Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dzisiaj zmieniłem temperaturę minimalną kotła w serwisowych na 60st i piec się dogrzał do tych 64st i teraz stoi w podtrzymaniu już jakieś 30minut ;-) mój rekord hehe.....

Tutaj się podczepię.

To jest najważniejszy parametr służący do uzyskania odpowiednich warunków pracy instalacji - to jest ochrona zasilania.

Dobrze zrobiłeś.

Opublikowano

Grzeje wszystko ?

Niby wszystko grzało nawet zawór 4d sobie spokojnie spoczywał po środku skali ale wszystko było do czasu aż termostat nie puściłsygnału o potrzebie grzania,teraz temp już od godziny 60st na zasilaniu oraz powrót 35-40st i piec ciągle chodzi.....eh idzie wariacji dostać.

 

 

Tutaj się podczepię.

To jest najważniejszy parametr służący do uzyskania odpowiednich warunków pracy instalacji - to jest ochrona zasilania.

Dobrze zrobiłeś.

Faktycznie wszystko jakby ładniej pracowało,zawór 4D miał tylko lekkie wahania tzn otwierał i zamykał ale nie do końca i trzymał się ciągle środka skali.Nawet powrót w tym czasie był w temperaturze 45-50st........wszystko było pięknie aż do momentu potrzeby grzania ;-(

 

Rozmowa z Klimoszem potwierdziła potrzebę zmiany przekroju rur oraz zaworu 4D na większe....Ogólnie to Pan mi powiedział że nie po to jest instrukcja oraz minimalne wymogi aby każdy robił jak chce...Norm i wytycznych trzeba się trzymać pod grozbą utraty gwarancji.W sumie mają rację i ma to jakiś sens.

Czyli przeróbka instalacji konieczna ;-( pompę też chcę wpiąć ponieważ to nie duży wydatek a zaszkodzić nie zaszkodzi.Tylko czy pompa na powrocie??czy zasileniu??

Opublikowano

Rozmowa z Klimoszem potwierdziła potrzebę zmiany przekroju rur oraz zaworu 4D na większe....Ogólnie to Pan mi powiedział że nie po to jest instrukcja oraz minimalne wymogi aby każdy robił jak chce...Norm i wytycznych trzeba się trzymać pod grozbą utraty gwarancji.W sumie mają rację i ma to jakiś sens.

Czyli przeróbka instalacji konieczna ;-( pompę też chcę wpiąć ponieważ to nie duży wydatek a zaszkodzić nie zaszkodzi.Tylko czy pompa na powrocie??czy zasileniu??

I chciał taki sam rozmiar nawet jak powiedziałeś, że pompa będzie kotłowa?

Opublikowano

Miałem podobny problem z 4d i małą temperaturą powrotu(zamykanie 4d itd.) zawór też 1' hel-wita plus siłownik i sterownik z pogodówką tylko kocioł zwykły górniak.

Właśnie za rada Vlada założyłem pompę na obiegu kotłowym i problem zniknął. Ja założyłem na powrocie kotłowego bo tak było wygodniej i bez dużych przeróbek.

Wszystko działa a powrót po rozgrzaniu układu max. 8 stopni chłodniejszy od zasilania.

Opublikowano

Niby wszystko grzało nawet zawór 4d sobie spokojnie spoczywał po środku skali ale wszystko było do czasu aż termostat nie puściłsygnału o potrzebie grzania,teraz temp już od godziny 60st na zasilaniu oraz powrót 35-40st i piec ciągle chodzi.....eh idzie wariacji dostać.

No i prawidłowo, na 1 calu, grawitacji i tym cwu grawitacyjnym tak właśnie będzie działać.

Nie powiedział Ci instalator?

Opublikowano

I chciał taki sam rozmiar nawet jak powiedziałeś, że pompa będzie kotłowa?

Niom chciał,ale dzisiaj postaram się dorwać Pana Marcina z Klimosza bo czasami wydaje mi się że jest on tam jedynym któemu zależy na naszym dobrze to się wypytam czy tak można.

 

Miałem podobny problem z 4d i małą temperaturą powrotu(zamykanie 4d itd.) zawór też 1' hel-wita plus siłownik i sterownik z pogodówką tylko kocioł zwykły górniak.

Właśnie za rada Vlada założyłem pompę na obiegu kotłowym i problem zniknął. Ja założyłem na powrocie kotłowego bo tak było wygodniej i bez dużych przeróbek.

Wszystko działa a powrót po rozgrzaniu układu max. 8 stopni chłodniejszy od zasilania.

Może Klimosz mi pozwoli na takie rozwiązanie,ewentualnie będę musiał zrezygnować z gwarancji ;-( no ale hydraulik i tak całą poprawkę będzie robił na swój koszt.

 

 

No i prawidłowo, na 1 calu, grawitacji i tym cwu grawitacyjnym tak właśnie będzie działać.

Nie powiedział Ci instalator?

Eh mój instalator to mnie nic nie chciał powiedzieć,jak coś zapytałem to kazał mi się nie interesować i za każdym razem odpowiedz padała tak ma być ;-)

Jeżeli tak ma być to chyba cosik nie tak jest.Wczoraj piec chodził ponad 3h zanim stanął.....

 

 

A teraz dodatkowe pytanie:

Rura powrotu która wystaje z pieca kończy się stalowym trójnikiem w kształcie litery T ,i teraz z prawej strony dochodzi powrót z instalacji a z lewej z CWU.Czy jeśli zamontuję pompę na powrocie to czy ona nie będzie mi wpychała wody w obieg CWU????I krążyła w tymże obiegu??

Z Fizyki nigdy nie byłem prymasem ;-)

Opublikowano

Jeżeli tak ma być to chyba cosik nie tak jest.Wczoraj piec chodził ponad 3h zanim stanął.....

Tym się na razie nie przejmuj, energia nie idzie w czarną dziurę...

Swoja drogą, to samo spalanie też należy zoptymalizować, ale myśle, że dobrze iż nikt o tym na razie nie pisze, bo to odrębny temat i niepotrzebnie moznaby namieszać.

 

Pozdrawiam.

Opublikowano (edytowane)

Witam

W mojej instalacji na powrocie CWU zamontowany jest zawór zwrotny klapkowy (taka jest chyba jego nazwa),Zamontowany jest w pozycji poziomej.To wazny warunek.

Mały obieg kotła mam na grawitacji .

Pozdrawiam

Edytowane przez zibi11
Opublikowano

Wyjaśnijcie mi jeszcze jedną kwestię z zaworem 4D oraz zamontowaną pompą na obiegu kotłowym.

Załączam małą ilustrację i już wyjaśniam,Jeśli zawór 4D ustawi się w pozycji że 50% wody z zasilania trafi do obiegu kotłowego oraz 50% do obiegu CO to samo stanie się z powrotem z CO,50% do obiegu kotłowego oraz 50% do obiegu CO......Jest to logiczne i zrozumiałem to działanie ale jeśli zamontuję pompę na powrocie i będzie ona pracowała oraz w tym samym czasie będzie pracowała pompa CO(pracuje stale) to czy jedno nie będzie drugiemu podkradało wody???!!Jak to rozwiązać??być może nie rozumiem dokładnie działania przepływu cieczy w takich układach ale staram się myśleć trzezwo bo wedle mojego rozumowania to będzie tak samo jak by dwie osoby chciały z jednej słomki chciały wyssać płyn znajdujący się w środku,jeśli obie będą miały tyle samo siły ciągu będą ssały i ssały......

 

Proszę o wytłumaczenie Mikołajowi ;-)

post-34711-0-91985500-1325233910_thumb.jpg

Opublikowano

Ja uważam, że w przypadku pompy kotłowej (mieszającej) trzeba mieć zawór trójdrożny.

 

Dalej się czepiam tych 5/4' Czy któryś z kolegów może potwierdzić, że tak wymaga norma?

Opublikowano

Wyjaśnijcie mi jeszcze jedną kwestię z zaworem 4D oraz zamontowaną pompą na obiegu kotłowym.

Załączam małą ilustrację i już wyjaśniam,Jeśli zawór 4D ustawi się w pozycji że 50% wody z zasilania trafi do obiegu kotłowego oraz 50% do obiegu CO to samo stanie się z powrotem z CO,50% do obiegu kotłowego oraz 50% do obiegu CO......Jest to logiczne i zrozumiałem to działanie ale jeśli zamontuję pompę na powrocie i będzie ona pracowała oraz w tym samym czasie będzie pracowała pompa CO(pracuje stale) to czy jedno nie będzie drugiemu podkradało wody???!!Jak to rozwiązać??być może nie rozumiem dokładnie działania przepływu cieczy w takich układach ale staram się myśleć trzezwo bo wedle mojego rozumowania to będzie tak samo jak by dwie osoby chciały z jednej słomki chciały wyssać płyn znajdujący się w środku,jeśli obie będą miały tyle samo siły ciągu będą ssały i ssały......

 

Proszę o wytłumaczenie Mikołajowi ;-)

Ta pompa na obiegu kotła jest niepotrzebna. Wystarczy odpowiednio duży przekrój na powrocie.

Opublikowano (edytowane)

Wyjaśnijcie mi jeszcze jedną kwestię z zaworem 4D oraz zamontowaną pompą na obiegu kotłowym.(...)

 

Ja zamontowałem tę pompę na powrocie bo tak mi było samodzielnie łatwiej wykonać ale z tego co pamiętam to większość radziła żeby była na zasilaniu.

Albo nowy zawór i przeróbkę na większe średnice i mniej kolanek ;)

Edytowane przez yareka
Opublikowano

Ja uważam, że w przypadku pompy kotłowej (mieszającej) trzeba mieć zawór trójdrożny.

 

Dalej się czepiam tych 5/4' Czy któryś z kolegów może potwierdzić, że tak wymaga norma?

Właśnie skończyłem rozmawiać z P.Marcinem,przekroje muszą się zgadzać z instrukcją.Ale czytając teraz instrukcję jest tam zapis o tych przekrojach itp i na samym końcu

"Nie przestrzeganie w/w uwag może zakłócić pracę układu.W takiej sytuacji należy zamontować pompę na pierwotnym układzie"

I jak?? ;-)

Wytłumacz mi proszę jeśli masz czas i chęci na moim pierwszym rysunku gdzie powinienem zamontować tę pompę na małym obiegu aby było dobrze?? i nie powodowało problemów z tym powrotem z CWU

 

Ta pompa na obiegu kotła jest niepotrzebna. Wystarczy odpowiednio duży przekrój na powrocie.

Powrót zrobię cały ze stali 5/4 oraz zawór 4D 5/4 oraz skrócę wszystko i pozbędę się kolanek.

 

 

Ja zamontowałem tę pompę na powrocie bo tak mi było samodzielnie łatwiej wykonać ale z tego co pamiętam to większość radziła żeby była na zasilaniu.

Albo nowy zawór i przeróbkę na większe średnice ;)

Na zasileniu wydaje mi się że ma sens ale ale..........jeżeli pompa z zasilania popcha wodę a pompa z CO zaciągnie to też może skutkować tym że obie te pompy będą zasysały wodę z powrotu..........

 

 

Kurczę im bardziej się w to zagłębiam to coraz bardziej widzę jakie to skomplikowane oraz zaczyna mnie się to podobać ;-)

Opublikowano

Wyjaśnijcie mi jeszcze jedną kwestię z zaworem 4D oraz zamontowaną pompą na obiegu kotłowym.

Załączam małą ilustrację i już wyjaśniam,Jeśli zawór 4D ustawi się w pozycji że 50% wody z zasilania trafi do obiegu kotłowego oraz 50% do obiegu CO to samo stanie się z powrotem z CO,50% do obiegu kotłowego oraz 50% do obiegu CO......Jest to logiczne i zrozumiałem to działanie ale jeśli zamontuję pompę na powrocie i będzie ona pracowała oraz w tym samym czasie będzie pracowała pompa CO(pracuje stale) to czy jedno nie będzie drugiemu podkradało wody???!!Jak to rozwiązać??być może nie rozumiem dokładnie działania przepływu cieczy w takich układach ale staram się myśleć trzezwo bo wedle mojego rozumowania to będzie tak samo jak by dwie osoby chciały z jednej słomki chciały wyssać płyn znajdujący się w środku,jeśli obie będą miały tyle samo siły ciągu będą ssały i ssały......

 

Proszę o wytłumaczenie Mikołajowi ;-)

Po pierwsze - słomki są 2 (a nawet 4). Każdy swoją słomką ssie ale z tej samej butelki a potem każdy swoją słomką wpuszcza to z powrotem do tej samej butelki.

Czy to nabiera sensu?

Opublikowano

Pompa kotłowa nie jest potrzebna, jeśli instalacja jest zrobiona prawidłowo. Niestety, aby grawitacja w małym obiegu działała prawidłowo, trzeba precyzyjnie go zaprojektować, bo w grę wchodzi niewielka wysokość obiegu i różnica temperatur pomiędzy zasilaniem i powrotem, która powoduje różnicę gęstości wody.

 

Niektórzy producenci zaworów podają dokładne wskazówki, jak należy je montować, które to wskazówki instalatorzy często zwyczajnie olewają. Oto przykładowy fragment instrukcji zaworu Honeywell:

 

"W przypadku instalacji z zaworem czterodrogowym ciśnienie grawitacyjne w obwodzie kotła ma decydujący wpływ na osiągnięcie efektu podwyższenia temperatury wody powrotnej. Wysokość środka zaworu, a ściśle biorąc odległość pomiędzy wałem grzyba zaworu a przyłaczem wody powrotnej powinna wynosić 0,8 do 1 m Należy unikać długich odcinków rur i dodatkowych oporów miejscowych w obwodzie kotla. Jeżeli zawór jest montowany bezpośrednio przy kotle i nie ma możliwości spełnienia powyższego warunku należy dobrać zawór o większej średnicy, niż to wynika z zasad doboru. Korzystne jest również zastosowanie w obwodzie kotła rury powrotnej o większej średnicy niż średnica zaworu (patrz wskazówki dotyczące doboru zaworu)."

Opublikowano

Po pierwsze - słomki są 2 (a nawet 4). Każdy swoją słomką ssie ale z tej samej butelki a potem każdy swoją słomką wpuszcza to z powrotem do tej samej butelki.

Czy to nabiera sensu?

Kurcze........za mały chyba jestem aby to ogarnąć ;-) dobrze zrozumiałem?????nawet jeśli CO zassa więcej to odda to powrotem z CO .....no ale jeśli tak jest to powrót z Co jest zimniejszy :huh:

Ojejku ....... Vernal napisz proszę jak według Ciebie powinienem poprawić moją instalację aby mały obieg działał jak należy??

mój obieg kotłowy na miniaturze.

 

 

Pompa kotłowa nie jest potrzebna, jeśli instalacja jest zrobiona prawidłowo. Niestety, aby grawitacja w małym obiegu działała prawidłowo, trzeba precyzyjnie go zaprojektować, bo w grę wchodzi niewielka wysokość obiegu i różnica temperatur pomiędzy zasilaniem i powrotem, która powoduje różnicę gęstości wody.

 

Niektórzy producenci zaworów podają dokładne wskazówki, jak należy je montować, które to wskazówki instalatorzy często zwyczajnie olewają. Oto przykładowy fragment instrukcji zaworu Honeywell:

 

"W przypadku instalacji z zaworem czterodrogowym ciśnienie grawitacyjne w obwodzie kotła ma decydujący wpływ na osiągnięcie efektu podwyższenia temperatury wody powrotnej. Wysokość środka zaworu, a ściśle biorąc odległość pomiędzy wałem grzyba zaworu a przyłaczem wody powrotnej powinna wynosić 0,8 do 1 m Należy unikać długich odcinków rur i dodatkowych oporów miejscowych w obwodzie kotla. Jeżeli zawór jest montowany bezpośrednio przy kotle i nie ma możliwości spełnienia powyższego warunku należy dobrać zawór o większej średnicy, niż to wynika z zasad doboru. Korzystne jest również zastosowanie w obwodzie kotła rury powrotnej o większej średnicy niż średnica zaworu (patrz wskazówki dotyczące doboru zaworu)."

czy dobrze rozumiem że jeśli do zaworu 4D dochodzi 5/4 zawór 5/4 a powrót już za zaworem zrobię np. 6/4 będzie to korzystniejsze dla mnie??

post-34711-0-23030600-1325237457_thumb.jpg

Opublikowano

Ja uważam, że w przypadku pompy kotłowej (mieszającej) trzeba mieć zawór trójdrożny.

 

Dalej się czepiam tych 5/4' Czy któryś z kolegów może potwierdzić, że tak wymaga norma?

No to zawór tam jest, 4D zawiera w sobie 3D...

 

Jeśli chodzi o te przekroje, to nie wymaga tego jakaś szczególna norma. Wynika to z obliczeń dla zapewnienia obiegu grawitacyjnego w tym obwodzie dla konkretnej mocy.

Przy czym moim zdaniem 5/4 to i tak za mało dla tych mocy, żeby sobie cały czas utrzymywało odpowiednią temperaturę na powrocie na grawitacji.

Szczególnie w tym układzie z podłogówką i termostatem pokojowym - jak wszystko rusza, to nie ma bola, musi powrót wychłodzić (co innego z samą pogodówką, ale to inny temat). Ale tu nie zwiększa sie już średnicy, tylko wspiera to sterownik za pomocą własnie "ochrony powrotu".

 

Jak kolega powiększy jednak ten obwód i ustawi mniej restrykcyjnie temp. powrotu, to jest szansa, że bez pompki da radę, tylko czy instalator jest w stanie wuobrazić sobie, że to ma być naprawdę krótki i niepowykręcany obwód... :lol: :(

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

Kurcze........za mały chyba jestem aby to ogarnąć ;-) dobrze zrozumiałem?????nawet jeśli CO zassa więcej to odda to powrotem z CO .....no ale jeśli tak jest to powrót z Co jest zimniejszy :huh:

Ojejku ....... Vernal napisz proszę jak według Ciebie powinienem poprawić moją instalację aby mały obieg działał jak należy??

mój obieg kotłowy na miniaturze.

 

czy dobrze rozumiem że jeśli do zaworu 4D dochodzi 5/4 zawór 5/4 a powrót już za zaworem zrobię np. 6/4 będzie to korzystniejsze dla mnie??

Dobrze kombinujesz, ale to się nie da tak w 5 minut wszystkiego zrozumieć, trzeba sie z tym przespać pare razy :lol:

C.o. działa tak jak opisałeś, a do tego pompa kotłowa robi to samo (ale ma łatwiej) i jak się to wymiesza, to temp. powrotu jest odpowiednio wysoka (tam jeden z kolegów pisał, że na 1 calu spadek ma max o 8 stopni, tylko nie podał mocy chwilowej dla tej różnicy).

Jak pisałem w poprzednim poście - u Ciebie akurat moc chwilowa jest dość duża, więc rożnica też będzie większa, dlatego nie przywiązuj się za bardzo do 50C na powrocie non stop (i się tym też za bardzo nie przejmuj).

 

Widac, że zmysł estetyczny instalatora przewyższa znacznie jego wiedzę na temat pracy zaworu 4D bez pompy kotłowej - dopasował obwód do ściany zamiast do grawitacji, no cóz, przynajmniej jest prosto ;) :P

 

Tu kolega m77 załączył konkretniejsze wytyczne [znany jest z tego, że wody lać nie lubi], to warto odnotować w pamięci.

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

No to zawór tam jest, 4D zawiera w sobie 3D...

 

Jeśli chodzi o te przekroje, to nie wymaga tego jakaś szczególna norma. Wynika to z obliczeń dla zapewnienia obiegu grawitacyjnego w tym obwodzie dla konkretnej mocy.

Przy czym moim zdaniem 5/4 to i tak za mało dla tych mocy, żeby sobie cały czas utrzymywało odpowiednią temperaturę na powrocie na grawitacji.

Szczególnie w tym układzie z podłogówką i termostatem pokojowym - jak wszystko rusza, to nie ma bola, musi powrót wychłodzić (co innego z samą pogodówką, ale to inny temat). Ale tu nie zwiększa sie już średnicy, tylko wspiera to sterownik za pomocą własnie "ochrony powrotu".

 

Jak kolega powiększy jednak ten obwód i ustawi mniej restrykcyjnie temp. powrotu, to jest szansa, że bez pompki da radę, tylko czy instalator jest w stanie wuobrazić sobie, że to ma być naprawdę krótki i niepowykręcany obwód... :lol: :(

 

Pozdrawiam.

W nowej wersji zawór będzie zamontowany zaraz za termometrem(patrz zdjęcie) i puszczony na dół do króćca powrotu kotła co skróci całość o jakiś metr,oraz oczywiście będą inne przekroje rur(pisałem wcześniej)

Zdaję sobie sprawę że instalator instalatorowi nie równy i niektórzy myślą że są wirtuozami hydrauliki ;-) sam u znajomego widziałem kotłownię tak "rozbudowaną" że aż pokochałem swoją ;-)

Opublikowano

Witam.Wreszcie zaczyna sie poruszac bardzo wazny temat srednice rur.ja wychodze z zalozenia jak producent kotla wypuscil srednice 5/4 czy 6/4 a nawet 2 cale to uklad kotlowy ma byc tej srednicy i basta no w ostatecznosci troche zredukowany ze wzgledu na cene instalacji .tego instalator nie powie bo po co tlucze standartowe uklady bierze kase i zostawia klijeta z zabawka w kotlowni ,a niech sie pobawi z ustawieniami ,kombinuje .=, a tu sie klania fizyka .:lol:

Opublikowano

Witaj w nowym roku visser.

jak radzisz sobie z paleniem, ciekawym jestem?

Pozdrawiam RedEd

Opublikowano

No hejkum wszystkim w tym nowym "skacowanym" roku ;-)

 

No pali się hmm......i nawet chyba całkiem łokej ;-) jestem raczej pewien że jeśli instalator poprawi mi mój obieg kotłowy to będzie malina.Wczoraj u nas było przez noc około

0st-2st na zenątrz i na termostacie pokojowym mam zadaną 22,5 i histeryza jest w tym sterowniku 0,5st.Wczoraj siłami bezwładności w chałupce nagrzało się do około 23,5st i do teraz temp w domu spadła do 22,7st heh...a musi zejść do 22st żeby termostat wysłał sygnał o potrzebie grzania. No i wsypałem wczoraj o 18.00 worek 25kg do pustego już zasobnika i teraz jeszcze nawet ślimaka nie widać,czyli na pewno mniej niż 25kg na dobę spalił ;-).

Na serio nie potrafię zrozumieć tego pieca.Jak już myślałem że jakoś go rozgryzłem to pokazał mi swoje inne "wady i zalety"

 

szczęśliwego nowego roku forumowicze i rodzinki wasze......

Opublikowano

Na serio nie potrafię zrozumieć tego pieca.Jak już myślałem że jakoś go rozgryzłem to pokazał mi swoje inne "wady i zalety"

Witam,

 

To nie piec, tylko podłogówka pokazała swój żółty pazur :P

Ale do niej termostat z 0,5 histerezą to nie będzie zbyt dobry.

Moim zdaniem powinien mieć 0,1 albo bezhisterezowy, pracujący na algorytmie adaptacyjnym.

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

hmm.......na rozdzielaczu do podłogówki mam zawór oventropa ustawiony na "7" co odpowiada 50st oraz zabezpieczenie odcinające pompę przy 45st więc chyba raczej nie więcej niż 45st.

 

No faktycznie fajnie by było mieć histeryze 0.1st bo tak wahania wielkie jak diabli no chyba że piec dają niższą niż te 45st

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.