Pompa ciepła na budżetowo. Jaki wymiennik?

[nightwatch]

No więc jak się ostatnio pojawił wysyp ofert na pompy ciepła to nie wytrzymałem i kupiłem sobie jedną sztukę z wysyłką.  Z planem takim że wepnę to w istniejąca instalację otwartą z kotłem na pellet, ale jako drugie źródło ciepła. Czyli za pośrednictwem wymiennika płytowego.

No i pierwsze pytanie : jaki ten wymiennik, jakiej mocy? Pompa Kaisai 12kW a jej obieg chce zrobić na glikolu. Czy wymiennik rzędu 50kW wystarczy?

Drugie: jeśli chce uzyskać jak najwyższa temperaturę wody w CO to jak podłączyć ten wymiennik: przeciwprądowo czy współprądowo? Tzn przy którym połączeniu uzyskuje się wyższą temp na wyjściu?

Pompa przyjechała, no jest to niezłe bydlę, w związku z tym potrzebuje jakiejś solidnej nierdzewnej podstawy. Coś niedrogiego bo jak cała pompa kosztowała 5500 to glupi stojak za 1000 wydaje mi się ekstrawagancją. Może polecicie jakiś patent na wykonanie podstawy w łatwy sposób?

Przy takiej cenie pompy postawiłem sobie za cel podłączenie jej też w jak najprostszy sposób i bez wchodzenia w koszty, co oznacza że sam muszę ogarnąć ile się da i mieć koncepcję rozwiązania. Najchętniej dorobił bym automatyczne przełączanie między kotłem a pompą, np gdy pelet się skonczy to żeby się pompa sama uruchomiła itp. Jeśli ktoś ma podobne tematy rozeznane to prośbą o link..

Będę informował o rezultatach.

Edytowane wczoraj o 17:43 przez nightwatch

[PioBin]

Wymiennik to nie jest dobry pomysl. Ale jesli musi byc to przeciwpradowo.

Stojak - kup profil nierdzewny i stopki. Przy wlasnym nakladzie pracy (spawanie) zamkniesz sie w 200-300zl.

Automatyke masz swoja wiec najprosciej to styk on/off lub zalezy od mozliwosci PC po sieci.

 

[nightwatch]

Musi być, alternatywa to przeróbka instalacji i relokacja kotłowni bo w tej chwili jest w budynku poza domem. Tak że jest więcej nieefektywności niż ten wymiennik.  Ale koszty tej przeróbki były by wielokrotnie wyższe niż pompy, wątpię że kiedykolwiek by to się zwróciło. Gdybym jeszcze raz budował...

Ps postanowiłem że zrobię nowy sterownik pieca co, stary jest na Arduino a nowy zacząłem robić na Pi Pico z założeniem że będzie gadał też z pompą. Idzie mi to jak krew z nosa, braki w dokumentacji, mieszanie modułów na 3.3V i 5V i problemy z tym związane, brak choćby durnych przykładów.. Niby wszystko o wiele lepsze niż w Arduino, ale w tamtym po prostu działało a tu nie wiem kiedy będę w stanie złożyć coś co choć peryferiów używa poprawnie. 

Edytowane wczoraj o 21:14 przez nightwatch