Kocioł na pellet - wygaszanie latem a żywotność.

[JakubS]

Dzień dobry,

Kochani wytłumaczcie mi jedną rzecz... ale najpierw może ciut tła całego problemu. 

Obecnie posiadam 11 letni kocioł na ekogroszek, który muszę wymienić z uwagi na termomodernizacje domu w ramach projektu czyste-powietrze.

Niestety, nie mam możliwości podłączenia gazu ziemnego, olej nie wchodzi w grę. Pozostaje mi paliwo stałe - a więc prawdopodobnie będzie to pellet. 
Dom posiada instalacje fotowoltaiczną, obliczoną tak, że nadmiar energii jest spożytkowany na ogrzewanie wody +  dodatkowo mam w domu 2 klimatyzatory z funkcją grzania (a więc pompy ciepła powietrze-powietrze), którymi ogrzewam dom w okresie przejściowym wiosna i jesień parter + poddasze. 

Piec muszę wymienić, ponieważ takie są wymagania projektu "czyste powietrze". Jak napisałem wyżej, piec służyłby TYLKO do ogrzewania domu (bez ciepłej wody) a więc będzie działał tylko 2-3 miesiące w roku - kaloryfery + podłogówka. Obawiam się korozji i niskiej żywotności kotła. Powiedzcie czy jest na to jakaś rada ? Spuszczać wodę po sezonie z instalacji czy to nie ma znaczenia?

Pozdrawiam Serdecznie
Kuba

[eliks]

Nie kombinuj i nie bój się. W DTR kotła każdy producent pisze jak masz przechować kocioł poza sezonem. 

[JakubS]

21 godzin temu, eliks napisał:

Nie kombinuj i nie bój się. W DTR kotła każdy producent pisze jak masz przechować kocioł poza sezonem. 

No właśnie dlatego napisałem post że się spłoszyłem. Planuje kocioł Pellux 100 i w instrukcji nie znalazłem nic takiego. 

 

Edytowane 3 Sierpnia 2020 przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu

[Kordjano]

A nie lepiej założyć pompę ciepła  żeby cały sezon grzała ?

[JakubS]

21 godzin temu, Kordjano napisał:

A nie lepiej założyć pompę ciepła  żeby cały sezon grzała ?

Lepiej, ale .... $$$. Obecnie nie wyrobię. Będę próbował za ok 10 lat.

Edytowane 3 Sierpnia 2020 przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu

[Kordjano]

Ale ten pellux też chyba nie mało kosztuje , spuszczanie wody z instalacji  to zły pomysł .

[JakubS]

Pelluxa z montażem mogę mieć za ok 10-11k pln. Pompa powietrze-woda to ok 30pln.

 

[Kordjano]

A szansa na dotacje jest uCiebie na jedno albo drugie ? przy tak długim postoju kotła musisz zwrócić uwagę czy w kotle nie zrobi się rosa .

[JakubS]

Niestety dotacja w moim przypadku jest bardzo niska. Praktycznie całość kosztów pokrywam z własnych oszczędności. Całość modernizacji obejmowała ocieplenie poddasza, instalacje CO poddasza, fotowoltaikę, wymianę okien, docieplenie elewacji no i wymianę kotła. Chętnie poszedł bym w pompę ciepła, ale na chwilę obecną brak środków a do lutego muszę wymienić kocioł. Biorąc pod uwagę fakt, że instalacja kotła w sezonie grzewczym to słaby pomysł, chciałbym to zrobić zaraz po wakacjach i zakończyć temat. 

Najbardziej bałem się że zalany i wyłączony kocioł będzie rdzewiał w zastraszającym tempie. Jeśli natomiast wyłączę go i otworzę aby miał przewiew to chyba nie powinno być źle. 

[Pieklorz]

Nie bierz za wielkiego, jak nie przesadzisz z doborem mocy, to będzie służył dłużej. Dalej to mówiąc w skrócie jak będziesz dbał, tak będziesz miał.

[Kordjano]

23 godziny temu, JakubS napisał:

Najbardziej bałem się że zalany i wyłączony kocioł będzie rdzewiał w zastraszającym tempie. Jeśli natomiast wyłączę go i otworzę aby miał przewiew to chyba nie powinno być źle. 

Ja Ci powiem tak , w tym roku przestałem grzać cwu kotłem i założyłem pompę ciepła do podgrzewania ciepłej wody .

Kocioł wyczyściłem i otwarłem żeby był przewiew , oczywiście w kotłowni zrobiło się chłodniej .

po kilku dniach przechodząc wsadziłem rękę do kotła żeby zobaczyć co słychać a tu szok ręka cała mokra no i co tu robić ? 

Wszedłem w sterowanie ręczne kotła i załączyłem pompe cwu ona pracuje 6 minut po czym się wyłącza sama w tym czasie zasobnik cwu przez wężownice podgrzał kocioł o pare stopni.kocioł zamknąłem 

pocenie zanikło w kotle sucho ,ale załączam tą pompe co dziennie .

[mkwapisz]

W tym roku pierwszy raz wyłączyłem piec na ekogroszek na sezon letni. Wcześniej obejrzałem sobie parę filmów jak należy piec zabezpieczyć i tak też zrobiłem. Podajnik naoliwiony, piec wyczyszczony, drzwiczki otwarte itd. Ale martwi mnie ciągłe tworzenie się rosy na ściankach pieca. Macie może jakiś na to patent i czy to jest niebezpieczne? Woda jest w postaci kropelek i nie rozchodzi się na boki. Woda w instalacji jest chłodniejsza niż powietrza, więc nie ma szans na to by takie zjawisko nie zachodziło. Powietrze przecież swobodnie przepływa przez piec.

W tym roku z powodu ulew piwnicę mi zalało i trochę wilgoci może w niej być, mimo że wygląda na to że jest sucho.

[marcus312]

Dużo zależy od budowy kotła , szczególnie te pelletowe gdzie zastosowano różnego rodzaju pokrywy śrubki i mechanizmy czyszczące trzeba tego pilnować czyścić i smarować bo po dłuższym postoju  mogą być problemy z odkręceniem śrubek  i ruchomością mechanizmów.

[Gość berthold61]

Lepiej pal jak paliłeś , wykończysz kocioł prędzej niż myślisz i w sumie czy to bojler na prąd czy piec ekogroszek to na jedno wychodzi pewnie choć nigdy nie sprawdzałem ale te 4 worki po 25 kg na miesiąc to jakiejś tragedi nie ma finansowej .

[MikiQ]

Przy termomodernizacji możesz skorzystać tez z ulgi przy rozliczeniu podatku. Pomysl nad tym.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[Kordjano]

10 godzin temu, mkwapisz napisał:

W tym roku pierwszy raz wyłączyłem piec na ekogroszek na sezon letni. Wcześniej obejrzałem sobie parę filmów jak należy piec zabezpieczyć i tak też zrobiłem. Podajnik naoliwiony, piec wyczyszczony, drzwiczki otwarte itd. Ale martwi mnie ciągłe tworzenie się rosy na ściankach pieca. Macie może jakiś na to patent i czy to jest niebezpieczne? Woda jest w postaci kropelek i nie rozchodzi się na boki. Woda w instalacji jest chłodniejsza niż powietrza, więc nie ma szans na to by takie zjawisko nie zachodziło. Powietrze przecież swobodnie przepływa przez piec.

W tym roku z powodu ulew piwnicę mi zalało i trochę wilgoci może w niej być, mimo że wygląda na to że jest sucho.

Czyli filmiki okazały się błędne , praw fizyki nie oszukasz tak jak zimne lustro zaparuje tak i kocioł .

Spróbuj podgrzać kocioł niech wyschnie i zamknij go szczelnie może brak dostępu cieplejszego powietrza ograniczy pocenie .

[JakubS]

12 godzin temu, MikiQ napisał:

Przy termomodernizacji możesz skorzystać tez z ulgi przy rozliczeniu podatku. Pomysl nad tym.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
 

Tak, wiem. Dzięki...

19 godzin temu, berthold61 napisał:

Lepiej pal jak paliłeś , wykończysz kocioł prędzej niż myślisz i w sumie czy to bojler na prąd czy piec ekogroszek to na jedno wychodzi pewnie choć nigdy nie sprawdzałem ale te 4 worki po 25 kg na miesiąc to jakiejś tragedi nie ma finansowej .

@berthold61 - Tu nie chodzi tylko o finanse, ale również o ten cały maintenance kotła, popiół, dysypywanie no i emisję syfu w powietrze.
4 worki groszu po ok 30 zł przez 7 miesięcy = (4*7)*30 = 840zł. To jest koszt groszku licząć na samo CWU od kwietnia do października.
Mając PV mogę to zostawić w kieszeni całkowicie. Jeśli dla Ciebie to jest mało to zazdroszczę ;) Ja za to mogę jechać na tydzień w góry z namiotem i odpocząć. Nie wspomnę o tym że nie smrodzę sobie i sąsiadom.
Co do zraszania się wody na ściankach kotła. Zaraz zobaczę jak jest u mnie. Moja kotłownia nie jest w piwnicy tylko na tym samym poziomie co reszta pomieszczeń. Może nie jest tak źle.

Aktualizacja:
Sprawdziłem piec w środku - sucho. Piec był zamknięty szczelnie.
 

Edytowane 5 Sierpnia 2020 przez JakubS

[Gość berthold61]

Błąd w liczeniu , pierwszy nie od kwietnia bo w naszym klimacie ostatnio trzeba grzać do czerwca a od września znów trzeba grzać bo na placu 6 stopni , worek u mnie kosztuje 20 zł  a jak kupisz ruskiego stabka to po 18 zł wychodzi więc gdzie to 30 zł ??

[eliks]

Godzinę temu, JakubS napisał:

Aktualizacja:
Sprawdziłem piec w środku - sucho. Piec był zamknięty szczelnie.

Też u siebie szczelnie mam kocioł zamknięty, mimo starej wilgotnej piwnicy mam w kotle sucho. Ale to podobno u każdego indywidualna sprawa czy ma być zamknięty czy ma być "przewiew".

[JakubS]

1 godzinę temu, berthold61 napisał:

Błąd w liczeniu , pierwszy nie od kwietnia bo w naszym klimacie ostatnio trzeba grzać do czerwca a od września znów trzeba grzać bo na placu 6 stopni , worek u mnie kosztuje 20 zł  a jak kupisz ruskiego stabka to po 18 zł wychodzi więc gdzie to 30 zł ??

To nie jest błąd w liczeniu. Ja swój piec wyłączyłem dokładnie w 31 marca. Od kwietnia jak potrzebowałem mieć ciepło to włączyłem sobie klimatyzator na grzanie i po 5 minutach miałem ciepło - przy temp. +5'C klimatyzator sprawdza się idealnie a energia pochodzi z PV. Po drugie... ja na sezon grzewczy kupuje porządny węgiel 28-29mj bo nie mam ochoty spędzać zbyt dużo czasu w kotłowni aby się użerać z piecem. To jest mój wybór. Ja wiem że niektórzy palą nawet jakimś brunatnym badziewiem z czech ale ja dziękuje. Nie będę przecież specjalnie jeździł i szukał czegoś tańszego bo to kosztuje i czas i paliwo. Mam sprawdzonego dostawcę który przywozi mi pod kotłownie paletę z workami suchego groszku za 999zł za tonę z certyfikatem, papierami itd. Węgiel pali się na mąkę, żadnych spieków i innego dziadostwa - popielnik opróżniam dwa razy w tygodniu i mam z głowy - piec cały czas na tych samych nastawach. Po co mam sobie życie utrudniać.

 

Godzinę temu, eliks napisał:

Też u siebie szczelnie mam kocioł zamknięty, mimo starej wilgotnej piwnicy mam w kotle sucho. Ale to podobno u każdego indywidualna sprawa czy ma być zamknięty czy ma być "przewiew".

Ano właśnie - wychodzi że u mnie powinno być zamknięte. Ja się najbardziej bałem o to, że woda w piecu wygaszonym mi go zeżre. Jeśli nie to luzik.

[Gość berthold61]

To masz kiepskiego dostawcę , mnie pod dom przywozi za 700 zł tona 28mj .

[eliks]

To wszystko zależy kto gdzie mieszka a nie kiepski dostawca. To samo jest z pelletem. 

[mkwapisz]

7 godzin temu, JakubS napisał:

Tak, wiem. Dzięki...

@berthold61 - Tu nie chodzi tylko o finanse, ale również o ten cały maintenance kotła, popiół, dysypywanie no i emisję syfu w powietrze.
4 worki groszu po ok 30 zł przez 7 miesięcy = (4*7)*30 = 840zł. To jest koszt groszku licząć na samo CWU od kwietnia do października.
Mając PV mogę to zostawić w kieszeni całkowicie. Jeśli dla Ciebie to jest mało to zazdroszczę ;) Ja za to mogę jechać na tydzień w góry z namiotem i odpocząć. Nie wspomnę o tym że nie smrodzę sobie i sąsiadom.
Co do zraszania się wody na ściankach kotła. Zaraz zobaczę jak jest u mnie. Moja kotłownia nie jest w piwnicy tylko na tym samym poziomie co reszta pomieszczeń. Może nie jest tak źle.

Aktualizacja:
Sprawdziłem piec w środku - sucho. Piec był zamknięty szczelnie.
 

Ja liczę miesięczne grzanie wody ekogroszkiem na 100-125PLN. Ponieważ mam PV, to teraz leci wszystko elektrycznie. Jeszcze jak dałoby się zaprząc tą elektrykę aby grzała jakiś bufor i pracowała jako CO, to w okresie wiosna i jesień można by dogrzewać także dom.

Gdzieś jeszcze widziałem, że na lato można do pieca na ekogroszek wrzucić pelet. Podobnież jest higroskopijny.

[JakubS]

5 godzin temu, mkwapisz napisał:

Ja liczę miesięczne grzanie wody ekogroszkiem na 100-125PLN. Ponieważ mam PV, to teraz leci wszystko elektrycznie. Jeszcze jak dałoby się zaprząc tą elektrykę aby grzała jakiś bufor i pracowała jako CO, to w okresie wiosna i jesień można by dogrzewać także dom.

 

WIele osób tak robi że kupuje duży bufor, grzałki do niego i grzeje energią z PV. Z tym nie ma problemu tylko że to jest bardzo nieekonomiczne rozwiazanie bo bardzo szybko schodzi to co masz w magazynie. Chyba że masz mocno przewymiarowaną instalacje PV. Chyba nawet tak działają piece typu kospel - grzeją wodę w instalacji (bufor) w nocnej taryfie. Ale ilość energii potrzebna do tego to jakaś masakra. Pompa ciepła jest dużo efektywniejsza ale też droższa.

6 godzin temu, berthold61 napisał:

To masz kiepskiego dostawcę , mnie pod dom przywozi za 700 zł tona 28mj .

Nie wiem gdzie, co i jak, ale wypróbowałem chyba wszystkich dostawców z okolicy. Niektórzy deklarowali że mają groszek 30mj w co ciężko uwierzyć, większość nie dawała żadnych papierów na towar. No ale nic - kupowałem kilka worków i testowałem. Albo kamienie i zrywało zawleczki, albo żużel w popielniku. albo nie dało się tego w ogóle ustawić bo każdy worek z innej partii... 3 lata temu zamówiłem groszek przez internet i bingo. Nie chciało mi się dalej kombinować. Zauważyłem zależność że im tańszy tym bardziej badziewny był ten towar. Pozorna oszczędność jak mam później spędzać godziny w kotłowni zamiast układać z synem klocki. Czas to jedyne co nam się może skończyć nagle, i co mamy w ograniczonej ilości więc trzeba go cenić najbardziej. 

[Gość berthold61]

Ja mam Dobrze , w Opolskim mieszkam ale 40 km od kopalni Chwałowice i ekogroszek z Chwałowic mam a on mocny , widziałem panele foto 320 Watt po 350 zł sztuka i chyba sobie zmontuję ze 4 sztuki ale falownik na 12 Volt i świece żarowe jako grzałki zaprząc do roboty ,powinno być tanio i działać  tylko CWU .