wacio1967

Nie wiem dlaczego gościa od razu skreślacie ? U mnie bufor trzyma temperaturę bez żadnego grzania z zewnątrz kilka miesięcy. Od czerwca do września temperatura nie spadła poniżej 20 stopni.

Jak tak patrzę na te wpisy, to można dojść do wniosku, że mogłem mieć tylko 4,5 kWp w PV, do tego PC i rachunek by wyszedł na zero. Przy COP 7,5 to nawet na blokadę ceny bym się nie załapał. 🙂 Niektórzy muszą zejść na ziemię.

Na tym polega forum. Każdy proponuje rozwiązanie według własnego uznania. Nic nie pisałem że Twoje rozwiązanie jest złe. Jak będą równe odległości, przekroje, zakręty, to będą się nagrzewały równomiernie. Jak tylko wystąpi jakaś nierówność, to woda pójdzie po najmniejszej linii oporu. Najlepszym rozwiązaniem by było gdyby jeden bojler był na przykład do łazienki, a drugi do kuchni. Ale takiej możliwości pewnie nie ma.

Woda z kotła i tak poleci tam gdzie będzie miała łatwiej. Jeżeli wężownice będą połączone szeregowo, to nie będzie miała wyboru i będzie grała oba bufory. Bufory będą obok siebie, czy jeden nad drugim ? Tak czy inaczej ja bym między bufory wsadził zawór trójdrożny który przełączałby się według temperatury w buforach. Woda by zawsze szła z tego w którym jest cieplej. Do tego jakiś prosty sterownik na dwa termometry który obsłużyłby jakiś siłownik dla zaworu 3d.

No to temat jest prosty. Jak sterownik otrzyma zadaną temperaturę, to się wyłączy. Wyłączenie spowoduje odłączenie siłownika od napięcia i zawór na danym obwodzie się zamknie. Jak temperatura spadnie, to sterownik poda napięcie na siłownik i zawór się otworzy. Teraz nasuwa się pytanie, dlaczego się nie nagrzewa pomieszczenie do zadanej temperatury. Przede wszystkim trzeba sprawdzić jaka jest temperatura na zasilaniu i na powrocie. Myślę że będzie za niska do takiej temperatury pomieszczenia. I pytanie dodatkowe. Czy jest tylko sama podłogówka, czy grzejniki, lub jakaś drabinka w łazience ? Ala na chwilę obecną zakładam tylko OP, tak jak napisane w pierwszym poście. Jak już temperatura będzie wyższa, to trzeba ustawić prawidłowo rotametry. Najlepiej na samym początku ustawić tak, aby na wszystkich był równy przepływ około 1,5 l/min. Wszystkie pętle oczywiście otwarte. Potem obserwujemy temperatury w pomieszczeniach, czy nam odpowiadają. Jak w którymś będzie za ciepło, to delikatnie zmniejszyć przepływ w tym pomieszczeniu, a resztę doregulować do 1,5 l/min. I tak się bawimy przez długi czas, aż osiągniemy żądany efekt. Jest to o tyle ważne że w zimne dni wszystko będzie otwarte i musi to być "sprawiedliwie" rozdzielone. Do tego potrzebna jest odpowiednia pompa obiegowa, która sama się dostosuje do odpowiednich warunków. I właściwie od tego trzeba zacząć. Odpowiednio ustawić parametry pompy.

Tak czy inaczej wszystko prowadzi do opłacalności, lub komfortu. Ja do PV podchodziłem cztery lata. W końcu mam, bo się opłacało. Nie chodziło mi o komfort, bo prąd był wyłączony może dwa razy w roku na kilkadziesiąt mniut. Jakoś przeżyłem. 🙂 Czy jest jeszcze sens instalować panele fotowoltaiczne? Dla jednych tak, dla innych nie. Dla mnie tak, bo jestem na starych zasadach i będę tak długo instalował (dokładał) panele fotowoltaiczne, aż bilans roczny wyjdzie na zero. Dla nowych prosumentów w tej chwili się bardzo opłaca, ale za rok już nie będzie tak różowo jak jest teraz. Ceny PV idą do góry chyba szybciej niż inflacja.

Nie ma możliwości być całkowicie offgrid w zwykłym domu. Na takie coś mogą sobie pozwolić ludzie, co mają w "h" kasy i nie wiedzą co z nią zrobić. Tańsze rozwiązanie, to mieć dodatkowy generator na paliwo w dni pochmurne.

To co piszesz, to akurat dobra wiadomość. Powinna przestać lecieć. Szkoda że nie masz osobnych zaworów. Jeden na zimną wodę do ATM, a drugi na zimną wodę do bufora. Wtedy zakręciłbyś dolot zimnej do ATM, a na bufor puścił. Jakby wtedy nie leciała, to byłby punkt zaczepienia. Wąż pewnie za gruby, aby go zagiąć na chwilę ?

Jeżeli masz już sterownik z TECH i jesteś z niego zadowolony, to nad czym się zastanawiasz ? Montuj siłownik dedykowany do sterownika TECH i wszystko będzie hulać. Musisz tylko dobrać odpowiedni sterownik. Jeżeli obecny ma możliwość współpracy ze sterownikiem zaworu 3d/4d to dobierasz odpowiedni sterownik do Twojego. Jak nie współpracuje to bierzesz inny z TECH i też wszystko śmiga. Do każdego sterownika od nich masz termometry, złączki i proste instrukcje. Teraz nie musisz mieć nigdzie pomiarów, wszystko będzie w nowym sterowniku. Będzie sterowany pogodowo.

Wejdź na stronę PVMonitor.pl. Tam są cztery modele bezprzewodowe do wyboru. Ja akurat mam PVMonitor Plus. Oprócz tych bezprzewodowych są jeszcze przewodowe, które też mają podobne funkcje. Na 100% coś dobierzesz, a jak nie będzie tego co chcesz, to dzwoń do nich. Doradzą co wybrać i ewentualnie zmienić konfigurację. Są otwarci na różne pomysły. To jest akurat najbardziej rozbudowana wersja. Z tym że to jest przeznaczone do monitorowania PV, a to wszystko co pisałem jest jako dodatek. Ja akurat steruję sobie grzałką bufora. Jak PV dają więcej jak 2,5 kWp, to włącza grzałkę 2 kW w buforze. W ten weekend akurat montowałem termometry i tak to wygląda. To jest dzień wczorajszy, bo dzisiaj nie było produkcji. Te kolorowe kreski to są temperatury bufora, a te niżej (czerwone) to temperatura zasilania i powrotu.

Taki regulator raczej nie współpracuje z kotłem. Trzeba mieć do niego dodatkowy sterownik, lub podłączyć bezpośrednio pod urządzenie które jest sterowane napięciem 230V. Może to być siłownik, stycznik, dedykowana listwa sterująca. Jest duża dowolność. Właściwie to kotłem też może sterować, ale przez dodatkowy przekaźnik.

Istnieje taki sterownik. PVMonitor. Mam używam. Jest możliwość podłączenia 12 termometrów. Sterowanie dwoma przekaźnikami wbudowanymi. Sterowanie czteroma przekaźnikami sonoff. Do tego możliwość sterowania regułowego. Działa, bo testowałem reguły. Jakby były potrzebne bardziej zaawansowane metody sterowania, to można samemu napisać program sterujący. Jest pełna instrukcja i przykłady, które idealnie się wpisują w temat. Poniżej jeden z przykładów programowania. Ma grzać w określonych godzinach i w określonej temperaturze.

No to teraz naczynie masz wielkości mojego bufora. 🙂 Ja u siebie mam trochę za małe. O ile pamiętam to 12 litrów tylko. Dlatego muszę zrobić odprowadzenie do kanalizacji z zaworu bezpieczeństwa. Jeszcze nigdy nie zadziałało samo od siebie. Niby ma zadziałać przy 2,5 bara. Wczoraj przekroczyło 2,0 więc wyłączyłem grzanie.

Tutaj będzie chyba mały problem. Ja na zdjęciu nie widzę zaworu. Swoją drogą, jak braknie wody, to i tak ponownie się zapowietrzy. Nawet jak będzie zawór zwrotny. Wystarczy że w instalacji odkręcisz zimną i ciepłą równocześnie. Dużo użytkowników ma krany z mieszaczem. Podejrzewam że tutaj też tak będzie.

Ok. Nie ma problemu. Nawet dobrze, bo musiałbym na szybko kupować elektryczny podgrzewacz CWU i demontować kocioł z kominem. 🙂 Nie zmienia to faktu, że te "proste" rozwiązania, jak coś się stanie nie ogarniesz bez serwisu. Te najprostsze piece, mają w tej chwili tyle elektroniki i zabezpieczeń, że ciężko to ogarnąć bez fachowej wiedzy.

No to masz rozwiązanie. Bufor powinien być napełniony do pełna. Odpływ ciepłej wody z bufora masz na samej górze podłączony. Tam raczej nie będzie żadnej rury w głąb bufora. A jak będzie, to bardzo krótka. Jeżeli tak jest, to masz powietrze, zamiast wody na zasilaniu ATM. Ja osobiście założyłbym naczynie przeponowe nad buforem, razem z grupą bezpieczeństwa, w której byłby automatyczny odpowietrznik. Podłączenie naczynia bym zrobił tam gdzie teraz masz wyjście ciepłej wody z bufora. Wkręciłbym trójnik na samej górze. Z trójnika do góry do grupy bezpieczeństwa z naczyniem przeponowym. W bok do zaworu ATM Przed zaworem ATM od strony zimnej wody filtr. Wyjście z ATM na instalację CWU. W ten sposób naczynie przeponowe nie stoi na podłodze, tylko wisi pod sufitem. Nie ma tyle połączeń, ile masz w tej chwili. No i wymieniłbym ten zawór na kulowy. Ten po jakimś czasie nie będzie działał. Grupa bezpieczeństwa ma to do siebie, że podłączasz tylko jeden przewód i masz wszystko rozwiązane. Jest tam naczynie przeponowe, manometr, zawór bezpieczeństwa i odpowietrznik automatyczny. Coś takiego jak poniżej. Naczynie możesz wykorzystać swoje.

Tak dla całkowitej pewności. Podłączenia są na 100%, tak jak na zdjęciu ?

Z tego co się domyślam, to masz na sterowniku wyłączone sterowanie według temperatury wewnątrz pomieszczenia. Jeżeli jest podłączony czujnik temperatury zewnętrznej, to kocioł w tym przypadku będzie działał według krzywej grzewczej, tak jak napisał to @h3nio Jeżeli nie masz czujnika na zewnętrz to kocioł będzie grzał według temperatury zadanej na kotle.

Zrób zdjęcie etykiety na buforze. Tej z rysunkiem bufora. Coś mi się zdaje, że podłączyłeś do cyrkulacji wyjście ciepłej wody.

Literka E, to zewnętrzne zapotrzebowanie ciepłą. Tyle wyczytałem na szybko z instrukcji. Domyślam się, że jak wpływ pomieszczenia przestawisz na włączone, to powinno zadziałać. Teraz kocioł działa według pogodówki. Tak się tylko domyślam, bo nie znam tego sterownika. Masz tutaj lekturę do poduszki. https://junkers-serwis-poznan.pl/files/Regulator-pogodowy-BOSCH-CW-400-Junkers.pdf

A nie masz w kotle przypadkiem zworki, którą należy usunąć przy podłączeniu sterownika zewnętrznego ?

Czy aby na pewno zawór podłączyłeś prawidłowo ? Powinny być tam strzałki jak podłączyć ciepłą, zimną i z miksowaną wodę.

Matko i córko. Na forum przez Pan. Teraz czuję się stary. 🙂 To nie może być od sterowników zewnętrznych. Problemy zaczęły się po miesiącu od montażu. Jak jakiś zewnętrzny sterownik byłby źle podłączony, to powinno wywalić jakiś błąd.

@sambor Dzięki za info. Pytałem tylko tak z ciekawości. Na to nie wpadłem że coś fizycznie w kotle można zmienić. A powinienem, bo byłem przy tym jak dysze zmieniali z LPG na gaz ziemny. 🙂 @Stefek1 Mam kocioł Vessmann Vitodens 100W B1KA-26 Jest wymieniona pompa obiegowa i naprawiany wentylator. Ponoć lubią się psuć te wentylatory w tych piecach. Ja trafiłem akurat na fajnego serwisanta, który wiedział wszystko na temat tego pieca. Zamiast wymieniać na nowy zaproponował naprawę wentylatora na innych częściach. Działa do dzisiaj, a sam wentylator ponoć płynniej działa. ponoć ma się już nie zepsuć. 🙂

A wyłączałeś kocioł na parę minut z zasilania? Może chwycił jakiś błąd. Niekiedy wyłączenie i włączenie pomaga. Nie wiem czy jest tam coś takiego jak reset do ustawień fabrycznych. Jak takie coś nie pomoże, to tylko wizyta serwisanta. Ja tak samo kiedyś walczyłem. Kombinowałem z ustawieniami, parametrami, w końcu zadzwoniłem po serwis. Przyjechali wyczyścili wymiennik ciepłą i jak ręką odjął. Kamienia miał tyle w sobie, że nawet serwisant był zdziwiony, że od w ogóle jeszcze działał. To chyba będzie najlogiczniejsze rozwiązanie. Jak w filtrze było trochę brudu, to wymiennik może być przypchany. Tam są bardzo małe kanaliki, które są wrażliwe na zanieczyszczenia.