Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wyciąg Kominowy (Ekonomiczne Rozwiązanie)


pabloz90

Rekomendowane odpowiedzi

Dobrze, a jeśli spalam węgiel brunatny, wtedy kocioł ma mniejszą moc tak?

Więc na razie spróbuję z wyciągiem załatwić sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moc nie zależy od paliwa, tylko od intensywności spalania

jak palisz brunatnym, to po prostu musisz bardziej otworzyć klapkę powietrza i tym samym spalisz go więcej w jednostce czasu niż kamiennego.

Moim zdaniem, jesteś w .... Nawet jak postawisz nowy komin to i tak będziesz narzekał na dym i słaby ciąg.

Problem podstawowy jest taki, że kocioł jest za duży i palić w nim będziesz na bardzo niskich mocach i bardzo nie czysto. Najlepiej by było go przerobić na niższą moc, a jak się nie da ożenić go komuś i kupić 13 kW.

 

napisz ile spalałeś w poprzednim kotle na cały sezon i dobowo w największe mrozy.

Edytowane przez Vlad24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilka kwestii technicznych z instrukcji:

wymagany ciąg kominowy dla węgla kamiennego groszek/orzech DOR12 - 12 Pa, DOR24 - 26 Pa

 

"Zalecane minimalne wysokości komina dla kotła DOR-12 min. 5 m przewodu kominowego 150x150 mm min. 5 m przewodu kominowego o średnicy 150 mm"

"Zalecane minimalne wysokości komina dla kotła DOR-20, 24 min. 6 m przewodu kominowego o średnicy 200 mm min. 12 m przewodu kominowego o średnicy 150 mm min. 10 m przewodu kominowego 150x150 mm"

 

jeszcze dopisze jedną rzecz: dla każdego z tych kotłów moc minimalna to 7 kW, w twoim przypadku mrozy ok -14C, -15C. Dopiero od tego momentu kocioł zacznie spalać czysto i bezdymnie. Powyżej tej temperatury będziesz kisił i destylował opał.

Edytowane przez Vlad24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś grzałem tylko wodę CWU. Najpierw rozpaliłem dosłownie w kominie (świeżo przeczyszczony). Trochę gazet/kartonów szarych. Potem zapaliłem w piecu. Paliło się bardzo fajnie. Nie było tak strasznie dużo dymu, choć jeszcze trochę dymu wyrzuciło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie rozpalaj w samym kotle, gazety i drobne drewienka pod samą przegrodą, przy otwartym krótkim obiegu (ominięcie wymiennika przez spaliny). Jak złapie dobry ciąg, dodaj następne porcje paliwa a jak porządnie zacznie się palić zamknij obejście. Gdy ciąg się osłabi - ponownie otwórz klapkę krótkiego obiegu. Wygląda to trochę jak ręczne ssanie w starych samochodach :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

 

Czasowo nie mogę pozwolić sobie na kolejną wymianę kotła. Zresztą dojdzie ogrzewanie jeszcze jednego poziomu (około 70-80 m2) + ogrzewanie pracowni (2 x 45 m2). Wtedy zbliżę się bardzo do nominalnej powierzchni którą będzie trzeba ogrzać.

 

Zresztą tak logicznie rzecz biorąc, kocioł będzie przewymiarowany jeśli ciągle będzie pracował na minimum i klapka miarkownika ciągle będzie zamknięta. Natomiast kwestia jest taka że kocioł nie jest w stanie nagrzać wody która krąży w instalacji. Więc problem leży (moim zdaniem) nie w rozmiarze kotła ale braku odpowiedniego ciągu.

 

Postaram się spróbować rozwiązać to w ten sposób że połączę dwa kanały w kominie (metr w piwnicy i metr od góry). Teoretycznie powinny zacząć działać jako jeden. Muszę to sprawdzić... Taki mój wywód mały.

 

Jeśli to nie zda egzaminu, będę musiał pomyśleć o wyciągu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Łączenie kanałów kominowych to nie jest taka prosta sprawa możesz coć dowiedzieć się na ten temat wpisując w wyszukiwarkę hasło "portki kominowe".

Na tym forum też był taki temat http://forum.info-og...ortki-kominowe/

Najważniejsze w takim rozwiązaniu jest to aby podłaczenie pieca do komina było na środku, tak aby żaden kanał nie był uprzywilejowany.

Ja kiedyś połączyłem kanały ale bez "portek" i efekt był taki, że w momencie rozpalania ciepłe były oba kanały ale jak piec przymknąłem to jeden kanał ten bliżej pieca odprowadzał spaliny w góre a drugi zasysał zimne powietrze z dachu i ochładzał ten kanał który pracował. Zlikwidowałem to szybko.

 

Ja jeszcze raz napisze, nim podejmiesz podejmiesz jakiekolwiek działania to upewnij się czy ten twój kanał kominowy na całej długości ma przekrój 14 x 14.

 

Za kolegą Kabajo podaje link do strony tam możesz wyliczyć przekrój komina odpowiedni do danej mocy.

 

http://www.dinoflame.pl/srednica

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze przypomniała mi sie taka historia już nie z własnego podwórka - rura którą kominek był podłączony była włożona za głęboko do kanału kominowego, też należy to sprawdzić.

Jeżeli masz wątpiliwości czy twój komin jest dobry zawsze możesz poprosic dobrego kominiarza o opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pabloz90, pisałeś gdzieś tam wcześniej, że masz nieocieplony komin. Może warto by go podwyższyć i ocieplić, bo ciąg bierze się z masy ciepłych spalin w kominie. Czym cieplejsze spaliny w porównaniu do temperatury powietrza na zewnątrz tym ciąg będzie lepszy. Istotne może być także płynne przejście między poziomo wychodzącą rurą spalin z pieca a pionem komina. To nie powinno być połączenie 90 stopni tylko np po drodze kolano 45 stopni i wejście w ścianę pod kątem w górę, albo dwa kolana po 30 stopni i wejście w komin rurą odchyloną od pionu na 30 stopni. Będzie trochę problemów z wykonaniem i czyszczeniem, ale spaliny będą miały łatwiej wylecieć w górę.

Sam będę w tym roku jechał pierwszy sezon z Buderusem 32D. Prawie to samo co twój kocioł, a komin mam 15x15 tylko że około 11-12m wysokości (dom z lat osiemdziesiątych, też dostałem w spadku, a mieszkam od kiedy stoi :-) ). W instrukcji dla mojego kotła są opisane dopuszczalne wymiary komina i wychodzi, że czym komin węższy, tym musi być dłuższy, Moje wymiary są gdzieś na granicy dopuszczalnej i czytając o Twoich kłopotach trochę się obawiam o swoje ogrzewanie. Na pewno będę ocieplał styropianem końcówkę komina wystającą z dachu.

Co do zmniejszania mocy kotła. Zauważ, że kotły tej serii o mocy 25-28kW różnią się od 20kW głównie głębokością komory zasypowej, a przez to długością rusztu i paleniska. Szerokość kotłów, ich wysokość, wylot spalin są praktycznie takie same. Powierzchnia wymiany ciepła też się niewiele różni.

Edytowane przez gondoljerzy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Słuszna uwaga!

Co prawda chodzi o końcówkę komina, tak ze 2m długości, sterczącą nad pochyłym dachem. Szanse na osiągnięcie tam temperatury cegieł ponad 100 stopni przy nawet ostrym paleniu są niewielkie, ale lepiej dmuchać na zimne niż się sparzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.