Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czy piec gazowy się opłaci?


Lucy1212

Rekomendowane odpowiedzi

Żadnych bo mi nie pasują do rachunków w zużyciu opału. Oprócz DS 5 klasa mam kocioł na olej opałowy więc mam możliwość porównania komfortu cieplnego ( kocioł na olej był zakładany jak olej opałowy był po 1,2 zł teraz 4 zł obecnie do grzania wody latem). W międzyczasie miałem GS którego przerobiłem na DS Zapotrzebowanie budynku na ciepło się nie zmieniło więc miałem okazję porównać koszty ogrzewania i komfort cieplny jak zmieniające się ceny paliwa i jego zużycie.

  • Nie zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piecuch19, pomijając koszty wegla i oleju, możesz wyjaśnić czym się różni komfort cieplny w domu przy węglu i przy oleju? Pytam zupełnie serio bo nie mam olejaka by porównać.

Przecież to ta sana woda w obiegu. Jeśli były różnice w komforcie to raczej nie związane z paliwem a chyba raczej ze sterowaniem tą wodą bo zakładem że temperatury wew miałeś takie same.

Edit.  Poza tym coś czuję że część wątku zaraz trafi tam gdzie cyt. "jest miło i przytulnie" ;) 

Edytowane przez krisgie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Piecuch

Nawet jeżeli kolego colover miał za duży kocioł to jeszcze nie powód pisać, że żle spalał. Poza tym piszesz jakoby jego przypadek nie był autorytatywny a kogo na forum przypadek jest autorytatywny i kto ma prawo do decydowania o tym.

Ja paliłem w przewymiarowanym kotle ( nie wiem jaką miał moc ale po wymiarach to chyba z 50KW) i spalałem 5 ton kostki z Piasta a obecnie więcej w automatycznym ale też mam cieplej w domu. Wywaliłem zasypowy bo przy dokładaniu węgla się z niego dymiło i wszystkim którym się tak dymi polecam by zrobili to samo.

Obecnie coraz przychylniej patrzę na gaz bo mam tego nieco tańszego cyrku z węglem dosyć.

 

Edytowane przez jacek61
Nie wiadomo było do kogo piszę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jacek61 chodziło mi o właściwe porównanie - rzetelne porównanie parametrów kotłów które są aktualnie dostępne oraz cen paliw. W temacie czy gaz się opłaci ? chyba chodzi o jaki kocioł wybrać vs opłacalność kotła gazowego. Dlatego uważam że porównanie niedopasowanego kotła który ze względu na swe niedopasowanie będzie spalał więcej niż powinien jest słabe.

Powinno się porównywać kocioł zgazowujący lub DS 5 klasy czy podajnik 5 klasy, peleciak i koszty użytkowania tych kotłów.

@krisgie jeśli chodzi o komfort cieplny to przy węglu jak palę DS-em to pompa cały czas pracuje grzejniki się nie wychładzają. Przy olejaku cyklicznie pompa się włącza ( grzejniki raz ciepłe i raz zimne - histereza 1'C) i pomimo że temperatura jest ta sama to brak jest stałego promieniowania podczerwonego z tych grzejników jak przy węglu ( Iny komfort cieplny). Różnicę się odczuwa pomimo tych samych temperatur w pomieszczeniach. Kocioł gazowy pracuje tak samo jak olejak. Stąd uważam że gorszy komfort cieplny, ale to są nie tylko moje odczucia. Odczuwają tak samo znajomi którzy z węgla przeszli na gaz.

  • Nie zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Piecuch19 napisał:

@jacek61

@krisgie jeśli chodzi o komfort cieplny to przy węglu jak palę DS-em to pompa cały czas pracuje grzejniki się nie wychładzają. Przy olejaku cyklicznie pompa się włącza ( grzejniki raz ciepłe i raz zimne - histereza 1'C) i pomimo że temperatura jest ta sama to brak jest stałego promieniowania podczerwonego z tych grzejników jak przy węglu ( Iny komfort cieplny). 

Wiedziałem że o to chodz gdyż parę rzeczy też u siebie sprawdziłem. Pytanie dlaczego przy olejowym pompa nie chodziła cały czas, wtedy miałbyś podobny komfort cieplny i rzetelniejsze porównanie kosztów między obydwoma rodzajami paliw i nie mówiłbyś że przy oleju komfort jest gorszy i koszty wyższe a tylko że to drugie.

Czyli kwestia instalacji i automatyki się kłania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy węglu żadnej automatyki nie mam i jest dobrze. Myślę że przy podłogówce ten brak komfortu cieplnego byłby nie odczuwalny. Olejakiem tylko wodę latem grzeję ( od kilkunastu lat nie używam go do ogrzewania). Na razie jest dobrze. Poczekam jak będziemy wyklejać chałupy grafenem to może coś zmienię. Uprzedzony jestem do uzależniania się od jednego  paliwa na którego cenę nie mam wpływu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś do kopciucha z pompką i dmuchawą założyłem termostat pokojowy... I chociaż instalacja z grzejnikami żeliwnymi to i tak odczuwalny był dyskomfort związany z przerwami w pracy pompy a o spalaniu w kotle już nie wspomnę, bo tam jeszcze dodatkowe przerwy w podawaniu powietrza wymuszone owym nadrzędnym termostatem dopełniały tragedii. Ani nie było komfortu ani oszczędności. Pamiętam podobny dyskomfort z innej sytuacji. Duża aula, setki osób, grzejniki panelowe i sterowanie pompą 0-1. Pompa kilka minut pracuje- cała sala zdejmuje kurtki, płaszcze i co tam jeszcze. Pompa staje, kilka minut i cała sala zaczyna się ubierać i tak w kółko. Ściany nie wygrzane i tylo lekko podgrzane powietrze w pomieszczeniu. Termometr może i pokazuje zadane 20 czy 20,5 stopnia ale człowiek tego absolutnie nie odczuwa.

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama kalorycznosc wegla co juz walkowane bylo to nie wszystko. Jedna rzecz chcialem tylko jeszcze  dodac w kwestii wegiel vs gaz i wykorzystania energii zawartej w paliwie. Strata kominowa i strate niepelnego spalania. Co zostaje w kotle i w kominie po spaleniu gazu a co po spaleniu wegla. Sadza czy jej mniej czy wiecej t niespalone paliwo po prostu wyrzucone. Strata kominowa. Kociol nawet podajnikowy dobrze sterowany przewaznie bedzie modulowal moca. Na obnizonej mocy sprawnosc wykorzystania energii z paliwa spada. Jezeli zastosujemy bufor przy podajnikowcu to srednie rozwiazanie bo trzeba byloby w kotle rozpalac albo cieplo z podtrzymania  pojdzie  wkomin. Przy zasypowcu bedzie lepiej. Ale do czego daze. W dobrym kotle kondensacyjnym temp spalin ile wyniesie? 60°C ? W kotle weglowym podajnikowym dzialajacym na mocy max. czyli najsprawniej 150-170°. Przy dolniaku ponad 200. Wszystko oczywiscie bedzie jeszcze zalezalo od konstrukcji kotla. Ale tez od operatora kotla. A zapewne 90 lub wiecej % kotlow weglowych jest uzytkowane zle. I 6takie podsumowanie ze zaleznie od wielu czynnikow ogrzewanie gazem. czy pelletem nawet nie musi byc drozsze. W przypadku inwestycji w kotlownie, kociol gazowy bedzie oczywiscie najtanszym rozwiazaniem, potem bedzie wegiel a najdrozszym rozwiazaniem bedzie pellet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą temp. w dolniaku to też nie do końca tak jest. Przy paleniu drewnem owszem temp. na czopuchu w okolicach 200 stopni ale przy węglu tylko przy rozpalaniu. Potem potrafi schodzić niebezpiecznie nisko i da się rękę położyć na rurze łączącej kocioł z kominem. Więc można założyć, że średnia strata kominowa w ds- e opalanym węglem wcale nie jest taka duża. No i jak jest dobrze dobrany do zapotrzebowania na ciepło a palcz kumaty to nie ma czegoś takiego jak podtrzymanie. Przynajmniej przy przepalaniu, tak jak ja mam u siebie. Przy paleniu na okrągło to już prawie nierealne, no chyba że odbiór jest stały na poziomie minimalnej mocy kotła tak jak ma Piecuch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ustawi się kocioł DS tak by palił sprawnie na małej mocy tzn. piekiełko na małym ruszcie i będzie paliło ciągle to będzie bardzo oszczędnie i sprawnie. Niedogodnością będzie rozpalanie bo u mnie rozgrzanie instalacji do temperatury 75'C na kotle trwa ok 2 godzin. Jest to niewygodne do przepalania ale potem kocioł sprawnie pracuje na małej szczelinie ( rozpalam rzadko). Zaletą przy paleniu ciągłym jest że nie potrzeba żadnych zaworów 3-4 drogowych bo powrót przy 75'C na kotle ma ok 60'C. Zaletą też jest wolne odgazowywanie poszczególnych warstw opału z czym przy przepalaniu już jest gorzej ( bo za szybko), a w retortach wogóle nie występuje, a ma ogromny w pływ na economikę spalania( najpierw spalany jest gaz a potem koks w warstwie). Dlatego właśnie przy rozpędzaniu kotła spaliny są wyższe a potem niższe ( u mnie na węglu po rozgrzaniu oscylują 100-120'C - bez żadnych zawirowywaczy).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Piecuch19 napisał:

Jeśli ustawi się kocioł DS tak by palił sprawnie na małej mocy tzn. piekiełko na małym ruszcie i będzie paliło ciągle to będzie bardzo oszczędnie i sprawnie.

Ciekawe ile osób potrafi tak ustawić kocioł. Skoro kolega Piecuch jako jedyny na forum doprowadził spalanie ciągłe w kotle zasypowym do perfekcji to powinien pomyśleć nad organizacją szkoleń w tym zakresie. Jeżeli wygoda, komfort i oszczędności gwarantowane to z pewnością tego typu kursy miałyby wzięcie.

Godzinę temu, Piecuch19 napisał:

Zaletą przy paleniu ciągłym jest że nie potrzeba żadnych zaworów 3-4 drogowych bo powrót przy 75'C na kotle ma ok 60'C.

75°C na kotle i na instalacji przez 24h? Nie dziękuję.

Godzinę temu, Piecuch19 napisał:

Zaletą też jest wolne odgazowywanie poszczególnych warstw opału z czym przy przepalaniu już jest gorzej ( bo za szybko), a w retortach wogóle nie występuje...

W retortach nie występuje odgazowanie? To gdzie te gazy się podziewają?

Edytowane przez h3nio
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@h3nioNie jedyny bo kilka osób także to zrobiło z pozytywnym rezultatem Tu można o tym poczytać i pooglądać filmiki z rezultatów takiej przeróbki:

Co do odgazowania to wyraźnie napisałem że "nie występuje powolne odgazowywanie w warstwie" Powolnego odgazowania warstwy tam nie ma bo nie ma odpowiedniej warstwy żaru tylko jest przeciąg i węgiel spala się jak w ognisku. By to nastąpiło prawidłowo powinna być 10cm grubości warstwa żaru a ciężko tam o taką i zbyt duży przeciąg by proces powolnego zgazowania przebiegał prawidłowo. Podobnie z drewna więcej się wyciśnie w kotle zgazującym niż spalając je szybko na przysłowiowym ognisku - ale to chyba wiesz.

W retorcie gazy są tylko nie w takiej ilości jak w DS i proces odgazowania węgla nie przebiega tam prawidłowo i na tym się traci. Dlatego dobry DS spali mniej jak retorta.

Co do temperatury na kotle to nie przeszkadza mi to bo spaliny i tak oscylują 100-120'C po rozgrzaniu instalacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piecuch19 Paliles kiedys w retorcie? Sa wegle silnie spiekajace . I przy prawidlowym paleniu takiego wegla nie ma zadnego ogniska jak to okresliles. Taki wegiel przy prawidlowo ustawionym palniku pali sie niemal bez ognia. Dawka paliwa to 20 gr co dwie minuty. Cale paliwo jest wtedy niemal w pelni odgazowane i spalone. Gazy przechodza przez warstwe zaru nie tworzac praktycznie plomienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piecuch19 mogę gdzieś przeczytać o tym, że wolne odgazowanie jest korzystniejsze dla procesu spalania oraz, że w kotłach z podajnikiem nie przebiega ono prawidłowo, czy to tylko domysły? Ponadto kto i na jakiej podstawie ustalił, że odpowiednia warstwa żaru wynosi 10cm?

Poniżej kocioł z podajnikiem pracujący na mocy minimalnej. To jest to ognisko i przeciąg?

spacer.png

 

Edytowane przez h3nio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@h3nio zgazowanie paliwa tzw. piroliza czyli sucha destylacja paliwa ( węgla czy drewna) przebiega najlepiej w warunkach beztlenowych - z ograniczonym dostępem powietrza. W retorcie nie ma takich warunków w odróżnieniu od DS. Pisząc w uproszczeniu o przeciągach chodziło o stały lub cykliczny przedmuch powietrza przez opał. Poczytaj o zgazowaniu węgla czy drewna to będziesz wiedział o co mi chodzi ( dużo jest literatury na ten temat). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Piecuch19 napisał:

jeśli chodzi o komfort cieplny to przy węglu jak palę DS-em to pompa cały czas pracuje grzejniki się nie wychładzają. Przy olejaku cyklicznie pompa się włącza ( grzejniki raz ciepłe i raz zimne - histereza 1'C) i pomimo że temperatura jest ta sama to brak jest stałego promieniowania podczerwonego z tych grzejników jak przy węglu ( Iny komfort cieplny). Różnicę się odczuwa pomimo tych samych temperatur w pomieszczeniach. Kocioł gazowy pracuje tak samo jak olejak.

A wiesz, że do kotła gazowego możesz dołożyć czujkę temperatury zewnętrznej i kocioł będzie pracował cały czas? Nie będziesz miał żadnych przerw w ogrzewaniu, a dodatkowo temperatura w instalacji będzie cały czas dopasowana do tego, co dzieje się za oknem. Niestety potwierdza się to, że osoby nie znające się na temacie wypowiadają się jakby były znawcami.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wiem - ale nie będę zakładał gazu, nie będę chciał kupić kotła gazowego i nie będę chciał modernizować instalacji pod kątem zakładania gazu. Dla mnie ważniejsze są koszty ogrzewania, a nie sterylność i suszarnia w kotłowni ( pranie mam gdzie wieszać). Korzystam z doświadczeń znajomych mi osób które przeszły z węgla na gaz. Jednak bardzo dziękuję za Twoje zainteresowanie. 

  • Nie zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Piecuch19 napisał:

W retorcie nie ma takich warunków w odróżnieniu od DS. Pisząc w uproszczeniu o przeciągach chodziło o stały lub cykliczny przedmuch powietrza przez opał.

To chyba Pan nie wiesz gdzie w retorcie umieszczone są otwory napowietrzające. 

Dlaczego w kotle retortowym odgazowanie nie przebiega prawidłowo?

spacer.png

Edytowane przez h3nio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Piecuch19 napisał:

Korzystam z doświadczeń znajomych mi osób które przeszły z węgla na gaz. Jednak bardzo dziękuję za Twoje zainteresowanie

Hehehe to tak jak pewien mój znajomy. Wstawił gaz do domu który nie jest ogrzewany (dom zrobiony ze stodoły), na dodatek sufit nie ocieplony, a strych pusty. Ciągle płacze na koszta, ale to na własne życzenie.

Dziwne, że ja zlikwidowałem węgiel i mam taniej gaz. 

Wiesz co jest najlepsze? W czerwcu jeśli dobrze pamiętam kocioł się odpalił bo temp.w mieszkaniu spadła i co ? Nic nie musiałem robić. Nawet gdybym miał płacić 2x tyle co obecnie to nie zmienię tego ogrzewania.

 

  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa… wiadomo. Wegiel uzaleznia. I ciezko sie od niego oderwac. Wiem co mowie. W moim starym Klimoszu zespol podajacy wytarl sie do grubosci gazety. Rura i kolano zeliwne. Pomimo ze wymiennik byl praktycznie bez rdzy zdecydowalem sie na nowy kociol. I co? prawie znowu kupilnym podajnikowca. Tylko dzieki mojej Frau zaczalem rozgladac sie za pelletowcem. I dzieki niej ( Alleluja) zyje bez wegla. Nie wracam z kotlowni po czyszczeniu uwalony jak gornik pod prysznic wykonujac ruchy zmoknietego kota. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa, że panowie macie racje z wszystkim. Ciepło z gazu jest inne niż z węgla/pelletu. Grzałem gazem miesiąc i dziękuję bardzo za taki komfort. Mimo pokojówki i pogodówki komfort jakby w mieszkaniu było 3’ mniej niż pokazuje pokojówka a była ustawiona na 22,5’C Przy takich samych nastawach na pokojówce od peletu od razu zrobiło się ciepło i było to czuć przyjemnie, pomieszczenia, sufity, ściany i podłogi się wygrzały i to robi komfort, a nie ogrzewanie powietrza do 22,5 i chodzenie w długich grubych bluzach i wmawianie sobie, że jest gorąco i płacenie gigantycznych pieniędzy za to. Paląc gazem okazuje się, że człowiek nagle nie potrzebuje 22,5-23 stopnie w mieszkaniu tylko 19-20 i nagle staje się zdrowszym lepiej się śpi itp a tak na prawde to tłumaczenie i wmawianie sobie tego żeby nie zwariować gdy przychodzi rachunek z gazowni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, alfiorz napisał:

Tak się składa, że panowie macie racje z wszystkim. Ciepło z gazu jest inne niż z węgla/pelletu. Grzałem gazem miesiąc i dziękuję bardzo za taki komfort. Mimo pokojówki i pogodówki komfort jakby w mieszkaniu było 3’ mniej niż pokazuje pokojówka a była ustawiona na 22,5’C Przy takich samych nastawach na pokojówce od peletu od razu zrobiło się ciepło i było to czuć przyjemnie, pomieszczenia, sufity, ściany i podłogi się wygrzały i to robi komfort, a nie ogrzewanie powietrza do 22,5 i chodzenie w długich grubych bluzach i wmawianie sobie, że jest gorąco i płacenie gigantycznych pieniędzy za to. Paląc gazem okazuje się, że człowiek nagle nie potrzebuje 22,5-23 stopnie w mieszkaniu tylko 19-20 i nagle staje się zdrowszym lepiej się śpi itp a tak na prawde to tłumaczenie i wmawianie sobie tego żeby nie zwariować gdy przychodzi rachunek z gazowni. 

Rozumiem że niedogrzalo ci pomieszczeń. W takim razie miałeś źle ustawioną krzywą grzewczą, za niska temperatura zasilania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.