Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzień Dobry jestem to nowy.

Stoję przed zakupem kotła i pewnie z tego powodu przez nastepnych parę miesięcy będę tu trochę przynudzał. Do tej pory miałem piec na ekogroszek ale musze sie go pozbyć gdyż nie spełnia norm. Myślę o kotle zasypowym. Oferta jest dość duża. Modne są piece na holzgaz ale wolałbym coś bardziej uniwersalnego i myślę o kotle Tekla Classico. 

Niemniej nurtuje mnie pytanie dlaczego wiele kotłów typu Tekla Classico czy np Unieko są kotłami dolnego spalania a nie zgazowującymi. Czy jest między nimi jakaś wieksza różnica?

I czy piec zgazowujący ma jakąś przewagę techniczną nad zwykłymi piecami na drewno i węgiel? Będę wdzięczny za odpowiedź albo wskazanie wątku gdzie opisane są te różnice.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Różnią się papierami, jeden ma wpisane tylko drewno, drugi bardziej uniwersalny i ma wpisane drewno, węgiel i nawet pelet po dokupieniu palnika. Teraz prawie wszystkie mają certyfikaty na 5.klasę i Ekoprojekt. W kotłach na holzgas też idzie przepalać węglem najlepiej na kanapkę, ale nielegalnie 😀 i na własną odpowiedzialność, bo wtedy nici z gwarancji. Tekla ma wpisane drewno, węgiel i nawet pelet można spalać, więc masz legalny wybór i palisz czym chcesz w danym momencie. W Tekli niepokoi mnie ten poziomy wymiennik, czy nie będzie czasem problemów z czyszczeniem, ale nie oglądałem go na żywo więc mogę się mylić.

  • Zgadzam się 2
Opublikowano

Kocioł zgazowujący drewno to kolejne ogniwo w ewolucji kotłów. 

Różnice 
Dolnego spalania jest uporczywy w obsłudze zwłaszcza do klocków  drewna. Drewno się zawiesza, nierównomiernie spala, słabo grzeje  i cała lista innych ekscesów o których piszą na forach.  
Posiada ruszt który powoduje więcej problemów niż pożytku. 
Miałem kocioł dolnego spalania pół roku i doprowadzał mnie do szału. Nigdy więcej.
 


Kocioł zgazowujący drewno (dobrze zaprojektowany)  jest prosty  i mało uporczywy w obsłudze. Drewno pali się w nim bez problemu i nie zawiesza się. 
Czystość spalania jest znacząco większa. 
 U siebie testowałem węgiel i nie było z nim żadnych problemów. 


To jest moja OPINIA. 

20 godzin temu, wojtekdomek napisał(a):

I czy piec zgazowujący ma jakąś przewagę techniczną nad zwykłymi piecami na drewno i węgiel?

Czystość spalania, łatwa obsługa, przyjmuje zdecydowanie grubsze drewno.

  • Zgadzam się 2
Opublikowano

Pewnie patrząc tylko na ceny, odróżnimy dolniaka od kotła na HG.

  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

widzę , że każdy forumowicz ma inne zdanie :). No to jeszcze pociągnę wątek i zapytam czy są istotne różnice konstrukcyjne między dolniakiem a zgazowującym? 

Opublikowano

Kol @wojtekdomek najlepiej jak wpiszesz sobie hasło i wyświetli Ci się  dokładny opis . Chyba że chcesz takiej doradczej dyskusji jaką wywołał Kol @ŚnieżnyKocioł Twój  wybór 

Pozdrawiam 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Przecież dolniaku też można zgazować opał, więc to też jest kocioł zgazowujący, podobnie jak kotły holzgas. Jednym z objawów pełnego zgazowania opału np drewna, są śladowe ilości węgla drzewnego po skończonym paleniu. Ostanimi czasy próbowałem, na tyle wcześnie zakończyć palenie wsadu żeby pozostalo nieco węgla drzewnego do następnego rozpalania. Niestety najczęściej kończyło się to tym że ostatnia warstwa drewna, jeszcze długo po skończeniu palenia produkowała dym, i wobec braku tlenu zasmalała wymiennik. 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Główna różnica konstrukcykna- dolniak ma ruszt na dole komory załadowczej i palnik z boku. Jak do palnika dołoży się trochę ceramiki a wymiennik jest odpowiednio duży, to taki kocioł dostanie papiery jako zgazowujący.

Klasyczny kocioł zgazowujący nie ma rusztu, tylko palnik w dnie komory załadowczej. Do tego najczęściej ścianki komory załadowczej w jakiś sposób odseparowane od wymiennika.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Dzięki za wyjaśnienia, chociaż jeszcze nie widzę tego oczami wyobraźni.

Na liście ZUM wszystkie omawiane tu dolniaki są zakwalifikowane jako kotły spalające drewno.

Mam jeszcze parę pytań:

W czeluściach Internetu spotkałem się z opinią, że  korzystne jest aby powietrze wtórne było wstępnie ogrzane a nie leciało zimne do płomienie. Ma ktoś pomysł w których piecach jest to przewidziane?

O co chodzi z tymi wymiennikami ciepła pionowymi i poziomymi. Rozumiem że te drugie są łatwiejsze do czyszczenia.

Jakie potencjalne niebezpieczeństwa niesie spalanie węgla w piecu na drewno? I vice versa? 

Pytam dlatego, że jeżeli nawet kupię w przyszłym roku piec HG to mogę nie mieć możliwości porządnego wysuszenia paliwa na przyszły sezon. 

Opublikowano

Im bardziej gorące pw tym lepiej. Jakby pw miało w miejscu łączenia się z gazami kilaset stopni, to miałoby zdecydowanie pozytywny wpływ na spalanie. Z tego co ja wiem, to chyba któryś Atmos pdgrzewa powietrze temperaturą spalin. 

Łatwiej się czyści te wymienniki do których jest dobry dostęp. Na poziomych wymiennikach w większym stopniu będzie osiadał pył, niż na pionowych. 

Moim zdaniem częste palenie węglem w kotle hg doprowadzi do szybszej destrukcji ceramiki mającej kontakt z gorącym żarem z węgla. 

  • Zgadzam się 2
Opublikowano

Kotłem na HG może być nawet ten śmieciuch MPM, gdy zrobimy system napowietrzania zgodny z tym z pozostałych kotłów na HG. Fabrycznie kotły HG są przystosowane do spalania drewna i raczej tylko drewna, gdyż inaczej kamień lub przerost z takiego węgla zatyka duszę i po paleniu. To że dysza będzie w podłodze, czy z boku jak w MPM nie ma różnicy. Boczną szczelinę ciężko wykonać, żeby miała doprowadzenie powietrza na całym swoim obwodzie, te dolne sa łatwiejsze w wykonaniu i dlatego takie robią. Mam podobnie jak w innych kotłach na HG szczelinę w palniku z powietrzem dopalającym, rusztu może nie być, mogę to przykryć szamotem i tylko systemy regulacji powietrza mają znaczenie dla poprawności spalania. Tyle że ten MPM może za chwilę być załadowany węglem i też spalać cały wsad 24kg węgla ponad dobę, mój zimowy rekord to 27h.

@maraczpokazał że to tylko kwestia konstrukcji palnika i doprowadzenia powietrza, wszystko inne jest dodatkiem.

  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano
13 godzin temu, maracz napisał(a):

Moim zdaniem częste palenie węglem w kotle hg doprowadzi do szybszej destrukcji ceramiki mającej kontakt z gorącym żarem z węgla. 

To nie wina węgla tylko szajs ceramiki w 99% gotowych kotłów, ceramika rozpada się nawet od drewna bo jest zrobiona z szajsolitu.

  • Zgadzam się 2
Opublikowano

@PredatorC Co nie zmienia faktu, że ten szajsowaty materiał wytrzymuje na drewnie znacznie dłużej. Temperatura spalania węgla i skład chemiczny zrobią swoje.

  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

Dobry szamot z dodatkiem do 20% cyrkonu i przy węglu daje radę ( palę węglem i drewnem). Wcześniej słabsze materiały nie wytrzymywały - padały przeważnie w szczycie sezonu grzewczego. Teraz jest z tym spokój.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

@carinus no właśnie kolega @maracz wywalił ruszt i zrobił palnik w dnie komory.  Palnik z boku to największy problem przy paleniu drewnem.

Nowe MPMy mają powietrze wtórne doprowadzone do palnika w przegrodzie.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

@tuniu77Zgadza się, jednak on już nie zrobi tego myku, żeby w parę minut przejść do spalania węgla. Ja mogę mieć kocioł bardziej uniwersalny, w zależności co przyjdzie mi spalić. Cos, za coś. Mam trochę protezę HG, ale bardziej elastyczną.

Ja też mam powietrze w szczelinie palnika. Palnik jest rozdzielony na dwie warstwy, pomiędzy którymi podawane jest powietrze.

Edytowane przez carinus
  • Przydało się 1
Opublikowano
W dniu 6.12.2024 o 22:58, AO49 napisał(a):

Kol @wojtekdomek najlepiej jak wpiszesz sobie hasło i wyświetli Ci się  dokładny opis . Chyba że chcesz takiej doradczej dyskusji jaką wywołał Kol @ŚnieżnyKocioł Twój  wybór

Popieram powyższe zdanie @AO49

W dniu 1.12.2024 o 18:58, wojtekdomek napisał(a):

Będę wdzięczny za (...) wskazanie wątku gdzie opisane są te różnice.

Jeden z wątków gdzie kwestie różnic pomiędzy kotłami są poruszane jest pod tym linkiem:

Opublikowano
47 minut temu, tuniu77 napisał(a):

Palnik z boku to największy problem przy paleniu drewnem.

Nie palnik z boku jest problemem tylko za mały otwór przegrody.

  • Przydało się 1
Opublikowano
1 godzinę temu, tuniu77 napisał(a):

Palnik z boku to największy problem przy paleniu drewnem.

Dokładnie.
 

 

Godzinę temu, carinus napisał(a):

Zgadza się, jednak on już nie zrobi tego myku, żeby w parę minut przejść do spalania węgla. Ja mogę mieć kocioł bardziej uniwersalny, w zależności co przyjdzie mi spalić. Cos, za coś.

U siebie w HG paliłem węglem i szedł bez problemu. U @maracz który ma dmuchawę tym bardziej nie powinno być problemu. 

Opublikowano

@PredatorC Dla praw fizyki nie ma różnicy jak pójdą gazy, w dół, czy na bok, zjawisko jest to samo. Jak użyjesz węgla zamiast mieszanki kamieni i przerostów węglowych, to spalanie będzie prawidłowe. Tylko daj znać jak to będzie działać po kilku dniach bez rusztowania na naszym wspaniałym węglu nie wiadomo skąd.

  • Przydało się 1
Opublikowano

Jak kocioł ma być do drewna, to jednak palnik w podłodze i pod nim komora dopalania gazów to najlepsze rozwiązanie. Do tego dadałbym podawanie pp w odpowiednimn miejscu, bo spod rusztu do drewna nie jest najlepszym rozwiązaniem. Zresztą to o czym piszę potwierdza sama firma mpm wprowadzając caldo na rynek, bo umówmy i zwykły ds i wood to były modele do spalania "wszystkiego", a jak coś jest do wszystkiego..... Co nie oznacza że w tych kotłach nie można zgazować opału. 

Do spalania czarnego złota nic na obecną chwilę nie jest w stanie mnie przekonać. Stawiam na drewniane odpady poprodukcyjne. Jest to chyba jedno z najtańszych sposobów na ogrzewanie domu. 

  • Zgadzam się 2
Opublikowano

Kol @maracz może nie najtansze ale najmniej pracochłonna pod warunkiem że jest zapewniona cykliczna dostępność. No niestety w mojej okolicy nic takiego niema myślę że u większości. Nie narzekam bo mam las w pobliżu i galeziowka brzozy jest po 53 za metr (no metry przy samowyrobie to są takie mocne ) ale co to dla emeryta.

Pozdrawiam 

  • Przydało się 1
Opublikowano

@AO49 dlatego napisałem, że jedno z najtańszych sposobów na ogrzewanie. Taka dygresja, jestem pewien, że jakbyś postawił obok 14-ki, pełnowartościowy kocioł hg i mógłbyś w nim spalić drewno, to na mpm-a byś już nie spojrzał. Wiem, cena robi swoje. 

Opublikowano

Kol  @maracz u mnie jeszcze Pesel ma coś do powiedzenia co do ceny. Pewnie jak mnie opuści sprawność to pójdę w coś mniej absorbujacego. Staram się nie drażnić za bardzo Pesel.

Pozdrawiam  

 

 

Opublikowano

Hm ja od trzech lat jadę na piecu na ekogroszek z rusztem awaryjnym. Zeszłej zimy strzelil mi podajnik i juz z niego nie korzystam. Pale drewnem głównie pobudowlanym i teraz także weglem. W czasie kryzysu energetycznego w panice kupiłem  duże ilości tego drewna i mam nadzieję wykończyć te zapasy tej zimy. Za opał praktycznie nic nie płacę od trzech lat. Dzięki temu za zaoszczędzone pieniadze prawie już wymieniłem okna w swoim domu. Ale strasznie dużo z tym pracy.

Zastanawiam się także mocno nad piecem Zebiec Wenus Wood. Podobny chyba do Ogniwa DS Bio. Mam w okolicy parę punktów sprzedaży i serwisu tej firmy. Czy ktoś ma jakąś opinie o tym piecu?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.