Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Niedługo planuję budowę domku 120 m2. Co myślicie o takim rozwiązaniu: zamontowanie w tym domku dwóch pieców jeden na gaz drugi na prąd. Do tego bufor cieplny i ogrzewanie podłogowe. Chciałbym zrobić tak, że pieca na gaz używałbym tylko w dzień a ten na prąd w nocy w tej tańszej taryfie. Czy jest to wogóle możliwe do zrealizowania?

 

Pozdrawiam Łukasz

Opublikowano

tak ale jest to nadal nieopłacalne

względem gazu

jesli juz to pomiń na etapie projektu gaz i wogóle go nie montuj, a zamontuj pompę ciepła powietrze woda i jak zastosujesz podłogówkę oraz zasobnik na ciepła wodę ok 300-400l to bedziesz mógł pracowac tylko w taniej taryfie i wtedy to prawie za darmo bedziesz grzał

Przemysl sobie takie rozwiazanie

Opublikowano

koszt pompy powinien się zamknąc w kwocie ok 23 tys zł

jak policzysz kocioł, przyłacza i inne dobrodziejstwa to zobaczysz że wyjdzie taniej

a taka pompa w najgorszym przypadku na taryfie ogólnej w eksploatacji wychodzi podobnie do gazu ziemnego na dzień dzisiejszy ,a przy takiej zimie jak teraz była to o ok 20% taniej,

ponadto gazu jak nie bedziesz uzywał to i tak ok 600zł na rok zapłacisz musisz a pompy jak nie uzyjesz to opłaty stałe sa niskie, a nastepna sprawa że prad miec musisz,

a nawet jesli uprzesz się (choć nie wiem dla czego )na instalację wg twojego pomysłu to i tak w 2 taryfie prąd wyjdzie drozej od gazu wiec nie widzę tu racji bytu, a raczej sie nie zabezpieczasz przed brakami dostaw gazu bo takie w naszym kraju (chyba jedynym w unii)nie grożą

Opublikowano

Jest w tym dużo racji. Czyli pompa woda-powietrze. Zastanawiam się jeszcze nad piecem uniwersalnym. Jako, że domek będę miał blisko lasu to i będzie czym palić w razie kryzysu. Możesz napisać coś więcej o takiej pompie? Sprawdziłem z ciekawości na allegro i jest tego sporo. Jak mniej więcej wyglądał by taka instalacja z tą pompą?

Opublikowano

jak ty sprawdzasz pompę ciepła na alegro to mnie ciarki po plecach przechodzą ...przy pompie to nie zagracaj sobie miejsca na kotłownie tylko jak juz chcesz to zrob sobie kominek bo jak znam zycie to i tak za duzo palił nie będziesz

pompa ciepła ma wejscie dodatkowego żrodła ciepła i cokolwiek podłaczysz to z automatu pompa się wyłaczy dla grzania CO i CWU

a jakby wygladała

potrzebujesz np 1m2 pomieszczenia np kawałek skrytki czy graciarni czy czegoś tam instalujesz rozdzielacze dla podłogówki ,zasobnik od100l nawet do 300l na scianie wieszasz moduł pompy i troche rur ,na zewnątrz wieszasz jednostkę zewnetrzną i działa ,jak podłogówka i wszystkie instalacje zrobione to powieszenie i uruchomienie pompy to ok 10 godzin i mozna grzac a układ hydrauliczny jest taki sam jak dla kotła np kondensacyjnego wiszacego

Opublikowano

W allegro patrzyłem z ciekawości ale na pewno bym jej nie zamówił tym bardziej że wiedzę mam cząstkową na ten temat ;) To proponujesz pompę ciepła oraz kominek? Kominek to wezmę od razu z DGP. Przy takiej pompie jest jakaś instrukcja przez którą sam ją zamontuję? Czy brać od razu firmę aby mi to wszystko złożyła i zamontowała?

Opublikowano

tylko i wyłącznie firma raz że jest potrzebna wiedza a dwa ze mamy do czynienia z czynnikmi chłodniczymi

a o kominku myslałem jako z płaszczem wodnym po tylko trzeba dwie rury doprowadzić w rejon modułu pompy i automatycznie masz ciepła wode z kominka i ogrzewanie podłogowe we wszystkich pomieszczeniach

Opublikowano

ja tam proponuje klasykę wygody w nowej opcji paliwa stałego - węgla typu antracyt. Koszt sezonu jest niższy o 75% niż gaz ziemny GZ50, a tańszy niż LPG aż 4 krotnie! DO tego rzadko uzupełnianie opału, rzadkie czyszczenie komina ( BRAK SADZY)

 

Potrzebny kocioł z podajnikiem tłokowym i sterownik do antracytu . Taki sterownik ma pogodówkę i wizualizację trendów pogody, temperatur kotła, spalin, zewn. , pokojowej

 

Jest to zwykły kocioł stalowy tłokowiec, może być żeliwny więc mozna palić drewnem na ruszcie albo zrębkami z podajnika, miałem, groszkami co wleci w ręce. WIec awaryjnie - jak najbardziej wszystko ok.

 

CO do pompy ciepła, najpierw niech ją ma chociaz co 10 mieszkaniec i kiedy zaczną się problemy - dowiemy się jakiej są natury... Problemy z kotłami wszyscy znamy bo użytkówników jest straszna ilość o tyle tak drogie pompy są brane pod uwagę przez niewielką grupę osób. Może się to zmieni, ale nie sądzę, gdyż rzeczywistość bywa trudna.

 

W przypadku awarii właściwie nie wiadomo co z tym robić?? jesli to drobna awaria to pewnie parę godzin jakieś stówy i po sprawie... gorzej z poważniejszą awarią...

 

Dlatego w przypadku wcale nie taniego zakupu takiej pompy należałoby zakupić jeszcze kocioł albo mieć gaz, zatem duplikujemy koszty, dlaczego ? z nadmiaru pieniędzy?

 

Jesli kogoś stać na takie "buforowanie" kotłowni to proszę bardzo.

 

Ja dziękuję - jeden kocioł miałowiec tłokowy ze sterownikiem do antracytu - dla pow. 300m.kw. zuzyłem 2,7tony opału do teraz przez prawie 7 miesięcy tej zimy za cenę antracytu w cenie ekogroszku.

 

Nie trzeba się nanosić jak z miałem, nie trzeba tyle sprzątać, można zaglądać co 3 doby (opróżnianie zbyt małego w MK21 2009 popielnika) uzupełnianie opału wiosną co 10dni, zimą co 4-7 dób.

 

Czego chcieć więcej w tak niskich kosztach?

 

pozdrawiam

  • Nie zgadzam się 1
Opublikowano

kolego masz zielone a raczej fioletowe pojęcie o pompach ,pompy sa montowane w strategicznych miejscach i na dzięń dzisiejszy chyba najmniej awaryjne urzadzenia grzewcze

a dublowac to mozna sobie ekogroszek albo inny twór bo to zawleczka sie zerwie ,a to kamień wpadnie itp

do tego popioły ,pomieszczenia kominy i gdzie sens????????

gdzie dla pompy potrzebujesz pomieszczenie ok 1m2 a dla kotłowni ile?

ze 4-6m2 ile to kosztuje ,ile kosztuje komin z klinkieru z wkładem ?

przeciez to są dziesiatki tysiecy zł i do tego kocioł za 8-10 tys gdzie sens i po co to wywalanie pieniędzy

to ma być nowy dom i dlatego ma inwestor szanse nie popełniac błedów innych to niech spokojnie przemysli ,nastepną sprawa jest rekuperacja z porzadnym odzyskeim ciepła ale to na marginesie

oczywiście idac tropem poprzednika powie mi że lepiej postawic kominy ze dwa żeby sasiedzi widzieli ile wydałem na klinkier i chwalic sie tym ze wywalam przez nie połowe wytwozonej energi

pisze o tym i reaguje natychmast bo niby ekologia niby ekonomia a ludzie i tak pieniądze w błoto wywalają

  • Nie zgadzam się 2
Opublikowano (edytowane)

wydaje mi się, że kolego "płyniesz" na fali mitów o technologii, co powiesz, ze jakie masz zielone pojęcie o awaryjności predatora bezzałogowego w USArmy?, cokolwiek przeniknie do mediów to i tak czysta fantazja.... nie masz szans dowiedzieć się statystyk awaryjności "strategicznej" broni wywiadowczej...

 

o tej technologii wie tylko technolog tejże firmy, co to są za tajemnicze strategiczne miejsca? trochę za mały to argument jak na tyle Twojego pisania....

 

Po pierwsze - przerwa w dostawie energii elektrycznej i. ... dupa zbita.

Mróz! Spróbuj rozpalić ognicho i otwórz okna, sufit czarny...

Komin jest potrzebny "na wszelki wypadek" zrobienie komina każdy wlicza w koszty domu, jeśli nawet miałby używać go do kominka....

 

Jesli jest to magiczne "strategiczne miejsce" to jak z nazwy można logicznie wywnioskować - strategiczne czyli ważne, zatem albo serwis nad tym czuwa albo jakaś "strategiczna" służba. Weźmy strategiczny obszar wojskowy - wojsko na krok nie opuści miejsca - albo patrol non stop, albo obserwacja... i patrol. Chyba wszystko jasne. Strategiczne miejsca to ważne miejsca, gdzie koszty utrzymania takiego "przylądka czy cieśniny czy terenu" są drugrzędne.

 

Idźmy dalej: 1m.2 powierzchni dla pompy ciepła o mocy 35kW?? czy choćby 21kW?? Nie chce mi się w to wierzyć. Jeśli nawet są bezawaryne i takie wspaniałe, to chciałbym zobaczyć jakieś statystyki i to najlepiej wiarygodne z lat używania.

 

Zawleczka do kotła to zawleczka, trzeba wejsc do sklepu kupic kilka i po sprawie, nastolatek nawet to założy.

Kamień z zasobnika - cóż - to praca, trzeba wykonać - ale widac - podawanie opału, słychać jak sie kreci i nie podaje wiec prosta sprawa.

 

gadanie o koszcie komina, gdzie bez niego jesteśmy >>skazani<< na łaskę i niełaskę pompy...

Pompe to sobie można zaiinstalować do firmy. Firma zarabia firma płaci.

W domu też można wezwać serwis, ale po pierwsze - kasa idzie z domowego budżetu, który nie konieczne jest wysoki jak firmowy, po 2, serwis też moze być zajęty i bywa różnie....

 

pomieszczenia - w nowoczesnym domu pomieszczen nie powinno brakowac...

Popioły, no cóż, to naturalne - z prochu powstałeś, ma on za zadanie przypominać, że jak wszystko w przyrodzie powstaje i upada, wraca z powrotem do ziemi, nawet beton kruszeje, to i pompa ciepła tez skruszeje...

 

 

 

pozdrawiam,

Edytowane przez montez
  • Nie zgadzam się 1
Opublikowano

no na tak archaiczne podejscie to rady niema

a technologia choćby w polsce jest od 12 lat wystepowała wczesniej jako ssytem VRV teraz DVM i dołozono moduł grzewczy czy jeszcze jak kto woli ale nie bede się rozpisywał

bo to tak jakby grochem oscianę tutaj tłumaczyć jak widze zże....

mam nadzieję że to co zastało napisane

  • Nie zgadzam się 2
Opublikowano

Ludzie ale wy fajnie piszecie ;) Automatyk ma rację bo tak sobie to przemyślałem że po pierwsze chciałbym mieć jeden system jako bezobsługowy czyli pompa ciepła woda powietrze do mnie przemawia. Mechanizm raczej tam nie jest jakiś mega skomplikowany jak w statku kosmicznym Nostromo ;) Po drugie zamontuję kominek z płaszczem wodnym tak aby mi grzał od razu wodę i chałupinę. Wiem, że chodzą opinie że w salonie może zrobić się składowisko drewna ale drewno zawsze można je składować w dodatkowym pomieszczeniu które w domku będę miał właśnie na takie rzeczy. To nie problem. Najbardziej myślę o rekuperacji bo domek chcę dobrze ocieplić a projekt zamówię z dodatkowym pakietem odnośnie tej rekuperacji. Czyli docelowo wyglądało by to tak: pompa ciepła powietrze-woda, kominek z płaszczem wodnym oraz rekuperacja. Nawet jak pompa padnie to można zamiast niej zamonotwać kocioł uniwerslany i podłączyć ją do c.w.u i c.o. przecież instalacja do tego będzie już zamontowana więc może nie będzie z tym problemu :)

Z drugiej strony montez też ma rację. Ale piec i tak chciałbym mieć uniwersalny.

Pozdro.

Opublikowano

Skoro to takie świetne, to dlaczego kol. automatyk bujasz się u siebie z prawie 40 metrami drewna rocznie... Nie jestem ekspertem w tej materii ale do pomp ciepła zalecało się zawsze zastosowanie jakiegoś dodatkowego źródła ogrzewania na wszelki wypadek (oczywiście nie na prąd), więc komin i kocioł lub kominek i tak musi być, więc koszty instalacji tylko rosną. Przy takich zimach jak u nas w największe mrozy pompa może nie wyrabiać. Znajoma ma w sklepie i bidula miała sople w nosie (podlaskie), na okresy przejściowe oczywiście fajna sprawa, no i klima latem ale z czysto ekonomicznego punktu widzenia patrząc to chyba jeszcze nie teraz i nie u nas... Ale kto bogatemu zabroni :P .

  • Zgadzam się 2
Opublikowano (edytowane)

Z przykrością muszę poprzeć tutaj zdanie "monteza" choć jestem wielkim zwolennikiem pomp ciepła. Sprawuję techniczny nadzór nad kilkudziesięcioma budynkami w Parku Narodowym w tym dwa duże o powierzchni około 3000 m2 z czego jeden nowy - administracja i drugi administracyjno mieszkalny po termomodernizacji, ogrzewane pompami ciepła. Pompy ciepła zainstalowane też są w dwóch budynkach mieszkalnych jednorodzinnych. W tych budynkach jednorodzinnych lokatorzy po kilku latach eksploatacji pomp ciepła powrócili ze wzgledów ekonomicznych do tradycyjnego ogrzewania kotłami na paliwo stałe (drewno) . W jednym z tych dużych budynków (administracyjno-mieszkalnym , biuro i 12 mieszkań) w 2000 roku zainstalowano jako główne źródło ciepła pompę ciepła woda-woda o mocy 136 kW. Wiedziony jakimś przeczuciem zdecydowałem wówczas o pozostawieniu w pełnej gotowości starego kotła olejowego. Od tego czasu wiele razy już kocioł ten ratował mi skórę, szczególnie ostatniej zimy gdy przy temperaturze - 20 st C w pompie ciepła padła jedna sprężarka . Naprawa trwała kilka tygodni. O koszcie wymiany sprężarki lepiej nie mówić. Nawet nie chcę mysleć co by było gdyby nie ten stary kocioł olejowy. Miesiąc grzania olejem kosztował wprawdzie tyle co prawie cały sezon pompą ciepła ale ludzie mieli ciepło. Pomijając powyższe, to pomysł zastosowania p.c. powietrze-woda jako głównego źródła ciepła dla budynku uważam za zbyt optymistyczny. Wydajność takiego urządzenia przy temperaturach przekraczających - 10 - 15 st. czyli wtedy gdy to ciepło jest najbardziej potrzebne gwałtownie spada i wymaga wspomagania innym źródłem ciepła.

Edytowane przez MarekW
Opublikowano

Skoro to takie świetne, to dlaczego kol. automatyk bujasz się u siebie z prawie 40 metrami drewna rocznie... Nie jestem ekspertem w tej materii ale do pomp ciepła zalecało się zawsze zastosowanie jakiegoś dodatkowego źródła ogrzewania na wszelki wypadek (oczywiście nie na prąd), więc komin i kocioł lub kominek i tak musi być, więc koszty instalacji tylko rosną. Przy takich zimach jak u nas w największe mrozy pompa może nie wyrabiać. Znajoma ma w sklepie i bidula miała sople w nosie (podlaskie), na okresy przejściowe oczywiście fajna sprawa, no i klima latem ale z czysto ekonomicznego punktu widzenia patrząc to chyba jeszcze nie teraz i nie u nas... Ale kto bogatemu zabroni :P .

bujam się dlatego że to wszytko jest a jak bede za pae lat budował nowe to napewno bedzie pompa ciepła plus ewenualnie kominek

a pompe ciepoła się tak dobiera żeby w mrozy wyrabiała a dokładnie chodzi o jednostkę zewnętrzną ,jakd dla domku ok 120m dobierasz pompe z jednostką zewnetrzną 16kW to zima w najgorszym przypadku wyciagniesz z niej bez dodatkowych grzałek awaryjnych przy -20st ok 10-11kW bez z zadnego problemu

A u mnie drewno to zło konieczne bo to najtańsze ogrzewanie w przypadku kotła holzgaz a gaz tez mam przyłaczony i wszelka infrastruktura ,gdyby tego nie było byłaby pompa na 500% bez 5 min zastanowienia i nie dlatego że sprzedaję ale dlatego że montuje i widziałem w najwieksze mrozy jak odpalałem jak sobie radzi i sam byłem w szoku co wyrabia pompa przy -18st pondto pompa ma dodatkowe grzałki awaryjne czyli wrazie katastrofy w postaci -30st na zewnatrz ale nawet to takie mrozy u nas to ze 2 -4 dni w roku o ile wystąpią

a tak na marginesie to kiedy znajoma montowała ta klimę i jaką ?

Opublikowano

Z przykrością muszę poprzeć tutaj zdanie "monteza" choć jestem wielkim zwolennikiem pomp ciepła. Sprawuję techniczny nadzór nad kilkudziesięcioma budynkami w Parku Narodowym w tym dwa duże o powierzchni około 3000 m2 z czego jeden nowy - administracja i drugi administracyjno mieszkalny po termomodernizacji, ogrzewane pompami ciepła. Pompy ciepła zainstalowane też są w dwóch budynkach mieszkalnych jednorodzinnych. W tych budynkach jednorodzinnych lokatorzy po kilku latach eksploatacji pomp ciepła powrócili ze wzgledów ekonomicznych do tradycyjnego ogrzewania kotłami na paliwo stałe (drewno) . W jednym z tych dużych budynków (administracyjno-mieszkalnym , biuro i 12 mieszkań) w 2000 roku zainstalowano jako główne źródło ciepła pompę ciepła woda-woda o mocy 136 kW. Wiedziony jakimś przeczuciem zdecydowałem wówczas o pozostawieniu w pełnej gotowości starego kotła olejowego. Od tego czasu wiele razy już kocioł ten ratował mi skórę, szczególnie ostatniej zimy gdy przy temperaturze - 20 st C w pompie ciepła padła jedna sprężarka . Naprawa trwała kilka tygodni. O koszcie wymiany sprężarki lepiej nie mówić. Nawet nie chcę mysleć co by było gdyby nie ten stary kocioł olejowy. Miesiąc grzania olejem kosztował wprawdzie tyle co prawie cały sezon pompą ciepła ale ludzie mieli ciepło. Pomijając powyższe, to pomysł zastosowania p.c. powietrze-woda jako głównego źródła ciepła dla budynku uważam za zbyt optymistyczny. Wydajność takiego urządzenia przy temperaturach przekraczających - 10 - 15 st. czyli wtedy gdy to ciepło jest najbardziej potrzebne gwałtownie spada i wymaga wspomagania innym źródłem ciepła.

kolego piszesz o kilku tatach czyli na pewno nie rozmawiamy o inwerterach ,a te to zupełnie inna technologia inne sprawności ,inna automatyka i bardzo prosty sposób odszraniania niczym z lat 30 ubiegłego wieku stosowanych w urzadzeniach chłodniczych co powoduje ze pompy są idi...to odporne na cięzkie warunki ,owszem moze paść płytka czyli sterownik i falownik ale serwis jest gotowy na takie rzeczy choć nie słyszałem w tym sezonie zeby choć jedna pompa w Polsce padła a pokaz mi urzadzenie na dzień dzisiejszy bez skomplikowanej skompensowanej automatyki a urzadzenia nie wymagają dodatkowego żrodła ciepła

Opublikowano

no na tak archaiczne podejscie to rady niema

a technologia choćby w polsce jest od 12 lat wystepowała wczesniej jako ssytem VRV teraz DVM i dołozono moduł grzewczy czy jeszcze jak kto woli ale nie bede się rozpisywał

bo to tak jakby grochem oscianę tutaj tłumaczyć jak widze zże....

mam nadzieję że to co zastało napisane

handlowe podejście? Jeśli ja jestem archaikiem to Ty kolego, jesteś handlowcem pomp.

Zobacz co jest teraz na topie - zakładane są survivale, szkoły ptrzetrwania, na discovery leci program jak przetrwać w dżungli buszu, mokradłach, są strony zakładane o survivalu, są tworzone fora o survivalu... Jest to popularny temat i ja się wpisuję w ten kontekst i nie uważam, ze to co proponuję jest archaiczne -

regulacja i podgląd parametrów kotła z dowolnego miejsca na ziemi z dostępnem do internetu jest to jak najbardziej na czasie.

A że mamy do czynienia z węglem... ja proponuję lepszą wersję węgla - bez sadzy i prawie czyszczenia kotła, szczególnie niskie zużycie takiego opału i długi okres braku potrzeby obsługi... to jest też nowoczesność, ale jakaś taka bliższa naturze, prostsza, dająca większe poczucie bezpieczeństwa...

Opublikowano (edytowane)

kolego piszesz o kilku tatach czyli napewno nie rozmawiamy o inwerterach ,a te to zupełnie inna technologioa inne sprawności ,inna automatyka i bardzo prosty sposób odszraniania niczym z lat 30 ubiegłego wieku stosowanych w urzadzeniach chłodniczych co powoduje ze pompy są idi...to odporne na cięzkie warunki ,ofszem moze paść płytka czyli sterownik i falownik ale serwis jest gotowy na takie rzeczy choć nie słyszałem w tym sezonie zeby choć jedna pompa w polsce padła a pokaz mi urzadzenie na dzień dzisiejszy bez skomplikowanej skompensowanej automatyki a urzadzenia nie wymagają dodatkowego żrodła ciepła

czy naprawdę masz kolego wgląd w stan pracy każdej sprzedanej w Polsce pompy woda-pow.?

Nie twierdzę, że to nie jest fajne, ale trzeba mieć zdrowe, rozsądne podejście do tematu, weźmy to:

- obecnie mówi się o cenie 23000pln za jakąś tam pompę. Wraz ze wzrostem popularności a zakłądam, że stopniowo będzie to się popularyzować, zacznie spadać jakość, pojawią się podróbki różnego rodzaju, moze jakieś chińskie składaki w dobrej cenie.... Jeśli nawet wykluczymy ten absurd chiński - zalew europejskiego produktu może spowodować dezorientację klienta a o efektach tego dowie się zimą, tu nie anglia, tej zimy mrozy -25 C były u mnie przez prawie 3 tygodnie.

 

Przy dużo niższej cenie i tej samej jakości, to będzie hit. Na razie za drogie. Ale kto zabroni bogatemu..

Edytowane przez montez
Opublikowano

Przy dużo niższej cenie i tej samej jakości, to będzie hit. Na razie za drogie. Ale kto zabroni bogatemu..

Dyskusja o trochę jakby za gorąca, a temat jak najbardziej do przeanalizowania.

Dla przeciętnego Kowalskiego to na dziś rozwiązanie zdecydowanie za drogie (koszty inwestycji). Nie doprecyzowano też za co te 23 tys.? Sama pompa, czy kompletny sysytem grzewczy CO/CWU z montażem? Chodzi mi o to, że na dziś za niewiele większe pieniądze można średni domek "uzbroić" w ogrzewanie od A do Z, czyli kocioł, instalacje, grzejniki, podłoga i montaż (przekładam to na te kilkanaście kW pompy).

 

Od automatyka chciałbym się też dowiedzieć jaki jest szacowany czas zużycia modułu pompy (głównie sprężarek). Podejrzewam, że wymiana serwisowa byłaby nieopłacalna powiedzmy po latach 10, bo wiemy jak to jest z wymianą "firmową". Lepiej kupić cały moduł niż wymieniać serce urządzenia (do 10 letniego auta nikt fabrycznie nowego silnika chyba jeszcze nie montował). W sytuacji takiej istotny jest też skok technologiczny, który wykorzysta każdy handlowiec, by "stare" urządzenie klientowi zamienić na nowe.

 

Sama idea pompy jest jak najbardziej na TAK. Sam bym ją sobie założył, jednak nie ma się co oszukiwać, trzebaby stawiać nowy dom. Najlepiej pasywny. Rodzi się automatyczne pytanie po ilu latach zwórci się pompa w tych nowych warunkach domu pasywnego? Szybciej czy później? No bo jakie byłoby zużycie węgla w takim domu?

 

Szukałem kalkulatorów kosztów pomp ciepła i znalazłem norweski http://vikersonn.pl/kalkulator. Czy to jest jakaś super rewelacja... Koszt miesięczny dla parametrów wyściowych po lewej (co to są temperatury standardowe?) to 390 zł/msc dla pompy gruntowej. Dość enigmatycznie policzony zwrot inwestcji w stosunku do eko to 10 lat. Zakładam, że to wiarygodne wyliczenia (producent) ale z całą pewnością optymistyczne.

 

Pompa ciepła TAK, ale nie na moją kieszeń. Branie kredytu by zaoszczędzone na opale pieniądze szły na spłatę odsetek też mi się nie uśmiecha. Dobrze jednak, że są ludzie skłonni zaryzykować swoje pieniądze na innowacyjne, oszczędne rozwiązania. Reszta na ich doświadczeniu skorzysta.

Opublikowano

czy naprawdę masz kolego wgląd w stan pracy każdej sprzedanej w Polsce pompy woda-pow.?

Nie twierdzę, że to nie jest fajne, ale trzeba mieć zdrowe, rozsądne podejście do tematu, weźmy to:

- obecnie mówi się o cenie 23000pln za jakąś tam pompę. Wraz ze wzrostem popularności a zakłądam, że stopniowo będzie to się popularyzować, zacznie spadać jakość, pojawią się podróbki różnego rodzaju, moze jakieś chińskie składaki w dobrej cenie.... Jeśli nawet wykluczymy ten absurd chiński - zalew europejskiego produktu może spowodować dezorientację klienta a o efektach tego dowie się zimą, tu nie anglia, tej zimy mrozy -25 C były u mnie przez prawie 3 tygodnie.

 

Przy dużo niższej cenie i tej samej jakości, to będzie hit. Na razie za drogie. Ale kto zabroni bogatemu..

No i tu wazna kwestię poruszyłeś cena do jakości

jesli taka pompa bedzie w cenie poniżej 20 tys to się zacznie dopasowywanie jakości do ceny i wtedy będzie dym

oczywiści ze nie mam poglądu na wszytkie pompy sprzedane z tej firmy ale mam bezpoośredni wywiad w zakresie tych pomp a konkrestnie zgłaszanych usterek

i nastepna kwestia co do opłacalności montazu niestety Polske trzeba podzielić na A i B cokolwiek by to znaczyło A czyli na poł i cześc zachodnia i tam bez żadnych wiekszych oblićzeń taką pompe mozna montowac i B czyli ćzesc wschodnia i to trzeba juz troche policzyć i sie zastanowić czy pompa powietrzna czy juz woda woda choć biorąc pod uwage srednie temperatuty dla stycznia ,czy lutego to do granc Polski wchodniej te pompy mają sens dalej pewnie juz nie chyba ze zostanie opatentowany inncy czynnik chłodniczy ktory bedzie mógł pracować tak szerokim zakresie temperatur

ale wracając do puytania zasdniczego to pozwólmy inwestorowi przemyslec na ogrzewaniem tak żeby nie musiał sobie pluc w brodę że budował kotłownie w domu albo że nie wybudował a odziedziczył las po wujku i ma 10 ha do żciecia drzew np

tu trzeba naprade dobrze policzyć żeby nie dublowac sobie inwestycji

Opublikowano (edytowane)

Dyskusja o trochę jakby za gorąca, a temat jak najbardziej do przeanalizowania.

Dla przeciętnego Kowalskiego to na dziś rozwiązanie zdecydowanie za drogie (koszty inwestycji). Nie doprecyzowano też za co te 23 tys.? Sama pompa, czy kompletny sysytem grzewczy CO/CWU z montażem? Chodzi mi o to, że na dziś za niewiele większe pieniądze można średni domek "uzbroić" w ogrzewanie od A do Z, czyli kocioł, instalacje, grzejniki, podłoga i montaż (przekładam to na te kilkanaście kW pompy).

 

Od automatyka chciałbym się też dowiedzieć jaki jest szacowany czas zużycia modułu pompy (głównie sprężarek). Podejrzewam, że wymiana serwisowa byłaby nieopłacalna powiedzmy po latach 10, bo wiemy jak to jest z wymianą "firmową". Lepiej kupić cały moduł niż wymieniać serce urządzenia (do 10 letniego auta nikt fabrycznie nowego silnika chyba jeszcze nie montował). W sytuacji takiej istotny jest też skok technologiczny, który wykorzysta każdy handlowiec, by "stare" urządzenie klientowi zamienić na nowe.

 

Sama idea pompy jest jak najbardziej na TAK. Sam bym ją sobie założył, jednak nie ma się co oszukiwać, trzebaby stawiać nowy dom. Najlepiej pasywny. Rodzi się automatyczne pytanie po ilu latach zwórci się pompa w tych nowych warunkach domu pasywnego? Szybciej czy później? No bo jakie byłoby zużycie węgla w takim domu?

 

Szukałem kalkulatorów kosztów pomp ciepła i znalazłem norweski http://vikersonn.pl/kalkulator. Czy to jest jakaś super rewelacja... Koszt miesięczny dla parametrów wyściowych po lewej (co to są temperatury standardowe?) to 390 zł/msc dla pompy gruntowej. Dość enigmatycznie policzony zwrot inwestcji w stosunku do eko to 10 lat. Zakładam, że to wiarygodne wyliczenia (producent) ale z całą pewnością optymistyczne.

 

Pompa ciepła TAK, ale nie na moją kieszeń. Branie kredytu by zaoszczędzone na opale pieniądze szły na spłatę odsetek też mi się nie uśmiecha. Dobrze jednak, że są ludzie skłonni zaryzykować swoje pieniądze na innowacyjne, oszczędne rozwiązania. Reszta na ich doświadczeniu skorzysta.

Kolego dlatego pompa ciepła bo rozmawiamy o nowej inwestycji

koszt ktory podałem odnozi sie do samej pompy czy wieszasz na ścianie jak kocioł gazowy i podłaczasz do instalacji 2 rurami i dwoma do jednostki zewnetrznej koszt jest szacunkowy z ostatniej inwestycji

 

a jak buduje sie od zera to tak

koszt metra kwadratowego kotłowni w bryle budynku -ile

koszt komina -ile

koszt kotła np eko ile

zakładająć że koszt komina to ok 4-6 tys (naprawdę tanio)

koszt metra budynku zakładamy tanio niech bedzie 4 tys m2

koszt taniego kotła eko -8 tys

reasumując orzy małej kotłowni 5m2 czyli naprade małej koszty mamy na poziomie 33 tys zł

koszt pomieszcznia pod pompę i rozdzielacze -4 tys

pompa 23 tys

iii koniec

a pozostała infrastruktura jak grzejniki ,podłogówka zasobnik jest taki sam dla kazdego innego ogrzewania

to gdzie jest sens iśc w tak achaiczne ogrzewanie opałem stałym czyli weglem pod jaką kolwiek postacią ???zakładamy ze jesteśmy na dzein dzisiejszy na atapie projektu to zostaję nam w promocji jeszcze kasa na rekuperator i to dobrej firmy na cały domek

 

 

a urządzenia tego na takich spręzarkach pracują juz od ponad 10 lat i żyją

trwalośc urzadzenia liczona jest na 20 lat i gwarantuję że wtedy wejda inne trendy czyli pompy nie sprezarkowe a technologia absorbcyjna z ubiegłego wieku a to tylko dlatego ze na dzień dzisiejszy jest jeszcze za droga

a następne pytanie na pytanie co ma sie zwracac wgledem czego i dlaczego ??

bo to pytanie jest nie na miejscu

Edytowane przez automatyk
Opublikowano

Z tym kalkulowaniem kosztów m2 kotłowni to bym nie przesadzał. Kazdy projekt posiada pomieszczenie typu "kotłownia" gdzie albo faktycznie stoi kocioł albo wisi gazówka, albo stoi pompa ciepła. Gdzieś musi też wisieć (stać) zasobnik CWU. Skrupulatność nakazywałaby też do kosztów pompy doliczyć powierzchnie zajmowaną przez jednostkę zewnętrzną. Jeśli wisi na ścianie to już się nie liczy?

Pompy gruntowe wymagają dużych powierzchni działki i analizy gruntu, odwierty przy kolektorach pionowych też tanie nie są.

 

Nie ma się co nakręcać. Okopałeś się na swoim stanowisku i jesteś nie do ruszenia. Trudno. Skoro jednak twierdzisz, że doświadczenie w temacie posiadasz, to też pytania zadaję. Jesteśmy na forum.

 

Decyzja o założeniu pompy ciepła wg twojego rozumowania, to droga jednokierunkowa obwarowana serią warunków. Brak komina nie pozostawia żadnej alternatywy do przyszłego wykorzystania węgla, drewna, gazu itp. Aby osiągnąć zadowalające rezultaty mile widziana rekuperacja. Wspomaganie grzałkami elektrycznymi wymagane (nie przekonasz mnie, że pompa powietrzna da radę przy kilkudniowych mrozach -20 i tutaj to ja się okopałem).

 

Wyliczyłeś też różnicę kosztów na poziomie 6 tys. Projektu, materiału i wykonania rekuperacji za te pieniądze nie da się zrobić.

 

Doskonale też wiem, w jakim temacie piszę. Przypominam, że autor obok pompy ma zamiar montować kominek i kocioł uniwersalny, więc kasę na eksperymenty ma i za lat 10 to on będzie najlepiej zorientowany.

 

Nie uważam też aby pytanie o porównanie kosztów eksploatacji różnych metod ogrzewania fomu było nie na miejscu. Jest jak najbardziej na miejscu.

Opublikowano (edytowane)

No i tu wazna kwestię poruszyłeś cena do jakości

jesli taka pompa bedzie w cenie poniżej 20 tys to się zacznie dopasowywanie jakości do ceny i wtedy będzie dym

oczywiści ze nie mam poglądu na wszytkie pompy sprzedane z tej firmy ale mam bezpoośredni wywiad w zakresie tych pomp a konkrestnie zgłaszanych usterek

i nastepna kwestia co do opłacalności montazu niestety Polske trzeba podzielić na A i B cokolwiek by to znaczyło A czyli na poł i cześc zachodnia i tam bez żadnych wiekszych oblićzeń taką pompe mozna montowac i B czyli ćzesc wschodnia i to trzeba juz troche policzyć i sie zastanowić czy pompa powietrzna czy juz woda woda choć biorąc pod uwage srednie temperatuty dla stycznia ,czy lutego to do granc Polski wchodniej te pompy mają sens dalej pewnie juz nie chyba ze zostanie opatentowany inncy czynnik chłodniczy ktory bedzie mógł pracować tak szerokim zakresie temperatur

ale wracając do puytania zasdniczego to pozwólmy inwestorowi przemyslec na ogrzewaniem tak żeby nie musiał sobie pluc w brodę że budował kotłownie w domu albo że nie wybudował a odziedziczył las po wujku i ma 10 ha do żciecia drzew np

tu trzeba naprade dobrze policzyć żeby nie dublowac sobie inwestycji

nie możemy się cofać do początku tego tematu, wyciągamy wnioski, każdy z nas z to potrafi, - nie możemy teraz już twierdzić, że dublowanie inwestycji jest niedopuszczalne. Logiczne następstwo tego co juz tu sobie powiedzieliśmy jest jedno - dla pompy ciepła dublowanie to konieczność.

 

Komin musi być, i drugie źródło ciepła, najlepiej nie oparte całkowicie na energii elektrycznej - umożliwiające spalanie opału powszechnie dostępnego jak drewno i węgiel. Jaki to będzie komin i kocioł czy kominek z płaszczem - od tego bedzie zależeć czy będą sople na nosie czy nie w czasie oczekiwania na serwis. Ja do serwisów mam stosunek dystansowy, zakładam, ze serwis nie dotrze w czasie w jakim obiecuje ze dotrze (najczęściej mam takie doświadczenia), często są jakieś dziwne problemy i wymyślanie, dlatego rozwiązanie kwestii backupu zasilania domu ciepłem uważam za kluczowe.

 

Dla rozwiązania z antracytem o którym pisze - wymagany jest nowy sterownik, stosuję UPS'a z 4 akumulatorami 12V o pojemności 60-100Ah co wystarcza na dostarczanie energii elektrycznej dla całej instalacji CO, kotła, pompy, dmuchawy i automatyki oraz laptopa z wizualizacją - na bezprzerwową pracę około 1-2 doby i dłuzej. Oczywiście w tym czasie można korzystać z rusztu i palić czym się da. Chodzi tu jednak przede wszystkim o spokój i wygodę. Już wiele razy oszczędziło mi to rozpalania kotła z powodu kilkuminutowych czy kilkugodzinnych przerw zasilania en.elektr.

 

Dlatego podobne podejście stosuję w przypadku "nowych technologii". Badam temat pod kątem bezobsługowości i to w kilku scenariuszach awarii, odrobina wyobraźni pozwala zaoszczędzić sobie stresów i kosztów.

 

Co do UPS - można oczywiście kupić za kilka tysiecy złotych fabrycznego UPS o wystarczającym zapasie enrgii, jednak ja wybrałem tańszy wariant - UPS 1000W w cenie 200zł z uszkodzoną baterią, podłaczyłem nowymi kablami i klemami (ok 50zł) 4 akumulatory samochodowe w cenie: 2 używane x 100zł. 65Ah, 100ah, 2 x nowe 55Ah x 350zł, suma: 200+50+200+700=1150pln potężny UPS.

Edytowane przez montez
Opublikowano (edytowane)

uwazam że jest nie namiejscu ta wypowiez gdyz

-po pirwsze kady projekt posiada kotłownie....

jaki kazdy jesteśmy na etapie projektu i ten nie musi być każdy

-pompa jak wisi na scianie na zewntarz to nie heneruje nam zadnych kosztów inwestycyjnych czyli pomieszczenia

-rekuperacji nie da sie zrobic za 6 tys ale pisałem o porzadnym rekuperatorze a nie o całosci

a najwazniejszym aspektem jest bezobługowośc to to uzyskamy na pompe ,powietrze woda ,woda woda ,gazie ,lpg ,oleju idąc tym torem

nie że sie okopałem tylko trzeba patrzec na realia kosztów budowy itp bo wiadomo że nikt kto ma juz pomieszczenia kotłowni w nowo budowanym budynku -bo tak jest w kazdym projekcie to juz nie pojdzie w pompę bo juz 3/4 kosztów poniusł na budowe infrastruktury i pompa dla niego to absurd tym bardziej jak ma gaz przy płocie albo na działce

ttm bardziej że w naszym kraju to jeszcze 5 lat temu to wegla nic nie przebijało chyba po za drewnem a dziś jest tak ze pompa z instalacji bezobługowych wyjdzie najtaniej

co bedzie za 10 lat nie wiemy bo cena drewna te z szaleje ,jak będziemy nadal w uni to wegiel bedzie za niedługo po 1500żł za tone proąd napewno podejdzie tez o ile niewiemy wieć nie mamy innego wyboru jak kierunek pomp czy gazu choć nie ma sie co oszukiwac że ceny będa rosły i mądrych na tanie ogrzewanie to nie ma

a pisałem kilkukrotnie ze na tym atapie naprawde trzeba sie zastanowić czego sie chce od zycia czy kotłowni czy tez bezobługowego zródła ciepła

Pragnę jedynie nadmienić że jak na dzień dzisiejszy eko w kosztach całosciowych wychodzi podbnie do gazu razem z popiołami praca itp to od nowego roku sie to zmieni za sprawa akcyzy ktora m abyć jeszcze podniesiona ,ceny samego surowca i jak dobrze pujdzie to jeszcze dostaniemy podatek tzw ekologiczny czyli za wywóz śmieci a to bedzie wg szacunków roznych isntytucji ok 2,5 *tyle co teraz za kubły ale o tym od stycznia przyszłego roku mozemy rozmawiac bo prawdy nikt sie nie dowie bo to juz polityka cieżka i niereformowalna

Edytowane przez automatyk
  • Nie zgadzam się 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.