Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
W dniu 11.02.2020 o 14:42, Pawcio2019 napisał:

Panowie takie pytanie czy u Was panele  idealnie przylegają do podłogi .czy sa miejsca gdzie lekko się uginają i jak to sie ma do ogrzewania. dzieki. CO do zasady to sprawa jest oczywista . Chodzi o aspekt praktyczny.

Mam pytanie do Ciebie,

mam wątpliwości co do frezowania, a dokładnie co do paneli...czytałem że wykonałeś to frezowanie i masz panele-czy możesz wyciągnąć wnioski-będzie to działać ? w takim zestawieniu ?

czym wypełniałeś bruzdy ? robiłeś dodatkową wylewkę ?

  • 9 miesięcy temu...
Opublikowano

Cześć.

Ktoś bruzdował w wylewce w garażu?

Garaż w bryle budynku. Nie zależy mi na doskonałym efekcie, tylko podniesieniu temp. o kilka stopni.
Nie chce mi się skuwać wylewki - ma spadek, syf, robota od nowa.  Nie ma tego dużo - 20m2 pp. Pexa dałbym co 20cm (na zasilaniu będzie ok 30st). Na to dałbym żywicę silikonową (tu mam duże wątpliwości) albo twardy gres.

Pytanie czy zalewając pexa tak płytko nie uszkodzę go wjeżdżając samochodem?

 

Pozdrawiam

Marcin

Gość berthold61
Opublikowano

Po co garaż ogrzewać ? a jak już to jakaś używana klimatyzacja a czas majstrowania , grzanie auta bez sensu .

Opublikowano (edytowane)
W dniu 7.02.2021 o 21:54, grb10 napisał:

Ktoś bruzdował w wylewce w garażu?

Pytanie czy zalewając pexa tak płytko nie uszkodzę go wjeżdżając samochodem?

 

 

Bruzdowanie w garażu niczym się nie będzie różnić od bruzdowania w innych pomieszczeniach, ale pytanie czy pod garażem masz styropian (lub inną izolację), a jeśli go nie ma to ciepło ucieknie ci w grunt.

Co do uszkodzenia rurek to raczej bym się tego nie obawiał rozkład ciężaru na koło jest dość szeroki. (coś mi w pamięci świta że tylko około 2kg/cm2 ale może być błędna informacja)

Swoją droga ogrzewanie garażu nie zawsze ma sens. Może łatwiej i taniej będzie powiesić grzejnik nawet jeżeli obecnie masz wszędzie podłogówkę to można ten grzejnik przewymiarować, albo zastosować nagrzewnice z nadmuchem lub klimę jak kolega wcześniej sugerował. Zaleta ogrzewania powietrza jest szybkość nagrzewania pomieszczenia oraz mniejsze straty jeżeli nie masz tej izolacji od gruntu.

Edytowane przez punisher999
Opublikowano (edytowane)

Witam po dłuższej nieobecności.

Mija kolejny sezon i kolejne zmiany.

Takie krótkie przypomnienie:

1. Domek od znajomego około 80 m2.

2. Całość wybruzdowana i położona podłogówka.

3. Bufor ciepła około 200 litrów, grzałka 1,5KW.

Niestety przy mrozach grzałka nie dała rady. Cały czas pracowała i nie dało się uzyskać więcej jak 35 stopni przy otwartych wszystkich obwodach (4 sztuki).

Grzałka wymieniona na 3KW, dalej problem z zagrzaniem powyżej 45 stopni.

Postanowiliśmy zrobić coś absurdalnego na testy. Bufor ma wężownicę, która była niewykorzystana. Postanowiliśmy podłogówkę podłączyć pod wężownicę, a nie bezpośrednio pod bufor, tak jak było do tej pory.

Eureka!!! wszystko grzeje tak jak powinno grzać. W domku ciepło nawet przy większych mrozach. Grzałka ustawiona na 50 stopni i taką temperaturę utrzymuje.

Teraz trzeba to wszystko zrobić tak jak powinno być zrobione. Na chwilę obecną instalacja jest prosta jak budowa cepa.

1. Podłogówka w obiegu zamkniętym.

2. Pompa obiegowa z zaworem 4D na rozdzielaczu.

3. Sterownik do zaworów i pompy.

4. Brak naczynia przeponowego.

5. Brak ciśnieniomierza.

6. Brak termometru.

7. Brak odpowietrznika w górze instalacji.

Nie wiem dlaczego to działa, ale niekiedy tak jest że coś się udaje przez dziwne pomysły.

Reasumując: Bruzdowanie się opłaca.

Co do kosztów, to jest zaskoczony. Spodziewał się wzrostu kosztów (zakładając podłogówkę chodziło tylko i wyłącznie o komfort), w końcu bufor z grzałką elektryczną musi coś wziąć tego prądu. Okazało się że, drewno + prąd na DGP wychodzi drożej od bufora z grzałką.

Edytowane przez wacio1967
Opublikowano
W dniu 6.02.2020 o 12:21, darecki86 napisał:

Mam ogrzewanie podłogowe frezowane. Mieszkanie deweloperskie w trakcie wykańczania, 96 m2 w bloku (skrajne, z 3 stron powietrze). Podłoga: 4-5 cm styropianu, tyle samo jastrychu, rurki od góry są 2 mm pod powierzchnią posadzki. Zasilanie miejskie. Wyciąłem wszystkie grzejniki i zamieniłem na podłogówkę. Na razie goła posadzka, montaż podłogi dopiero za miesiąc. Na rozdzielaczu ustawiona temperatura wejścia ok 28°C i to przekłada się na 20°C w mieszkaniu. Martwi mnie duże zużycie energii. Około 5-6 GJ na miesiąc. Sąsiedzi twierdzą, że im 2 GJ wystarcza na pół roku (lipiec - grudzień). Niestety nie sprawdziłem ile kosztowało grzanie, gdy były jeszcze grzejniki, ale mam wrażenie, że ten koszt jest znacznie za wysoki.

Myślałem, że to dlatego, że nie ma termostatów i ciepła woda cały czas pobierana jest z sieci, więc kupiłem sterownik Salus 091FLRF  *** i ustawiłem, żeby utrzymywał 20°C. Gdy temperatura przekracza 20,5°C pompa się wyłącza i załącza ponownie przy 19,5°C. Niestety nie wpłynęło to praktycznie na zużycie.

Czy jakieś jeszcze inne pomysły co mogę z tym zrobić? Czy jest szansa, że po założeniu podłogi *** wyniki się poprawią? Niby to sprzeczne z logiką, ale może więcej ciepła będzie się akumulować w posadzce?

Załączam zdjęcie rozdzielacza.

IMG_6520.jpg

Cześć, znalazłeś rozwiązanie wysokiego zużycia? U nas jest podobnie, mamy więcej GJ na ciepłomierzu w miesiąc, niż sąsiedzi w pół roku przy grzejnikach. Coś mu się wydaje, że z tą podłogówka wpakowałam się na minę i przy grzaniu z sieci miejskiej dostosowanej do grzejników i przy rozliczaniu przez ciepłomierze będzie zawsze full drogo.U nas tez w miesiąc schodzi 5GJ u sąsiada lekko ponad 2GJ od lipca do grudnia.  Coś się u ciebie zmieniło? 

Opublikowano

Takie coś znalazłem o bruzdowaniu, może komuś się przyda

 

 

 

 

Opublikowano
18 godzin temu, Natka34 napisał:

Cześć, znalazłeś rozwiązanie wysokiego zużycia? U nas jest podobnie, mamy więcej GJ na ciepłomierzu w miesiąc, niż sąsiedzi w pół roku przy grzejnikach. Coś mu się wydaje, że z tą podłogówka wpakowałam się na minę i przy grzaniu z sieci miejskiej dostosowanej do grzejników i przy rozliczaniu przez ciepłomierze będzie zawsze full drogo.U nas tez w miesiąc schodzi 5GJ u sąsiada lekko ponad 2GJ od lipca do grudnia.  Coś się u ciebie zmieniło? 

Najprawdopodobniej słaba izolacja cieplna od podłoża

Opublikowano
21 godzin temu, Natka34 napisał:

Cześć, znalazłeś rozwiązanie wysokiego zużycia? U nas jest podobnie, mamy więcej GJ na ciepłomierzu w miesiąc, niż sąsiedzi w pół roku przy grzejnikach. Coś mu się wydaje, że z tą podłogówka wpakowałam się na minę i przy grzaniu z sieci miejskiej dostosowanej do grzejników i przy rozliczaniu przez ciepłomierze będzie zawsze full drogo.U nas tez w miesiąc schodzi 5GJ u sąsiada lekko ponad 2GJ od lipca do grudnia.  Coś się u ciebie zmieniło? 

Nie znalazłem optymalnego ustawienia. Chyba trochę mniej mi schodzi przy większych przepływach i mniejszej temperaturze zasilania. Jest chyba trochę lepiej, bo w obecnym sezonie (grzejemy od połowy października) zużyliśmy "tylko" 15 GJ co daje ok. 3,5 GJ na miesiąc. Temperaturę w mieszkaniu utrzymujemy około 20-21°C. Chcielibyśmy więcej, ale to już mega negatywnie wpływa na rachunki. Więc to jest taki nasz kompromis. 

Jak przez poprzednie 2 tygodnie były takie mrozy koło -15°C to przy zasilaniu 34°C i max otwartych przepływach nie dobijało nam do 21°C w mieszkaniu. Większej temperatury nie możemy raczej dać, bo drewno na podłodze, a i tak przy tych ustawieniach schodziło około 0,26 GJ na dzień, czyli by wyszło około 8 GJ na miesiąc. Strasznie dużo moim zdaniem.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Witam. Prosze o porade madrzejszych w tym temacie. Mom ogrzewanie domu 150m piecem elektrycznym w taryfie G12.  Na dole podlogowka i dwa male grzejniki plus na poddaszu  ok 70 metrowym 4 grzejniki i podlogowka w lazience u gory. Chcialbym pozbyc sie grzejnikow bo przeszkadzaja w zabudowie skosow pod oknami i wogole. Nie chca kuc calej podlogi i wynosic ton gruzu itd pomyslalem o tym bruzdowaniu. Tayfa G12 swietnie sprawdza sie z normalna podlogowka bo dlugo oddaje cieplo a przy plytkim bruzdowaniu chyba juz tego efektu nie uzyska sie. Pytanie: czy tego typu podlogowka wykonana w bruzdach ma prawo sprawdzic sie przy ogrzewaniu wlaczanym tylko w godzinach 22  -7 i 13-15. 

Opublikowano

Poniekąd masz rację z tym bruzdowaniem. Ciepło z podłogi bruzdowanej ucieka szybciej, niż z podłogi tradycyjnej.

Z tym że to ciepło ucieka Ci do pomieszczenia ? Weź pod uwagę to, że bruzdowanie będziesz miał na piętrze. Pod spodem masz pomieszczenia które są też ogrzewane. Sceptycy twierdzą że takie coś nie ma prawa bytu. Ja użytkuje od dwóch lat i jestem zadowolony. Drugą dobrą stroną tego rozwiązania jest to, że podłoga po kilkunastu minutach jest już ciepła. A ze stygnięciem tej podłogi nie jest tak jak niektórzy myślą. Temperatura podłogi ma u mnie 25 stopni, temperatura ściany zewnętrznej 21 stopni, a temperatura ściany wewnętrznej 21,6. Nie ma opcji aby w kilka godzin zagrzana podłoga wystygła do 20 stopni. Taką temperaturę podłogi mam na korytarzu u góry bez żadnego ogrzewania. Mam jeszcze jedno pomieszczenie które teraz sobie zmierzyłem. Pokój nad garażem ma w tej chwili temperaturę podłogi 19,5 stopnia. W pomieszczeniu na początku lutego zmniejszyłem temperaturę z 22 do 18 stopni. Od tamtej pory ogrzewanie nie chce się włączyć. Podłoga stygła kilka godzin, a temperaturę pomieszczenia około 19 stopni otrzymałem na następny dzień i tak się trzyma do dzisiaj.

W tym roku wpadłem trochę w pułapkę z niskimi temperaturami za oknem i dostałem rachunek za dwa miesiące 1200 PLN. Ale była to moja wina, bo ogrzewanie sobie hulało, a ja miałem uchylone okna. W zeszłym roku przy takim czymś miałem niższe rachunki niż z grzejnikami. Moja opinia jest taka, że jak masz chęć bawić się w bruzdowanie, obojętnie czy dla oszczędności, czy dla układu pomieszczeń, to się nie zastanawiaj tylko działaj. 

Opublikowano

Ja to robiłem dwa lata temu. Koszt frezowania z tego co pamiętam to około 50 zł za m2.

Poniżej cały cały opis z innych moich postów.

W tym roku przejechałem się z rachunkiem za gaz. Za grudzień i styczeń przyszło zapłacić 1200 PLN. Zeszły rok uśpił moja czujność i sugerując się rachunkiem za zeszły rok, olałem oszczędność. Chciałem przetestować ogrzewanie bez żadnego sterowania. No i przetestowałem. Piec na 32 stopnie, a we wszystkich pomieszczenia ustawiłem 22 stopnie, tak aby się nie przegrzały. Oczywiści okna uchylone, pełen luzik. No i testy przeszły pomyślnie. Jest różnica. Nie opłaca się olewać sterowania elektronicznego. Trzeba zrobić harmonogramy i tego się trzymać. Za grudzień i styczeń średnia wyszła 102 kWh/d. Za luty do teraz średnia 60 kWh/d. W zeszłym roku miałem mniejsze zużycie, ale przy przeglądzie pieca wyszło, że wymiennik jest zakamieniony. Niby wyczyszczony, ale to już nie ta sama sprawność jak był nowy. Dlatego zużycie jest trochę wyższe.

 

 

 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
W dniu 13.03.2021 o 00:56, grzegorzk94 napisał:

Witam. Prosze o porade madrzejszych w tym temacie. Mom ogrzewanie domu 150m piecem elektrycznym w taryfie G12.  Na dole podlogowka i dwa male grzejniki plus na poddaszu  ok 70 metrowym 4 grzejniki i podlogowka w lazience u gory. Chcialbym pozbyc sie grzejnikow bo przeszkadzaja w zabudowie skosow pod oknami i wogole. Nie chca kuc calej podlogi i wynosic ton gruzu itd pomyslalem o tym bruzdowaniu. Tayfa G12 swietnie sprawdza sie z normalna podlogowka bo dlugo oddaje cieplo a przy plytkim bruzdowaniu chyba juz tego efektu nie uzyska sie. Pytanie: czy tego typu podlogowka wykonana w bruzdach ma prawo sprawdzic sie przy ogrzewaniu wlaczanym tylko w godzinach 22  -7 i 13-15. 

Działać to jakoś będzie tylko kwestia czy masz jakiś bufor czy nie który trochę ustabilizuje pracę całego układu.

Opublikowano (edytowane)

Grzejesz prądem nie akumulacyjnie prawie??? Ja wiem że podłogówka ma sporą pojemność ale mimo wszystko. 

W każdym razie skoro masz bufor to z tą frezowaną podłogówką zaczniesz go używać prawdopodobnie, żeby grzać z większą ciągłością ale z czynnikiem o niższej temperaturze. Moim skromnym zdaniem możesz iść w to rozwiązanie i będzie dobrze. Generalnie rozchodzi się o to że pomieszczenia szybciej będą reagować na załączanie grzania i wyłączenie. Wylewka z czasem rzecz jasna tez zakumuluje i wydłużą się okresy kiedy będzie przyjmować i oddawać ciepło. Ale chodzi o to żeby w okresach przejściowych (jesień wiosna) nie było tak że przychodzi ranek i całkowite odcięcie grzania. Lepiej dostosować moc grzania do temperatur albo na zewnątrz albo wewnątrz. To się będzie zachowywało (chodzi o czas reakcji) w tym okresie prawie jak zwykły grzejnik a jak tradycyjna podłogówka w sezonie.

EDIT: aha no i przyda ci się w takim przypadku sterowanie które ogranie kontrolę nad poszczególnymi pętlami bo jak już masz cześć tradycyjnej podłogówki to ona się będzie zachowywać inaczej ale to sam już wiesz ?

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
Opublikowano
Cytat

Bufor mam 800 l  ale nie uzywam kompletnie poniewaz najlepszym buforem okazala sie bezwladnosc podlogowki i nie mam potrzeby zalaczac bufora.

Nie zgodzę się z tobą. Z tego co pisałeś wcześnie, to grzejesz w taryfie G12. Jak wykorzystasz do tego bufor, to po kilku dniach, lub tygodniach z akumulujesz tam tyle energii, że starczy na CO i CWU w okresach przejściowych. W ten sposób masz duże oszczędności. Nawet jak będą duże mrozy, to taki bufor nie będzie potrzebował zasilania w godzinach szczytu. Jakoś nie chce mi się wierzyć w to że sama podłogówka zakumulowała tyle ciepła, że w mrozy nie grzejesz w godzinach szczytu.

Opublikowano

Jak pisalem bufor odlaczylem zaworem i nie korzystam.  Moze z kilka razy w tym roku podczas mrozow wlaczym extra ogrzewanie na kilka godz ale tylko tyle bylo potrzeba. Nie jestem specem w tematach ale tak mi to dziala. Stwierdzilem ze taniej pewnie bedzie pare razy extra wlaczyc ogrzewanie niz caly czas utrzymywac temperature w buforze z ktorej nie mam potrzeby korzystac. Zalozenia byly inne dlatego powstal bufor w systemie a zycie pokazalo ze sie nie przydaje u mnie.

Opublikowano (edytowane)

@grzegorzk94 Bufor nie musi być cały czas naładowany. Ładujesz go kiedy masz tanio a potem rozładowujesz kiedy jest drogo. Z bufora nie ma strat bo i tak wszystko zostaje w domu no chyba że trzymasz go poza domem. Bufor jest zaizolowany nie po to żeby nie było strat tylko żeby nie był ogromnym grzejnikiem kotłowni. (bo po co ją grzać) Po prostu trzeba zmienić sposób sterowania dzięki czemu uzyskasz większa stabilność temperatury w domu. No chyba że ci taka jaką masz obecnie wystarczy. 

EDIT: Swoją drogą ze względu na koszty nie wyobrażam sobie wy-bruzdowanej podłogówki bez układu z buforem. (znaczy wszystko się da, pytanie tylko czy warto)

A gdzie masz grzałki? Bo przeważnie to się je właśnie w buforze montuje.

Edytowane przez punisher999
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

No i stało się. Piec kondensacyjny uległ awarii. Padł wentylator palnika. Koszt nowego 1300 pln. Na szczęście mam serwisanta 24h z taurona. 500 pln pokryło ubezpieczenie, a wentylator naprawił elektronik. Wszystko mnie kosztowało 100 pln.

Postanowiłem wszystko przerobić. Stawiam bufor (jeszcze nie zdecydowałem jaka pojemność). Do bufora dwie grzałki. Jedna trójfazowa na zimę, a druga DC którą podepnę pod fotowoltaikę offgrid. PV które już mam podłączone do sieci będą gromadzić energię w chmurze na zimę. Na lato i sezon przejściowy powinna się sprawdzić grzałka 2 KW z PV offgrid. Liczę na 6 miesięcy darmowej CWU.

Do tego taryfa G12w i sterownik PLC z własnym programem. Bufor chcę grzać na maxa grzałką offgrid, jak będzie brakować, to tania taryfa. Chyba że w dzień PV będą dawać tyle energii, żeby można było włączyć grzałkę główną. Właściwie część grzałki głównej. Grzałka będzie trójfazowa, ale każda faza osobno załączana.

Tania taryfa nie włączałaby się gdyby bufor był naładowany do odpowiedniej temperatury przez PV za dnia.

Czy to w ogóle ma sens, co chcę zrobić ? 

Opublikowano (edytowane)

Chyba ma sens, ale ekspertem nie jestem. ? Bufor największy jaki się da wstawić w pomieszczeniu (i w portfelu).

Jest to na tyle skomplikowane w sterowaniu że czas tylko pokaże czy to dobre rozwiązanie. Jednocześnie na tyle proste w budowie i tanie że warto moim zdaniem tak zrobić. Kibicuje ci mocno, daj znać jak to się sprawdza jeśli się zdecydujesz.

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Witam wszystkich
Nie chce odświeżać kotleta ale chciałbym uzyskać pewne informacje i rozwiać moje wątpliwości po tym co przeczytałem

Mianowicie chcę wykonać ogrzewanie podłogowe metodą frezowania. Inne sposoby raczej nie wchodzą w grę ze względu na czas, koszty i to, że podłoga nieco się podniesie, a nie mogę zmienić jej poziomu.

Ale do rzeczy….ogrzewanie ma zostać wykonane w mieszkaniu na parterze ok 30m2. Pod mieszkaniem jest garaż. Posadzka to wylewka betonowa pod którą jest styropian ok 5cm i folia czarna. Między styropianem idą przewody elektryczne w rurach karbowanych. Ogrzewanie jest z cieplika miejskiego zasilające kaloryfery. Chce zlikwidować kaloryfer i wpiąć się ogrzewaniem podłogowym w zasilanie kaloryfera. Podłoga płytki.

Moje wątpliwości i pytania do Was…czy ciepło nie ucieknie mi w większości w dół, tzn zostanie wyciągnięte przez garaż??, bo wiem i akceptuje ucieczkę ciepła ale tylko w jakiejś stopniu, nie chce w większości grzać garażu

Widziałem posty w których osoby zrobiły takie ogrzewanie w mieszkaniach i koszty ogrzewania skoczyły horrendalnie, co jest nie tak i jak lub co zastosować/zrobić aby tego uniknąć?

Jakie polecacie rozdzielacz? czy musi mieć pompkę? na pewno muszę mieć mieszacz i głowice sterujące temperaturą?

z góry dziękuję za odpowiedzi 

Edytowane przez Dawid79
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Co mogę powiedzieć: teraz rozumiemy, że warto było wcześniej zadbać o ciepłą podłogę, ponieważ w przypadku zabudowy podmiejskiej jest to bardzo przydatna rzecz. Wcześniej podłoga na pierwszym piętrze była strasznie zimna, przez co w sypialniach zimą było chłodno nawet na drugim piętrze. Ciepła podłoga rozwiązała ten problem.

Opublikowano
W dniu 22.06.2021 o 23:16, Dawid79 napisał:

Mianowicie chcę wykonać ogrzewanie podłogowe metodą frezowania. 

ogrzewanie ma zostać wykonane w mieszkaniu na parterze ok 30m2. Pod mieszkaniem jest garaż. Posadzka to wylewka betonowa pod którą jest styropian ok 5cm i folia czarna.

Odradzam, 5 cm styropianu to mało, będą duże straty. Gdybyś mógł podnieść podłogę to można by dorzucić izolacji, ale frezowanie właściwie dyskwalifikuje opłacalność. jeśli bardzo chcesz się grzejników pozbyć to pomyśl nad ogrzewaniem płaszczyznowym ale ściennym, a w ostateczności sufitowym jeśli możesz sobie pozwolić na obniżenie sufitu. Ściany działowe możesz naprawdę przyzwoicie grzać, a zewnętrzne jeśli są we wnęce można docieplić jak jest mało izolacji.

Opublikowano

Koszty odgrzewania miejskiego idą do góry, nie z racji tego że ciepło ucieka, tylko z racji przepływów. Wcześniej już ktoś opisywał ten temat w innym wątku. Ja zrobiłem frezowanie w domku i nie narzekam. Ciepło nawet jak ucieka, to do góry, a nie na dół. Co najwyżej, to chłód od garażu może wpływać na temperaturę podłogi. Żeby ciepło poszło do garażu, to musiałbyś wyciągnąć izolacje z pod wylewki i położyć na ogrzewaniu. Wtedy ciepło będzie skierowane w dół.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.