Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chciałbym podzielić się z Wami, wydaje mi się pożytecznymi spostrzeżeniami.

Od roku jestem użytkownikiem kotła z podajnikiem. Ponieważ stwarza on możliwość grzania c.w.u w ciągu całego roku, postanowiłem z tego skorzystać. Poprzednio bojler w okresie letnim pracował na grzałkach elektrycznych. Jakież było moje zdziwienie po przeliczeniu spalanego opału, że oszczędności są niewielkie, za to w pomieszczeniu gdzie stoi kocioł, w piwnicy domu, gdzie kiedyś mogłem latem chłodzić piwko zrobiło się bardzo ciepło. Postanowiłem kocioł ocieplić tzn: okleiłem niektóre elementy kotła styropianem 2cm i dorobiłem od czoła kotła dodatkowe drzwi ocieplone styropianem. Efekt? Dwukrotnie mniejsze spalanie w trybie letnim (tylko c.w.u) i zimna piwnica. Oszczędności dobowe w zużyciu opału około 2,5 kg, co w przeliczeniu na rok daje około 900 kg paliwa.

Wnioski? Przy zakupie kotła mało kto zwraca uwagę na to jak kocioł jest ocieplony, a warto, zwłaszcza jeżeli chcemy go używać przez cały rok. Może dobrze by było gdyby producenci kotła podawali w parametrach technicznych taki parametr jak: straty własne kotła. Sprawność kotła na poziomie 80 - 90%, w trybie letnim to fikcja.

Opublikowano
parametr jak: straty własne kotła. Sprawność kotła na poziomie 80 - 90%, w trybie letnim to fikcja.

Witam

Sprawność kotła określa się dla pracy z mocą znamionową.

latem kocioł większość czasu 90% spędza na podtrzymaniu ognia, jego sprawność wtedy jest praktycznie żadna.

Dlatego kupując kocioł dwufunkcyjny trzeba wiedzieć ile się mniej więcej zużywa ciepłej wody.

Dla 2 osób latem korzystniejszy jest bojler elektryczny, dla 3 powoli przeważa kocioł na węgiel,

a dla 4 osób kocioł wychodzi jednak taniej niż elektrycznie.

u mnie zużycie ciepłej wody ok. 8m3 (60C- potrzeba 465kWh) opału ok.200kg (1200kWh+10kWh prąd) na miesiąc,

średnia sprawność kotła 38%. Maksymalna sprawność 80-84%. Ale oszczędności są.

pozdrawiam

Opublikowano

Też myślałem na termomodernizacji kotła mimo że jest docieplony.Zastanawia mnie czy użycie styropianu

nie jest niebezpieczne z powodu jego łatwopalności.Koszt waty niewiele większy chyba bezpieczniej.

Nie zastanawiał bym się nad kwestiami estetyki jeśli są wymierne oszczędności to warto to zrobić.

Docieplę też kotłownie i raczej watą.Rurki na pewno będą w otulinie z pianki.

Opublikowano
u mnie zużycie ciepłej wody ok. 8m3 (60C- potrzeba 465kWh)

Zastanawia mnie jak to wyliczyłeś? Czyżbyś miał licznik zużycia ciepłej wody, a może licznik zużycia energi elektrycznej przez bojler?

Opublikowano
Też myślałem na termomodernizacji kotła mimo że jest docieplony.Zastanawia mnie czy użycie styropianu

nie jest niebezpieczne z powodu jego łatwopalności.Koszt waty niewiele większy chyba bezpieczniej.

Nie zastanawiał bym się nad kwestiami estetyki jeśli są wymierne oszczędności to warto to zrobić.

Docieplę też kotłownie i raczej watą.Rurki na pewno będą w otulinie z pianki.

Oczywiście, że wełną mineralną lepiej, styropian pod wpływem wysokiej temp. topi się i odkleja, co mnie jeszcze bardziej upewniło w słuszności decyzji o termoizolacji.

Na podstawie moich wyliczeń naprawdę warto to zrobić.

Opublikowano

Witam kolegów i jako nowy user pragnę podzielić się swoimi doświadczeniami.Od kilku lat eksploatuję kocioł miałowy górnego spalania pracujący jako parowy niskoprężny.Kocioł jest własnej konstrukcji.Początkowy czas jego pracy wynosił 6h 0,5atm pary przy mocy ok 50kw.W miare narastania zanieczyszczeń czas pracy skrócił się do ok 4h.Piec posiada czopuch długości 2m o przekroju 240x240mm z blachy 4mm.Na całej długości czopucha nadspawałem korytko z blachy.Od strony komina jest wlot zimnego powietrza które przepływając nad czopuchem nagrzewa się w przeciwprądzie.Druga strona korytka jest zamknięta ale od góry przyspawany jest kruciec do rury 120mm karbowanej.Rura jest doprowadzona do wlotu dmuchawy.Oczywiście wszystko włącznie z górą czopucha i dmuchawą zostało dokładnie zaizolowane wełną.Poniewaz powietrze doprowadzane do spalania osiąga teraz w porywach 180-200 stopni to wzrosła mi niepomiernie sprawność pieca i czas utrzymywania 0,5atm pary dochodzi do 7-8h.Pomysł zastosowałem również w miałowcu co.Wyniki były doskonałe tylko nie można przedobrzyć bo kocioł może zacząć kondensować wodę w kominie i czopuchu ale jest to łatwe do opanowania.Co o tym sądzicie?Zastanawiam się również nad realizacją powrotu spalin w 10-15% co powinno skutkować zmniejszeniem toksyczności spalin.

Opublikowano

to ze oprócz ilosci powietrza do spalania sprawnego potrzena jest jeszscze wyskoka temp powietrza to wiadomo od dawna tylko ze wmałych kociołkach spaliny maja dosc niską temp ok 120-180 st to wystudzenie jeszcze napewno spowoduje sklaplanie i niszczenie komina ,w układach parowych oraz kotłach powyzej 0,5MW stosuje sie tego typu odzyski poniewaz przy takim kotle zawsze on pracuje na parametrach znamionowychi temp spalin przekracza 300st nie wazne jakie to paliwo i odzysk nie tylko ekonomiczny ale konieczny

Opublikowano

Jestem tylko amatorem.Niemniej uwarzam że nawet w małej skali i przy użyciu prostych rozwiązań można poprawić spalanie.Co prawda mogą się pojawić lokalne kondensacje ale może iść tą drogą i pokombinować podobnie jak w kotłach gazowych kondensacyjnych.W tych ostatnich sprawność przekracza 100%.

Opublikowano

co po pierwsze nie przekracza 100% bo nie ma takiej mpzliwosci przy normalnej pracy ,po drugie przy małym kociolłku napewno wystapi roszenie w kominie jak bedziemy zchładzac spaliny ,a najprosztrzym rozwazaniem jest prowadzenie komina w centum domu wtedy mamy przyjemne z pozytecznym ,mozemy spokojnie puszczac troszke wiecej w komin a mamy w zamian ciepł,ą sciane i suchy komin

Opublikowano

Witam.

Moja kobieca intuicja (ciągle jestem przed naturalizacją) mówi mi, że coś nie gra z badaniami nad sprawnością kotłów i roszeniem się przewodów kominowych. Dlaczego zwykłe przewody wentylacyjne się nie roszą? Bo pracują w "ruchu ciągłym". Dlaczego przewody dymowe dla pieców kaflowych się nie rosiły? Bo pracowały w "ruchu ciągłym". Dlaczego roszenie nie zachodzi dla "górniaków" rozpalanych w drzwiczkach zasypowych? Bo spalanie jest równomierne bez zgazowywania i przegrzewania opału do spalenia.

Mój najlepszy "samorobiony" kocioł miał zimny czopuch ponieważ mimo długiej drogi spalin w samym kotle, spaliny stale się wspinały (zgodnie z unoszeniem się ciepła). Kotły dolnego spalania mają za zadanie "zgazować" paliwo. Zgazować , znaczy dokonać całkowitej destylacji. Takie rozwarstwienie procesu powoduje w pewnych zakresach zwiększenie emisji całkiem różnych frakcji (składników) paliwa w różnym czasie. Szczególnie źle to wygląda dla węgla, miału ale koksu już nie.

Wysoka temperatura spalin w czopuchu jest potrzebna dolniakom, kotłom o pionowych kanałach i kotłom z podajnikami. Gdyby te z podajnikami pracowały ciągle (nie jak ten Chińczyk), problemu by chyba nie było. Nawet potwór z Hajnówki ma czopuch na poziomie rusztów. Dlaczego? Myślę, że konstruktor inteligentnie założył , iż spaliny w pionowych kanałach; wspinając się nie pracują, a w drodze do dołu muszą wykonać podwójną pracę. Dla podwójnej pracy, podwójna temperatura 120-160*C.

Doświadczenie z zapałkami palonymi indywidualnie; pionowo, poziomo i pionowo z ogniem u góry pokazuje, że na tym samym paliwie można palić 20 sek, 30 sek, i 40 sekund.

Poziome, długie płomienice cały czas pracują i są albo źródłem ciepła, albo wypracowane ciepło jest im w końcowej pracy oddawane na utrzymanie ciągu kominowego. Zbudowanie kotła w oparciu o działanie świecy wymaga rozwiązania problemu uzupełniania paliwa. Ludzie nawet samoloty robią i nimi latają. Dlaczego concord już nie lata? Bo na zachodzie lobby dyplomów nie jest tak mocne jak u nas.

Wszystko to dotyczy swobodnego spalania. Nowości zaś to jest spalanie w warunkach wymuszonych, co z dobrodziejstwem inwentarza ma plusy dodatnie i plusy ujemne. Ja takiej mieszanki sobie nie życzę. Przerost formy nad funkcją . Przenoszenie wielkiego ciepłownictwa (wiedzy akademickiej) do małej piwniczki , małego domku, małej komóreczki. Czy takie rzeczy to tylko w erze?

Niech moc doświadczeń dodatnich będzie z Wami

def

Opublikowano
Zastanawia mnie jak to wyliczyłeś? Czyżbyś miał licznik zużycia ciepłej wody, a może licznik zużycia energi elektrycznej przez bojler?

Tak, na zasilaniu wężownicy mam założony wodomierz. A jak wyliczyć ile to energii?

Q=m*dT*C/3600 (m-masa, dT-zmiana temperatury, C -ciepło właściwe - dla wody 4190)

Pozdrawiam

Opublikowano

Myślę, że kotły pracujące w trybie letnim, ze względu na swoją sprawność powinny wyglądać mniej więcej tak:

http://www.defro.pl/image,f69836b0f8d492b9...20213d5e,b.html

http://www.cichewicz.pl/produkty/kotly_grz...utura_econo.php

http://www.kielar-eco.pl/index.php?p=galle...13&iPhoto=2

http://www.ulrich.com.pl/Urzadzenia/31-Kom...;p_search_1=246

Przy takiej konstrukcji sprawność wynosi z pewnością więcej niż 38%

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.