Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Palnik Kipi W Naszych Piecach Wymiana Doświadczeń Użytkowników


Gość robin60

Rekomendowane odpowiedzi

Masz prostą odpowiedź , mówisz , że spalasz 26 kg pelletu na dobę a ja spalam bez bufora 18 kg na dobę. 

 

Kurna jak ja się ciesze kiedy ktoś pisze że spala 2 worki na dobę. Przecież możecie innych na serce wykończyć takim spalaniem ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego @kocur34 przecież kolega @Darek21 pisał , że wystarczy tylko przeważyć pellet a nadmuch sama sobie sonda dobierze.

 

Wiem że pisał bo cały czas mam to w pamięci. Ale jak sam widzisz i z buforem ciepła też są rozbieżności więc szukam dalej potwierdzenia, że warto w nią zainwestować. Ja jednak mam wątpliwości czy sterownik ecomax 850 w którym poza kalorycznością nie ma możliwości ustawienia własnych czasów podawania paliwa sonda będzie dobrze współpracować ze sterownikiem. Patrząc na to iż podajnik w zależności od kąta pochylenia może różnie podawać paliwo i to że trociny na dnie zasobnika wpływają na wagę paliwa to dlatego dopytuje o sondę. Dzisiaj np. wiem że zbyt duży nadmuch przy łusce 8 mm powoduje przesypywanie paliwa przez palnik. Wczoraj podniosłem nadmuch do 42% i kaloryczność do 7,2kw w teorii zmniejszając ilość podawanego paliwa) i w nocy 3 rozpalenia w trakcie pracy palnika i rano zlapane czwarte i spadający pelet z palnika

Edytowane przez kocur34
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z czysto logicznego punktu widzenia powiedz @robin60 jak można spalić 2x więcej przy instalacji z buforem? musiałbyś mieć 50% strat na buforze. Dalej idąc logicznym tokiem rozumowania wymiennik uzyskuje największą sprawność właśnie w okolicach swojej znamionowej mocy i jest ona dużo wyższa niż podczas modulowanej mocy palnika 4-5kw. Przy dobrym buforze, dobrze zaizolowanym nie ma takiej opcji. Jedynie wątpliwy może być zwrot kosztów instalacji bo prócz wygody, stabilnej pracy ogrzewania, ekologii, czystego kotła zysków finansowych wielkich nie będzie.

 

Jedyna myśl, która mi się nasuwa to taka, że inwestycja się nie zwróci. Że zysk będzie na tyle mały, że żywota nie starczy. Gdybym jednak tak myślał i kalkulował tylko przez zyski to bym palnika KIPI nie kupował. Jak pewnie i wielu z nas palił bym miałem w miałowcu bo najtaniej. 

Edytowane przez Dragster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie odczepcie się . Montujcie bufory i dajcie mi spokój . Pogadamy jak zainstalujecie i sami zobaczycie czy jest mniejsze spalanie czy wzrosło i to znacznie. Trzymam Was za słowo . I czekam z Waszej strony na wyniki. Ja na chwilę obecną jestem wyleczony z bufora , którego miałem zamiar na wiosnę wstawiać Tylko proszę być uczciwym w podawaniu wyników spalonego pelletu. 

Pozdrawiam :)

Kolego @Kocur34 czy warto -WARTO ale uważam , że cena tego ustrojstwa jest za wysoka , ponieważ powinna ona jeszcze prócz parametrów tlenu jakie trzyma na odpowiednich mocach dobierać też sobie odpowiednia ilość paliwa i w tedy to już by było to Jak Tatyne w Mamine. 

Edytowane przez robin60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ my się nie czepiamy Ciebie tylko próbujemy zrozumieć przedstawiciela KIPI. Bo ja też coś takiego słyszałem tylko w nieco innej wersji. Przy małym pelletowym kociołku, "szytym bardziej miarę" to faktycznie się nie opłaca. Co więcej nie wyobrażam sobie kotła 10kw i bufora 1000-1500l.

Edytowane przez Dragster
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego @Kocur34 czy warto -WARTO ale uważam , że cena tego ustrojstwa jest za wysoka , ponieważ powinna ona jeszcze prócz parametrów tlenu jakie trzyma na odpowiednich mocach dobierać też sobie odpowiednia ilość paliwa i w tedy to już by było to Jak Tatyne w Mamine. 

 

I własnie dlatego dopytuję. Myślę robin60 że trafiłeś własnie w dziesiątkę. Być może jak znów przejdę na pellet 6 mm to może moje doświadczenia z łuską pójdą w zapomnienie. Nie pamiętam żeby na pelecie z trocin bo dwa miesiące nim nie palę palnik mi się rozpalał w trakcie pracy nawet przy max i min mocy. Żeby mi przesypywał pellet lub się dławił pod ilością popiołu. Pewnie parametry i skład chemiczny obu paliw jest różny i to ma duże jeśli nie kolosalne znaczenie. Na pewno ilość popiołu ze spalonej łuski dławi palnik mimo, że jest dość długi i stąd moje obawy że przy takim pelecie sonda nie zdałaby egzaminu. Ale jak pewnie wielu z nas się przekonało przy zakupie (i tu nie mam na myśli jako takiego palnika) to złote góry możemy dostać . A jak już coś nabędziemy to wówczas okazuje się że czegoś jednak do pełni tych złotych gór brak ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego @ Dragster ja nie jestem przedstawicielem KIPI że by była jasność, lecz osoba którą wskazałem i która jest moim serdecznym kolegą, i mimo jego wad i zalet jest dla mnie ogromnym autorytetem koniec kropka. Przekazał mi swą wiedzę o ponadto odwiedziłem dwóch użytkowników którzy mają bufor i go odłączyli po zainstalowaniu palnika KIPI dlaczego a no dlatego , że wzrosło spalanie pelletu. I tyle. Nie zamierzam Was zniechęcać do bufora to każdego indywidualna sprawa i podejście. Każdy z nas ma swój rozum i w oparciu o niego się nim kieruje w życiu. 

 

Widzisz Kolego @kocur34 Ty zapewne już też wyleczyłeś się z paletu łuski słonecznika.

Edytowane przez robin60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robin60 żebyś wiedział że się wyleczyłem. Ostatnio nawet jak udało mi się ustawić te całkiem niezłe jak na mój gust parametry to pokazała się 25 km ode mnie łuska w cenie 390 zł za tonę z dowozem. Jednak już w grudniu kiedy przechodziłem załamanie nerwowe kupiłem pellet od swojego sprawdzonego dostawcy więc nawet mi powieka nie drgnęła na cenę 390 zł ;D.  

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla zobrazowania. Wczoraj wyskrobałem wymiennik do gołego żelastwa aż się świecił było to około 16. Dzisiaj już jest niemal milimetrowa warstwa (nawet nie wiem jak to określić) sadzy popiołu? koloru szarego. I jak zwykle rano usypany pod palnikiem kopiec popiołu. Tak to wygląda niestety. I o ile mam dobre informacje że pellet ze słomy potrafi się w palniku smołować i cieknąć z niego jak woda z kranu to już tego paliwa na pewno nie zaryzykuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że jak ktoś kupuje nowy kocioł to niech dobierze go pod swój dom i będzie dobrze. Bufor ratuje sprawę gdy mamy przewymiarowanego smoka w kotłowni :)

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Masz prostą odpowiedź , mówisz , że spalasz 26 kg pelletu na dobę a ja spalam bez bufora 18 kg na dobę. U mnie przez 3 dni było -10 a u Ciebie w okoliach -3-4 st nie wspomnę o innych regionach gdzie było na plus, przez cały czas raz w nocy wyskoczyło na zachodzie -2.Powiem Ci więcej jak jest w okolicach 0 to spalam 15 kg na dobę.Do tego dom od strony wschodniej wogóle nie osłoniony czyste pole, czy Ty wiesz jakie to ma znaczenie przy wschodnim wietrze przy -10 st. Na pewno nie wiesz bo tego nie doświadczyłeś powiem tak urywa łeb - dosłownie.

 

 

 

W ten jeden worek na dobę w takich warunkach ciężko mi uwierzyć, no chyba że kolega Robin grzeje tylko kocioł, a po domu biega w 2 swetrach i kalesonach :)

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tutaj z Tobą  arekgr się zgadzam.

 

Robin60  dzięki za uznanie mojego wkładu w ekologię mojego miasta, ale powiem Ci, że tak naprawdę przyświecał mi inny cel (ekologicznie zrobiło się samo). Spalając po 7t węgla orzecha szukałem sposobu jak podwyższyć sprawność mojego kotła viadrusa. Dotarłem do strony, którą wszyscy z Nas znają i zainspirowany zmodernizowałem kotłownie. Właśnie wtedy zainstalowałem bufor  - wtedy spalałem węgiel. Zrobiło się bardziej ekologicznie jak zainstalowałem palnik.

 

Panowie nie próbujcie się porównywać w spalaniu pelletu bo każdy ma inny dom, każdy z nas ma palnik zainstalowany w innym kotle, inny pellet. Osobiście to mogę sobie porównać spalanie jakie miałem w tamym roku przed ociepleniem domu do spalania obecnego, gdzie grudzień ( poprzedni sezon) było 57,9kg/dobę teraz 23,6kg/dobę, styczeń 2017 to  65,8kg/dobe , a obecnie do dnia dzisiejszego średnia ze stycznia 26,22kg/ dobę. I co miałem się w tamym roku załamać, nie, bo nie był sensu tyle dom potrzebował i koniec. Jeśli kocioł w komorze wyglądał przyzwoicie, pellet spalał się bez problemów i inne parametry były ok, to nie szukałem pomocy w stylu ... "czemu mój kocioł spala tak dużo jak innym pali 2-3razy mniej". Widocznie takie było zapotrzebowanie na ciepełko.

 

Wymagajmy też od siebie bardziej profesjonalnego podejścia do tego tematu. Robin nie wydaje mi się, by można porównać zapotrzebowanie na ciepło porównując tylko i wyłącznie powierzchnie do ogrzania. Palniki mamy zainstalowane  w różnych kotła o różnych sprawnościach, mamy inne potrzeby energetyczne, inne przyzwyczajenia co do temperatury w wewnątrz pomieszczeń, już nawet inne grzanie jest jak się ma małe dzieci, starszych rodziców, którzy przebywają cały czas w domu - wtedy nici z obniżania temperatur jak nas nie ma w domu, wręcz przeciwnie muszą być wyższe. Często jest tak, że część z nas ma inne źródła tj. kominki, którymi się dogrzewa. I już mamy przekłamania. Uwierzcie niechciałbym by nasze wspólne rozważania skupiały się na tym ile kto spalił bo zacznie to przypominać forumowiczów gazowych gdzie się prześcigają w biciu rekordów w mały spalaniu gazu.

 

A co do porównania, czy wręcz mówienia o zwiększeniu spalania to Robin60 nie dziw się, że zostałeś zasypany pytaniami - wlałeś oliwy do ognia - tymi kategorycznymi zdaniami o zwiększeniu spalania nie podając konkretów. 

 

  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba ten bufor nie taki zły, skoro w instrukcji o nim piszą 0bbe1d140980d5bf4eb732de6c8990f3.jpg

 

 

https://youtu.be/yIci10equqE

www.kochowka.blogspot.com

Edytowane przez papen76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dnia 4.03.2017 do dnia 7.04.2017 codzienne niemal przepalanie by utrzymać temperaturę w domu na poziomie 22,5 st C spaliłem 22 worki po 15 kg co daje wynik 330 kg pelltu.

Bardzo mało moim zdaniem. Ja mam problem bo u mnie chłonie jak szalony i nie wypala dobrze.przez miesiąc spaliłam tonę pelletu przy temp. 20 st C w domu. Może ktoś podpowie jak ustawić parametry żeby dobrze spalał. Zaznaczę że wykonałam test podajnika zgodnie z instrukcją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i się zaczęło. To spalanie z marca tamtego roku więc nie możesz porównywać do dzisiaj. 

Edytowane przez Tomek0407
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tutaj z Tobą  arekgr się zgadzam.

 

Robin60  dzięki za uznanie mojego wkładu w ekologię mojego miasta, ale powiem Ci, że tak naprawdę przyświecał mi inny cel (ekologicznie zrobiło się samo). Spalając po 7t węgla orzecha szukałem sposobu jak podwyższyć sprawność mojego kotła viadrusa. Dotarłem do strony, którą wszyscy z Nas znają i zainspirowany zmodernizowałem kotłownie. Właśnie wtedy zainstalowałem bufor  - wtedy spalałem węgiel. Zrobiło się bardziej ekologicznie jak zainstalowałem palnik.

 

Panowie nie próbujcie się porównywać w spalaniu pelletu bo każdy ma inny dom, każdy z nas ma palnik zainstalowany w innym kotle, inny pellet. Osobiście to mogę sobie porównać spalanie jakie miałem w tamym roku przed ociepleniem domu do spalania obecnego, gdzie grudzień ( poprzedni sezon) było 57,9kg/dobę teraz 23,6kg/dobę, styczeń 2017 to  65,8kg/dobe , a obecnie do dnia dzisiejszego średnia ze stycznia 26,22kg/ dobę. I co miałem się w tamym roku załamać, nie, bo nie był sensu tyle dom potrzebował i koniec. Jeśli kocioł w komorze wyglądał przyzwoicie, pellet spalał się bez problemów i inne parametry były ok, to nie szukałem pomocy w stylu ... "czemu mój kocioł spala tak dużo jak innym pali 2-3razy mniej". Widocznie takie było zapotrzebowanie na ciepełko.

 

Wymagajmy też od siebie bardziej profesjonalnego podejścia do tego tematu. Robin nie wydaje mi się, by można porównać zapotrzebowanie na ciepło porównując tylko i wyłącznie powierzchnie do ogrzania. Palniki mamy zainstalowane  w różnych kotła o różnych sprawnościach, mamy inne potrzeby energetyczne, inne przyzwyczajenia co do temperatury w wewnątrz pomieszczeń, już nawet inne grzanie jest jak się ma małe dzieci, starszych rodziców, którzy przebywają cały czas w domu - wtedy nici z obniżania temperatur jak nas nie ma w domu, wręcz przeciwnie muszą być wyższe. Często jest tak, że część z nas ma inne źródła tj. kominki, którymi się dogrzewa. I już mamy przekłamania. Uwierzcie niechciałbym by nasze wspólne rozważania skupiały się na tym ile kto spalił bo zacznie to przypominać forumowiczów gazowych gdzie się prześcigają w biciu rekordów w mały spalaniu gazu.

 

A co do porównania, czy wręcz mówienia o zwiększeniu spalania to Robin60 nie dziw się, że zostałeś zasypany pytaniami - wlałeś oliwy do ognia - tymi kategorycznymi zdaniami o zwiększeniu spalania nie podając konkretów. 

Tomek, dobrze powiedziane. Opanujmy emocje koledzy. Szanujmy też odmienne poglądy innych. Wymieniajmy się spokojnie doświadczeniami. Co do spalania masz jak najbardziej rację, ale warto też usłyszeć o konkretnych danych, ustawieniach innych użytkowników. Dom domowi nierówny, kotły też inne, inne wykonanie instalacji, inna temperatura wewnątrz i na zewnątrz. Ale można posłuchać bez licytowania się, jakie spalanie osiągamy. Ja nie mam się co do was równać, bo ze swoim "potworem" 36 kw jestem na szarym końcu i powiem, że zazdroszczę wam zużycia, choć mam świadomość, że taki "potwór" swoje musi zjeść... Jednak obecnie zużywam więcej pelletu niż węgla, ale też ogrzewanie jest inne. Teraz kocioł pracuje kiedy chce, a nie wtedy kiedy w nim rozpalę, czyli raz dziennie... Tak więc koledzy- bez zbytnich emocji, pomagajmy sobie i szanujmy się wzajemnie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tona na miesiąc czyli ok 33 kg na dobę. Jak Pani grzeje pałac to dobry wynik.

 

Łoł to ja mieszkam w zamku bo u mnie przeważnie 2 worki po 15 kg a jak mróz to i 3 zechla. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cezar76  pochwal się więcej niż mi w tamtym roku czy tak samo (w okolicach 60 kg) :) 

Tomek... Bez ironii proszę... ;)  Przy temp -10, myślę, że mogło być w tych granicach. Nie jestem w stanie dokładnie tego zmierzyć. Temp w domu 22-23 stopnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego @Cezar76 ale sprostuj i napisz kolegom , że to co ten potwór ogrzewa to mały bloczek gdzie jest klatka schodowa tak itd. i zamieszkują w nim 4 rodziny tak więc nic dziwnego , że musisz grzać jak zostałeś do tego zobowiązany i koszty też się dzielą na wszystkich.

 

Spytaj naszego wspólnego znajomego czy w Twym przypadku nie nalażało by dołożyć bufor.- ale gdzie ty go zmieścisz.

Edytowane przez robin60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.