Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Dobór kotła - wydzielone z tematu "Dopalanie płomieni w gs"


janosh

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Do takiego wyłapywanie ponadgabarytowych  kwiatków w koszu pod pokrywą możnaby zamontować coś jak sito, np. z siatki stalowej o odpowiedniej szerokości oczek. Tutaj przykład z rozsiewaczy do nawozów sztucznych.

 

RAUCH2.jpg

Opublikowano

Janosh, pisałeś, że podajnik lekko słychać w domu. Tzn. słychać jak mruczy i pracuje, czy jak chrupie węgle? Bo jak to drugie, to niestety nawet w porządnym węglu bardzo rzadko, ale zdarzają się kamienie dokładnie w rozmiarze węgla. Jak trafi pechowo, to się zaklinuje.

Opublikowano

Mruczy.. :) chrupanie to bylo teraz. 

Kupilem zapas zawleczek i zamowilem stabka.... Zobaczymy...

Opublikowano

Koledzy ,a może podpowiecie w jakich jeszcze kotłach jest montowany sv200n??

Wysłane z mojego Nokia 5.1 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
W dniu 19.02.2019 o 20:10, janosh napisał:

Pierwsze porownanie to diesel czy benzyna... A mam 2 diesle.... Niestety...

Tego to ja nie czaję :)

No chyba,że myślisz o starych dieslach :)

Swoją drogą masz cierpliwość do niektórych osób.Mam nadzieję,że i one trafią na takie fora (z pewnością) gdzie to Ty jesteś "asem" i otrzymają odpowiedź-myśl nietuzinkowo.

Opublikowano

Na nowe mnie nie stać.... jeden ma 20 lat a drugi troszkę młodszy... :) Chodziło, że w starych benzynach to za dużo nie ma się co popsuć a w dieslach wtryski, pompa, nieszczęsny sterownik vp44.... Jak z kotłami. W górniaku też nie ma się co psuć (pomijam dziurę po 15 latach). No ale to takie myśli w stresie miałem. Wygoda jednak wygodą.... :)

A cierpliwość do pewnych granic mam ;)  Z natury jestem przyjaźnie nastawiony

 

 

Opublikowano
21 godzin temu, Jamjestcichy napisał:

,,,, Swoją drogą masz cierpliwość do niektórych osób.Mam nadzieję,że i one trafią na takie fora (z pewnością) gdzie to Ty jesteś "asem" i otrzymają odpowiedź-myśl nietuzinkowo.

 

12 godzin temu, janosh napisał:

,,,, A cierpliwość do pewnych granic mam ;)  Z natury jestem przyjaźnie nastawiony


Zasygnalizowałem błąd jaki kolega @janosh popełnił przy wymianie zerwanej zawleczki podajnika śrubowego.
Błąd polegał na zbędnym opróżnieniu opału z zasobnika. 

Czynność ta została wykonana przed publikacją informacji, więc moja pomoc była zbyteczna.
Zaproponowałem w ramach edukacji, przemyślenie w jaki sposób można wykonać tę samą czynność, bez zbędnego opróżniania zasobnika z opału.

 Ja uważam, że jest to nietuzinkowa forma pomocy.

Opublikowano
53 minuty temu, Andrzej_M_ napisał:

Ja uważam, że jest to nietuzinkowa forma pomocy.

A ja uważam,że w pierwszym poście zrobiłeś sobie "pośmiewisko" a drugi post brzmiał "wiem,ale nie powiem".

Może ktoś podobnie Cię potraktuje na innym forum,gdzie to Ty będziesz "zielony".

Gdyby każdy myślał nietuzinkowo to by fora nie istniały...

Pozdrawiam

Opublikowano

Nie zawsze da się odkręcić te boczne dekielki szczególnie gdy już parę lat minie a użytkownik nigdy nie przeprowadził konserwacji śrub , można łatwo zerwać śrubę i potem jest więcej zabawy .Nawet jak to odkręcimy to może potem być problem żeby to szczelnie zakręcić bo ze zbiornika zawsze jakiś węgielek może się dostać czy miał przy dokręcaniu .Gdy to nieszczelnie skręcimy to możemy spodziewać się cofki do zbiornika.Osobiście wolę opróżnić zbiornik w razie takiej potrzeby.  Można to wykonać szybko i sprawnie w prosty sposób , prawie całość opału da się wybrać zwykłem wiaderkiem  plastikowym po farbie moje ma 10 l warunek musi wchodzić przez otwór załadowczy do kosza . Węgla nie ładujemy do wiaderka łopatką tylko zagarniamy ile się da i wysypujemy we wcześniej przygotowane miejsce zajmuje to dosłownie parę minut zależy kto jakie ma tępo .Wiaderko plastikowe jest o tyle fajne  że nie uszkodzi polakierowanego kosza od środka podczas naszych działań przy usuwaniu węgla.

Opublikowano

W ub sezonie pierwszy i jak na razie ostatni raz zerwało mi zawleczkę. Pech chciał że kosz był pełny. Ślimaka nie dało się obrócić w żadną stronę i musiałem wysypać wszystko. Połowa kosza wiaderkiem od góry jak marcus pisze a druga połowa przez okienko dolne. Narobiłem tyle "gnoju" w kotłowni że skutecznie wyleczyłem się z pełnego zasypu. W tym sezonie dosypuję po worku i tyle mniej więcej trzymam w koszu. Zasyp to 15sek i nic nie zdąży się zakurzyć przy dosypywaniu.

Opublikowano

Ja też nie sypię do pełna ,ale pełny zbiornik ma tą zaletę że kocioł pracuje ciszej bardziej tłumi buczenie silnika .Gdy jest tylko na dnie mamy większy rezonans z tego pudła czyli zbiornika.

Opublikowano

Też to zauważyłem, najgłośniej jest jak w koszu jest prawie pusto, jak coś tam więcej jest to jest OK. Ale - przynajmniej u mnie - dużo dają też osłonki boczne pod koszem, różnica na plus jest odczuwalna.

Opublikowano

Widzę, że nie tylko ja tak uczyniłem... :)

"Wiaderko plastikowe jest o tyle fajne  że nie uszkodzi polakierowanego kosza od środka podczas naszych działań przy usuwaniu węgla..." Że też wcześniej nie pomyślałem...........

Pozdrawiam :)

 

Opublikowano

Jedzie do mnie Stabek. W środę zamawiałem. Niepotrzebnie chyba wczoraj dokupiłem 150 kg tego gruzu.

Zobaczymy jak się toto będzie paliło :)

Opublikowano
W dniu 20.02.2019 o 07:44, janosh napisał:

Nie wiedziałem jak ten silnik ręcznie się uruchamia,

Można się zaopatrzyć w dodatkowy kabel taki jak do komputera stacjonarnego , jest pomocny przy różnych sytuacjach np można podłączać podzespoły bezpośrednio do prądu pomijając sterownik .Możemy sobie ręcznie podłączyć podajnik dmuchawę pompę dla sprawdzenia , nawet da się proces rozpalania zrobić bez sterownika tylko na kablu  jak już się pali wpinasz sterownik.

Opublikowano

Dobrze wiedzieć.. Kabli mam cały karton... Tu musiałem wejść w tryb rozpalania i załączyć podawanie...

Opublikowano

Bedzie konurs.... ??? :P

1. Zamontować wykrywacz kamieni...

Zeszłego sezonu używałem codziennie takiego w formie.... młotka. Stukałem każdą kostkę. No ale to kostka była.... Znaczy się miała być...

Tu sie trzeba bedzie nieźle napierniczyć.....

Opublikowano

Problem ze zrywaniem zawleczki przez kamienie został już dawno rozwiązany ,  kamienie  które mieszczą się w wielkości ekogroszku  i na tzw chrupanie węgla powinien pomóc odpowiednio wycięty ślimak  mój ślimak po przeróbce z wyciętym zwojem w miejscu gdzie dochodzi do chrupania chyba widać to dobrze o co chodzi  na  foto.

IMG_2645.JPG

IMG_2646.JPG

Opublikowano

Stabek dotarl. Suchutki. Był cyrk bo sie paleta rozwalila na srodku drogi.... Na razie musze wypalic kosz tego co mam. Wybierac nie mam ochoty... :)

Pozdrawiam

Opublikowano

Marcus niepelny zwój pod koszem jest w sv200, wszystkiego nie przewidzisz, jak opał z samymi kamieniami, to kiszka. Tak się częściej w kombinowanych ruskach trafia. 

Ja aktualnie od paru dni jadę na ekomiale z lokalnego składu, ale źródło pewne od lat sprawdzone, więc bez stresu. 

IMG_20190223_124927.jpg

Opublikowano

@Pieklorz no cóż widać że i ta niedogodność została uwzględniona w tym palniku , najwidoczniej doszło do jakiejś większej kumulacji tych kamieni obok siebie jeden za drugim  , bo jak trafi się jakiś pojedynczy to ślimak go nawet nie zauważa .

Opublikowano

Pany nie mogę znaleźć tego tematu z wycinaniem zwoju . Jak widzę na foto obciąć należy blisko tej pionowej blachy i wyciąć dalej . I tu pytanko jak daleko mam wyciąć . Są jakieś że tak powiem wytyczne . Czy po prostu z tego co widze mieć jakies 5 centymetrów przerwy ? Ogolnie jak to się sprawuje . Ślimaka to nie osłabia ,jednak zwój go bądź co bądź usztywnia . Pytam tak czysto teoretycznie . 

Opublikowano
W dniu 15.02.2019 o 06:23, witek1234 napisał:

Termometr z Chin???

No taki właśnie ;)

Opublikowano

Ni huhu zdjecie chyba nie wchodzi...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.