Skocz do zawartości
Wiadomość dodana przez marcin,

Ten temat został zamknięty. Proszę o korzystanie z nowych tematów:

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
4 godziny temu, kamis14 napisał:

Węgiel to węgiel. A o ekologii to można by pisać i pisać. Plastik zgadzam się zanieczyszcza środowisko, zastąpili papierem, który także niszczy środowisko ponieważ wycinają drzewa. Nie ma złotego środka, ale jest biznes i to się liczy na całym świecie. Samochody elektryczne również nie są ekologiczne ale grunt że kasa się zgadza. Niegdyś jedliśmy bez konserwantów, teraz dodają do wszystkiego a za "ekologiczne" jedzenie każą nam płacić podwójnie. 

Węgiel nagle jest bee a tymczasem gaz drożeje, że nikogo na takie podwyżki nie stać. Niech ktoś mi pokaże emerytów z 2tys na rękę których stać na panele i pompę, albo gaz. Sam koszt wymiany jest bardzo drogi. To wszystko fikcja i ci na górze o tym wiedzą, ale ciagna pociąg póki się da. 

Są rzeczy bardziej i mniej ekologiczne. Ale jest też dużo ściemy w tej sprawie. Bo albo jakiś producent próbuje się rozreklamować sprzedając ekościemę, albo rozpuszcza nieprawdziwe informacje, że produkt konkurencji wcale nie jest ekologiczny, żeby nie stracić rynku. Jak ktoś się ochroną środowiska interesuje, to bez problemu wskaże które rozwiązanie lepsze, ale jak ktoś ma inne zainteresowania, to na manipulacje jest podatny. Z tego co wypisałeś, to samochody jednak elektryczne wygrywają pod tym względem przy normalnym użytkowaniu. Jak ktoś jest emerytem i jeździ raz w tygodniu do kościoła, to się zgodzę, że spalinówka może wygrać, ale w przeciwnym wypadku po zsumowaniu emisji zanieczyszczeń przez rafinerie, pola naftowe itp, to spalinkaki nie mają szans z bateriowozami nawet gdy prąd z węgla. 

 

A węgiel faktycznie jest be, tylko że gaz to też trochę ślepa uliczka. Niby trochę czystszy, ale jednak paliwo kopalne i zaczyna go brakować i chyba przejdziemy za jakiś czas wszyscy którzy nie mamy dostępu do ciepłowni na pompy ciepła. Mam nadzieję, że z czasem trochę stanieją. Co do emerytów, to nie przekreślałbym ich. Często mają spore oszczędności, na które pompa ciepłą jest niezłą lokatą, bo potem koszty eksploatacyjne nie są duże, więc im spokojnie ich emerytura wystarczy.

Opublikowano

Twierdzisz ze produkcja, a pozniej utylizacja baterii jest bardziej ekologiczna?

Poza tym czym (w polsce) ladowac elektryczne samochody zeby nie trwalo to tydzien. Wiadomo z czego mamy aktalnie prad ;) cos tu nie gra. Eko auta ladowane przez elektrownie weglowe. Jesli wszyscy przejda na pompy ciepla i samochody na bateryjki to skad wziac na to wszysko prad?

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
W dniu 4.01.2022 o 22:00, Flaku napisał:

Coś mnie interesuje. Gdyby ta za 0.20pln była podłączona do instalacji sąsiada bez jego zgody, a on musiałby dopłacać za mnie resztę, to wybiorę inną.

No proste jak trzy metry drutu w kieszeni. Jesteś zbyt skomplikowaną osobowością do dyskusji dla mnie, więc niech koledzy z Tobą podyskutują dalej bo ja odpuszczam 🙂 .

Co do tych nazw, to ta osoba która je wymyśla, musi być mocno emocjonalnie związana z zespołem Pieśni i Tańca Śląsk 🙂 

 

 

Opublikowano
12 godzin temu, Flaku napisał:

Są rzeczy bardziej i mniej ekologiczne. Ale jest też dużo ściemy w tej sprawie. Bo albo jakiś producent próbuje się rozreklamować sprzedając ekościemę, albo rozpuszcza nieprawdziwe informacje, że produkt konkurencji wcale nie jest ekologiczny, żeby nie stracić rynku. Jak ktoś się ochroną środowiska interesuje, to bez problemu wskaże które rozwiązanie lepsze, ale jak ktoś ma inne zainteresowania, to na manipulacje jest podatny. Z tego co wypisałeś, to samochody jednak elektryczne wygrywają pod tym względem przy normalnym użytkowaniu. Jak ktoś jest emerytem i jeździ raz w tygodniu do kościoła, to się zgodzę, że spalinówka może wygrać, ale w przeciwnym wypadku po zsumowaniu emisji zanieczyszczeń przez rafinerie, pola naftowe itp, to spalinkaki nie mają szans z bateriowozami nawet gdy prąd z węgla. 

 

A węgiel faktycznie jest be, tylko że gaz to też trochę ślepa uliczka. Niby trochę czystszy, ale jednak paliwo kopalne i zaczyna go brakować i chyba przejdziemy za jakiś czas wszyscy którzy nie mamy dostępu do ciepłowni na pompy ciepła. Mam nadzieję, że z czasem trochę stanieją. Co do emerytów, to nie przekreślałbym ich. Często mają spore oszczędności, na które pompa ciepłą jest niezłą lokatą, bo potem koszty eksploatacyjne nie są duże, więc im spokojnie ich emerytura wystarczy.

Widzę kolega z alternatywnej rzeczywistości?

Opublikowano
W dniu 4.01.2022 o 22:00, Flaku napisał:

Skąd absurdalny pomysł, że bez dopłat do górnictwa nie byłoby prądu? Branża może utrzymać się z opłat, a dopłaty nie są po to żeby był prąd, tylko po to, żeby się przypodobać górnikom. 

 

Opublikowano (edytowane)
13 godzin temu, Pawo napisał:

Twierdzisz ze produkcja, a pozniej utylizacja baterii jest bardziej ekologiczna?

Poza tym czym (w polsce) ladowac elektryczne samochody zeby nie trwalo to tydzien. Wiadomo z czego mamy aktalnie prad 😉 cos tu nie gra. Eko auta ladowane przez elektrownie weglowe. Jesli wszyscy przejda na pompy ciepla i samochody na bateryjki to skad wziac na to wszysko prad?

Tak twierdzę. W dodatku utylizacja to trochę przereklamowany problem. Baterie po prostu wyciąga się i używa w stacjonarnych magazynach energii jeszcze przez długie lata po tym jak przestaje funkcjonować w samochodzie.  Produkcja wiadomo. Większy syf niż wyprodukowanie samochodu spalinowego, ale potem w trakcie eksploatacji szybko się to nadrabia nawet przy prądzie produkowanym z węgla. Analizy które pokazują, że jest inaczej zazwyczaj zakładają, że benzyna bierze się ze stacji benzynowej i nie biorą pod uwagę całego syfu który produkuje przemysł naftowy, to znaczy liczą tylko emisję z rury wydechowej.

Godzinę temu, marcus312 napisał:

 

I na co ma być to argument? Że jak w gospodarce uzależnionej od energii z węgla ktoś nagle odetnie dostawy węgla, to zabraknie energii? Oczywista sprawa. W żaden sposób nie wynika z tego, że przy braku dopłat nie opłacałoby się wytwarzać lub importować prądu. Weź jakąkolwiek gałąź gospodarki, uzależnij ją od dopłat, daj władzę związkom zawodowym i potem odetnij dopłaty powodując strajki i blokady dostaw. Efekt będziesz miał ten sam. I nie jest to żaden argument na to, że bez dopłat nam tego produktu zabraknie.

Edytowane przez Flaku
Opublikowano

Niech uwolnią rynek to węgiel sprzeda się po odpowiedniej cenie nie po 270 zł za tone dla elektrowni wtedy górnictwo przyniesie zyski .Dopłaty powinny być do elektrowni jak chcą utrzymać wzrost cen za energie elektryczną a nie winić za to górników którzy domagają się wypłat zaległych wynagrodzeń i nie maja nic wspólnego ze złym zarządzaniem .Import prądu jest bardzo drogi a nikt chyba nie chce żeby cena prądu wzrosła np 6cio  krotnie. Ogłupia się ludzi że do górnictwa trzeba dopłacać  a tak naprawdę za ten stan  odpowiedzialne są zupełnie  inne przyczyny.

Opublikowano
W dniu 4.01.2022 o 22:00, Flaku napisał:

A aktualne ceny w sklepie PGG nie równoważą popytu z podażą. Gdy mamy równowagę, to nie na braków i takie tematy jak ten nie mają racji bytu, bo cena jest taka, że wchodzisz i kupujesz. Jak są niedobory, to jest to oznaka, że cena jest poniżej rynkowej i ktoś to naprawi, w tym przypadku składy.

W dniu 4.01.2022 o 22:00, Flaku napisał:

Skąd absurdalny pomysł, że bez dopłat do górnictwa nie byłoby prądu? Branża może utrzymać się z opłat, a dopłaty nie są po to żeby był prąd, tylko po to, żeby się przypodobać górnikom. 

Bijesz chochoła. Na razie importują nasz prąd z węgla a jakże, bo inny droższy. Na razie dochód rozporządzalny pozwala ci na zakup najmniejszej ilości prądu na świecie z wyłączeniem Niemiec i kilku republik bananowych. Na razie na zachodni tym bardziej ludzi w Polsce nie byłoby stać. Także bijesz chochoła i odpowiadając prąd najpewniej będzie. Pytanie po ile?

Górników i ludzi zatrudnionych w branżach towarzyszących wydobyciu coraz mniej to i siła przebicia coraz mniejsza. Z wyraźną tendencją spadkową. Nie wiem czy to przypodobanie. W grę wchodzi niezależność energetyczna. Zamkniesz górnictwo, to kupisz sobie rosyjski gaz, który popłynął NS2 fizycznie poza terytorium Polski od Niemiec. Zamknięcie górnictwa oznacza uzależnienie energetyczne od - historycznie rzecz ujmując - zaborców. Tym razem zabór w wymiarze ekonomicznym i energetycznym. Będziesz na łasce pańskiej. Załatwią cię w tym samym mechanizmie jak markety zachodnie drobnych sprzedawców, którzy płacili podatki. Ci pierwsi nie płacą. Rozumiesz rachunek kosztów? Rachunek jest wielowymiarowy.

Brak dostępności w sklepie czy na składzie w tej chwili nie oznacza braku podaży. Zawsze się stało po węgiel jak żyje kilkadziesiąt lat i bez sytuacji, kiedy min. import rosyjskiego istotnie się zmniejszył (patrz spór handlowy Chiny Australia).

https://www.google.com/maps/uv?pb=!1s0x47114e8a5c223e7b%3A0x98efc7aacc541540!3m1!7e115!5sSzukaj w Google!15sCgIgAQ&hl=pl&imagekey=!1e10!2sAF1QipOmeNQv-2dRPO00eOl9tuCT5ZdMcGB3avYbvqbA&sa=X&ved=2ahUKEwjk0bbjiJ31AhUDAxAIHUARDzwQ9fkHKAB6BAgBEBA

Cena wzrosła min. dlatego, że dobro substytucyjne w stosunku do gazu. Pomocyklimosz wziął kilkadziesiąt ton. Kupiłeś czy nie? Ja mam 2tony od nich z początku grudnia. Na wiosnę wezmę Greena.

 

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, marcus312 napisał:

Ogłupia się ludzi że do górnictwa trzeba dopłacać  a tak naprawdę za ten stan  odpowiedzialne są zupełnie  inne przyczyny.

Jakoś nie słyszałem żeby górnicy się przez lata domagali działania na rynkowych zasadach. Zawsze krzyczeli żeby im dać kasę, a jak dostawali dopłaty, to się uspokajali.

16 minut temu, digi napisał:

Bijesz chochoła. Na razie importują nasz prąd z węgla a jakże, bo inny droższy. Na razie dochód rozporządzalny pozwala ci na zakup najmniejszej ilości prądu na świecie z wyłączeniem Niemiec i kilku republik bananowych. Na razie na zachodni tym bardziej ludzi w Polsce nie byłoby stać. Także bijesz chochoła i odpowiadając prąd najpewniej będzie. Pytanie po ile?

W najgorszym wypadku po tyle, ile teraz, bo po prostu będziemy płacić za utrzymanie górnictwa w rachunkach za prąd zamiast w podatkach. Ale będziemy mogli też skorzystać z alternatywy jeśli będzie bardziej korzystna. Albo zużywać mniej energii. Aktualnie przez to, że część opłaty za energię idzie przez podatki, mniej opłaca się minimalizować zużycie. Bo prąd sam w sobie wydaje się tani, a nawet jak go mniej zużyje, to będę musiał wciąż finansować górnictwo przez podatki.

16 minut temu, digi napisał:

Zamknięcie górnictwa oznacza uzależnienie energetyczne od - historycznie rzecz ujmując - zaborców. Tym razem zabór w wymiarze ekonomicznym i energetycznym. Będziesz na łasce pańskiej. 

Dopłaty do górnictwa oznaczają uzależnienie energetyczne od górników. Będziemy na łasce tak samo, jakbyśmy byli na łasce zaborców przy przejściu na gaz. I historia pokazuje, że górnicy wykorzystują to uzależnienie częściej niż zaborcy. Zresztą nigdy wielkim fanem gazu nie byłem. Niech konkuruje z węglem, a także węglem z importu, ale bez dopłat z podatków.

Edytowane przez Flaku
Opublikowano

 Za prąd jako że wytwarzamy go w większości z węgla zapłacimy na utrzymanie górnictwa jest to jak najbardziej słuszna uwaga 

25 minut temu, Flaku napisał:

Zawsze krzyczeli żeby im dać kasę

Zarobki w PGG zwykłego górnika są na poziomie 3500 żł na rękę mnie to wcale nie dziwi że chcą podwyżki.

Opublikowano
45 minut temu, Flaku napisał:

Jakoś nie słyszałem żeby górnicy się przez lata domagali działania na rynkowych zasadach. Zawsze krzyczeli żeby im dać kasę, a jak dostawali dopłaty, to się uspokajali.

W najgorszym wypadku po tyle, ile teraz, bo po prostu będziemy płacić za utrzymanie górnictwa w rachunkach za prąd zamiast w podatkach. Ale będziemy mogli też skorzystać z alternatywy jeśli będzie bardziej korzystna. Albo zużywać mniej energii. Aktualnie przez to, że część opłaty za energię idzie przez podatki, mniej opłaca się minimalizować zużycie. Bo prąd sam w sobie wydaje się tani, a nawet jak go mniej zużyje, to będę musiał wciąż finansować górnictwo przez podatki.

Dopłaty do górnictwa oznaczają uzależnienie energetyczne od górników. Będziemy na łasce tak samo, jakbyśmy byli na łasce zaborców przy przejściu na gaz. I historia pokazuje, że górnicy wykorzystują to uzależnienie częściej niż zaborcy. Zresztą nigdy wielkim fanem gazu nie byłem. Niech konkuruje z węglem, a także węglem z importu, ale bez dopłat z podatków.

Proponuję znajdź sobie Forum do knowań politycznych i siania zamętu, myślę że mało kogo interesują twoje subiektywne poglądy. Ludzie tu są po to żeby dzielić się opiniami o opale. 

  • Przydało się 1
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Flaku napisał:

W najgorszym wypadku po tyle, ile teraz, bo po prostu będziemy płacić za utrzymanie górnictwa w rachunkach za prąd zamiast w podatkach. Ale będziemy mogli też skorzystać z alternatywy jeśli będzie bardziej korzystna. Albo zużywać mniej energii. Aktualnie przez to, że część opłaty za energię idzie przez podatki, mniej opłaca się minimalizować zużycie. Bo prąd sam w sobie wydaje się tani, a nawet jak go mniej zużyje, to będę musiał wciąż finansować górnictwo przez podatki.

  W twojej ocenie rząd wycofa się z podatków i haraczy, kiedy dołoży ci do rachunku za prąd. Infantylne myślenie moim zdaniem. Obciążenia podatkami i karami nie zmienią się moim zdaniem. Masz jawny szantaż gazowy od strony Rosji, a ty piszesz o skorzystaniu z lepszej alternatywy o ile będzie korzystniejsza. Nie bardzo rozumiem, argumentu o minimalizacji zużycia. Niespecjalnie da się cokolwiek zrobić w gospodarstwie domowym. Można stacjonarki wymienić na laptopy i korzystać z mniejszego ekranu. Zamiast plazmy/OLED może być LED z wszystkimi jego wadami. Nowa kuchenka Amica ma takie same grzałki jak chodzi o moc, pomimo, że stary produkt i nowy dzielą dwie dekady. Dolna i termoobiegu pasuje, a górna jest tylko nieco inaczej profilowana 1300W+2000W+2900W. Nic się nie zmienia też w kwestii izolacji piekarnika. Czajnik 2000W, odkurzacz 1350W z odkurzaniem z filtrem wodnym do ok2000W w zależności od modelu, Pompa energooszczędna c.o jest ze 2 razy droższa w zakupie od zwykłej i zejdziesz ze zużyciem może 40W. Niecała 1kwh/doba. Przy pompach za 700-800to bez sensu. Mocno się zastanawiam przy pompie za 400zł.

Godzinę temu, Flaku napisał:

Dopłaty do górnictwa oznaczają uzależnienie energetyczne od górników. Będziemy na łasce tak samo, jakbyśmy byli na łasce zaborców przy przejściu na gaz. I historia pokazuje, że górnicy wykorzystują to uzależnienie częściej niż zaborcy. Zresztą nigdy wielkim fanem gazu nie byłem. Niech konkuruje z węglem, a także węglem z importu, ale bez dopłat z podatków.

Nic nie rozumiesz. Patrzysz tylko na cenę. Na czyjej łasce jesteś. Od kogo jesteś uzależniony? Kup sobie sprzęt PV i niech PC konsumuje. Nie potrzebujesz górników i węgla dla niezależności energetycznej. Póki offgrid nieopłacalny potrzebujesz tylko i aż ZE. Jak ci zabraknie prądu ze słońca to kupisz sobie zachodni prąd, bo przecież będzie. Czy ty myślisz, że rząd nie nałoży na ciebie podatku gdy będziesz samowystarczalny energetycznie? Zrobią kolejny podatek od wiatru, utraconej retencji i pryszcza na du.ie też.

Edytowane przez digi
Opublikowano
2 godziny temu, digi napisał:

  W twojej ocenie rząd wycofa się z podatków i haraczy, kiedy dołoży ci do rachunku za prąd. Infantylne myślenie moim zdaniem. Obciążenia podatkami i karami nie zmienią się moim zdaniem. Masz jawny szantaż gazowy od strony Rosji, a ty piszesz o skorzystaniu z lepszej alternatywy o ile będzie korzystniejsza. Nie bardzo rozumiem, argumentu o minimalizacji zużycia. Niespecjalnie da się cokolwiek zrobić w gospodarstwie domowym. Można stacjonarki wymienić na laptopy i korzystać z mniejszego ekranu. Zamiast plazmy/OLED może być LED z wszystkimi jego wadami. Nowa kuchenka Amica ma takie same grzałki jak chodzi o moc, pomimo, że stary produkt i nowy dzielą dwie dekady. Dolna i termoobiegu pasuje, a górna jest tylko nieco inaczej profilowana 1300W+2000W+2900W. Nic się nie zmienia też w kwestii izolacji piekarnika. Czajnik 2000W, odkurzacz 1350W z odkurzaniem z filtrem wodnym do ok2000W w zależności od modelu, Pompa energooszczędna c.o jest ze 2 razy droższa w zakupie od zwykłej i zejdziesz ze zużyciem może 40W. Niecała 1kwh/doba. Przy pompach za 700-800to bez sensu. Mocno się zastanawiam przy pompie za 400zł.

Nic nie rozumiesz. Patrzysz tylko na cenę. Na czyjej łasce jesteś. Od kogo jesteś uzależniony? Kup sobie sprzęt PV i niech PC konsumuje. Nie potrzebujesz górników i węgla dla niezależności energetycznej. Póki offgrid nieopłacalny potrzebujesz tylko i aż ZE. Jak ci zabraknie prądu ze słońca to kupisz sobie zachodni prąd, bo przecież będzie. Czy ty myślisz, że rząd nie nałoży na ciebie podatku gdy będziesz samowystarczalny energetycznie? Zrobią kolejny podatek od wiatru, utraconej retencji i pryszcza na du.ie też.

Świetna robota! Zgadzam się w 100%. A tak na marginesie, co to za siewca zamętu z tego kolesia? Pozdrawiam

Opublikowano

Osobiście wolę być uzależniony od górników i Polskiego węgla, niż od gazu z Rosji i prądu z Niemiec. Pamiętajmy że kasę która nawet z dotacji pójdzie do górnika, ten górnik wyda w kraju. A kasa za gaz czy prąd z innych krajów jest stracona dla naszej gospodarki. Rozsądny człowiek wspiera własną gospodarke bo jest to z korzyścią dla niego i każdego rodaka. Szkoda, że u nas ludzie trochę bardziej propolscy nie są. Ojczyznę ma się jedną, tu jesteśmy u siebie i nikt nam nie każe wypie.... jak to bywa w tych tolerancyjnych państwach. Choćby pierwszy przykład z brzegu, ostatnie nagonki na Polaków w Norwegii? Każdy kraj ma swoje interesy, nikt nam za darmo albo z dobrego serca nie da. 

Opublikowano (edytowane)
20 minut temu, szymono20 napisał:

Świetna robota! Zgadzam się w 100%. A tak na marginesie, co to za siewca zamętu z tego kolesia? Pozdrawiam

Za długi weekend mam chyba i tracę czas na dyskusję na jakimś forum.

Również pozdrawiam

12 minut temu, MadMark napisał:

Osobiście wolę być uzależniony od górników i Polskiego węgla, niż od gazu z Rosji i prądu z Niemiec. Pamiętajmy że kasę która nawet z dotacji pójdzie do górnika, ten górnik wyda w kraju. A kasa za gaz czy prąd z innych krajów jest stracona dla naszej gospodarki.

Skąd założenie, że górnik wyda na polskie produkty? Skąd założenie, że obcokrajowiec nie kupi czegoś polskiego? Skąd założenie, że merkantylizm jest poprawną teorią ekonomiczną, jeśli dawno został obalony?

3 godziny temu, KrzysiekZet napisał:

Proponuję znajdź sobie Forum do knowań politycznych i siania zamętu, myślę że mało kogo interesują twoje subiektywne poglądy. Ludzie tu są po to żeby dzielić się opiniami o opale. 

W sumie taki miałem plan. Wrzucić jeden-dwa posty i się zmyć. Ale dość ciekawa dyskusja się wywiązała i trochę za daleko to zaszło. Także już kończę. Tak, czy inaczej, życzę nam wszystkim żebyśmy ogarnęli i sprawy klimatu i naszego ciepła w domu w przyszłości jak najrozsądniej, tzn przy niezbyt wielkim poziomie wyrzeczeń. Pozdrawiam.

Edytowane przez Flaku
Opublikowano

Wracając do tematu przewodniego tego wątka. Ciekaw jestem czy w tym tygodniu coś wydobyli i jak będzie wyglądać sytuacja w poniedziałek. Ile ekogroszku rzucą na ruszt. Jeśli wydobycie odbywa się normalnie, to trochę tego powinno być. 

Opublikowano

@kamis14 przypuszczam że w poniedziałek będzie dużo towaru a wyższe ceny spowodują że ekogroszek będzie dłużej dostępny. Swoją drogą jestem ciekaw czy utrzyma się  cena greenpala i ile będzie kosztować  karolinka

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.