Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Innowacje W Kotle Zasypowym Czyli Jak Wyeliminować Smołę


def

Rekomendowane odpowiedzi

Gość berthold61

 Tylko nie przesadzaj z sypaniem naraz dużej warstwy koksu, bo musi sie ciągle palić tak, aby na górze paliły sie ciągle płomyczki, najlepiej

pomarańczowo- żółte, bo to będzie świadczyć o dobrej temperaturze i napowietrzeniu. Wszelka "ciemnica" na górze warstwy to strata energii. 

(Zresztą dotyczy to też węgla, sytuacja jest prawie analogiczna, z tą różnicą że koks nie dymi, ale może wydzielać niespalony tlenek węgla).

 

No i nie podawaj powietrza wtórnego, koks pali sie tylko od dołu, powietrze przez ruszt.

No z tym powietrzem  wtórnym troche pojechałem dzisiaj bo z rozpędu tak jak zawsze na weglu otwarłem rozetkę na maxa i po 1 godz dotykam kalafior a on zimny , zamkłem wtórne i ruszyło , piec mam przewymiarowany i tego już nie zmienię (za szybko dociepliłem ) kusi mnie kupno używanego dakona lub klona tak do 500zł ale czy warto hm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie w żołto zielonkawym płomienu masz niebieski?

U mnie w dyszy takie są a dysza się świeci i płomień huczy,jak zostanie sam koks.

A gdzie ja napisałem że w żółto zielonkawym płomieniu jest niebieski? Tak zrozumiałeś?

Nic na to nie poradzę.

Edytowane przez heso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z doświadczenia mogę powiedzieć, że warto.

Mnie też ciągle swędzi. Z Dakona zrobiłem teraz podajnikowcam. Działa aligancko. A już kombinuję jak palnik obrotowy na pellet założyć.

Ale to chyba w dużym kociołku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś dawno temu, gdzieś w latach 90, podawano, że Europejczyk do ogrzania 110m2 domu powinien zużywać nie więcej niż właśnie 1500m3 gazu ziemnego lub 3t węgla,

ale jakiego dokładnie to tam nie było, czyli jak widać @ Mancio swoje 3 kondygnacje grzejesz naprawdę w najwyższych standardach.

Do koksu były kotły o innych konstrukcjach, ja paliłem kilkanaście lat koksem, ale o tym, że to właśnie jest piec specjalnie do koksu to się przekonałem jak zacząłem w nim palić węglem,

innym pozytywem było, że podczas palenia koksem moja noga nie stanęła na dachu przy kominie.

Przyjemne wspomnienie :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Chciałbym tak na sto procent wiedzieć ile spaliłbym w kotle z małą komorą czyli totalnie zawalona szamotem i palić na maxa aż ruszt wodny będzie się topił i dorzucać co jakiś czas a drugi sposób kisić np ten nieszczęsny koks , myślę że na to samo by wyszło w czasie i ilości tylko jak zapanować w pierwszym wypadku nad temperaturą w przewymiarowanym kotle bo bufora nie mam zamiaru kupować bo czasy są jak by to powiedzieć nie bardzo pewne bo w 2027 kotły 3 klasy mają zniknąć całkowicie więc i bufor

ale tak na zdrowy rozum paląc na maxa to też trzeba brać pod uwagę że kupa więcej cipła idzie do komina i duużo więcej niż powolne kiszenie bo aby wszystko chapnąć z tego opału to musiało by być chyba z 15 półek poziomych albo z 10 pionowych inaczej wali ogień w komin i kosmos

Edytowane przez berthold61
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym tak na sto procent wiedzieć ile spaliłbym w kotle z małą komorą czyli totalnie zawalona szamotem i palić na maxa aż ruszt wodny będzie się topił

 Nie pchaj się w ten szamot za bardzo, pal spokojnie bez szamotu.

Przy wyższych temperaturach szamot obrośnie żużlem, po co Ci to?

Poza tym ograniczy wymianę ciepła, a koks silnie promieniuje energią na boki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

 Nie pchaj się w ten szamot za bardzo, pal spokojnie bez szamotu.

Przy wyższych temperaturach szamot obrośnie żużlem, po co Ci to?

Poza tym ograniczy wymianę ciepła, a koks silnie promieniuje energią na boki.

No właśnie tak mi też na chłopski rozum wydaje że spokojne spalanie bardziej odda ciepło do wymiennika niż szaleństwo i heja w komin , szamot przerabiałem do tego stopnia że została mi komora 16 szer 30dł i 35 wys ale na ciepło trzeba było czekać 2 godz aż to się zagrzało ale było już połowę węgla papa , wywaliłem ale dałem z samego przodu dwie jedna za drugą na płasko i 3 x w górę aż do dolnej krawędzi załodowczej tak jest zdecydowanie lepiej bo błaszcz błyskawicznie się nagrzewa a przecież o to chodz aby wszystko capnąć z tego węgla-koksu a nie wywalać kominem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Bo szamot to nie jest lek na całe zło tego świata :D , co niby ma iść z dymem skoro dymu nie ma , a wywalanie ciepła z opału tylko po to aby na cziouchu mieć 500 stopni to jest chore bo to dopiero marnotrawstwo , we wszystkim trzeba mieć umiar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Poza tym ograniczy wymianę ciepła, a koks silnie promieniuje energią na boki.

 

No i tu jest pies pogrzebany ponieważ zwykły kocioł stalowy ma zbyt małą powierzchnię wymiany w komorze zasypowej aby skutecznie  odebrać ciepło z koksu a z kolei żeby to ciepło odebrać w wymienniku musi być odpowiednio duży przepływ masy spalin albo zmieniona konstrukcja wymiennika czyli koks da się kisić w palenisku ale jedynie w kotłach koksowych jak np. . poczciwe camino w którym powierzchnia wymiany ciepła w palenisku dzięki kształtowi członów jest 3 krotnie większa jak w kotłach stalowych .

Kisić czy spalać intensywnie mała ilość ? ja osobiście postawiłem na to drugie ale mogę sobie na to pozwolić w dolniaku bo dosypać zawszę mogę w każdej chwili . Poza tym łatwiej mi sterować kotłem na małych mocach bo mniejsza ilość paliwa jest jednocześnie spalana i kocioł nie smoli i nie dymi . Nie ma też strachu że nie da rady w niższych temperaturach bo moc paleniska wynika z ilości spalanego paliwa w określonym czasie a tę ilość można zwiększyć przez podanie dodatkowego powietrza np. przez drzwiczki zasypowe .

Zupełnie inaczej jest z górniakiem palonym od góry  bo tutaj moc paleniska rośnie w miarę upływu czasu bo rośnie ilość gazującego węgla w przeciwieństwie do zapotrzebowania na ciepło i niestety kocioł osiąga max moc paleniska w momencie kiedy tej mocy już tyle nie potrzeba i zaczyna się kiszenie i produkcja tlenku węgla .Jedynym chyba lekarstwem na te dolegliwość jest zwiększenie granulatu paliwa aby spowolniś produkcję gazów palnych do poziomu aktualnego zapotrzebowania bo im bliżej temperatury zadanej na kotle tym mniejszy przepływ powietrza przez kocioł a za tym idzie mniejsza ilość masy spalin i gorsza wymiana w wymienniku .

Reasumując jak by nie patrzeć w górniaku potrzeba kompromisu pomiędzy wielkością paleniska , czasem spalania i granulatem paliwa bo z tego wszystkiego wyjdzie czy warto się bawić w eksperymenty i czy mocy nie zabraknie w większe mrozy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

My tu teraz mówimy o spalaniu koksu i nazwa kiszenie raczej nie ma związku z koksem bo to paliwo bezdymne a co do wymiennika to zdziwiłbyś się bo mój kocioł ma 2,6m2 wymiany ciepła pokaż mi drugi taki ? płaszcz wodny jest z każdej strony od rusztów wodnych ,boki,tył aż do półek wodnych sztuk 5 więc odbiór ponad 100 procent , większość kotłów ma 60% do 80% obecnych standardów , a to że kociół przewymiarowany to raczej do koksu zaleta bo nie stopi mi ścianek kotła tylko średnio się pali ,  dziś byłem polukać po składach nikt poza jednym nie handluje koksem a ten co handluje to kazał mi się zapisać na listę i w czwartek będzie cena 1080zł tona natomiast węgiel 800zł tona to na chłopski rozum wychodzi że taniej będzie palić koksem bo objetościowo jest go o połowę więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam o koksie i w sumie  warto sprawdzić jak się zachowa przy paleniu z mniejszą mocą,gdy brak będzie produktów smolistych a kocioł bedzie odbierał ciepło tylko w palenisku bez dużej straty kominowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Kiszenie koksu to czadzenie koksu zachodzi wtedy gdy na górze zasypu jest ciemnica lub niebieskie płomienie.

Co to masz,za kocioł,że boisz się,że koks ci go stopi?

U mnie żar rozpalony do białości stapia tylko popiół.

Nie boję się stopienia kotła bo do głowy by mi nie przyszło go gonić bez sensu na maxa bo po co ? skoro na luzie odbiorę więcej enrgi a przy tym nie wypuszczam ją kominem to moje pieniądze nie komina :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.