Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jak dla mnie (biorąc to tylko na logikę) powinien spowolnić przepływ spalin przy dużym ciągu i pozwolić im się dłużej dopalić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na zamkniętej wyczystce płomień dociąga do wysokości 3/4 komory palnika i lekko dymi. Po uchyleniu płomień ładnie wiruje, wysokość do max 10cm ponad palnik, i brak widocznego dymu. Chyba jednak coś to daje, trzeba będzie RCK kupić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie wróciłem a tu gorąco w temacie ,przykro mi kolego hamis że te ustawienia nie działają u ciebie,ale zasada jest prosta szukasz takich ustawień aż wyjdzie ,ja 5m/cy kombinowałem i teraz miesiąc nic nie zmieniam ale mam inny komin , pełno szamotu nad palnikiem ,inny węgiel i pewnie przez to u mnie działa,przykładowo tak jak pisałem 25kg węgla zasypałem o 7 rano ,o 13 dosypałem też 25kg i był prawie pełny kocioł ,pw 2mm 2 klapki na miarkowniku ,ustawione  65,ani razu nie rusztowane było,paliło się to do około 13-15 bo o 16 jeszcze grzejniki gorące były a w kocioł nikt z domowników nie patrzył ,fakt mieli za gorąco ale zanim przyjechałem się trochę wychłodziło i jest ok,i spaliło się wszystko idealnie równo trzymając ,szczeliny po zamknięciu miarkownika na dwóch klapkach po 3mm były zostawione,jak przyjechałem wczoraj dołożyć o tej 13 to zero dymu ale po dosypaniu 25kg mały dymek był ,ale musiałem go olać bo na te narty jechałem,no u mnie wszystko gra i na węglu i na drewnie,nie wiem co tu jeszcze doradzić tylko próby i cierpliwości a jak cierpliwości braknie to faktycznie sprzedać bo chętni są widzę ps.wyjazd udany ,poszalałem ,80 km/h mój rekord zjazdu ,na moje lata myślę że nie jest źle ,pozdrawiam wszystkich i sadownika też

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazwyczaj jest odwrotnie. Zbyt duży ciąg skraca płomień. Może coś w palniku jeszcze nie gra ?

U mnie zbyt duży ciąg wywala płomienie ponad wymiennik i kopci! Na miarkowniku 2 mm- bez łańcuszka i  przestaje. Wtedy RCK nie potrzebny !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poćwiczyłem do dzisiaj temat szybrowania.

Na moim MPM-ie do tej pory paliłem z przymkniętym szybrem - bez dymienia i takich tam innych efektów.

Teraz trochę zmieniłem sposób:

Na początku rozpalam i przymykam szyber na maksa (jak temperatura spalin osiągnie min.80'C). Potem się to pali tylko na miarkowniku. Jak temperatura wody w kotle osiągnie 60'C otwieram szyber na maksa i tak już zostawiam. Efekt - żadnych wyraźnych zmian temperatury spalin, pali się dalej ja się paliło. Nie jestem póki co pewny jak wygląda ilość spalonego węgla.. zobaczę z czasem.

Moim zdaniem mój "problem" i obawy z paleniem bez szybra (czyli otwarcie na full) wynikały ze zbyt dużej (niepotrzebnie wysokiej) temperatury na początu procesu palenia (powyżej 280'C). Nie zwrórciłem uwagi, iż niektórzy koledzy wspominali o rozpalaniu przy stałej szczelinie na popielniku. I to pewnie jest to - przy rozpalaniu z całkowicie otwartym szybrem (lub przy jego braku) trzeba w jakiś sposób przyhamować zapędy piecyka do zbytniego rozbrykania się - wszak przy "zimnym" piecu klapka jest otwarta na full .. no to hajcowanie leci. Ale tego się w "mechanicznym" automacie raczej nie ominie... przy elektronicznym miarkowniu można pokombinować jak się chce.. .tylko najpierw muszę sobie coś takiego zmajstrować..

Czyli można tak palić (bez szybra) tylko trzeba wiedzieć co i jak.. ale to tym to chyba wszyscy wiemy.

Jakby co - mogę wygenerować wykresy z tych ostatnich testów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach ten szyber .... mój został odcięty zaraz na poczatku bo tylko potrzebowałem kołnierza kwadratowego z niego ,w oryginale mocy 12-14 KW tak wyglada  więc jest dość odporny na całkowite zamknięcie wylotu spalin ,na szczęście ;-)

Wymiary dla ciekawych to średnica talerzyka szybra 127mm ,średnica wewnętrzna rury 178mm (długość rury 215mm) , mozna sobie policzyc % przelotu na zamkniętym  ;-)

post-65608-0-23431900-1516610024_thumb.jpg

post-65608-0-31378000-1516610063_thumb.jpg

post-65608-0-78202500-1516610080_thumb.jpg

 

jakby byli chetni wystawie na licytacje ,moze na tone węgla bedzie ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PW do rozpalenia zalecaja otw na max ,po rozpaleniu i stabilizacji mozna przymknąć na ok 1/2 .

 

Właśnie mam rozpalony kocioł, zaladowany do pełna, miarkownik już się przymknal (70*) i przy PW na połowie dymi. Otwarty na maksa i widocznego dymu brak. Jak tylko przymkne, od razu się dym pojawia. W palniku plomien żółto niebieskawy, na kominie 110 stopni.

W nocy od 21 do 8 rano kocioł spalił cały wsad (-5 w nocy), bez zawieszania i bez potrzeby rusztowania. Rano trochę drewna na żar, zasyp węgla i ruszył. Gdyby tak się zachowywał to nie miał bym nic przeciwko. Ale pewnie zaraz strzeli jakiegoś focha ;-)

 

Obecnie zasypany mieszanką drobnego groszku z drobnym orzechem. Za godzinę przyjedzie nowy węgiel...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamis ,nie napisałem ze to ustawienie tak musi być ,jak pamiętam z opisów badań do certyfikatu wersji 12-14KW po stabilizacji kotła najlepsze rezultaty były na szczelinie PW przymknietej do 17mm ale to jak sam zauważyłeś trzeba samemu kombinować ,jak z kobietą delikatnie,długo  aż do skutku ;-)

Zmienisz opał i bedzie juz inaczej ,taki urok kotła dolnego spalania że jest czuły na opał,regulacje pp i pw 

Jak znalazłeś "swoje" ustwienie kotła do opału że jest ok  to napisz ustawienia ,tzn PW otw na max a PP ile mm uchylona klapka PP ? jak miarkownik z łańcuszkiem przymknie klapke pp to na ile mm śrubką wyregulowałeś otwarcie żeby całkiem nie zamkneło klapki ? 

Jak u siebie zauwazyłem minimalny przelot to 1,5-2mm czyli dosłownie na dociśnięta zapałke zapałke i wystarczy ,nieraz sie opał zwiesi ,sam spadnie i przeciagnie temp to min szczelina musi byc żeby nie zadymiło .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie mam rozpalony kocioł, zaladowany do pełna, miarkownik już się przymknal (70*) i przy PW na połowie dymi. Otwarty na maksa i widocznego dymu brak. Jak tylko przymkne, od razu się dym pojawia. W palniku plomien żółto niebieskawy, na kominie 110 stopni.

W nocy od 21 do 8 rano kocioł spalił cały wsad (-5 w nocy), bez zawieszania i bez potrzeby rusztowania. Rano trochę drewna na żar, zasyp węgla i ruszył. Gdyby tak się zachowywał to nie miał bym nic przeciwko. Ale pewnie zaraz strzeli jakiegoś focha ;-)

 

Obecnie zasypany mieszanką drobnego groszku z drobnym orzechem. Za godzinę przyjedzie nowy węgiel...

No widzisz kolego już pomału go ogarniasz,nasze podpowiedzi nie zawsze się udają ale samemu kombinując na pewno dojdziesz do perfekcji,ja ostatnio otwieram też pw bo palę teraz albo węglem albo taką drobną kostką sosnową co gazuje jak nie wiem co ,a powiedz palisz z blachą czy bez

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pale w tej chwili bez blachy, ale przed chwilą znów trochę przeciagnal (10 stopni jak zauwazylem), więc chyba ją założę. Trochę za duża moc na te temperatury. Nie chce mi się drewnem palić, choć leżą jeszcze ze 3mp iglastych (leżą już ze 4 lata) i 12mp rocznej mieszanki brzozy i buka.

 

Przywieźli mi teraz tonę węgla. Na składzie wyglądał na drobny, ale ma trochę dużych kawałków, podchodzacych już pod kostkę. Do komory wejdzie, zobaczymy czy kocioł ogarnie tak gruby węgiel.

 

PS. 10 minut po wrzuceniu poprzedniego postu postanowił trochę sobie podymic. Przeszło mu samo po 10 minutach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dawaj od razu blachy ,trochę popal bez ,po zamknięciu miarkownika zmniejsz trochę jeszcze szczelinę by nie przeciągał,nie wiem jak palisz czy na dwóch klapkach na miarkowniku czy jedna na miarkowniku a druga na szczelinie ,ale nie otwieraj otworu w zasypowych bo może przeciągać i rozpalać większą ilość opału,możesz spróbować jeszcze takie ustawienie-klapka w środkowych na szczelinie 1-3 mm a miarkownik na klapce w dolnych drzwiach i po zamknięciu miarkownika szczelina 1mm by nie przeciągło,jak kocioł na miarkowniku powoli się wyciszy nawet do zera to prawie nie dymi,bo proces ten trwa powoli i płynnie ,brakuje ci do nie przeciągania naprawdę niewiele ,1-2 mm może ,ja u siebie to nawet taśmą oznaczyłem pokrętła od klapek by bardzo precyzyjnie określić położenie i szczeliny po zamknięciu przez miarkownik i nigdy mi nie przeciągło jeszcze ale jak bym dał 1mm więcej na klapkach dwóch to już przeciągnie ,dlatego tak ważna jest cierpliwość i dokładność ustalenia szczelin a później to już miarkownik trzyma zadaną prawie bez wahań ,tak przynajmniej jest u mnie

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem było pewnie to, że rano przypadkowo nie domknalem środkowej klapki (paleniskowej) i była szczelina z 1-2mm. Jak jest szczelna to wtedy nie przeciaga. Dolna klapa na miarkowniku ze śruba na ok 3mm i PW na max. Chyba najlepiej tak jest w moim przypadku i na tym weglu co miałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynajmniej w domu mam 22 stopnie. Na starym kotle nigdy tego nie osiągnąłem :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podawanie powietrza w środkowych drzwiach może przy innym węglu poprawić proces spalania ,wyrównać warstwę żaru ,nawet w tym węglu jak 1mm jest za dużo to ustaw pół mm bo całkiem na zero to się może klapka sklejać bo kondensuje się tam dym i smoła osadza,a jak jest choćby małe wietrzonko klapka się nie przyklei,masz pewnie bardzo dobry cug i u ciebie na węglu faktycznie podawać trzeba tylko z dołu ,u mnie podaję równo z obu i fajnie się pali ,a szczeliny mam 3mm zostawione na obu i przy tych szczelinach już kocioł hamuje lekko a miarkownik pilnuje idealnie temperatury,ale pamiętam że pisałeś ,że na dolnej klapce nie umiesz zagrzać do zadanej

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te szczeliny pp to moźe jakimś szczelinomierzem ustawiać , źeby było dokładnie. Bo tak na oko 0,5mm to cięźko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też sobie zaznaczyłem nakrętkę i ustawiam np.1/4 obrotu co daje u mnie jakieś2mm to 0,5 będzie 1/16 obrotu czyli tyle by nie przylegała,taki piczy kłak,sorki za wyrażenie i nie do końca chodzi o to by było to tyle a tyle mm tylko w jakim położeniu śruby jest dobrze i o powtarzalność tego położenia

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brodekb

Daj jakiś link jak możesz do opisu tych badań.

Hamis

Kisisz opał za mało PG za duży ruszt,za duża moc kotła.

 

Przy takiej zimie to chyba wszyscy mają problemy z za dużą mocą kotła...  Choć i tak przy paleniu ciągłym wyjdzie mi zużycie w granicach 40-50kg węgla na dobę... A widzę, że niektórzy tutaj mówią, że pełny zasyp im ponad 24h wytrzymuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co myslicie o takiej przeróbce, chodzi mi o to zeby przy paleniu drewnem pp nie uciekało prosto w palnik omijając drewno .NIE CHCE WKŁADAC blachy na ruszta bo na noc sypię węgiel i rano musze rusztowac, a codzienne wstawianie i wyjmowanie blachy byłoby problemem przy paleniu ciagłym

post-62691-0-16105000-1516634066_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.