Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Dobór kotła - wydzielone z tematu "Dopalanie płomieni w gs"


janosh

Rekomendowane odpowiedzi

Gość berthold61
W dniu 15.03.2019 o 15:01, janosh napisał:

@rafcioa4 Podana sprawność kotła jest tylko do celów obliczeniowych dla porównania. Chodzi tu o koszt grzania porównując cenę węgla do jego kaloryczności. Będzsz miał 50% sprawności to wszędzie koszta pójdą tyle samo w górę...

@berthold61 A jak z ilością spalanego opału w porównaniu z GS?

Sezon kończę na 2 tonach retopala , kosztował dokładnie 1570 zł , cały sezon 24 stopnie w domu i grzane było nie 120 jak miało byc tylko 160m2 bo najmłodszy uznał że pokój 21 m2 jest za mały na parterze i zwiał na poddasze , nawet nie zdązyłem przetestować ekogroszku z Chwałowic ale jest nadzieja bo w następnym tygodniu śniegi idą to jutro biorę 3 worki i to powinno wystarczyć na tydzień z hakiem. w sumie opału może to samo ale za to stała niezmienna temp w domu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość witek1234

A ja mam całkiem na odwrót, żona częściej ode mnie zagląda do piwnicy po piwko, degustatorka. Mam więc otwartą drogę do eksperymentów piwowarskich :)))

Natomiast kwestia ewentualnego zakupu nowego kotła nie jest w polu jej zainteresowania gdyż przez ostatnie trzy lata troszkę w tym temacie poszalałem i jest sceptyczna do moich pomysłów :))) Ale spoko, za rok czy dwa jeśli decydenci zaczną wraz ze Strażą Miejską egzekwować przepisy i polecą kontrole to będzie musiała przestawić tory swojego myślenia i będzie zielone światło. To jak odroczenie wyroku, i tak życie nas  zmusi do takiego kroku bo płacić słone kary to bezsens. U mnie jest jeszcze problem chłodu w kotłowni latem, jest zimno i wytwarza się w kotle wilgoć ( kondensat ). Kocioł żeliwny wytrzyma takie warunki ale blaszak długo nie pożyje. Myślę że lekarstwem będzie zamontowanie zbiornika C.W.U. i grzanie latem wody kotłem by zapobiec kondensatowi. A mam w domu gaz ziemny. Taka kwadratura koła. No i dodatkowy wydatek. Żonie nawet o tym nie mówię :)  Zobaczymy jak się to wszystko ułoży ale myślę że będzie dobrze:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Jedyna sensowna rada to po zakończeniu sezonu wysmarować kociołek smarem lub olejem , ja latem grzeję na bojler , to jakies 2,5 do 2,9 kg/doba dużo i niedużo ale wilgoci nie ma , a też po głowie chodzi mi aby kupić na CWU taką małą pompę ciepła typu drops to jakieś 3 tys kosztuje ale za to 700W bierze aby zagrzać wodę do 60 stopni .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki kocioł jak latem pracuje na cwu to dłużej pożyje. A ta pompa ciepła to ci się berthold nie zwróci policz sobie ile będziesz miał węgla za te 3tysie na samo cwu.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no... U mnie chodzi cały czas i raczej będzie chodził cały rok na CWU. Dziś w nocy 2 st było na zewnątrz. Jeszcze sezon się nie skończył :) 3t przekroczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@janosh to pieniądze za zaoszczedzony opał wpłacę na konto "wielkiej orkiestry świątecznej pomocy". Zbierają na pomoc psychiatryczne dla młodzieży (był program w TVN). Ja planowałem 2500 kg, spalilem 2560 kg więc nie mam kasy.

Pozdrawiam Krzysiek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie specjalnie rozumiem twoją wypowiedź.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Eeeee.... Co 2 dni popiół, raz w tyg. zasypac... Próbuje innych ustawień ale to juz na spokojnie. Wiosna to wiecej na dzialce roboty a kociołek sobie pyrka... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie szybciej się odezwę ;)

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

No to nie wiem czy się śmiać czy płakać...

Wczoraj dwie straże pożarne pod domem policja etc, dzisiaj kontrola straży miejskiej w sprawie opału.

***. Opał kupiłem na cieplejsze dni słabszy, tzn. retopal. , papierowy certyfikat dostałem.

Jakimś nowobogackim nowopobudowanym nagle podśmiardł mój dymek z kotła co rozpaliłem/wyczyściłem

kociołek po 2-ch miesiącach aby znowu konkretnie grzał, bo retopal wredny...

A najlepsze że cały czas zero dymu z komina, nawet na tym  retopalu, tylko pierwsze parenaście minut białego

dymka z drewna. Jestem kłębek nerwów. Kogo mogę *** ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo niby pożar , pali się .... Cyrk trwa ... Ale karawana idzie dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz ja, skoro już napisałem w tym temacie o cyrku ze zgłoszeniem o pożarze...

Trochę ochłonąłem po 2-ch dniach, przemyślałem sprawę i dochodzę do wniosku że "służby" były nie pod tą bramą co trzeba.

1 i 1/2 h minęło odkąd na nowo rozpaliłem drewnem, po 10 minutach huczało już na dole i zero dymu z komina, sprawdzałem

bo często wychodzę i sprawdzam. Niemożliwe żeby 1 i 1/2 h strażakom zajął dojazd ....

I właśnie sedno, budynek to bliźniak, jeden adres jak narazie, ale dwie osobne bramy wjazdowe, ja pierwszy wyskoczyłem i na mnie się skupiło.

U mnie na węgiel to tylko ten dolniak i notorycznie zero dymu, chyba tylko trochę przy rozpalaniu raz na miesiąc czy dwa.

Za to niereformowalny "Kargul", taki po rodzinie, za płotem w drugiej części bliźniaka, to już tradycja pełną gębą.

Często zakopci bo i to dwie kuchnie węglowe, na jednej gotujemy, na drugiej grzejemy wodę podkową, no i dwa kaflaki w pokojach. Qurde jak ja już mam dość czegoś na spółkę. Teraz podejrzewam że to on coś wrzucił i zakopcił, co często się mu zdarza, ale oberwało się mnie. Tak to się wychodzi dobrze z rodziną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość witek1234

No to współczuję sąsiedztwa.... Jeden dymiarz, drugi kabel. 

Zastanawiające jest to że ludziom zaczyna się w głowach przywracać w temacie ekologii. Nie mam na myśli interwencji w stosunku do osób które totalnie kładą laskę, ale temat śliski bo jakieś tam poprawne stosunki sąsiedzkie pewnie znikną na lata jeśli nie na zawsze.

Mój sąsiad ogrzewa gazem. Mamy dobre układy ale kiedyś podczas rozmowy przy ogrodzeniu, powiada że to dziwne, dymu u mnie nie widzi ale  *** śmierdzi palonym węglem. I gadaj takiemu że nawet paląc bezdymnie nie wyeliminuje się jakiejś tam nuty zapachowej bo jednak spaliny z gazu to nie spaliny z węgla. 

Ci co ogrzewają gazem , myślą coraz częściej żeby przymusic wszystkich do gazu bo im nawet lekki zapach zaczyna przeszkadzać. Oj , stosunki międzysasiedzkie zaczną cierpieć. Miastowemu często wszystko przeszkadza, nie zależy im najczęściej na dobrych stosunkach z sąsiadami. Często nawet jawnie odgradzaja się od społeczności bo mają w genach zakodowane po mieszkaniu w blokowisku żeby z nikim nie tworzyć zbyt bliskich więzi i trzymać wszystkich na dystans. Żyć wyłącznie z boku w swojej enklawie. Janusze geniusze  na szczęście u mnie w okolicy nie objawili się , co mnie cieszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.05.2019 o 06:10, witek1234 napisał:

No to współczuję sąsiedztwa.... Jeden dymiarz, drugi kabel. 

...

Już ponad połowa mieszkańców na mej ulicy i miejscowości to nowopobudowani po 2000 r.

Piętrowe molochy wpasowane w zabudowę robotniczą z lat 50-60 tych.

Za sprawą deweloperów wykupujących i zabudowujących każdy kawałek ziemi etc.

I miszmasz , Subaru, Mercedesy , Harleje i ... stare rowery, drewniane komórki, jeszcze by i sławojkę znalazł ...

Mierzi nowobogackich takie towarzystwo ...

Poważnie zastanawiam się nad ogrzewaniem gazowym, tym bardziej że już trochę styropianu chałupie dołożyłem,

a przyłącze już mam. ...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Hej chłopaki:)

Jak by kogoś to interesowało to na samo cwu idzie 100 kg groszku na miesiąc po 789 zl i prądu na obsługę za 3,50 zl. Pewnie rozpalając codziennie wyszło by z polowe mniej ale nie mam ochoty na to. Trawa rosnie trzeba kosic i krzewy poprzycinac... Ciekawe ile grzałką by wyszło...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam cwu 200l i pewnie zużycie mam sporo mniejsze. Kopciuchem grzalem co 2 dni na 70 st i dalo rade. Teraz mam na bieżąco ok 50 st.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod koniec czerwca zrobie zdjecie z licznka, wtedy zobaczymy ile ja wydaje na cwu, dwie dorosle osoby i jeden maly osobnik - oczywiście tylko gaz teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Unie przy czwórce osób (2+2) i 300 litrowym zbiorniku za prąd do grzałki wychodzi jakieś 120 zł na miesiąc.

Wysłane z mojego HTC U12+ przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.