikowano
hm, tak sobie pomyslałem: a jaki jest wpływ na wymianę ciepła w naszych wymiennikach różnicy wilgotności spalin? tzn, czy wymiana jest skuteczniejsza jak spaliny są suche, wilgotne lub "całkiem mokre"?

 

Wilgotne. Para wodna zawarta w spalinach sprzyja lepsze j wymianie ciepła. Cząsteczki pary są doskonałym nośnikiem energii.

  • Nie zgadzam się 1
Opublikowano
fragmenty o wilgoci zawartej w węglu. O tym, ze woda jest balastem i nie bierze udziału w procesie spalania tylko odparowuje,nie dochodzi do jej rozkładu. (...)

 

Myślałem, że rozmawiamy o wyższej formie spalania, a nie o takiej w byle górniaku... Nic nie pisałem o rozkładzie, tylko o łączeniu się tlenu zawartego

w parze wodnej z żarem węgla.

 

quitar, chyba nie negujesz faktu, że po przejściu przez warstwę żaru para wodna może spowodować wytworzenie się gazu wodnego ? Sam przecież, o ile kojarzę użytkujesz kocioł dolnego spalania i tam są zupełnie inne warunki reakcji spalania niż przy spalaniu górnym. Spaliny w dolniaku

przeciskają się przez żar, tak przynajmniej mam to urządzone w swoim kotle.

Opisane badanie w tym instytucie nie dotyczyło przecież wpływu pary wodnej na proces spalania w palenisku dolnego spalania... A szkoda, mogło być ciekawe.

Opublikowano

Przybliż mi znaczenie "gaz wodny". W/g mnie to para wodna czyli produkt spalania. Nie jestem chemikiem ale wydaje mi się, że nie ulega on rozkładowi w procesie spalania a raczej elektrolizy. Nie zależało mi na zakończeniu dyskusji a jedynie na tym aby użytkownicy nie wyciągali fałszywych wniosków i nie oczekiwali czegoś niemożliwego.

Opublikowano

"Gaz wodny, gaz zawierający tlenek węgla(II) (40%), tlenek węgla(IV) (6%), wodór (50%) oraz azot i węglowodory. Gaz wodny otrzymuje się przepuszczając strumień pary wodnej przez warstwę paliwa stałego (np. rozżarzony węgiel).

Wartość opałowa gazu wodnego wynosi 10000-10900 kJ/m3. Gaz wodny służy do ogrzewania w instalacjach przemysłowych oraz do wielu syntez(...)"

 

To jedno z wielu znalezione w necie...

Użytkownik zwyczajnego kotła górnego spalania rzeczywiście nie powinien oczekiwać że spalając wilgotny opał osiągnie jakieś korzyści. Wręcz przeciwnie- będzie miał straty, tak jak wspomniałeś.

 

Cóż- mam to skrzywienie, że szukam głębiej. Na razie cieszę się z faktu, że spalanie czegokolwiek wilgotnego w ogóle jest możliwe w palenisku dolnego spalania- są tam strefy żaru, wydzielania lotnych węglowodorów i wstępnego suszenia. Cała zawartość pary wodnej MUSI przejść przez żar. Nawet gdyby to nie przynosiło zysku, wystarczy mi, że nie powoduje strat.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.