Skocz do zawartości

carinus

Stały forumowicz
  • Postów

    5 018
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    129

Treść opublikowana przez carinus

  1. Dzisiaj masz, ale nie wiesz co spotka Cię jutro. Prawdziwy komfort jest dopiero wtedy, gdy człowiek nie musi się zastanawiać nad czymkolwiek. Cokolwiek się wydarzy, to jest w stanie zapewnić sobie i rodzinie godne warunki życia. Żadne pieniądze w kryzysie nie pomogą. Nie można nikogo zmuszać do czegokolwiek. Przykład macie teraz w temacie np. samochodów na bateryjki. Każdy powinien mieć materiał zachęcający do wymiany samochodu, okien, ocieplenia budynku i wszystkich innych rzeczy, które w skali makro, mają inny wymiar niż tylko indywidualne wyliczenia. Jak ktoś policzy że wymiana kotła da 30% oszczędności, to jest sporo, ale w skali tysięcy kotłów na rynku, to daje już pokaźne kwoty.
  2. Zróbcie szybkie porównanie kosztów zakupu jakiegokolwiek paliwa do ogrzewania domów od ostatnich 20-30 lat. Ja wiem że można zimą w trampkach chodzić, ale czy to jest dla nas wyznacznik komfortu?
  3. Dlaczego cały czas piszecie o czasie zwrotu? To nie jest największy argument jaki przemawia za decyzją o ociepleniu. Prędzej, czy później i tak do tego dojdzie, tyle że zdążycie ,,przepalić'' sporą część środków na wykonanie izolacji. Kiedyś robiąc własnoręcznie izolację domu, znajomi śmiali się że daję 10cm styro, skoro nawet 5cm wystarcza. Ja wtedy śmiałem się z tych co potrafili przyklejać po 15-20cm. Dzisiaj ani ja, ani chyba moi znajomi już się z tego nie śmieją.
  4. Patrząc tylko na samą sondę perfekcji nie uzyskamy, ale bez niej jesteśmy jak dzieci we mgle, idziemy po omacku i ustawiamy na oko. Oczywiście jeżeli fundusze pozwalają, jestem całkowicie za tym, żeby montować wszystko co tylko się da.
  5. Automatyka dopełnia tutaj całości, ale nadal sama sonda daje sporo więcej niż jej brak i nieco mniej niż kompletna automatyka. Gdybym miał stały podgląd na proces spalania, widełki optymalnej pracy stają się znacznie węższe, a to już spory zysk dla kieszeni i środowiska.
  6. Pomysł dobry, ale wymagający, bo inaczej długo nie pożyje i musi być dobrze wyważony. Przy wysokich obrotach tak długa oś rodzi problem z wibracjami, a łożyskowanie podpory musi wytrzymać temperatury i syf niesiony z kotła.
  7. Będziesz musiał, bo ja nie mam zamiaru wstawiać grzałek do kociołka, żeby pokazywać że mam czysty wymiennik i gorący kociołek.
  8. Światłość rozbłyska wśród ciemnego ludu i zrozumienie pewnych spraw, powoduje reakcję na powielane przez wieki nakazy, ale nakazy tyczące się tylko jednej strony. Ta druga robi co chce i nie pozwala na jakąkolwiek krytykę, nazywając to atakiem.
  9. Jak rozdrobnisz na grubość zapałki, to wyschnie po tygodniu. Wybór należy do Ciebie. Średnio biorąc, twarde drewno wysycha na głębokość 1cm rocznie, ale ważne są warunki schnięcia.
  10. @szpenio Po letnim przestoju, warstewka nagaru lub sadzy sama odpada od wymiennika płatami. Kociołek jest wentylowany, ale wilgoć z piwnicy i tak się wykrapla i czyści do gołej blachy. Korozja jest czysto powierzchowna i nie widzę żadnych wżerów czy płatów czystej rdzy.
  11. Moim zdaniem to zakrawa o pudrowanie syfa i nadaje się na reanimację czegoś do zasilania awaryjnego, niż na akumulator rozruchowy.
  12. Kogenerator miałby sens przy dostępie do gazu z sieci, ten z butli, mimo ze energetycznie wydajniejszy, to cenowo kiepsko wychodzi.
  13. Akumulatory kwasowe 12V są uznawane za padnięte, gdy napięcie spadnie poniżej 10,2V To granica powstania nieodwracalnych uszkodzeń w chemiczno-fizycznych strukturach.
  14. Przewymiaruj obecne grzejniki. Niepotrzebnie obniżasz sprawność wymiany ciepła przez pompę. To się naprawdę szybko zwróci. Nie patrz na ustawienia innych osób, to nie ma przełożenia na twoje zapotrzebowanie. Musisz dążyć do jak najniższych temperatur wychodzących z pompy, Ja mam identyczne parametry dla podłogówki i paneli -10-35*, +15-28*C.
  15. @szpenioNie pytaj nas o takie sprawy, bo musisz sam wyczuć jakie nastawy dają Tobie odpowiedni poziom spokojnego spalania. To trzeba wypraktykować.
  16. Najdokładniejszym ciepłomierzem w moim przypadku był zwykły kalkulator. Średnia ilość spalanego opału x jego kaloryczność x sprawność generatora ciepła i wynik prawie idealny.
  17. Najgorszemu wrogowi bym nie polecił tej firmy. Za gówniane komponenty chcieli mnie skroić ponad 2X tyle, niż realna wartość tej instalacji.
  18. Zapoznaj się z możliwościami Victron-ów. Gdziekolwiek zaczynam kopać temat niezależności energetycznej, w większości przypadków zachaczam o ten sprzęt.
  19. Serwisowanie filtrów też kosztuje swoje, więc w ramach cięcia kosztów różne sposoby będą wykorzystane.
  20. Idąc tym tropem jestem za spaleniem węgla w profesjonalnym kotle elektrowni, wyposażonym w systemy niwelacji zanieczyszczeń i powstałą energię przeznaczać na zasilanie budynków i pojazdów. Unikniemy lokalnych generatorów sadzy i związków aromatycznych.
  21. Gdybym dysponował podobnymi warunkami, nigdy bym nie wprowadzał generatora dymu i kurzu do budynku mieszkalnego.
  22. Przewymiaruj kaloryfery na jednakową temperaturę dla całej instalacji. Ja nie bawiłem się w dwie strefy i dałem wszystko na jednej. Działa bardzo dobrze.
  23. Nie za bardzo widzę automatyki do wykrywania tego momentu, gdy można już kocioł doszczelniać. Podaję częściowo powietrze przez zasyp i mam znacznie większą warstwę żaru i jak dobrze trafię to tego węgla zostaje dosyć sporo. Kwestia startu kotła na takiej warstwie już gotowego żaru, to też znacząca różnica, choć nie to było decydujące, dlaczego stosowałem taki myk.
  24. Kiedyś często, teraz wiadomo sporadycznie, ale gdy kończę grzanie i trafię na resztki żaru na ruszcie, zamykam szczelnie kociołek i zastawiam. Kocioł się tak szybko nie wychładza, a później jednym dotknięciem płomienia, rozpalam pozostały węgiel drzewny. Podpatrzyłem jak to robi się w Blaze i faktycznie nieraz po kilku godzinach można było tylko podać powietrze i całość po chwili rozpalała się na nowo. U mnie do spalania drewna, też sprawdza się od zawsze częściowe podawanie powietrza nad ruszta przez zasyp.
  25. @szpenioBłogosławieni, którzy nie widzieli, ale uwierzyli i uwierz mi, że taki RCK bardzo uspokaja spalanie w kociołku, szczególnie gdy wieje wiaterek. To nie musi być na kominie, równie dobrze na czopuchu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.