Skocz do zawartości

carinus

Stały forumowicz
  • Postów

    5207
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    144

Treść opublikowana przez carinus

  1. Musisz się mocniej naprostować, gdyż podczas spalania każdego węglowodoru, także węgla, benzyny, diesla, powstają cząsteczko wody.
  2. Poczciwy bufor z odpowiednią pojemnością zawsze pogodzi wszelkie źródła z każdą instalacją grzejnikową czy podłogową. Można później wpinać do tego cokolwiek się chce, i ile chce. Można wyprowadzać wodę z mieszacza, bezpośrednio, no prawie cuda na kiju.
  3. Nie dajcie się wciągać w programy z kagańcem. Sam skorzystałem z dwóch, ale na innych zasadach i nikt mi teraz nie wchodzi na posesję żeby cokolwiek sprawdzać.
  4. Poczekajmy na miarodajną opinię, bo zaraz chętnych będzie tylu, że zabraknie na składach, a później będziemy docinać szamotki jak w MPM-ach. Choć ja przyznaję otwarcie, że i tak nawet w nowym kociołku szlifierka i spawarka pójdą w ruch.
  5. @szpenioZawsze można obecny kociołek sprzedać dalej, kwestia ceny i chętni się znajdą. Ja tego problemu, nie wiedzieć czemu, jakoś nie mam. Może u mnie podawanie powietrza przez zasyp pomaga? Bardziej się obawiam rozmiarów nowego kociołka i wysokości na jakiej jest wyjście czopucha. Nie uśmiecha ni się rozkuwanie komina na nowy kanał.
  6. Nie przeginać z mocą kotła, chyba że mieszkasz w zimnych rejonach kraju, inaczej kocioł bez dużego magazynu będzie ,,taktować''.
  7. Chciałem i pewnie jak trafi się okazja to kupię PC gruntową na wodę studzienną jako zamiennik dla obecnej pompy powietrznej, ale taki kociołek chętnie bym widział zamiast mojego starego MPM-a. Mam pierwszą generację ze zbyt małym wymiennikiem i zwiększenie mocy generuje od razu spore straty na grzanie komina, komora załadunkowa dosyć mała. Jeżeli dla węgla była wystarczająca, to już do spalania sosny trzeba co 3-4h zaglądać żeby żaru nie stracić. Przy takiej cenie zakupu grzebanie w moim starym to jak lepienie rzeźby z g..
  8. Dlatego też trzymam się kurczowo tej grawitacji przy układzie kocioł-bufor, a dalej z bufora wystarcza 4-5W dla pompki obiegowej.
  9. @Tuptus To są rzeczowe argumenty przemawiające za wyborem konkretnego rozwiązania poruszanego w tym wątku.
  10. To rozpalisz w kominku, włączysz gazowy, klimatyzację lub rozpalisz w zwykłym kotle. Co zrobisz jak nawali Twój kocioł, np. będzie wyciek?
  11. Piszesz jakbyś z tego swojego podwórka nigdzie nie wychodził i niczego więcej nie widział. Pisałem o zabezpieczeniu się na wypadek zaniku zasilania. Aha. Nie kupuj nigdy samochodu, bo niedawno kumplowi nawalił samochód i poł roku naprawiali.
  12. Kociołek z potrzebną mi mocą kosztuje niecałe 8tys. zł, oferta naprawdę spoko. Zamiast kombinować z przeróbkami starego kociołka warto zainteresować tym modelem.
  13. Spojrzałem na przekroje kociołka i stwierdzam że konstrukcyjnie wygląda to fajnie, gdyż komora załadunkowa jest dosyć spora a cenowo to nawet MPM wymięka biorąc ceny z naszego rynku. Przy zakupie bezpośrednio z Czech nawet nie ma co porównywać.
  14. @kreciq21 Idąc Twoim tokiem myślenia, trzeba kupić krowę żeby mieć w domu mleko. Wyolbrzymiasz problem niesamowicie. Mieszkam w małym miasteczku i przez 10 lat miałem może kilka godzin bez zasilania. Nie wszędzie brakuje prądu, a tam gdzie brakuje węgla nikt nie kupuje kotła na ekogroszek. Prąd z samochodu pochodzi z akumulatora, alternator doładowuje ogniwo, a sam akumulator odda potężny prąd potrzebny do zaspokojenia prądów udarowych. Nie ma z tym problemu.
  15. Dobieranie mocy pompy ,,na styk'' lub o zgrozo na zapas, skutkuje takimi właśnie problemami. Lepiej mieć dodatkowe źródło szczytowe do wspomagania pompy przez kilka dni w roku, gdy panują niskie temperatury, niż ,,męczyć'' pompę przez kilka miesięcy w roku.
  16. W skrajnych warunkach PC może chodzić na niskich mocach, u mnie wystarcza 400W, ale osoby które mają lokalnie problemy z ciągłością dostaw prądu, nigdy nie postawią tylko na jedno źródło ciepła. Zawsze jest dobrze mieć coś w zapasie w razie nawet awarii. Węgla może zabraknąć, drewno może być na wyczerpaniu, ale prąd będzie zawsze i wszędzie, i wytworzysz go na wiele sposobów z wielu urządzeń, nawet z samochodu można zasilać cały dom.
  17. Patrząc na wszelkiej maści źródła ogrzewania, to najmniej uciążliwy jest pellet, ale jego cena jest uzależniona od popytu i cen materiału oraz energii. Kupując PC mamy zapewniony święty spokój z jakimikolwiek ograniczeniami w emisjach i dostawach. Jak prąd drożeje to pellet automatycznie też pójdzie w górę. Sam spalałem te 2 tony groszku na sezon a teraz zużywam do 3.5MWh prądu. Łatwo więc policzyć jakie są różnice w kosztach. Pompa była w cenie dobrego kotła zasypowego.
  18. Pompa będzie pracować na zadanej temperaturze, dopóki ustawiona delta na to pozwoli. Jeżeli z powrotu będzie wracać zbyt ciepła woda, to pompa zacznie taktowanie. Jak ktoś chce w ciepłe dni żeby pompa chodziła płynnie, to musi dać deltę na 1-2*.
  19. Grawitacja przy łączeniu kotła z buforem, a dalej z bufora na zaworze mieszającym i pompce, jest chyba najmniej skomplikowanym i najbardziej niezawodnym sposobem grzania. Ustawiasz stałą szczelinę lub miarkownik i nie obchodzą Cię żadne dmuchawki. Można dołożyć pompkę na by-pasie przy kotle, ale to przyroda i prosta fizyka reguluje przepływ wody przez kocioł. Stare kotły na grawitacji pracują kilkadziesiąt lat a teraz problem, bo bez wiaderka pompek i sterowników kocioł po paru latach zgnije.
  20. Przewymiarować grzejniki, kupić jednak PC i mieć spokój na lata. Jeszcze powinno coś zostać z tego budżetu na trochę prądu, jak się dobrze pomyśli.
  21. Rdzawy nalot nie jest żadnym problemem i nic się nie stanie.
  22. Idź dalej tą drogą i wpinaj pompę bezpośrednio. Dla PC różnica nawet jednego stopnia to różnica odczuwalna, czasami pozwala to na zmniejszenie dobowej liczby defrostów o połowę lub więcej.
  23. Tutaj nie chodzi o procesy. Wystarczy pokazać jak jest naprawdę i to wystawia laurkę o podejściu do klienta. To nie nasza wina, spadaj na drzewo. Nie słyszałem żeby jakikolwiek, ponoć solidny kocioł, korozja zjadła OD ŚRODKA w 3 lata. To ze używam tego kociołka nie oznacza że muszę tylko chwalić producenta. Jeżeli jest powód do pochwał, to nie widzę przeszkód, ale są pewne granice.
  24. Dopiero dorwałem się do czytania tego wątku i nie mogę uwierzyć w ocenę ,,fachowców'' że kocioł zgnił w miejscu gdzie nie występuje kondensacja. To znaczy że wewnątrz kotła blacha na całej powierzchni też jest zgnita? Pewnie powodem było wlanie wody do kotła. Nie chcę być złośliwy, ale dla dobra wszystkich następnych, potencjalnych nabywców MPM-a zrobiłbym foto-story z sekcji zwłok starego kotła. Wtedy będzie wiadomo czy winny był użytkownik, czy producent zlewający klienta. Po nagłośnieniu sprawy pierwszym dzwoniącym będzie właściciel firmy.
  25. Wibracje z ciężkiej pompy mogą nieco namieszać jeżeli nie zrobimy fundamentu. Swoją postawiłem na ażurowych bloczkach do ogrodzeń i zalałem betonem. Pod stopy dałem kawałek gumy z maty antypoślizgowej stosowanej w ,,TIR-ach''. Broniłbym się ,,nogami i ręcami'' żeby nie stosować wymiennika w obiegu pompy. Niepotrzebne koszty, straty i komplikowanie systemu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.