wierch Opublikowano 6 Października 2011 #1 Opublikowano 6 Października 2011 Witam! Mam zamontowany palnik rynnowy http://www.kotly-witkowski.pl/galeria#palnik-rynnowy Kupiłem miał najlepszy jaki mieli po 500 za tone rzekomo 25MJ Widze tylko ze ma on sporo grubszych frakcji sporo większych od ekogroszku. czy ten palnik można coś poprawic aby spalał też dobrze te grubsze frakcje? Zastanawiałem sie czy by mu nie dospawac takiego dziobka przy wylocie spalonego paliwa cos na wzór Ling duo. No i otworki w tym moim sa dość nieregularne i też sie zastanawiałem czy nie dorobić ich więcej. Mysłałem też o fajkach z wtórnym powietrzem .Może Ktos z was zrobił cos podobnego i jest lepiej. Cytuj
vernal Opublikowano 6 Października 2011 #2 Opublikowano 6 Października 2011 Witaj wierchu, Ja bym go nie przerabiał do miału za bardzo. Chyba, że się chcesz pobawić. Co on robi źle? Pozdrawiam. Cytuj
wierch Opublikowano 6 Października 2011 Autor #3 Opublikowano 6 Października 2011 Z kopca spada czasem jeszcze dobrze paląca sie porcja paliwa zwłaszcza grubego a jak ogranicze podawanie to wydaje sie za długi przyrost temperatury.(mała moc) Cytuj
vernal Opublikowano 6 Października 2011 #4 Opublikowano 6 Października 2011 Tu przyczyną może być właśnie ten "wysokokaloryczny" miał. Jeśli jest on za bardzo koksujący, to przy wyższej temperaturze będzie się kleił i dopalanie takiego trwa wieki. Jest to palnik żeliwny, więc temp. są tam niemałe. Ja bym kupił ze 2 worki jakiegoś niskokosującego (mała spiekalność) miału lub groszku lub ekogroszku, pewnie o troche mniejszej kaloryczności. Porównaj to i wtedy może się okazać, że z mniejszej kaloryczności wyciągniesz więcej ciepła. Cytuj
wierch Opublikowano 6 Października 2011 Autor #5 Opublikowano 6 Października 2011 Miał mam z Juliusz Kazimierz był klasy 19,23,25 ale o spiekalności nic nie wiedziałem.Mysłałem ze jak kupie najmocniejszy to bedzie porównywalny z eko. Kupiłem 4 tony w lecie brałem niby na próbe i palił sie nawet tylko niestety nie dopatrzyłem na popiół i decyzje podjąłem . Mysłałem ze te niespalone części to wynik złego ustawienia sterownika. To co tu teraz zrobić zeby to spalanie usprawnić tego co mam. Cytuj
Vlad24 Opublikowano 6 Października 2011 #6 Opublikowano 6 Października 2011 pokazałbyś jakieś zdjęcia tego popiołu, a najlepiej tych spieków. Już nieraz zdarzyło się pisać eseje o koksowaniu, a okazywało się że np deflektor za nisko i spieki były żużlowe. Cytuj
vernal Opublikowano 6 Października 2011 #7 Opublikowano 6 Października 2011 Święte słowa, zdjęcia podczas palenia i tego, co pozostaje byłyby pomocne. Cytuj
wierch Opublikowano 6 Października 2011 Autor #8 Opublikowano 6 Października 2011 Przesyłam filmik z pracy palnika Jest to zeszłoroczny (fatalny)ekogroszek ogromne zbrylenia i mase popiołu z 3 ton około tony syfu. Deflektor w tym momencie umieszczony jest okołoo 17 cm licząc od krawedzi scianki palnika do spodu deflektora Płomienie go lekko smagają. Cytuj
vernal Opublikowano 6 Października 2011 #9 Opublikowano 6 Października 2011 Deflektor w tym momencie umieszczony jest okołoo 17 cm licząc od krawedzi scianki palnika do spodu deflektora Płomienie go lekko smagają. Ale Ci się ręka trzęsie - "weź odstaw te wina" :lol: Pali się ładnie, może trochę za ostro. Ta przykrywka z osełki, to robi tam piekło - nie lepiej ją zdjąć? Dobrze jakby był widoczny żar podczas palenia przez dłuższy okres czasu i to, co tam spada. Jak się opał koksuje, to widać pozlepiane kawałki żaru. No a potem zdjęcia popiołu do vladowych oględzin. Cytuj
Vlad24 Opublikowano 6 Października 2011 #10 Opublikowano 6 Października 2011 1 nie wygląda mi on na spieczony koks 2 złe proporcje paliwo/powietrze. Jaki czas dochodzenia do zadanej? Jaka dawka 1 min pracy podajnika? Jakie ustawienia? 3 jak przykrywasz z góry palnik co uważam za dobre, to ma to być szczelne. Widać, że z tyłu ucieka ci dym. Produkty odgazowania i suszenia powinny przechodzić przez płomień. 4 deflektor z 5 cm niżej do obecnego płomienia Cytuj
wierch Opublikowano 6 Października 2011 Autor #11 Opublikowano 6 Października 2011 (edytowane) Teraz to bedzie problem bo kocioł wyciągnąłem chce zrobic awaryjne ruszto wodne. Może podpowiecie czy jak dam rurki grubościenne 32mm w sumie 7 sztuk szczelina 1 cm i 19 cm nad górna krawedzią palnika nie bedzie za nisko. Edytowane 6 Października 2011 przez wierch Cytuj
Vlad24 Opublikowano 6 Października 2011 #12 Opublikowano 6 Października 2011 moja rada: nie rób sobie rusztu wodnego. Wysokość? No mocy nomin. pominie mają nie dotykać rusztu. Przy np czechu bodziesz miał prawie pół metra płomień. Ruszt wodny jest dobry do koksu bo zabezpiecza przed topieniem dolnych warstw paliwa i rusztu. W każdym innym paliwie zbędny, a w podajniku szkodliwy i sadzopędny ;) Cytuj
wierch Opublikowano 6 Października 2011 Autor #13 Opublikowano 6 Października 2011 Ten ruszt to planowałem wykorzystać bardziej jako dodatkowy element odbiorczy ciepła.Mój przerobiony kociołek niby 25 KW ale patrząc na inne konstrukcje "podajnikowe" mam półkę za mało. Cytuj
Vlad24 Opublikowano 6 Października 2011 #14 Opublikowano 6 Października 2011 a jaką miałeś temperaturę spalin podczas tego palenia na filmie? Jak bardzo chcesz możesz wspawać te rury, ale wysoko tuż pod tymi pułkami, lub wypełnić czymś wewnętrzne przestrzenie prześwitów miedzy półkami. Przyspieszy ci to prędkość spalin i polepszy wymianę ciepła., szczególnie na małych mocach. Ze stratą kominową najlepiej walczyć kontrolując nadmiar tlenu w spalinach, a kotły i wymienniki z reguły są mocno przewymiarowane. Mój przykład: optymalne spalanie przy mocy ok 6-7 kW daje temp spalin 100-110 C i jest to temperatura za niska dla komina! doczytałem, że masz 140m2 z 10 cm ociepleniem, a to oznacza, ze kocioł i palnik jest przewymiarowany. Proponuje ustawić jak na razie 1 kg podawania na godzinę, a jak przyjdzie zima 1,5 kg ci spokojnie wystarczy. Do tego dostosować powietrze by dobrze dopalał i żar nie cofał się do kosza. Cytuj
vernal Opublikowano 6 Października 2011 #15 Opublikowano 6 Października 2011 3 jak przykrywasz z góry palnik co uważam za dobre, to ma to być szczelne. Widać, że z tyłu ucieka ci dym. Produkty odgazowania i suszenia powinny przechodzić przez płomień. Do tego palnika robiłem różne przykrywki - generalnie z podciętego w łuk szamotu. Szamot sprawdzał się przy owsie barzo dobrze a i pewnie do drzewa byłby dobry. Pellety zawierają takie domieszki, że ta ogromna temperatura topiła wszysko w koksy. Ostatecznie zrobiłem deflektor z blachy 5 zgiętej pod kątem ok. 30 stopni, z wycięciem na okrągły początek palnika. Stawiam takie coś na początku palnika (tam gdzie jeszcze rura okrągł)a i wygląda to jak by ktoś postawił kołnierz w koszuli o długości ok. 15 cm. Jeszcze to przewierciłem i wstawiłem rurkę stalową na wylot przez cały palnik poziomo - na zewnątrz - ciągnie tym pow. wtórne. Przy palniku żeliwnym uważam, że taki deflektorek ze stali jest lepszy - nie musi być szamot. Używam już tylko do antracytu. Inne paliwa - palnik rurowy z nierdzewki. Cytuj
wierch Opublikowano 6 Października 2011 Autor #16 Opublikowano 6 Października 2011 Moze i powierzchnia mała ale z kolei mam przewymiarowaną instalację. Zbyt duże grzejniki w stosunku do powierzchni. Moze i lepiej bo na zaworze 4D wystarczy ustawic na 3 i grzejniki nie muszą być gorace a w domu ciepło. Mam wrażenie ze mam instalacje niskotemperaturową jak nie miałem zaworu to temperatura na kotle 40-45 max! Temperatury na czopuchu nie mam jak sprawdzić . Spróbuje kopić na próbę jakiś termometr. A co się stanie jak te rurki beda w płomieniu? Cytuj
Vlad24 Opublikowano 6 Października 2011 #17 Opublikowano 6 Października 2011 przede wszystkim będzie powstawać sadza, a przy większych mocach i wyższych temperaturach może podgotowywać i bulgotać w tym ruszcie zapowietrzając pompy i instalacje. Re: Vernal, polecam recyrkulację - znakomicie ci zmniejszy temp palnika poniżej topnienia popiołu. Sam będę z tym kombinował tylko śmigło turbinki metalowe muszę zrobić. Cytuj
vernal Opublikowano 6 Października 2011 #18 Opublikowano 6 Października 2011 Spróbuje kopić na próbę jakiś termometr. A co się stanie jak te rurki beda w płomieniu? Termometr załatw, bo to wiele wyjaśni. U siebie mam taki długi rtęciowy do 250C. Dziurka w czopuch i ładnie w tym siedzi. Osobiście myślę jak Vlad, że nie trzeba tam nic dorabiać (też mam problem z za niską temp. spalin przy paleniu zrębką). Szkoda roboty. Najwyżej na półkę połozysz zawirowywacz i też będzie ok. Jak do zimnych rurek dosięgnie, to zacznie powstawać sadza. Cytuj
Pieklorz Opublikowano 6 Października 2011 #19 Opublikowano 6 Października 2011 (edytowane) A co się stanie jak te rurki beda w płomieniu? Tak jak koledzy mówią sadze, ale większy kłopot to miejscowe podgotowywanie i odkładanie się kamienia kotłowego, co z czasem doprowadzi do przepalenia i wycieku wody. Ruszt wodny musi być odpowiednio wysoko nad płomieniem i najlepiej pod nim spory deflektor odbierający pierwsze uderzenie płomienia... Ba on musi miec odpowiedni skos.... Edytowane 6 Października 2011 przez Pieklorz Cytuj
wierch Opublikowano 6 Października 2011 Autor #20 Opublikowano 6 Października 2011 20 cm to za mało? mysłałem ze na tych rurkach położę dwie szamotki teraz już mam dylemat:) Cytuj
Vlad24 Opublikowano 6 Października 2011 #21 Opublikowano 6 Października 2011 zasyp peletu, zrębki czy czecha ustaw pełną moc i zobaczysz jak wysoki będziesz miał płomień Cytuj
wierch Opublikowano 7 Października 2011 Autor #22 Opublikowano 7 Października 2011 Zabiliście mi ćwieka :) z tymi rurami:) Mam jeszcze jedno pytanko w sprawie tego palnika mianowicie czym uszczelnić szczeline miedzy wyczystką a pokrywą? Tam była cos co przypomina pilsnie:) myślałem o sznurze ale bedzie chyba za gruby a silikon nie wiem czy wytrzyma poza tym musi opcja demontażu . no i jeszcze sprawa powietrza wtórnego czy przy miale jest niezbędne? czy raczej przy biomasie? Jak tak to jakiej średnicy te rurki i na jakiej wysokości wylot. Cytuj
vernal Opublikowano 7 Października 2011 #23 Opublikowano 7 Października 2011 (edytowane) Zabiliście mi ćwieka :) z tymi rurami:) Mam jeszcze jedno pytanko w sprawie tego palnika mianowicie czym uszczelnić szczeline miedzy wyczystką a pokrywą? Tam była cos co przypomina pilsnie:) myślałem o sznurze ale bedzie chyba za gruby a silikon nie wiem czy wytrzyma poza tym musi opcja demontażu . Z tymi rurami to decyzja zbyt wczesna - musisz najpierw przebadać temperatury w czopuchu, tak, że dla mnie to nie ćwiek, tylko gotowy, jasny plan. Są takie sznury cienkie, barwione na ciemno, w opakowaniach z dołączonym klejem, albo nawet tego samego typu sznur bardzo cienki w formie tasiemki z klejem z jednej strony (jak uszczeliki do okien). To można wykorzystać, a jeśli będzie nieszczelne, to zajechać naokoło silikonem na 1400C. Jak będziesz ściągał osłone, to po prostu skruszysz silikon i tyle. Często się tego nie robi. Poza tym można tego nie ściągać, tylko od strony dmuchawy włożyć wężyk podpięty do odkurzacza i też się wyczyści. Edytowane 7 Października 2011 przez vernal Cytuj
wierch Opublikowano 7 Października 2011 Autor #24 Opublikowano 7 Października 2011 Jaka temperatura będzie odpowiednia na czopuchu? Zle chyba nie było bo czopuch nie nosi żadnych śladów początku korozji. Co do fajek to już takowe montowałem chodź specjalnej różnicy nie zauważyłem Mozę jakby była szybka i możliwość sterowania dopływem powietrza do fajek:) Znajdę zdjęcie to wkleję Cytuj
vernal Opublikowano 7 Października 2011 #25 Opublikowano 7 Października 2011 Jaka temperatura będzie odpowiednia na czopuchu? Zle chyba nie było bo czopuch nie nosi żadnych śladów początku korozji. Chodzi tu nie o czopuch ale o ocenę różnych czynników spalania, a w tym konkretnym przypadku można określić czy wymiennik jest odpowiednio dobrany do mocy palnika. Od tego należy uzależnić decyzję o instalacji rurek. Temperatura u wylotu komina powinna przekraczać 40C - jeśli tam byś zamontował termometr to byłoby jeszcze lepiej... Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.