Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Dobór kotła - wydzielone z tematu "Dopalanie płomieni w gs"


janosh

Rekomendowane odpowiedzi

Kamienie to raczej trafiają się w ściąganym i kombinowanym rosyjskim

Tu handlarze działają odwrotnie np. deklaracja max 24Mj a w realu wartość opałowa niewiele >23MJ i wówczas jak porównujesz taki do Retopalu min 24MJ a w realu 25MJ to wychodzi jak się klienta rąbie na węglu (23 vs 25).

Ja nie mówię,że nie można fajnego ruska kupic, bo można, Rosja duży kraj, sporo kopalni. Często to co trafia do nas jest na poziomie lub ciut lepsze od Retopalu, czyli można spokojnie spalić. Tyle,że z rosyjskim to większa loteria jest.

 

Co do kopalń, zgadzam się, chcesz dobry Polski kaloryczny, to moim zdaniem aktualnie Karlik 26-28MJ, trawi mocniejszy nadmuch, pójdzie na wyższych mocach, spala się ok. Tyle,że tu kolega to wg mnie raczej Retopal, Anmag na dom, który posiada

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paliłem :

Wesoła, Staszic, Wujek i co tam jeszcze nie pamiętam...

Wszystkie się mniej lub bardziej spiekały. I byłem mega zadowolony.

Kupowane u Autoryzowanego Sprzedawcy PGG.

Cała reszta, szczególnie ze składzików lokalnych "Pana Miecia" to kpina.

Zaczęłem od kilkku lat zbierać takie co bardziej okazałe kamienie, z takich "lokalnych węgli".

Zrobię chyba wreszcie wystawę ...

 

P.S.

Dla relaksu, tanio i czysto. Kocioł spalający zrębkę drzewną metodą gazyfikacji:

Windhager PuroWIN Hackgutvergaser - Zero Emission Vergaser mit Edelstahl-Brenner - YouTube:

https://www.youtube.com/watch?v=fxaX8PWttwc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podajnik, to nie zasypowiec, tu nie palisz masy paliwa tylko intensywnie małą porcję.

to raz

a dwa

nie dla każdych warunków uparte trzymanie się wysokokalorycznych opałów ma sens. Jak masz mały domek, pracujesz na niskich mocach to na takim strzelam 28MJ wpadniesz w zakres tak niskich mocy, gdzie sprawność poleci na łeb i szyję. W tym samym obiekcie dla tych samych warunków spalania zasypujesz taki anmag czy ten rotopal i jeszcze jestes w pracy na ciut wyższych mocach, co ma przełożenie na sprawność i Twoją kieszeń. 

U mnie już wiosennie, więc w koszu siedzi już ekomiał, ewentualnie dokupię do niego pellet, aby jeszcze ciut obniżyć kaloryczność mieszanki i pozbyć się też ewentualnych większych spieków.

Tyle,że kombinacje z paliwami to już są dla osób, które jakieś pojęcie mają a jak szary Kowalski, to wiosna-jesien Anmag czy Retopal, duże mrozy -10 i większe Karlik i spokój bez kombinacji

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imex ma mokry właśnie.....dlatego tez promocja chyba. Myslalem nawet zeby wziąć i wysuszyc do nastepnego sezonu....

Zostaje retopal w bagu na pgg ale czy suchy...?

Moze faktycznie palic ten co mam... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość witek1234

Na chwilę obecną cudów nie dokonasz . Potrzeba dotrwać do końca sezonu , może kupując małe partie różnych węgli żeby się zapoznać z ich zaletami czy wadami. Na wiosnę kupić większą partię towaru który Ci się sprawdził i suszenie.

 
 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też robiłem wiele prób i zawsze spalanie mniejsze wychodzi mi na podajniku niż w zasypowym . Jeżeli teraz spalanie  spadło na tym  węglu na którym obecnie palisz i jest taniej to ja bym też nie kombinował na siłę z jakimiś zmianami , ma być tanio i w miarę porządnie spalone czysto bez niedopału w popielniku a wygląd popiołu to sprawa drugorzędna .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki @techmen. Może spróbuję. Niby "tylko" 5 cm styropianu na ścianach i 10cm wełny na stropie a kociołek pyrka nawet poniżej 30%. Chyba sobie tylko powrót grzeje.... Grzejniki ledwo letnie a w domu 23-24*. Żona trochę zmartwiona bo sobie prania na grzejnikach nie wysuszy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze zapytam - ręczny zawór 4d sam nie będzie trzymał temp. powrotu? Bo mi się ona ciągle zmienia. raz 40* raz 46* z czego na dom idzie jakieś 50* z zadanej 57*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmienia się, bo to nie jest apteka, przy lekkim falowaniu temp. na kotle zmienia się temp. za zaworem.

Można przez siłownik pilnować temp. za zaworem, ale wówczas mocniej będzie falować na samym kotle

Jak masz jednak>40 na powrocie i podchodzi pod 46, to juz jest dobrze.

 

Kwestia jeszcze utrafienia z paliwem pod obiekt i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda czasu na rozpalanie :) Niech se pyrka... Jak wodę dogrzewa w cwu to leci na 100%. Jak za długo  pyrka poniżej 30% to też potem nadrabia. Myślę, że nic się nie marnuje :)

ja bym pewnie sypał rano i wieczorem po 10kg....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli do jakich wniosków doszedłeś że jak już dom się nagrzał to i odbiór ciepła się zmniejszył i kocioł zaczął mniej spalać od zasypowego a w domu jest o każdej porze dnia i godzinie taka temperatura jaką sobie ustawimy na stałym poziomie niezależnie jakie panują temperatury na zewnątrz ,   czy może jest inaczej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marcus312 że poszla mi dzis zawleczka, 100 kg wyciągnąłem z podajnika, syf, nerwy, dochodze do siebie. Pierwsxy raz wiec stres bo nie wiadomo co i jak. Pierwsze porownanie to diesel czy benzyna... A mam 2 diesle.... Niestety.... To nie wina kotła tylko opalu.. Ale trzeba miec to na uwadze...

Pozdrawiam. :)

ps. Bo jeszcze troske poddenerwowany jestem sytuacją... Kolejna zawleczka to juz bede wiedział co i gdzie i jak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łojezu... To z tego kosza na węgiel co ma 150 kg pojemnosci...

@Andrzej_M_ lapiesz za słówka czy ja cos nie tak...? Nie wiem czy to Ty, którego tak cenię za doswiadczenie i wiedzę z innych for..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, janosh napisał:

Łojezu... To z tego kosza na węgiel co ma 150 kg pojemnosci...

@Andrzej_M_ lapiesz za słówka czy ja cos nie tak...? 

Nie łapie za słówka, chciałem tylko coś zasugerować.
Mianowicie przy każdej pracy, nawet przy tej najbardziej prostej, należy zawsze posiłkować się umysłem. 

Pomyśl jak można było to wykonać, bez przemieszczania tych 100 kg opału z zasobnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kociol mam od tygodnia. Sam jeszcze nawet go nie rozpalalem. Nigdy nie mialem z czyms takim do czynienia. Nie wiem czy umialbym go rozpalic. Na szescie nie zgasl. Slimak wsunął sie do srodka. Nie szlo wysunąć zeby dziure zawlwczki trafic. Z opróżnionym z latarką z krzesla nura dawalwm do srodka zeby ostatnie kawałki wydlubac miedzy poczatkiem slimaka a obudową.... Jak masz doświadczenie to sie podziel.... Chciakem odkrecac silnik ale troche sie bałem. Slimaka nie szlo obrócić kluczem z pełnym koszwm. Zaklinowane. Oki następnym razem moze pomysle....  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, janosh napisał:

... poszla mi dzis zawleczka, 100 kg wyciągnąłem z podajnika, syf, nerwy, dochodze do siebie

A mnie (Ciebie również powinno) interesuje jaka była przyczyna ... opału?

"Bo najważniejsze i najciekawsze to znaleźć przyczynę. Nie będziesz znał powodu to nie rozwiążesz problemu"

Godzinę temu, janosh napisał:

Kolejna zawleczka to juz bede wiedział co i gdzie i jak..

Kiedyś mój przełożony powiedział: zrób tak aby ta sama awaria dwa razy się nie przytrafiła a sam będziesz miał mniej roboty... Hmm pomyślałem cwaniak pod krawatem, ale później jak na spokojnie ochłonąłem to jednak coś jest na rzeczy.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamień był... I to nawet nie taki duży.... Już wiem o co chodzi. Było nastawić oczka uruchamiając silnik, wsadzić zawleczkę, odkręcić pokrywę pod koszem i cofać do znalezienia kamienia. Nie wiedziałem jak ten silnik ręcznie się uruchamia, kręciłem kluczem i wsunął mi się ślimak.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może sterownik powinien mieć funkcję wykrywania przeciążenia na motoreduktorze i uruchamiać na moment lewe obroty, potem normalne i tak kilka razy aż się odblokuje albo jeśli nie to zatrzymać napęd bez mechanicznego zrywania zawleczki. Nie znam się na elektronice ale wydaje się, że to nie jest jakieś wielkie wyzwanie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można dołożyć elektroniczną zawleczkę jest parę  odmian tego .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SONY23 napisał:

Może sterownik powinien mieć funkcję wykrywania przeciążenia na motoreduktorze i uruchamiać na moment lewe obroty, potem normalne i tak kilka razy aż się odblokuje albo jeśli nie to zatrzymać napęd bez mechanicznego zrywania zawleczki. Nie znam się na elektronice ale wydaje się, że to nie jest jakieś wielkie wyzwanie ?

Ale nawet to - samo - nie wyciągnie "dużego" kamienia lub pręta ze zbiornika. Ale wszystko co jest rozmiarów węgla powinno dalej przejść. Można na początek zacząć od wzrokowego sprawdzenia co leci z worka do zasobnika - pręty i inne większe gadżety wyłapiesz przy wolnym wsypywaniu.

Na rurze przy samym ślimaku powinna być rewizja. Odkręcając kawałek blaszki mamy dostęp do ślimaka i miejsca przejścia w rurze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.